Strona 26 z 28

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 13:52
autor: emfausto
panini pisze:Chodzi mi o wizerunki lansowane w mediach. Całą tą nagonkę na to że musisz być szczupły bo jak nie to jesteś gorszy. Pierdylion preparatów odchudzających w reklamach w których występują szczupłe kobiety mówiąc że muszą schudnąć. I owszem może Ty nie wytykasz ludzi palcami ale jest wiele takich co robią to wręcz z lubością. Tego nie rozumiem. Poczucia wyższości nad innymi ze względu na wygląd.
jakąś hipokryzje wyczuwam

A teraz na poważnie, Panini, ja jestem przekonany, że jakbyś zobaczyła na ulicy jakiegoś spoconego grubasa, ważącego ponad 150kg, wpierdalającego chipsy lub rolo z cielęciną w podwójnym sosie ketchupowym, to też byś poczuła wstręt...

no chyba że "fałdy tłuszczu" u innych, są twoim fetyszem, to wtedy nie wnikam...

Ale i tak nie chce mi się wierzyć, że jesteś taka tolerancyjna wobec wyglądu innych - po prostu impossibiru.

Albo jeszcze inaczej, po prostu się przyznaj że "zarzuciłaś" idealistycznym tekstem, bez większego namysłu...

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 13:57
autor: panini
Widzę że niektórzy lubią odwracać kota ogonem. Tu nie chodzi o to czy czujesz wstręt czy nie. To nawet szczupła osoba obżerająca się jak prosiak jest zwyczajnie obrzydliwa. Nie zarzuciłam "idealistycznym tekstem". Powiedziałam co myślę. Przez taką postawę i dążenie ludzi do doskonałego wyglądu wiele się nacierpiałam. I nie nie chodzi tu o to, że ktoś mi powiedział że jestem brzydka albo gruba.

scalono (windu)

A z resztąpoco miałabym rzucać jakimiś idealistycznymi hasłami? Nie zależy mi na tym żeby brzmieć mądrze czy się komuś przypodobać. Wyraziłam swoje zdanie i nie rozumiem dlaczego od razu mnie posądzasz o hipokryzję. Ani mnje znasz ani na oczy nigdy nie widziałeś a wypisujesz takie rzeczy.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 14:33
autor: Sorrow
emfausto pisze:A teraz na poważnie, Panini, ja jestem przekonany, że jakbyś zobaczyła na ulicy jakiegoś spoconego grubasa, ważącego ponad 150kg, wpierdalającego chipsy lub rolo z cielęciną w podwójnym sosie ketchupowym, to też byś poczuła wstręt...

no chyba że "fałdy tłuszczu" u innych, są twoim fetyszem, to wtedy nie wnikam...

Ale i tak nie chce mi się wierzyć, że jesteś taka tolerancyja wobec wyglądu innych - po prostu impossibiru.
A czemu od razu tak drastycznie? Czemu aż 150kg i czemu od razu tak silne uczucie jak wstręt?

Z tego co pamiętam to jeszcze do niedawno było tak że mafia modno-kosmetyczna promowała anoreksję. Zresztą ostatnio przeglądałem w sklepie podręczniki rysunku dla projektantów mody i było tam sporo zdjęć/rysunków kobiet z niedowagą, więc może nawet dalej tak jest.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 16:16
autor: highwind
No to jaki mają interes w promowaniu tej anoreksji?

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 17:03
autor: Sorrow
highwind pisze:No to jaki mają interes w promowaniu tej anoreksji?
Są różne teorie - od tego że w biznesie mody jest pełno pederastów którym nie pasują kobiece kształty po chęć zaoszczędzenia na materiałach.

Osobiście bym stawiał na to pierwsze albo jakieś inne masowe zaburzenia psychiczne wśród projektantów/projektantek powodujące że ich ideałem piękna są ofiary Aushwitz i głodujące dzieci z Etiopii. Chyba że po prostu jest to samoreplikująca się patologia wynikająca ze stylu rysowania który jest przyjęty w projektowania mody. To by było dość groteskowe gdyby ogrom ludzkiego cierpienia i ileś tam śmierci wynikało z czegoś tak banalnego jak styl rysowania i jakieś tradycje XD . Choć raczej to ostatnie też by podpadało pod masowe zaburzenia.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 17:15
autor: Drim
@Highwind ad koncerny modowe
No to jaki mają interes w promowaniu tej anoreksji?
Generalnie to w dniu dzisiejszym zauważam modę na Ewę Chodakowską i bieganie, a nie na sylwetkę anorektyczną. Na lansowaniu bycia fit da się zbić kapitał. Imprezy sportowe i sprzedaż gadżetów, kasa wpada sponsorom. Jest to trend obecny już od jakiegoś czasu.

...

Co do anoreksji w Vogue.

Dziś Vogue do pracy przyjmuje modelki w paru rozmiarach. Chodzi czysto o logistykę. Na wybieg rzeczywiście bierze 5'9 z miseczką A i w okolicach 50kg ale inne klamerki są dla modelek na okładkę, do promowania Victoria Secret oraz do tzw Plus Size. Vogue to tzw szczyt świata mody i wszyscy z niego kopiują.


Dlaczego anorektyczki ? Bo są tańsze w utrzymaniu. Transport zużywa mniej paliwa a cały dzień przeżyją na Prince Polo.


