Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
emfausto

Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: emfausto »

Jest taka kwestia, która nie daje mi spokoju od kilku miesięcy i do mnie co jakiś czas powraca.

- Rola osobowości introwertycznej w tworzeniu ludzkiej cywilizacji

może zacznę od swoich żali:
nie wiem po co bóg / natura / obca rasa, stworzył / stworzyła / stworzyli u człowieka różne temperamenty (intro/ekstra)
bo to wprowadza burdel. Ale to jeszcze dało by się pogodzić, gdyby to było jakoś umiejętnie rozporządzone.
(np. zakodować w mózgu lub DNA człowieka informacje o różnorodności sposobów funkcjonowania i postrzegania świata przez człowieka
i to działało by od samych narodzin do śmierci)

i teraz takie przypuszczenie: wszyscy introwertycy stanowią oddzielną "cywilizacje" w ogólno-ludzkiej
cywilizacji, i robią za "uzupełnienie" / "wspornik" dla ekstrawertycznej większości.
czemu tak a nie inaczej ?, bo introwertyków jest mniej, ja przypuszczam 10-12 % populacji ludzkiej, więcej nie. (wątpie żeby było inaczej)

intro-w mniejszości i ekstra-w większości.
a teraz taka sytuacja: wszyscy introwertycy nagle znikają, ekstrawertyczna część cywilizacji bardzo szybko uzupełniła by luki,
nie przeszła by żadnego szoku kulturowego/obyczajowego, "pro-ekstrawertyczny" świat został nienaruszony.

a teraz na odwrót, intro są, ekstrycy znikają, no i co się dzieje:
~90% ludziksów wyparowało, szok, stworzenie jakichkolwiek struktur administracyjnych/cywilizacyjnych
potrwało by kilka miesięcy jak nie kilkanaście, całkowita zmiana kulturowa,
wszyscy żyli w "pro-ekstrycznym" świecie, a teraz muszą zbudować "intro-świat"
chociaż nigdy w nim nie żyli, potrzeby introwertyków są inne: gospodarki zmieniają znaczenie
mass-media by padły, biblioteki - oblegane ( :P ).

wiem, że to co napisałem wyżej, się raczej nie wydarzy, ale trapi mnie to strasznie
dlaczego są 2 główne typy cech osobowościowych, skoro chyba 1 by wystarczył - ekstrycy by sobie poradzili bez intro
(ja w nich wierzę <lulz>)

Nie wiem co myślał sobie "stwórca ludzkości" tworząc introwersję, i jakie ma przeznaczenie,
ale bardzo bym się tego chciał dowiedzieć :)

ale co za "typ", stworzyć i nawiać bez żadnych wyjaśnień...

a może zezgoniło sobie to "cuś"... :?

"cuś" musiało być inteligentne i się w genetyke bawić

pozdro4all
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: qb »

emfausto pisze:intro-w mniejszości i ekstra-w większości.
a teraz taka sytuacja: wszyscy introwertycy nagle znikają, ekstrawertyczna część cywilizacji bardzo szybko uzupełniła by luki,
nie przeszła by żadnego szoku kulturowego/obyczajowego, "pro-ekstrawertyczny" świat został nienaruszony.

a teraz na odwrót, intro są, ekstrycy znikają, no i co się dzieje:
~90% ludziksów wyparowało, szok, stworzenie jakichkolwiek struktur administracyjnych/cywilizacyjnych
potrwało by kilka miesięcy jak nie kilkanaście, całkowita zmiana kulturowa,
wszyscy żyli w "pro-ekstrycznym" świecie, a teraz muszą zbudować "intro-świat"
chociaż nigdy w nim nie żyli, potrzeby introwertyków są inne: gospodarki zmieniają znaczenie
mass-media by padły, biblioteki - oblegane ( :P ).
No ale jak to? :P Introwertycy to jakieś niedorajdy życiowe, które nie potrafią nic osiągnąć i w efekcie są bez znaczenia dla populacji? :P Oczywiście wyolbrzymiam, ale nie uważam żeby było tak jak to przedstawiasz.

Typ temperamentu nie odnosi się przecież w tak dużym stopniu do tego jak człowiek jest przystosowany do życia w społeczeństwie. Kto osiągnie więcej w życiu, nieśmiały ekstrawertyk, czy pewny siebie introwertyk? Odpowiedź jest chyba wiadoma.

