Strona 2 z 8

Re: śpię i śnię

: 22 gru 2009, 23:38
autor: sonix
O, jeden z moich ulubionych tematów ^^

Sny przeważnie mam mało poukładane, miejscami chore, jak będe miał czas to przypomne sobie kilka i opiszę.

Co do świadomych snów, miałem kilka razy ale nigdy nie udało mi się ich "wymusić" choć próbowałem różnych technik (ale jestem też niecierpliwy). Szkoda, że przeważnie wraz z odzyskaniem świadomości przychodzi przebudzenie po chwili :/

A prorocze sny? Mnie się raczej nie zdarzają, ale moja mama to niemalże "medium", co jakiś czas coś jej się przyśni i stwierdza, że coś tam się przydarzy w rodzinie, najczęściej jakaś choroba albo wypadek, na dodatek te sny zawsze (choć w taki "metaforyczny" sposób) pokazują komu i jak to stanie itp. opiszę kilka jak będe miał czas, ale samo zjawisko jest bardzo ciekawe (w mojej całej rodzinie nikt tak nie ma).

Re: śpię i śnię

: 15 sty 2010, 11:11
autor: jubei
jubei pisze:....Odpowiadam na ten temat tylko dlatego, że śni mi się od dłuższego czasu sen z wypadaniem zębów... we wczorajszym śnie nie miałem juz tylko pół górnej szczęki zębów... według "wierzeń" to oznacza śmierć kogos w rodzinie...dam znać jak się zdarzy...
Kurcze, nie wiem jak to ując ale zdarzyło się. Wczoraj byłem na pogrzebie wujka mojego taty. Nigdy nie wierzyłem w jakieś senne przepowiednie ale teraz nie wiem co o tym mysleć. Mam nadzieję że te nieprzyjemne sny się skończą.

Re: śpię i śnię

: 15 sty 2010, 22:00
autor: stanosky
Jeśli chodzi o świadome sny to zdarzyły mi się tylko dwa razy. Za pierwszym razem po prostu zrozumiałem, że stan w którym się właśnie znajduję to sen. Siedziałem z kimś na jednej z ulic mojego miasta i usilnie tłumaczyłem, że właśnie śnię :D, i że on (ta wyimaginowana osoba) jest wytworem mojej wyobraźni. Zabawnie to wyglądało, a on... ono (chyba dziecko) z zainteresowaniem mnie słuchało.

Za drugim razem było już ciekawiej, bo skupiłem się na tym, że skoro jestem świadomy to mogę śnić o czym chcę... ;). I działy się rzeczy, o których pomyślałem. Żałuję tylko, że to był krótki sen, bo się fajnie rozkręcał. niestety to był ostatni świadomy sen jaki pamiętam :?.

Jeśli chodzi o najdziwniejszy i najbardziej niezwykły sen jaki mi się zdarzyło mieć, to było "obudzenie/ pojawienie" się jakimś sposobem na księżycu. Ten sen był bardzo realistyczny. Na prawdę wierzyłem w to, że tam jestem. Widziałem szary pył, kratery i maleńką ziemię w oddali. Zastanawiałem się co ja tam do cholery robię. A najgorsze było to, że wiedziałem, że jestem tam sam, całkiem sam, zdany tylko na siebie. To było przerażające, ta wszechobecna pustka.

Ten sen zdarzył mi się kilka lat temu. Wspominam o nim, ze względu na to, że ostatnio obejrzałem świetny film, o którym moge powiedzieć, że jest prawie żywcem wyjęty z mojej głowy. Nazywa się "Moon". Moim zdaniem, jeden z lepszych filmów jakie widziałem. Polecam go wam, jest świetny.

Re: śpię i śnię

: 17 sty 2010, 21:07
autor: Szymon
Ostatnio coraz częściej zdarza mi się zapamiętywać swoje sny . Zwykle scenariusze snów są bardzo złożone. Motywem przewodnim zwykle jest poszukiwanie czegoś lub kogoś i pokonywanie trudności.
Pamiętam tylko jeden świadomy sen. Super wrażenie kiedy człowiek wie, że śni. Próbowałem nawet przejąć kontrolę nad nim, ale niestety nie wyszło...sprawy potoczyły się swoim własnym biegiem...

Re: śpię i śnię

: 17 wrz 2010, 20:38
autor: es_pada
Czesto snię sny bardzo dziwne.. :?

