Strona 25 z 28

Re: Introwertyk się dziwi...

: 06 sie 2014, 9:59
autor: Demon Hunter
Mało co mnie dziwi. Generalnie wyjebane mam :mrgreen:
O jest jedna rzecz, która mnie dziwi i zaskakuje od lat, a mianowicie ludzka głupota i jej bezmiar :mrgreen:

Re: Introwertyk się dziwi...

: 06 sie 2014, 10:11
autor: emfausto
Demon Hunter pisze:Mało co mnie dziwi. Generalnie wyjebane mam :mrgreen:
O jest jedna rzecz, która mnie dziwi i zaskakuje od lat, a mianowicie ludzka głupota i jej bezmiar :mrgreen:
właściwie to mam tak samo, tylko na potrzeby tematu się trochę rozpisałem :wink:

a dodam sobie jeszcze:
- graffiti/graficiarze, szprejują po budynkach, murach i podziemnych przejściach ( i na **uj ? )

Re: Introwertyk się dziwi...

: 06 sie 2014, 10:56
autor: Drim
... bo mają potrzebę tworzenia sztuki i wybrali taki właśnie sposób na realizację tej potrzeby. Różni ludzie mają różne potrzeby,

Re: Introwertyk się dziwi...

: 06 sie 2014, 11:06
autor: emfausto
@up, nie wiem co tam napisałeś, bo mi twoich postów nie wyświetla, pewnie jakaś spina o graffiti,
zrobię małe wyjaśnienie; ja biorę pod uwagę, że to może być pewna forma "artyzmu", ale mi się nie podoba.
A ostatnie pytanie ma charakter retoryczny.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 06 sie 2014, 11:18
autor: Drim
No i prawidłowo, że nie wyświetla. Baba z wozu, koniom lżej.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 06 sie 2014, 18:27
autor: topór
Znajomy niebawem ma urodziny. Wszyscy się cieszą, bo...

będzie można się ochlać :shock: :roll: :x :lol:

Re: Introwertyk się dziwi...

: 07 sie 2014, 3:03
autor: ross
emfausto pisze: graffiti/graficiarze, szprejują po budynkach, murach i podziemnych przejściach ( i na **uj ? )
Ja tam lubię graffiti i podziwiam grafficiarzy za ich talent. Mówię oczywiście o ulicznych dziełach sztuki w jakichś tunelach, na murach, czy chociażby garażach; a nie o bandzie kretynów, która nakupi farby w spreju i napisze na jakimś budynku coś w stylu "jebać legie". U mnie w mieście jest tunel pod drogą ekspresową, w którym od zawsze można było uzyskać pozwolenie na malowanie. To było chyba jedyne takie miejsce, gdzie miasto nie robiło żadnych problemów. Ściany zawsze pokrywały przeróżne graffiti, które były naprawdę dobre i wyglądało to świetnie. Wszyscy je szanowali i nikt nie zamalowywał ich jakimiś głupotami. No ale w tym roku miastu coś odwaliło. Pomalowali całość farbą olejną (jak w starych szkołach) na szpetny szary kolor. Wygląda to po prostu ohydnie. Ponaklejali kartki informujące o zakazie malowania pod groźbą jakiejś tam kary. Pomijając już sam fakt, że tunel wygląda odpychająco, dorwała się do niego jakaś gównażeria + ta mniej inteligentna część społeczeństwa i zaczęli wypisywać wulgaryzmy dotyczące klubów piłkarskich i tym podobne. :|

Re: Introwertyk się dziwi...

: 21 sie 2014, 19:40
autor: topór
Znajomy ekstrawertyk obraził się (ale nie jakoś poważnie), bo nie przyjąłem jego (kolejnego) zaproszenia na "imprezę". Pod pojęciem tej "imprezy" należy rozumieć spotkanie, podczas którego każdy upija się, zachowuje się jak bydło i kończy się to interwencją policji (zakłócanie ciszy nocnej). Ręce opadają...

Re: Introwertyk się dziwi...

: 22 sie 2014, 10:12
autor: panini
Mnie dziwi wielki szał na idealny wygląd. Osoba, która nie spełnia jakiś debilnych kryteriów "kanonu piękna" uważana jest przez wielu za niegodną uwagi i nieatrakcyjną. Ci, którzy mają lepszą figurę czy ładniejszą twarz czują się lepsi od innych, czego często nie omieszkają pokazywać innym.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 22 sie 2014, 12:19
autor: Sorrow
panini pisze:Mnie dziwi wielki szał na idealny wygląd. Osoba, która nie spełnia jakiś debilnych kryteriów "kanonu piękna" uważana jest przez wielu za niegodną uwagi i nieatrakcyjną. Ci, którzy mają lepszą figurę czy ładniejszą twarz czują się lepsi od innych, czego często nie omieszkają pokazywać innym.
Ano. Jeszcze bardziej mnie dziwi to co jest uważane za te kanony "piękna".