Jak możesz to rozwiń to w jaki sposób widzisz introwertyka w społeczeństwie, bo nie jestem pewien jak się ustosunkować do tego co napisałeś teraz. Po prostu mam wrażenie jakbyś widział intro jako osoby, które siedzą w domach i za wszelką cenę starają się unikać kontaktu z innymi przez co w ogóle nie mają swojego udziału w budowaniu wspólnoty z innymi ludźmi, ale pewnie się mylę. W każdym razie znam paru introwertyków, sam nim jestem, i Ci ludzi żyją, mają nawet znajomych i ogólnie odnajdują się w życiu :P
emfausto pisze: i teraz takie przypuszczenie: wszyscy introwertycy stanowią oddzielną "cywilizacje" w ogólno-ludzkiej
cywilizacji, i robią za "uzupełnienie" / "wspornik" dla ekstrawertycznej większości.
czemu tak a nie inaczej ?, bo introwertyków jest mniej, ja przypuszczam 10-12 % populacji ludzkiej, więcej nie. (wątpie żeby było inaczej)
Uważam, że introwertyków jest więcej, bo nie każdy jest skrajnym intro, a nie każdy jest skrajnym ekstra, więc też ambiwertycy sporo z puli zabierają. Ogólnie wydaje mi się, że jest po równo z lekką nadwyżką dla ekstrawertyków.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
emfausto

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: emfausto »

uderzyłeś w te fragmenty mojego postu które są dla mnie mniej istotne, tak, uogólniłem/uprościłem trochę, bo nie chciało mi
się rozpisywać biorąc pod uwagę wszystkie czynniki i domyślonści.

dla mnie samo istnienie introwersji/ekstrawersji jest zagadkowe, no bo po co dwa ktoś stworzył ?
i jakieś nietolerancje z tego wypływają

co ten "stwórca ludzkośći" miał we łbie, grzebiąc w DNA i tworzyć taki podział...
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2139
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: Drim »

No ciekawe do czego dojdziecie. Sam się kiedyś nad tym zastanawiałem ale nic wartego wspomnienia nie wymyśliłem. W każdym razie jesteśmy bardzo zróżnicowani i to jest fakt.
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: qb »

Wydaje mi się, że to ukształtowało się samo. Kiedyś część ludzi żyła w bardzo małych populacjach lub w całkowitym odosobnieniu, a inni w większych grupach. Trudno powiedzieć, szczerze mówiąc. Trzeba by sięgnąć do jakiejś literatury najlepiej.
Poza tym nie wiem, czy potrzeba przebywania w gronie ludzi może być przekazywana genetycznie? Pewnie tak, ale ja nie wiem.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
Bzdzichu
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 22 sty 2014, 13:46
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wrocław

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: Bzdzichu »

emfausto pisze:co ten "stwórca ludzkośći" miał we łbie, grzebiąc w DNA i tworzyć taki podział...
Według mnie ów stwórca nic nie miał we łbie, bo po prostu nie ma głowy :wink: Stworzyła nas ewolucja, a dokładnie dobór naturalny za pomocą selekcji.
Wyewoluowaliśmy z gatunków, których przedstawiciele wiedli żywot samotniczy, oraz gatunków, które wiodły żywot stadny. Stąd przejawiamy cechy jednych i drugich. Temperament introwertyczny sprzyja raczej zachowaniom samotniczym, a ekstrawertyczny - stadnym, społecznym. Dzięki pomieszaniu obu tych temperamentów, możemy zachowywać swój indywidualizm osobniczy, a jednocześnie działać jak stado. Generalnie jesteśmy ambiwertyczni, ale część z nas ma temperament skrajny w jedną, bądź drugą stronę, podczas gdy większość pozostaje "pośrodku"...
"Być dobrym jest szlachetnie. Lecz uczyć innych jak oni mają być dobrzy, jest jeszcze szlachetniejsze i nie wymaga tyle wysiłku." (M.Twain)
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: Papaja »

Ja sadze, ze to wlasnie ewolucja wytworzyla te 2 typy osobowosci.Tak samo jak wytworzyla np rase czarna, biala czy zolta. Wszystko aby sie przystosowac. Na ktoryms etapie ludzkosci jak to wczesniej zostalo wspomniane jedni tworzyli male grupy w ktorych latwiej bylo rozwinac typowe cechy introwertyczne- mniejsza ilosc ludzi do interakcji i wieksze grupy ktore sprzyjaly rozwinieciu typowych cech ekstrawertycznych. Z czasem wszystko sie pewnie wymieszlo tak samo jak wymieszaly sie rasy ludzkie.
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
emfausto

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: emfausto »

