Sens bycia intro

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Sens bycia intro

Post autor: Ausencia »

Mowi się, (w pewnych kręgach)ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Że wszystko do czegoś zmierza i ma glębszy sens, choc z pozoru moze się wydawac zupełnie inaczej.
Zastanawiam się, czy fakt, ze jestem introwertyczką, czemuś słuzy. Czy fakt, ze zostało nam dane posiadanie tych wszystkich introwertycznych cech (mam na myśli glownie negatywne aspekty, ktorych nie będę wymieniać, bo są tutaj wszytskim doskonale znane) ma jakies przesłanie? Nie wiem, czy zostanę dobrze zrozumiana, bo trochę gmatwam, wiec podam przykład: czlowiek, ktory ma talent do malowania zostaje artystą, czlowiek, ktory umie słuchać jest doskonałym materiałem na psychologa, czlowiek, ktoremu z łatwością przychodzi nauka jezykow obcych moze być filologiem, itd.
Jak wiadomo talenty bywają rozne. Jak sądzicie, czy introwertyzm mozna nazwać darem, czy przeciwnie, wadą, ktora przeszkadza cieszyć się pełnią życia?
bezimienny
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 09 cze 2008, 13:20
Płeć: nieokreślona

Post autor: bezimienny »

Ausencia pisze:Jak sądzicie, czy introwertyzm mozna nazwać darem, czy przeciwnie, wadą, ktora przeszkadza cieszyć się pełnią życia?
Już nieraz podejmowano tą kwestię na forum. Powiem tyle, że ja z siebie zadowolony jestem - mi introwertyzm nie przeszkadza, a nawet się z niego cieszę. Jeśli chodzi o zawody, to niektóre są bardziej intro, a niektóre bardziej ekstra i tyle... :)
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

Faktycznie, dopiero teraz przejrzałam forum od deski do deski - az roi sie od tego typu tematow ; )
Jesli jest tu jakis moderator, to niech usunie ten wątek.
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

Ja sądzę, że introwertyzm jest w jakiś sposób uwarunkowany genetycznie, a także dużą rolę pełni również wychowanie. Wcale nie trzeba urodzić się introwertykiem aby nim być. Warto jednak dążyć do pewnej równowagi, która jest najzdrowsza (ambiwertyzm).
Ausencia pisze:Jak sądzicie, czy introwertyzm mozna nazwać darem, czy przeciwnie, wadą, ktora przeszkadza cieszyć się pełnią życia?
Darem? Jakim znowu darem?! To nie dar, to rodzaj temperamentu! Nigdy o tym w takich kategoriach nie myślałam! A czy wada to już inna sprawa. Dla jednych napewno, innym żyje się wygodnie.

Przykład:

Niektórzy ekstrawertycy mogą być zmuszeni do ucieczki w introwertyzm choćby ze względu na brak akceptacji otoczenia (przykład mojej koleżanki). Wtedy takie wymuszone wycofanie jest dla takiej osoby istną katorgą. Jeżeli jednak trafi na grupę osób która zaakceptuje ją taką jaką jest, nagle puszczają krępujące ją więzy i zaczyna 'żyć pełnią życia' - zgodnie ze swoją naturą, jak moglibyśmy powiedzieć.

Patologia w rodzinie również może sprawić, że dziecko wycofa się, stanie się introwertyczne.
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

Shy pisze: Darem? Jakim znowu darem?! To nie dar, to rodzaj temperamentu! Nigdy o tym w takich kategoriach nie myślałam! A czy wada to już inna sprawa. Dla jednych napewno, innym żyje się wygodnie.


Darem. Jakkolwiek to brzmi. Wyostrzona zdolnosc postrzegania, obserwacji, wrażliwosc, tzw 'natęzenie swiadomosci'... lubię myslec, ze to ma jakiś sens. Choć pewnie nie ma.
Mniejsza.
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

To czy ktoś postrzega to jako dar czy nie to kwestia indywidualna. Ale dla mnie określanie introwertyzmu darem to bzdura. Ekstrawertyzm tez jest swego rodzju darem, ambiwertyzm również. Każdą cechę możnaby podciągnąć pod dar.

Dla mnie to rzaden dar. Po prostu ludzie dzielą się na takich i owakich. Każda ze stron ma swoje wady i zalety, to wszystko.

