Pomoc, jak zacząć sobie radzić

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Panix

Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: Panix »

Ostatnio trafiłam na świetny poradnik, sądze że jest poprawa po jego przeczytaniu i stosowaniu metod tam podanych. Zaczynam rozmawiać z ludźmi a nawet nawiązuje nowe znajomości. To duży sukces

poradnik: http://tnij.org/otworzsie
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: So-ze »

merlin.pl pisze:Publikacja Otwórz się na świat powstała z myślą o nauczycielach szkół masowych uczących w klasach IV-VI, klasach integracyjnych,
Na pewno :wink:
Awatar użytkownika
panini
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 15 sie 2014, 10:29
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: panini »

O to mi sie przyda bo na ta chwile wszelkie kontakty z ludzmi zwyczajnie mbie mecza. A nie chce spedzic calego zycia w czterech scianach pokoju.
Awatar użytkownika
Demon Hunter
Pobudzony intro
Posty: 143
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:31
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ (?)
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: Demon Hunter »

Jesteście pewni, że ludzie są Wam do czegoś potrzebni? Ja wiem, że społeczeństwo wymaga, jest presja na bycie fajnym, a bycie fajnym oznacza mnóstwo znajomych i bycie otwartym na innych, ale pytanie brzmi: czy warto się poświęcać, żeby zadowolić paru ludzi? Nie idźcie tą drogą :mrgreen:
The future belongs to the mad
Awatar użytkownika
panini
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 15 sie 2014, 10:29
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: panini »

Tu nie chodzi o to zeby miec milion znajomych zeby "byc fajnym". Tylko o znalezienie kogos z kim w koncu bedzie mozna sie poczuc dobrze.
Awatar użytkownika
Demon Hunter
Pobudzony intro
Posty: 143
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:31
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ (?)
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: Demon Hunter »

Tylko, żeby z kimś się czuć dobrze, najpierw trzeba się czuć dobrze z samym sobą, co czasem jest dość trudne.
The future belongs to the mad
Awatar użytkownika
panini
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 15 sie 2014, 10:29
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: panini »

No to wychodzi na to ze to nie o "poswiecanie sie spoleczenstwu i dogadzaniu ludziom" ci chodzi, tylko po prostu o to ze sam nie chcesz do nich wyjsc, bo nie czujesz sie dobrze nawet we wlasnym towarzystwie. ale niektorzy z nas czuja potrzebe zintegrowania sie choc w pewnym stopniu ze swiatem, bo to jest mimo wszystko potrzebne do normalnego zycia. wyobrazasz sobie zycie w czterech scianach domu, gdzie kazdy kontakt z ludzmi bedzie ogromnym problemem? niestety nie jest tak rozowo zeby mozna bylo tak zyc. a praca chociazby? dlatego musimy znalezc kogos przy kim nje bedziemy sie czuc tak nieswojo. zeby choc troche przyzwyczaic sie do zycia w swiecie ktory badz co badz jest nam troche obcy
lukasamd

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: lukasamd »

Demon Hunter pisze:Tylko, żeby z kimś się czuć dobrze, najpierw trzeba się czuć dobrze z samym sobą, co czasem jest dość trudne.
+100
Bez tego nie ma sensu iść dalej.
W przeciwnym wypadku skrzywdzimy kogoś, siebie zresztą też.

Dowiedz się kim jesteś i pozostań sobą
Proste, a jakże wiele mówi i jak częstym jest obecnie problemem.
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: So-ze »

To może jakaś podpowiedź jak się dowiedzieć kim się jest, co? Chociaż jedna? Nikt, nic? :D
Awatar użytkownika
Polan
Intromajster
Posty: 473
Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: Polan »

Niby racja, ale z drugiej strony to druga osoba może być kluczem do zrozumienia kim się jest i jak się z siebie cieszyć. Nie wszystkie cechy charakteru są widoczne w samotności.
Awatar użytkownika
Demon Hunter
Pobudzony intro
Posty: 143
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:31
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ (?)
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: Demon Hunter »

