Kiedy się dowiedzieliście?

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.

W jakim wieku dowiedziałeś/aś się, odkryłeś/aś, że jesteś introwertykiem/introwertyczką?

15 i poniżej
45
18%
16-19
113
45%
20-25
69
27%
26-29
16
6%
30 i wyżej
8
3%
 
Liczba głosów: 251

Awatar użytkownika
mimozaa
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 07 lis 2012, 21:35
Płeć: nieokreślona

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: mimozaa »

Dowiedziałam się pod koniec gimnazjum. Robiliśmy w szkole jakieś testy psychologiczne w celu wyboru odpowiedniego liceum. Od dzieciństwa zauważałam w sobie cechy introwertyka, akceptowałam je, dlatego sam termin introwertyzm był tylko nowym słowem, z którym mogę się identyfikować. Pomyślałam coś w stylu "o! to jest jedno słowo żeby określić moją osobowość, fajnie"
Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich. A. Sapkowski
Awatar użytkownika
_uj44
Intronek
Posty: 30
Rejestracja: 23 paź 2012, 20:17
Płeć: nieokreślona

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: _uj44 »

dowiedziałem się niedawno, w tym samym dniu co się zarejestrowałem na forum :o
Awatar użytkownika
Shamicki
Introwertyk
Posty: 119
Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTJ

Re:

Post autor: Shamicki »

Inno pisze:
Ausencia pisze:Otoczeniu trochę trudniej to zaakceptowac, ale jak przystało na przykładnego introwertyka, mam-to-gdzies.
Dewiza przykładnych introwertyków: Mamy to gdzieś! :P
Od zawsze, tylko dopiero chyba w liceum umiałem to nazwać. Nie zmieniało to że : Miałem to gdzieś ! :P
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Awatar użytkownika
Czerwona
Stały bywalec
Posty: 191
Rejestracja: 30 gru 2012, 13:29
Płeć: nieokreślona

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: Czerwona »

Odkopię.
Zawsze czułam, że jestem inna, ale nie potrafiłam tego nazwać. O tym, że mogę być introwertykiem dowiedziałam się gdzieś w drugiej klasie liceum; wcześniej rozwiązując testy nie zwracałam uwagi na nazewnictwo. W sumie dopiero jakieś półtora roku temu poczytałam o tym trochę więcej i nabrałam pewności. Nie wiem co zaznaczyć w ankiecie. Chyba liceum?
Jeśli na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima deszczyk jest albo go ni ma.
Awatar użytkownika
degieb
Pobudzony intro
Posty: 126
Rejestracja: 13 gru 2012, 21:18
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: B(rz)ydgoszcz
Kontakt:

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: degieb »

Ok tak szczerze to ja jakoś wbiłem na to forum, skądś kojarzyłem co to znaczy introwertyzm,przeczytałem kilka wątków,"no coś tak do mnie to pasuje" i tyle. :)
Też zauważyłem,że jak chcę coś napisać,to nic nowego mi nie przychodzi do głowy,bo wszystko,co chciałem było już wymienione,a aż się dziwie bo ostatnio staje się ekstrawertyczny...?
Mhm.
Sake
Introrodek
Posty: 17
Rejestracja: 18 lis 2011, 17:07
Płeć: nieokreślona

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: Sake »

ostatnio staje się ekstrawertyczny.
Zazdroszczę.
Rina
Introwertyk
Posty: 73
Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: Rina »

Miałam taką łatkę od dzieciństwa. Faktycznie cechy pasują, choć do definicji sięgnęłam dopiero dzisiaj.
Awatar użytkownika
dreamer08
Introwertyk
Posty: 98
Rejestracja: 30 gru 2012, 19:42
Płeć: nieokreślona

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: dreamer08 »

Ludzie od dawna uważali mnie za dziwną. Twierdzili, że bardzo się izoluję od społeczeństwa i przesiaduję w swojej "norze". Nie ukrywam, że cenię sobie ciszę, chwilę dla siebie, dobrą książkę i gardzę imprezami. Myślałam, że jestem po prostu inna. Niektórzy dawali mi do zrozumienia, że powinnam się leczyć, "czy coś". Kiedyś trafiłam na artykuł o introwertyzmie. Postanowiłam wtedy poszukać na ten temat czegoś więcej i *bach!*. Zdecydowana większość cech do mnie pasowała. Przyznam szczerze, że bardzo mi to pomogło, bowiem powoli zaczynałam wierzyć w to, że jest ze mną wszystko w porządku... Teraz przynajmniej wiem, że po prostu taki mam charakter i inni albo to zaakceptują, albo nie. Dobrze się czuję w swoim świecie. A do takich wniosków doszłam kilka miesięcy temu. Stosunkowo niedawno, ale za to o ile łatwiej mi się od tej pory żyje ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
BarMos
Introrodek
Posty: 21
Rejestracja: 30 gru 2011, 22:08
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISFJ-T
Lokalizacja: Lublin

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: BarMos »

Moja „inność” ujawniła się w pełnej krasie w czasach liceum. Wtedy myślałem, że jest ze mną coś nie tak. Kompletnie nie znałem pojęcia „introwertyzm”, ba nawet nie znałem tego słowa. :? Czas mijał, skończyłem liceum potem studia i w grudniu 2011 w wieku 25 lat czytając w sieci jakiś artykuł natknąłem się na nieznane słowo – introwertyzm. W takich sytuacjach od razu sięgam do słownika wyrazów obcych i sprawdzam co to oznacza. Potem poszperałem w necie i poczytałem, porobiłem testy osobowości no i okazało asie kim naprawdę jestem. Ot i cała historia. :)
Goglez
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 26 lut 2013, 18:58
Płeć: nieokreślona

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: Goglez »

Ja się "zdiagnozowałem" oglądając demotywatory i na głównej była instrukcja obsługi introwertyka i rysunek o człowieku w takiej bańce jakby, potem już tylko google ale na to forum trafiłem dopiero pare dni przed rejestracją. To jakoś chyba w 2011 było, ale nie jestem pewny.

edit: to było w liceum.
Johny X
Introrodek
Posty: 16
Rejestracja: 07 maja 2013, 20:09
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: Johny X »

Witajcie! Jestem Jasiek, mam 16 lat i jestem z Kraśnika. To mój debiut na tym forum...