Mówienie że taka strategia sprzedaży jest jednocześnie promocją anoreksji to moim zdaniem nieznajomość tego sektora gospodarki.
W świecie mody często jest tak że modelka = śmieć, a nie jak wy byście chcieli coś co się promuje.

...

Pytanie. Introwertyk się dziwi. Czemu was obchodzi to co się dzieje w Vogue ? Szmaty szyte w Bangladeszu sprzedawane po 1 000 USD i głodzone modelki. To nie wasz świat.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 23 sie 2014, 18:27
autor: Agon
W czasach głodu za piękne były uważane osoby grube, bo to świadczyło o zaradności, tym że jak się założy z taką osobą rodzinę, to ma się szansę wydać zdrowe i silne potomstwo. Wenus z Willendorfu uosabiała ideał kobiecości.
Teraz, gdy jedzenia jest aż nadmiar, a ludzie stają się ociężali, chorowici, mają problemy z sercem itp. z powodu przejadania się, to bardziej atrakcyjne wydają się osoby szczupłe, które prawdopodobnie dbają o zdrowie i będą mieć dłuższe życie niż grubi. Wszystko oczywiście na poziomie podświadomym, ale to podobnie jak z opalenizną. Kiedyś bladość była oznaką pochodzenia z wyższych sfer, a opalenizna pasowała do chłopstwa harującego w upale. Teraz bladzi to pewnie jakieś uzależnione od neta ciapciaki nie wychodzące z domu, a opaleni to ludzie światowi i przy kasie, których stać na wakacje w tropikach.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 28 sie 2014, 19:25
autor: topór
IceBucketChalange - odnoszę wrażenie, że poziom zidiowacenia ludzkości jest coraz wyższy...

Re: Introwertyk się dziwi...

: 28 sie 2014, 20:07
autor: panini
A dlaczego? To ma tylko rozpowrzechnić całą akcję charytatywną. Co jak na razie dzieje się z powodzeniem.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 28 sie 2014, 20:43
autor: Polan
Miało. Zdaje się że większość filmów nawet nie wspomina o tym że to jest jakaś akcja charytatywna i sporo ludzi potraktuje to jako zwykły łańcuszek. Tyle że się tysiące ekstrawertyków oblewa zimną wodą i nic nie wpłaca nigdzie bo nikt tego nie podaje.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 28 sie 2014, 22:03
autor: So-ze
Co do tych wszystkich akcji z ostatnich tygodni, ja jestem za "Zrób na złość Putinowi, nie korzystaj z rosyjskiego gazu". Reszta nie ma w praktyce sensu.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 18 maja 2015, 19:04
autor: czarnadziurawelbie
Nie ogarniam, jak można być ślepo zapatrzonym w to, co pieprzą w telewizji i potem w kółko to powtarzać. No i nie wiem, skąd aż taka popularność tych wszystkich reality show, Celebrity Splash, czy Rozmów w Toku. Czyżby mało komu chciało się myśleć?

Re: Introwertyk się dziwi...

: 13 cze 2015, 19:56
autor: inhale
taniec? a seks? : P

mnie dziwi to, że przybieramy taką formę, że istniejemy, że uważamy, że duchów nie ma, a że internet jest, że jak przyjdzie sms, to nie dzwonimy po egzorcystę, bo przecież ten tel nie ma kabla O.O nie no, chodzi mi o to, że uznajemy za istniejące rzeczy, które widać, ale technologią już dawno przekroczyliśmy tę teorię 'istnienia'.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 17 cze 2015, 22:43
autor: ponuraczek
inhale pisze:że uważamy, że duchów nie ma, a że internet jest, że jak przyjdzie sms, to nie dzwonimy po egzorcystę, bo przecież ten tel nie ma kabla O.O nie no, chodzi mi o to, że uznajemy za istniejące rzeczy, które widać, ale technologią już dawno przekroczyliśmy tę teorię 'istnienia'.
Nie dzwonimy po egzorcystę, bo wiemy na jakiej zasadzie działa taki telefon, że to są fale radiowe :) A ich zachowanie da się w jakiś sposób przewidzieć i zbadać, czego nie można powiedzieć o duchach czy innych paranormalnych zjawiskach. Jakby człowiek w średniowieczu zobaczył taki dzwoniący telefon, to pewnie pomyślałby, że to jakieś czary :P

Mnie chyba najbardziej dziwi przemoc.

Re: Introwertyk się dziwi...

: 19 cze 2015, 11:24
autor: Wrona
Mnie od dawna dziwi pewna cecha, która dotyka wielu ludzi. Chodzi mi o nieumiejętność, niechęć czy cokolwiek prowadzącego do przeświadczenia, że inni ludzie myślą w taki sam sposób, co ty. Dziwi mnie, kiedy ktoś nie może zrozumieć, że mam inne zdanie na jakiś temat, mam inny charakter, dla mnie coś nie jest fajne ani przyjemne, a coś innego jest. Dziwi mnie, kiedy ludzie nie mogą, nie potrafią i nie próbują ani trochę wczuć się w sytuację drugiej osoby i kiedy zbytnio wtrącają się w ich (np.moje) życie, zdanie, w ich wolność wyboru i poglądów.