Bzdzichu pisze:Stworzyła nas ewolucja, a dokładnie dobór naturalny za pomocą selekcji.
Wyewoluowaliśmy z gatunków, których przedstawiciele wiedli żywot samotniczy, oraz gatunków, które wiodły żywot stadny. Stąd przejawiamy cechy jednych i drugich. Temperament introwertyczny sprzyja raczej zachowaniom samotniczym, a ekstrawertyczny - stadnym, społecznym. Dzięki pomieszaniu obu tych temperamentów, możemy zachowywać swój indywidualizm osobniczy, a jednocześnie działać jak stado. Generalnie jesteśmy ambiwertyczni, ale część z nas ma temperament skrajny w jedną, bądź drugą stronę, podczas gdy większość pozostaje "pośrodku"...
mój stary post:
emfausto pisze:Nie ma czegoś takiego jak rozwijanie poszczególnych funkcji mózgu dla ogółu ludzkiego na przestrzeni lat,
każdy człowiek w chwili poczęcia dostaje część informacji genetycznej od rodziców dot. wyglądu zewnętrznego ale, to z jakim mózgiem się urodzi i w jakie funkcje będzie uzbrojony to czysta loteria.
(np.moja sytuacja: rodzice ekstrawertycy, ja dosyć skrajny intro - i niech mi ktoś wyjaśni ten fenomen :? )
Co innego jest wiedza i przystosowywanie się do otoczenia, a co innego genetycznie uwarunkowane funkcje.
ekstrawersja/introwersja jest wpisana do DNA, przeżycia z dzieciństwa wpływają na "komplikowanie" osobowości.

Wszystkie organizmy pod względem genetycznym są doskonałe (pomijając kwestie niepełnosprawności, chorób dziedzicznych,
czy Czarnobyl/Nagasaki i popromienne sprawy)
osobiście nie widziałem żadnego gatunku pośredniego.

Uważam teorie ewolucji za błędną bo
Karol Darwin żył w czasach kiedy nie było genetyki i się na takich sprawach nie mógł znać.

https://www.youtube.com/watch?v=Dtr-Go0BcXE
Ostatnio zmieniony 08 lip 2014, 18:44 przez emfausto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: So-ze »

Kiedyś słyszałem o chińskiej wiejskiej dziewczynce, którą porzucili rodzice i wychowywała się z kurami. Gdy ludzie się nią zainteresowali po kilku latach, było już za późno by odwrócić procesy, które zaszły w jej głowie, ponieważ komunikacja z kurami wychodziła jej o wiele lepiej i łatwiej niż z ludźmi. To taki najbardziej skrajny dowód na to, jak dzieciństwo wpływa na osobowość. Spośród znajomych mi osób, takich odstających od reszty jak ja, większa część pochodziła z rozwiedzionych rodzin. I na jakimś etapie też te relacje międzyludzkie się psuły.

Gdyby nasze charaktery były ukształtowane ewolucyjnie, to kobiety wciąż siedziałyby cicho, porozstawiane po kuchennych kontach a mężczyźni byliby narwani i impulsywni, zajmując się pracą czy czymkolwiek. Wydaje mi się, że jednostki żyjące samotniczo choćby 15 tys. lat temu, miałyby małe szanse na przetrwanie i dalsze przekazanie swoich genów a mówi się, choć nie wiem ile w tym prawdy, że stanowią 50% społeczeństwa.

Pewnie ktoś mnie zjebie bo się okaże, że nie mam racji ale trudno xD
emfausto

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: emfausto »

ewolucja odpada.

a ja ponawiam pytania:

- Po co "projektant" gatunku ludzkiego stworzył podział na ekstrawersje/introwersje
- po co to było potrzebne ?
- jakie jest przeznaczenie introwertyków ? (rola społeczna / udział w tworzeniu cywilizacji ludzkiej)
- jakie jest przeznaczenie ekstrawertyków ?
- dlaczego wszyscy ludzie nie są ambiwertykami skoro to takie neutralne ?
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: highwind »