Jeszcze śmieszniej jest jak np. goście z nadwagą uważają kobiety które nawet mają trochę odłożonego tłuszczu (nie do tego stopnia że zaczyna się jakaś groteska czy zbytnie obciążenie szkieletu) za grube i kompletnie nieatrakcyjne. A potem się dziwią że nie mogą znaleźć dziewczyny. A np. nie pomyślą że np. dziewczyny mające podobny wygląd do nich mogą np. mieć pasujące cechy charakteru i ogólnie być podobne rasowo do nich.
ross pisze:
emfausto pisze: graffiti/graficiarze, szprejują po budynkach, murach i podziemnych przejściach ( i na **uj ? )
Ja tam lubię graffiti i podziwiam grafficiarzy za ich talent. Mówię oczywiście o ulicznych dziełach sztuki w jakichś tunelach, na murach, czy chociażby garażach;
No, ale tak czy siak wtedy powinny chyba być jakieś pozwolenia od właścicieli, przedstawienie projektu do zatwierdzenia, itp.
ross pisze:U mnie w mieście jest tunel pod drogą ekspresową, w którym od zawsze można było uzyskać pozwolenie na malowanie. To było chyba jedyne takie miejsce, gdzie miasto nie robiło żadnych problemów. Ściany zawsze pokrywały przeróżne graffiti, które były naprawdę dobre i wyglądało to świetnie. Wszyscy je szanowali i nikt nie zamalowywał ich jakimiś głupotami. No ale w tym roku miastu coś odwaliło. Pomalowali całość farbą olejną (jak w starych szkołach) na szpetny szary kolor. Wygląda to po prostu ohydnie. Ponaklejali kartki informujące o zakazie malowania pod groźbą jakiejś tam kary. Pomijając już sam fakt, że tunel wygląda odpychająco, dorwała się do niego jakaś gównażeria + ta mniej inteligentna część społeczeństwa i zaczęli wypisywać wulgaryzmy dotyczące klubów piłkarskich i tym podobne. :|
W Katowicach wandale wandalizują nawet oficjalnie dozwolone grafiti :/ .

Re: Introwertyk się dziwi...