PS. Oczywiście, że każdy wolałby myśleć o sobie że jest wyjątkowy, posiada dar, jest inny i dobrze mu z tym - typowa cecha nastolatków. Ale prawda jest taka, że nikt z nas nie jest specjalnie inny, różny owszem, ale nie inny. A takie przedświadczenie tylko wzbudza fałszywy obraz siebie - to niebezpieczne, może prowadzić między innymi do pychy.
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

nie ma co kreowac kota na tygrysa. ani wadą ani darem.
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

Shy pisze:A takie przedświadczenie tylko wzbudza fałszywy obraz siebie - to niebezpieczne, może prowadzić między innymi do pychy.


Tajest, będę miała to na uwadze.
Że tez mogłam wymyślić coś tak idiotycznego. Przeklinam dzien, w ktorym wpadłam na zalozenie tego tematu.
^^
Awatar użytkownika
iksigrekzet
Intromajster
Posty: 517
Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
Płeć: nieokreślona

Post autor: iksigrekzet »

nie martw się :P błędy są po to żeby wyciągać wnioski :)
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

To akurat był sarkazm.
Argo

Post autor: Argo »

Sens bycia intro?
Sens bycia w ogóle, to dopiero jest zagadka!
Awatar użytkownika
Naphthalene
Introwertyk
Posty: 65
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Naphthalene »

Shy, może i jesteś introwertyczką, ale nie aż w tym stopniu co Ausencia. To dlatego jej nie rozumiesz. Masz rację, każdemu łatwo mówić, że CHCE być wyjątkowy, różny, inny... Ale gdy to się okazuje, to człowiek już wcale nie patrzy przez różowe okulary, uwierz. Ja bardzo długo myślałam o sobie jako o jedynym w swoim rodzaju dziwaku, który do końca życia skazany jest na samotność. Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę z tego, że Nas może być więcej... Co do dwóch osób bardzo się pomyliłam... ale to nieważne. By nie zwariować, mówiłam sobie, że to, co muszę znosić, jest próbą, przygotowaniem do mądrego wykorzystania daru, który otrzymałam. Bardzo mnie cieszy, że nie ja jedna, Ausencio :D
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

Tu wcale nie chodzi o to w jakim stopniu ktoś jest introwertykiem. Introwertyzm to wg. mnie nie dar - skrajny nie jest zdrowy tak samo jak skrajny ekstrawertyzm jest niezdrowy. Zdolność do zachowania równowagi, bycia introwertykiem i ekstrawertykiem kiedy jest to potrzebne - to nazywam w pewnym stopniu 'darem' (chociaż określenie to wydaje mi się niewłaściwe).

Rozumiem Ausencję, ale nie podzielam jej zdania. To czy jest bardziej 'zaawansowanym' introwertykiem ode mnie- to nie ma znaczenia.
Awatar użytkownika
Naphthalene
Introwertyk
Posty: 65
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Naphthalene »

Może i masz rację, sam introwertyzm to nie dar, skoro Ty uważasz się za introwertyczkę. Introwertyk introwertykowi nierówny... Na pewno wśród nas również zdarzają się egoiści, tchórze, słabe charaktery (oczywiście nie mam na myśli Ciebie, Shy, bo jeszcze Cię nie znam i nic o Tobie nie wiem), ale wydaje mi się, że takie postawy dominują głównie na pograniczu intro i ekstra. Są jednak pewne cechy i wartości, które mogą posiąść tylko osoby znajdujące się praktycznie na samym dnie introwertyzmu. Trudno to nazwać, trudno o tym mówić- ale to na pewno nie żadna "choroba". Myślę, że Ausencia to właśnie nazwała darem.
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

Naphthalene pisze:Na pewno wśród nas również zdarzają się egoiści, tchórze, słabe charaktery (oczywiście nie mam na myśli Ciebie, Shy, bo jeszcze Cię nie znam i nic o Tobie nie wiem), ale wydaje mi się, że takie postawy dominują głównie na pograniczu intro i ekstra.
Mógłbyś/mogłabyś to roziwnąć? (wybacz, ale po niku nie orientuję się w płci ;^).

Nie jestem do końca pewna co masz na myśli, że 'takie postawy dominują na pograniczu intro i ekstra.'
ODPOWIEDZ