emfausto pisze:dla mnie samo istnienie introwersji/ekstrawersji jest zagadkowe, no bo po co dwa ktoś stworzył ?
Upraszczasz zagadnienie po to, żeby dało radę w ogóle zacząć dywagować, czy na serio masz taki zdyskretyzowany obraz rzeczywistości? Na tyle, na ile czytam (tradycyjnie bez zrozumienia) twoje posty, to zakładam to drugie. Ciągle mienią mi się w generowanych przez ciebie treściach flagowe literki z embeteaja, ale chyba zapominasz, że każdej towarzyszy liczbowy zakres. I w ten sposób, z dyskretnego podziału I/E, możemy wskoczyć na wyższy level postrzegania (:P) - spektrum mianowicie. Także nikt nie stworzył I/E, tak jak nikt nie stworzył czerwieni/błękitu. To wszystko to subiektywne postrzeganie otaczającego świata. Ba, wcale nie jest powiedziane, że kolor za który osoba X uznaje czerwony ma identyczną barwę dla osoby Y, mimo że określają je tym samym słowem.
emfausto pisze:teraz takie przypuszczenie: wszyscy introwertycy stanowią oddzielną "cywilizacje" w ogólno-ludzkiej
Było coś podobnego. http://introwertyzm.pl/viewtopic.php?f=32&t=768
emfausto pisze:ekstrawersja/introwersja jest wpisana do DNA, przeżycia z dzieciństwa wpływają na "komplikowanie" osobowości.
Osobiście, jakoś całe życie towarzyszyło mi przeświadczenie, że jednak wychowanie ma duży wpływ na osobowość, a przynajmniej wyznawany system wartości. Jakoś mi z tym raźniej po prostu. Ale trzymam dystans i mam świadomość, że wcale tak być nie musi. Zapewne prawda leży gdzieś po środku i wpływ ma tak pula genowa, jak i środowisko. Zdają się potwierdzać to niektóre badania. Zapodaję linki do dokumentu traktującego o nieco genderowym starciu biologia vs kultura (dokument ma więcej części, ale te poniższe wydają się najlepiej wpasowywać w kontekst cytatu).
https://www.youtube.com/watch?v=TgDGqi1MbOc
https://www.youtube.com/watch?v=hTF_XVspfDM
So-ze pisze:To taki najbardziej skrajny dowód na to, jak dzieciństwo wpływa na osobowość. Spośród znajomych mi osób, takich odstających od reszty jak ja, większa część pochodziła z rozwiedzionych rodzin. I na jakimś etapie też te relacje międzyludzkie się psuły.
Co do pierwszego zdania, to raczej nie ma wątpliwości, ale ad vocem drugiego - u mnie pogląd odwrócony o 180 stopni. Ja intro z rodziny jak z obrazka (siostra już uber-ekstra, kuzynostwo różnie, z przewagą E), natomiast jakieś 80% znajomych wywodzi się z rodzin dysfunkcyjnych i w większości są to ekstrycy, niektórzy z dużymi problemami wynikającymi z trudnej sytuacji, korzystający z pomocy psychoterapeutów. Stawiam tezę, że rozkład gęstości nasilenia cech I/E w rodzinach "zdrowych" w porównaniu z dysfunkcyjnymi jest jednak podobny.
emfausto pisze:Po co "projektant" gatunku ludzkiego stworzył podział na ekstrawersje/introwersje
"Projektant" nie stworzył podziału. Stworzyli go ludzie, lubiący upychać wszystko po zaetykietowanych szufladkach. Nic do tego nie mam, niech sobie szufladkują, byleby nie popadali w paranoję z tego powodu, drogi emciu :]
emfausto pisze:dlaczego wszyscy ludzie nie są ambiwertykami skoro to takie neutralne ?
Prawdopodobnie większość właśnie jest.
emfausto pisze:jakie jest przeznaczenie I/E
Wątpię czy takowe w ogóle istnieje. Podział I/E chyba za głęboko wchodzi w psychikę i przeznaczenie się rozmywa. O ile możemy cudnie, w oparciu o biologię, określić rolę mężczyzn i kobiet (co zdaje się przeszkadzać ludziom "postępowym"), to już podobna wizja rozmywa się na poziomie rasy. Funkcje się zacierają. Owszem, ktoś dla beki może powiedzieć, że Murzyni na plantacje bawełny, Żydzi do liczenia kasy, itd, ale nikt na serio tego brać nie będzie.

Ehh, jeśli już miałbym się uprzeć i odpowiedzieć na pytanie skąd I/E, to najbliżej mi do tego, co tam wyżej pisał Bzdzichu. Podobnie do innych cech, jak kolor skóry, owłosienie, kształt oczu, temperament, agresywność - była sobie populacja, wśród której występowanie pewnego atrybutu zwiększało szansę na przeżycie w stosunku do osobników, ów aspektu pozbawionych. I tak z tysiąclecia na tysiąclecie, pewne przymioty się uwydatniały. A potem ludzie przestali żyć w plemionach, nastał świt cywilizacji i wszystko zaczęło się pięknie mieszać...
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: So-ze »

Zmienię lekko kurs tematu, ale chcę to napisać bo jeszcze tej kwestii nie ruszałem.

