Dojrzałość

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
diablo

Post autor: diablo »

witam na forum i pozdrawiam Erato :D

czesto jestem poszczegany podobnie przez otoczenie jako cos w rodzaju-cicha woda,
niekiedy niektorzy sa zdziwieni inni zbulwersowani,moim zachowaniem(ale to chyba przez moj intro charakter spodziewaja sie okreslonych reakcji)

a odnosnie dojrzalosci,tez uwazam ze jest ona czyms w rodzaju wlasciwej interpretacji i wyciagania wnioskow z bledow popelnionych przez siebie i innych(niestety latwiej powiedziec ,niz stosowac w praktyce) i dlatego niektorzy umieraja mniej "dojrzali" niz niejeden nastolatek.
radek

Post autor: radek »

Ja czuję się nie dojrzały i nie wiem czy w ogóle będę. (Pożyjemy zobaczymy). Po prostu niezbyt dbam o swoje potrzeby i o swoją przyszłość, o której i tak nie myślę zbytnio, a jeśli już i tak w końcu mówię sobie "Jakoś będzie."

To trochę mnie przeraża, ale jednocześnie mnie mało obchodzi, co jeszcze mnie bardziej przeraża jak o tym pomyślę...

"Jakoś będzie" to właśnie moje przekleństwo.
Awatar użytkownika
Rilla
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 05 cze 2007, 22:14
Płeć: nieokreślona

Post autor: Rilla »

Gdzie mi do dojrzałości? Nigdy nie czułam się i dalej nie czuję się dojrzalsza od rówieśników. Mam inne zainteresowania, zaczytywałam się w książkach, gdy koleżanki wolały szaleć na podwórku, ale to jeszcze nie oznaka dojrzałości.
Czuję się jak duże dziecko, bo właściwie wciąż nim jestem. Osiągnięcie wieku, po którym wchodzi się w świat dorosłych, był dramatem mojego życia, bo śmiertelnie bałam się, że ludzie zaczną wymagać ode mnie tego, czego sama nie chcę. Chcę być dzieckiem do końca swych dni, bo jest to piękne.
INFp, gr. B
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

Zgadzam się, bycie dzieckiem jest takie wygodne, beztroskie życie, jedyne zmartwienie to oceny albo rodzice - nikt nie wymaga od ciebie zbyt dużo.
Co prawda skończyłam 18 lat, ale wcale nie czułam się z tym dobrze. Wręcz przeciwnie, nadal odkładam robienie zdjęć do dowodu. Mam nadzieję, że kiedyś obudzę się z tego koszmaru i stwierdzę że na powrót mam 10 lat. Byłoby miło jeszcze raz przeżyć te lata. Wiele rzeczy bym zmieniła.
Awatar użytkownika
Erato
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:59
Płeć: nieokreślona

Post autor: Erato »

Też odkładam robienie zdjęć do dowodu :) Ale nie chcę sie już więcej okłamywać albo robić nadziei, że da sie wrócić do dzieciństwa. Nie chcę rozpamiętywać przeszłości, to zatrzymuje w miejscu i przysparza cierpienia. Jeśli teraz sie zatrzymam, to co będę wspominała (nie rozpamiętywała, ale wspominała właśnie) za parę lat? Wszystko to co zrobiłam już sie stało, są rzeczy których naprawdę bardzo żałuję, że się wydarzyły, ale to one mnie ukształtowały taka jaka jestem. A że jestem zadowolona z tego że jestem, staram sie traktować przeszłość jako test prób i błędów z których chcę brać tylko doświadczenie na przyszłość.
ps: wieje mentorstwem i patosem... -_-'
ps2: ...i hipokryzja, pisząc to migam sie od robienia matmy która powinna być "na wczoraj" a nawet nie jest zaczęta _ _'
Teraz to nieskończenie cienka granica między tym co było, a tym co będzie.
bezimienny
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 09 cze 2008, 13:20
Płeć: nieokreślona

Post autor: bezimienny »

Choć jestem już duży, to zarost na twarzy jeszcze mięciutki i rzadko rozstawiony, a teraz to nawet niektóre chopoki z gimnazjów baki mają jak mężczyźni. Mam za mało testosteronu? Za dużo kawy i masturbacji?
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

Mam za mało testosteronu? Za dużo kawy i masturbacji?
TAK i TAK bonzo;] pech;]
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Intelektualnie czuję się dojrzalsza nie tylko od rówieśników, ale i wielu dorosłych. Za to pod względem emocjonalnym i społecznym jestem daleko w tyle. :roll:
bezimienny pisze: Za dużo kawy i masturbacji?
Uwaga z masturbacją! Od tego podobno robi się błona między palcami i wyrasta garb. :P Ktoś już zauważył u siebie jakieś oznaki? :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: qb »

Ja nigdy nie czułem się dojrzały. Mam 20 na karku, ale jakoś tak wiele w moim życiu się nie zmieniło, może ludzie się bardziej liczą z moim zdaniem, ale jakoś nie czuję tego po prostu.
Sam podejmuję decyzje związane z moją osobą ale jakoś do mnie nie dociera.
Czasem myślę jak należało by postąpić w różnych sytuacjach jako dojrzały 20latek, skoro już nie jestem dzieckiem, no ale z drugiej strony dlaczego? :P

Sorry, bo możliwe, że ciężko jest mnie zrozumieć :P
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Ava

Post autor: Ava »

Są różne rodzaje dojrzałości. Psychiczna, fizyczna, emocjonalna, duchowa. Tyle mi przyszło od razu na myśl, a na pewno jest tego więcej. Ciężko jest mówić ogólnie.