Re: śpię i śnię

: 17 wrz 2010, 21:19
autor: Agata
O! Coś dla mnie. Codziennie mi się coś śni i prawie zawsze pamiętam.
mozna zapisywac swoje sny a nastepnie udac sie y tym do psychologa i gwarantuje dowiedzenia sie o sobie wielu ciekawych rzeczy
Biedny psycholog... nie mogę mu tego zrobić.
Moje sny dotyczą najczęściej totalnej destrukcji. Są wielowątkowe, z dolby surround i w HD.
Motywem przewodnim jest zwykle atak nuklearny. Grzyb atomowy widziany gdzieś na horyzoncie, bo bomba jest zrzucona na tyle daleko, że nie zmiecie nas z powierzchni ziemi, ale na pewno doleci zabójcze promieniowanie. Rzadziej pojawia się asteroida, wybicie planety z orbity (powolne zamarzanie), wybuch wulkanu, wojna.
Wokół panuje chaos, wszyscy są pogrążeni w panice, pozbawieni logiki. Na ulicach zamieszki, potworny hałas, pożary i ja, jako ostatni spokojny człowiek na świecie. Nie rozumiem czym tak się denerwują, co ich tak przeraża. Stoję. Przyglądam się temu wszystkiemu albo idę z prądem, niesiona przez znajomych. Rodzice ładują nas do poloneza :D i próbują uciekać. Po co? Gdzie? Przecież koniec jest wszędzie. Dlaczego z tym walczycie? Nie potrafię pojąć dlaczego tak się zachowują, dlaczego nie przyjmą na klatę tego, co i tak ich czeka. Towarzyszy temu naprawdę niesamowity spokój. Cudowne uczucie, chociaż teraz, kiedy o tym piszę, czuję się jak jakiś czubek.
Nigdy się nie boję po przebudzeniu, wręcz żałuję, że już trzeba śmigać na zajęcia.
Raz tylko włosy stanęły mi dęba. Śniło mi się, że moja mama poderżnęła gardło sobie i bratu, i jej trup wrzeszczał na mnie z wybałuszonymi, zaćpanymi oczami "mówiłam, że kiedyś przez ciebie zwariuję, widzisz co mi zrobiłaś!". Brrrr, do dzisiaj nie wiem o co chodziło mojemu mózgowi :)

Re: śpię i śnię

: 17 wrz 2010, 21:38
autor: Kamil
Idź do psychologa... dla niego to może być ciekawa zabawa... może jakąś pracę naukową napisze?

Re: śpię i śnię

: 17 wrz 2010, 21:44
autor: Agata
Kamil pisze:Idź do psychologa... dla niego to może być ciekawa zabawa... może jakąś pracę naukową napisze?
Nie pójdę bo mnie zamkną w psychiatryku :twisted:

Re: śpię i śnię

: 17 wrz 2010, 21:46
autor: Kamil
za sny? Nie... ale przy założeniu, że sny coś mówią, to mogą zwrócić uwagę na te dziwne sny.. czym są spowodowane..

Re: śpię i śnię

: 19 wrz 2010, 12:30
autor: Piorun23
Moje sny to zazwyczaj koszmary w ujęciu "normalnego" człowieka.

Krew, masakry, apokaliptyczne sceny z jakichś wojen, urwane kończyny, bombardowania napalmem, tłumy ludzi ścinanych z karabinów maszynowych lub palonych miotaczami ognia...

A co najciekawsze takie sny dla mnie nie są koszmarami, i jakoś mnie nie męczą :shock:
Pewnie mam coś nie po kolei :mrgreen:

Re: śpię i śnię

: 20 wrz 2010, 10:40
autor: Padre
Piorun23 pisze:Moje sny to zazwyczaj koszmary w ujęciu "normalnego" człowieka.

Krew, masakry, apokaliptyczne sceny z jakichś wojen, urwane kończyny, bombardowania napalmem, tłumy ludzi ścinanych z karabinów maszynowych lub palonych miotaczami ognia...

A co najciekawsze takie sny dla mnie nie są koszmarami, i jakoś mnie nie męczą :shock:
Pewnie mam coś nie po kolei :mrgreen:
He he, nie Ty jeden :-D
Niedawno mialem podobny, co najciekawsze odbywal sie w dokladnie tym samym miejscu co inny, jakis rok wczesniej. Z tym, ze o ile ten pierwszy byl koszmarem, ucieczka przed czyms przed ruiny, to ten drugi byl juz radosna rozwalka w stylu Call of Duty 1 :mrgreen: po ktorym obudzilem sie wypoczety i (wyjatkowo) optymistyczny. Najdziwniejsza byla jednak identyczna sceneria. Ktos jeszcze miewa takie "seryjne" sny? Czy jest na sali psycholog?

Re: śpię i śnię

: 20 wrz 2010, 19:48
autor: Agata
Padre pisze: Ktos jeszcze miewa takie "seryjne" sny?
Film o rannym żołnierzu, ze mną w roli głównej, rozłożony na trzy raty. Bardzo mi się podobał ten sen :)

Re: śpię i śnię

: 20 wrz 2010, 20:58
autor: Piorun23
Zdarza mi się parę "stałych lokacji" w snach.

W sumie ciekawe dlaczego tak się dzieje?

Re: śpię i śnię

: 20 wrz 2010, 21:29
autor: MetalMan
Ja za to uwielbiam jak we śnie spadam w przepaść i budzę się w momencie uderzenia, dosłownie czuję jak wciska mnie w łóżko :roll:

A co do najdziwniejszych snów: śniło mi się, że naziści mnie złapali i chcą powiesić.... niby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że główne role nazistów odgrywali koledzy z pracy :mrgreen:

Re: śpię i śnię

: 20 wrz 2010, 22:09
autor: Kamil
MetalMan pisze:Ja za to uwielbiam jak we śnie spadam w przepaść i budzę się w momencie uderzenia, dosłownie czuję jak wciska mnie w łóżko :roll: :
Oj tak... chociaż ja raczej mam przewracanie sie..