Moje problemy w zasadzie polegają na kalekiej umiejętności porozumiewania się z ludźmi. Niby mam jakąś inteligencję matematyczno-logiczną, szkołę skończyłem bez problemów, nie lubię się przechwalać szkolnymi "osiągnięciami", więc nie chcę się wdawać w szczegóły. Co do inteligencji społecznej, jak rozmawiam z ludźmi przez Fejsa to też nie mam problemów. Ci, których znam to albo ludzie na marginesie z rodzin z problemami - nie będę jednak ich przyporządkowywać do introwertyków - i skrajni ekstrawertycy, którzy praktycznie co dzień spotykają się ze znajomymi itd. itd. Jedni i drudzy mnie lubią, niektórzy ekstrawertycy doceniają mnie czasami bardziej niż resztę swoich znajomych. Mówiąc resztę, mam na myśli innych stricto ekstrawertyków. Często nie rozumieją mojego problemu, piszą, że wyolbrzymiam i mam potencjał na towarzyską osobę.

Na spotkaniach twarzą w twarz lub domówkach wypadam beznadziejnie, nie żebym siedział cichutko, chciał uciec i unikał spojrzeń, niewiele mówię i wierzę, że jestem nudny, a jak się już odzywam, to nie mówię nic ciekawego. Nie umiem kogoś zaciekawić sobą, by móc potem się z nim np. znów spotkać. A może to wina aparycji. Nie mam jednak na myśli rozmów "o pogodzie", bo takie rozmowy o wszystkim niby lubię, ale przez telefon jakoś bardziej trzymają się "kupy". Przy niektórych ludziach mam uczucie "pustki w głowie", a jak już rozmawiam, to często płytko i nie słucham rozmówcy. Nie że robię to celowo. Idę po prostu z kimś i urywa mi się film. Chociaż może to z przemęczenia.

Za źródło tych wszystkich problemów obarczam dzieciństwo. Po rozwodzie żyło się mojej rodzinie, a w zasadzie połowie, dosyć biednie, więc nie wątpię, że wpłynęło to jakoś na psychikę mojej matki. Żyłem kompletnie przez nią odizolowany od rówieśników, jedynie chodząc do szkoły i się ucząc. Jak dziś o tym myślę, czuję się jak żywa inwestycja a nie człowiek. Moje życie było w zasadzie jak mentalny film i chyba wciąż czasami tak jest. Gdyby jednak nie prawie-zawał i trafienie do szpitala, pewnie dalej bym spędzał wakacje jak ciepła klucha, nie mają w ogóle do kogo napisać. Mam nadzieję, że życie będzie się zmieniać tylko na lepsze. To wewnętrzne. Możliwe, że gdyby moje dzieciństwo wyglądało inaczej, to poznawanie ludzi wychodziłoby mi o wiele łatwiej. W zasadzie to pierwszy raz przedstawiłem wam swój problem :D nie pasuje to do tematu ale trudno.

Jak coś to mogę przenieść tego posta do innego tematu, ale Emfausta może i tak zaciekawi. Wiem, wiem. Brzmię jak ekstrawertyczne zuooo, któremu zależy na opinii innych. Tak naprawdę to czasem wolę tych "z marginesu" i strasznie selekcjonuję ludzi, pomimo tych wszystkich swoich wad, więc aż tak na reszcie mi nie zależy.

BTW: Ciekawe czy w jakiejś biednej wiosce w Afryce albo Indiach, gdzie raczej wszyscy są zżyci, trafi się ktoś, kto czuje, że nie pasuje do reszty. Jeśli tak, to europejscy i amerykańscy introwertycy mają chyba najlepsze warunki do badania i poznawania samych siebie :d
emfausto

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: emfausto »

do poprzednich postów się nie odniosę, bo mi się czytać nie chce ( może innym razem :P )

aktualizacja:

troche porozkminiałem, i teraz to wygląda tak:
są takie 3 sfery życiowe człowieka - fizyczna, emocjonalna, duchowa
żeby cywilizacja ludzka funkcjonowała dobrze jako ogół, potrzebuje "specjalistów" w
każdej w tych sferach, dlatego występuje taka różnorodność osobowościowa
ale to nie tłumaczy konwencji tego tematu

odpowiedź na to pytanie chyba zakończy dyskusje:
- w czym takim "specjalizują" się introwertycy, a czym ekstrawertycy jako ogół,
że umiejętności jednych i drugich uzupełniają się i tworzą ludzką cywilizacje w miarę spójną ?
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: So-ze »

To ja tyle piszę, licząc na Twoją opinię a tu takie olewactwo :C
emfausto

Re: Introwersja a ludzka cywilizacja - ogólnie

Post autor: emfausto »

nie będe czytał twoich postów i odpisywał na nie, jak jestem % :wink: ("naprocentowany")
jutro coś odpiszę, dzisiaj nie da rady :)
ODPOWIEDZ