Uwaga wykład*

Myśląc o tym, że introwertycy wydają się dojrzalsi mamy na myśli zapewne fakt, że takie osoby nie mają skłonności do postępowania 'tak jak inni'. Każdą decyzję introwertyk przemyśli wielokrotnie, znajdzie dobre i złe strony jej podjęcia i wreszcie zdecyduje która mu opowiada. Natomiast młodzi ludzie często robią coś 'bo tak robią wszyscy' i nie zastanawiają się dłużej nad tym. Ubiór, wzorce zachowań, religia, słownictwo, kwestia przystosowania się do środowiska, w którym każdy żyje, a introwertycy mają z tym problem. Introwertycy szybciej kształtują swoją osobowość, indywidualność, sposób myślenia, styl życia i robiąc to mniej biorą pod uwagę istniejące normy.

Młodzi ludzie w procesie socjalizacji pierwotnej poznają normy obyczajowe, prawne, moralne, religijne jakie obowiązują w danym społeczeństwie, wartości, cnoty. I taki typowy nastolatek ma to wszystko z góry narzucone i po prostu szybko, bez namysłu podporządkowuje się temu. Natomiast introwertyk kwestionuje, poddaje w wątpliwość wszystkie te rzeczy i często odrzuca je (pomijając normy prawne, których, chce, czy nie musi przestrzegać ;] ). O takich osobach często mówi się "buntownik". Introwertycy przechodzą dużo szybciej do drugiej fazy socjalizacji, wtórnej podczas której sam człowiek kształtuje swoją osobowość, swoje JA i sam wybiera sobie normy i wartości, którym chce się podporządkować.
Koniec wykładu
*małe zboczenie po maturze rozszerzonej z WOS'u, którą kiedyś tam się pisało ;p wybaczcie

W skrócie introwertyk ma swój świat, swoją piaskownicę i swoje własne grabki od najmłodszych lat. Przez co szybko wykształca mu się indywidualność i charakter, dlatego jest uznawany za dojrzalszego
qba797

Post autor: qba797 »

Ja czuję się nie dojrzały i nie wiem czy w ogóle będę. (Pożyjemy zobaczymy). Po prostu niezbyt dbam o swoje potrzeby i o swoją przyszłość, o której i tak nie myślę zbytnio, a jeśli już i tak w końcu mówię sobie "Jakoś będzie."

To trochę mnie przeraża, ale jednocześnie mnie mało obchodzi, co jeszcze mnie bardziej przeraża jak o tym pomyślę...

"Jakoś będzie" to właśnie moje przekleństwo.


Mam tak samo i to też mnie to martwi :roll:
Jacek

Post autor: Jacek »

Młodzi ludzie w procesie socjalizacji pierwotnej poznają normy obyczajowe, prawne, moralne, religijne jakie obowiązują w danym społeczeństwie, wartości, cnoty
widze ze zadanie z wosu odrobiłeś
tylko ta socjalizacja cos tak nie pasuje, nie sadzisz?

wybaczciez ten sarkazm, prosze
hetman

Post autor: hetman »

W moim przypadku wygląda to tak: Mam 20 lat i nie mogę się tym pogodzić. Nie dociera do mnie że za dekadę będę miał 30, za dwie 40...50..60...mentalnie nie dorosłem do tego. Do tej pory się tym nie przejmowałem, byłem nastolatkiem chodzącym do szkoły, teraz czuje że przekraczam granicę i wchodzę w dorosłość ale nie jestem mentalnie gotowy !! za szybko !! ledwo dwa lata temu odebrałem dowód @@!! Z drugiej strony zawsze postępowałem rozważnie Nie jestem jednym z tych co czynią w myśl zasady "raz się żyje". Absolutnie nie - zawsze liczę się z konsekwencjami swoich działań.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

hetman pisze:W moim przypadku wygląda to tak: Mam 20 lat i nie mogę się tym pogodzić. Nie dociera do mnie że za dekadę będę miał 30, za dwie 40...50..60...mentalnie nie dorosłem do tego. Do tej pory się tym nie przejmowałem, byłem nastolatkiem chodzącym do szkoły, teraz czuje że przekraczam granicę i wchodzę w dorosłość ale nie jestem mentalnie gotowy !! za szybko !! ledwo dwa lata temu odebrałem dowód @@!! Z drugiej strony zawsze postępowałem rozważnie Nie jestem jednym z tych co czynią w myśl zasady "raz się żyje". Absolutnie nie - zawsze liczę się z konsekwencjami swoich działań.
Totalnie się mogę pod tym podpisać. :)
Obrazek
czarnadziurawelbie
Introwertyk
Posty: 108
Rejestracja: 10 maja 2015, 21:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFP
Lokalizacja: gdzieś nieopodal Piotrkowa
Kontakt:

Re: Dojrzałość

Post autor: czarnadziurawelbie »

Zdecydowanie nie jestem dojrzała. Nie odnajduję się po gwałtownych zmianach środowiska, chciałabym zadzwonić do mamy, by mnie stąd zabrała :D Nie mogę pogodzić się z tym, że życie nie jest idealne i chciałabym, by problemy same się rozwiązały. I najchętniej nie szłabym na żadne kompromisy, ma być zawsze po mojemu. I tysiąc razy popełniam te same błędy.
ODPOWIEDZ