(...) tylko po prostu o to ze sam nie chcesz do nich wyjsc, bo nie czujesz sie dobrze nawet we wlasnym towarzystwie
Tak, nie chcę do nich wychodzić. Nie, wręcz przeciwnie, coraz lepiej czuję się we własnym towarzystwie.
niektorzy z nas czuja potrzebe zintegrowania sie choc w pewnym stopniu ze swiatem, bo to jest mimo wszystko potrzebne do normalnego zycia.
Rozumiem tę potrzebę, dla mnie jest ona kompletnie irracjonalna, ale rozumiem, że ktoś może tak chcieć. Świat jest ok, ale jako zjawisko do obserwacji pewnych zjawisk, zachowań, nie jako "coś" w co się można angażować. Pytanie też się nasuwa - co to znaczy normalne życie?
wyobrazasz sobie zycie w czterech scianach domu, gdzie kazdy kontakt z ludzmi bedzie ogromnym problemem?
Większość kontaktów z ludźmi tak na prawdę sprawia mi problem, albo nie jest dla mnie zbyt komfortowa.. Pewnie gdybym mógł to większości z tych, które mam bym unikał, tak jak staram unikać tych, które nie są konieczne.
ale z drugiej strony to druga osoba może być kluczem do zrozumienia kim się jest i jak się z siebie cieszyć. Nie wszystkie cechy charakteru są widoczne w samotności.
Też racja. W jakimś stopniu to się u mnie sprawdza.
The future belongs to the mad
Awatar użytkownika
panini
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 15 sie 2014, 10:29
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: panini »

Dla mnie kontakty z ludźmi tez sa bardzo trudne. Nie umiem sie odnalezc w ich towarzystwie a jak juz probuje bardzo mnie to meczy. Dlatego staram sie szukac rad jak sobie z tym radzic. Nie chce zostac sama do konca zycia. Chce wiedziec ze jest ktos kto pozwoli mi odkryc siebie na nowo, zostac soba. Bez zakladania masek, do kazdej osoby innej zeby wpasowac sie w tlum.
emcia

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: emcia »

"Sobie bądź wierny" Szekspir :D

Kochana, polecam CI książkę Zimbardo "Nieśmiałość". Pewnie nie jesteś nieśmiała ale w tej książce jest dużo ciekawych porad jak wyjść do ludzi. Przede wszystkim zwiększenie ilości kontaktów małymi kroczkami. Nie wychodzisz z domu - zacznij wychodzić raz na tydzień, potem dwa razy itd. Zmniejszaj stopniowo strefę komfortu. Na początku spotykaj się z kimś z kim czujesz się dobrze/bezpiecznie potem dobieraj nowych ludzi i sytuacje. Niestety nikt nie wpadnie nam przez okno, trzeba starać się samemu kogoś poznać. Po przesiedzeniu kilku miesięcy sama w domu (wychodząc raz na miesiąc na jakieś spotkanie na miasto) doszłam do wniosku, że jeżeli sama nie zacznę działać to nic się nie zmieni. Wystarczyło, że przez miesiąc zaczęłam się umawiać z przypadkowymi ludźmi z pracy czy ze studiów. Teraz truje mi dupę średnio 5 osób dziennie. Frustrujące ale podziałało.

Polecam.

/ Dodaj do tego jeszcze wyeliminowanie toksycznych ludzi ze swojego środowiska i spotykanie się tylko z tymi, których na prawdę lubisz i z którymi TY czujesz się dobrze a poznasz świetnych ludzi. :) Pozdro.
Awatar użytkownika
panini
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 15 sie 2014, 10:29
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: panini »

No właśnie staram się, ale na każdym spotkaniu myślę tylko o tym kiedy już będę w domu. I to nie o to chodzi że nie lubię moich znajomych. Po prostu spotkania mnie męczą, chodzę na nie żeby podtrzymać znajomość a nie dla własnej uciechy. I właśnie to chciałam zmienić. Chciałabym czerpać radość ze spotkań z ludźmi, bo są one nieuniknione ale i mi potrzebne. Nie jestem typem samotnika któremu wystarczy własne towarzystwo. Od czasu do czasu chciałabym się komuś szczerze wygadać, przytulić, czy chociażby wyjść na kawę i miło spędzić czas.
Nleth

Re: Pomoc, jak zacząć sobie radzić

Post autor: Nleth »

Witam,

Jak sobie radzić? Każdy kto żyje jakoś sobie radzi, reszta to kwestia psychiki. Autorce tego tematu proponuję stawiać sobie konkretne cele w życiu i konsekwentnie je realizować. Ekstrawertycy są dobrzy w kontaktach towarzyskich, dlatego lepiej obrać inną drogę, bo na tym polu wiele nie zwojujemy. Najlepsze dla introwertyka jest wykorzystywanie swojej inteligencji, a zaskarbić sobie wdzięczność ludzi można poprzez kontakty w cztery oczy z każdym z osobna.
ODPOWIEDZ