: 22 sie 2014, 21:11
autor: highwind
panini pisze:Mnie dziwi wielki szał na idealny wygląd. Osoba, która nie spełnia jakiś debilnych kryteriów "kanonu piękna" uważana jest przez wielu za niegodną uwagi i nieatrakcyjną.
Mnie dziwi, że ciebie to dziwi. Co w tym dziwnego, że przez paręnaście lat od okresu dojrzewania wyrobiłem sobie pewien konkretny gust i kogokolwiek, kto nie mieści się w moim kanonie uważam za nieatrakcyjnego? I ani tych kryteriów za debilne, ani siebie za debila nie uważam. Więcej, debilem po prostu nie jestem. W ogóle takie podejście, że czyjś gust może świadczyć o debilizmie, jest hmmm, niedojrzały. Nie chodzę po ulicy i nie wytykam przecież kobiet z nadwagą palcem. A co do tego, że ktoś czuje się lepszy od innego - jego prawo. Wystarczy poczytać na tym forum teksty w wątku o poczuciu wyższości. Takie rzeczy szybko weryfikuje życie.
Sorrow pisze:Jeszcze bardziej mnie dziwi to co jest uważane za te kanony "piękna".
Gust to kwestia subiektywna. Co w tym dziwnego, że większości podoba się inny typ niż tobie? Dla mnie to całkiem pospolite spostrzeżenie.
Sorrow pisze:Jeszcze śmieszniej jest jak np. goście z nadwagą uważają kobiety które nawet mają trochę odłożonego tłuszczu (nie do tego stopnia że zaczyna się jakaś groteska czy zbytnie obciążenie szkieletu) za grube i kompletnie nieatrakcyjne. A potem się dziwią że nie mogą znaleźć dziewczyny.
Grunt to się do czegoś nie zmuszać. Po co być z kobietą, którą się uważa za nieatrakcyjną? Chyba żeby sobie zagwarantować klapę w łóżku. Takie powiedzonko jest - "wyżej ch*ja nie podskoczysz". Wygląd samego zainteresowanego nie ma tu aż tak wielkiego znaczenia. No bo co? Brzydkiemu facetowi mają się podobać brzydkie kobiety i vice versa? Tym bardziej, że u facetów bardzo blisko za kryterium wyglądu stoją inne charakterystyki zwiększające jego wartość. U kobiet ten dystans jest nieco większy. Stąd czasem przebiega mi przez głowę myśl, że problem dyskryminacji płciowej wcale nie dotyczy wszystkich kobiet. Dotyczy tych skromniej obdarzonych przez naturę. Proszę mnie poprawić, jeśli nie dostrzegacie tego zjawiska.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 22 sie 2014, 22:06
autor: panini
Chyba się nie zrozumieliśmy. Chodzi mi o wizerunki lansowane w mediach. Całą tą nagonkę na to że musisz być szczupły bo jak nie to jesteś gorszy. Pierdylion preparatów odchudzających w reklamach w których występują szczupłe kobiety mówiąc że muszą schudnąć. I owszem może Ty nie wytykasz ludzi palcami ale jest wiele takich co robią to wręcz z lubością. Tego nie rozumiem. Poczucia wyższości nad innymi ze względu na wygląd.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 22 sie 2014, 23:11
autor: highwind
@up, tak też myślałem (że o to ci chodzi), więc kontynuuję wywód. Pytanie. Podaż napędza popyt, czy popyt napędza podaż? Myślisz, że w mediach coś jest lansowane, bo dajmy na to Pan Walter tak powiedział i tak ma być (pomijam treści polityczne, bo tam, to cholera wie jakie siły maczają palce)? Ja uważam, że nie. Pokazywane jest to, na co jest zapotrzebowanie. Analogicznie, ludzie nie stają się brutalniejsi, bo w kinach są coraz bardziej krwawe filmy. Zależność jest odwrotna - potrzebujemy silniejszych bodźców, więc dostajemy to na ekranach telewizorów. I tak samo w temacie atrakcyjności - nie ma obsesji piękna, bo media lansują taki, a nie inny modelowy wizerunek. Media pokazują tylko to, co ludzie chcą zobaczyć. Jakby pokazywały coś zgoła innego, to by pobankrutowały, albo przegrały z konkurencją. Co do szczupłości akurat - nie widzę zbyt wiele zła w stygmatyzowaniu nadwagi. Coś na podobnej zasadzie jak krytykowanie palenia papierosów, czy braku aktywności fizycznej (to akurat o mnie :P). A że ktoś się ze swoją nadwagą poczuje niekomfortowo - o ile go to zmotywuje do zadbania o siebie - uważam że to nawet dobrze. Trochę inaczej natomiast już widzę krytykę rzeczy, na które osoba krytykowana wpływu mieć nie może, lub którym nie zawiniła - tutaj już można pomyśleć o subtelności. Mam wrażenie, że już gdzieś o tym pisałem :P

Poczucia wyższości ze względu na wygląd nie rozumiesz. A jakieś inne już rozumiesz? Jeśli chodzi o mnie - co do poczucia wyższości - mnie tam zjawisko nie dziwi. Ludzie nie są równi, więc siłą rzeczy zawsze można postawić znak < lub > między osobą X i Y w jakiejś konkretnej kategorii. Sęk w tym, że człowiek to tak niesamowicie skomplikowany mechanizm, że na ogół jeśli ktoś już ten znak większości stawia, a na domiar złego uważa że słabość w jednym aspekcie przekłada się na całokształt, to z reguły świadczy tylko o jego własnej ignorancji, niewiedzy i bez czarowania - głupocie :twisted:

I znowuż, dlaczego mam wrażenie, że zwłaszcza kobiety dostrzegają ten problem? Myślę, że o odpowiedź zahaczyłem lekko w poprzednim poście. I jeszcze powtórzę się, wstawiając ten oto piękny i wymowny obrazek

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 12:32
autor: Sorrow
highwind pisze:I znowuż, dlaczego mam wrażenie, że zwłaszcza kobiety dostrzegają ten problem? Myślę, że o odpowiedź zahaczyłem lekko w poprzednim poście. I jeszcze powtórzę się, wstawiając ten oto piękny i wymowny obrazek
Nie przypominam sobie kogokolwiek kto by chciał *wyglądać* jak He-Man. Albo by gdziekolwiek było promowane chodzenie w przepasce biodrowej j butach i tym dziwnym czymś na klacie i plastikowym mieczem.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 13:16
autor: highwind
@Up. Właśnie dokładnie o to mi chodzi kolego. Faceci mają do takich rzeczy dystans. Mało który mężczyzna powiedziałby ci, że obrazy, powiedzmy superbohaterów lansowane w komiksach powodują kryzys męskości i wpadanie w kompleksy u panów.