Jak to było ze mną? Otóż od dzieciństwa czułem się jak jakiś "inny". Byłem cierpliwy, spokojny, poukładany, trochę nieśmiały. Zawsze miałem tylko kilku przyjaciół, z którymi byłem związany dość blisko... Nigdy nie dewastowałem całego podwórka i nie ganiałem się po osiedlu z okrzykiem bojowym na ustach. Każdy uważał mnie za bardzo grzecznego i miłego. Wkroczyłem w wiek dojrzewania, potem poszedłem do gimnazjum (najlepszego w mieście, gdzie idą ludzie, którym zależy na swojej przyszłości, jeśli tak mogę powiedzieć o 14 - latkach). Większość ludzi w tym wieku imprezuje (niektórzy czasami dość mocno - po prostu wiem), przeżywa bunt przeciw całemu światu. Ja natomiast, co zawsze mnie zastanawiało, byłem dojrzalszy od innych - inaczej myślałem, inaczej zachowywałem się. Jestem bardzo refleksyjny, wrażliwy, trochę filozofuję (wiecie, jaki jest sens istnienia, do czego zmierzamy, co czeka nas po śmierci - czasem nachodzą takie myśli), po prostu jestem doroślejszy (uwierzcie, to zaleta i wada w jednym). Zastanawiało mnie, że zawsze wolałem spotkać się z dwójką znajomych, niż iść na tzw. melanż (jakkolwiek dziwne to w przypadku 15 - latków), wolałem w spokoju delektować się książką/filmem w kąciku pokoju (mojej pustelni) zapijając gorącą czekoladą, niż iść do kina, czy gdziekolwiek z 2345 innymi osobami. W dodatku jestem trochę nieśmiały, źle się czuję w towarzystwie wielu nieznajomych mi osobników w moim wieku (o dziwo, to przed nimi, a nie dorosłymi czuję pewien lęk).
Przejdę do sedna sprawy... Otóż jakieś dwa lata temu, zacząłem zastanawiać się nad moją osobowością i odkrywać swój introwertyzm (chociaż jeszcze nie byłem go świadom). Kiedyś natknąłem się na tekst o jakiś typach osobowości (intro, ektra itd.), ale szybko o nim zapomniałem. Jednak przypomniałem sobie o istnieniu takich terminów, kiedy napotkałem obrazek na jakichś demotach, o tym, jak rozmawiać z introwertykami. Olśniło mnie! Poukładałem wszystko w jedną, logiczną całość. Troszkę nieśmiały, skłonny do przemyśleń, dość zamknięty w sobie, mało przebojowy itp. ... Tak, jestem INTRO! Ulżyło mi! Nie jestem aspołecznym odludkiem! Nie jestem jakimś odmieńcem! Po prostu jestem INTRO! I dobrze mi z tym. Odkryłem, że to jest jak najbardziej normalne. Zacząłem googlować w poszukiwaniu informacji o tej "przypadłości". Trafiłem też na niniejsze forum i zapoznałem się z wypowiedziami ludzi - dziesiątkami ludzi, którzy są do mnie podobni. Myślę, że w końcu zaakceptowałem siebie. I bardzo dobrze! Jak widać, demotywatory czasem są przydatne ;-)
Awatar użytkownika
Porii
Intronek
Posty: 26
Rejestracja: 29 kwie 2013, 20:12
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: Porii »

Ja dowiedziałam się od psychologa. Wcześniej myślałam, że mam coś z psychiką, dlatego taka jestem. ;p
" Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie. Pytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju" - J.F.Kennedy
Awatar użytkownika
nika
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 17 cze 2013, 20:14
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: nika »

Ja niczego nie dowiedziałam się, po prostu od dzieciństwa wszystko sama robiłam, nawet zabawy samodzielne. Wszystko sama.
Awatar użytkownika
PvtJoker
Wtajemniczony
Posty: 5
Rejestracja: 18 wrz 2011, 21:51
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Terra

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: PvtJoker »

Zdiagnozowałem się sam, jakieś trzy lata temu. Pamiętam że czytałem na Wikipedii o socjopatii, jakoś przeszedłem od niej do typów psychologicznych Junga i tam przeczytałem o introwersji. Gdy szukałem więcej informacji na ten temat natrafiłem na to forum. To było miłe w końcu, chociaż częściowo, dowiedzieć się co jest ze mną nie tak.
"I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... stranger"
emfausto

Re: Kiedy się dowiedzieliście?

Post autor: emfausto »

Właściwie to mnie nie dziwi że przedział 16-19 lat ma najwięszky słupek, przeciętny intro w tym wieku wie że "jest inny" od reszty - zaczyna szukać odpowiedzi lub wyznaje "izolacjonizm". Po latach podstawówki zmęczony rywalizacją lub naśladowaniem innych, spostrzega że bycie aktywnym i pro-społecznym nie jest w jego naturze i w dalszym ciągu edukacji zmienia swoje postępowanie (lub szuka swojej "drogi"). U niektórych to następuje w gimnazjum (np. u mnie) a u niektórych w szkole średniej (rzadziej podstawówka czy studia). U mnie taki przełom nastąpił w 1-szej klasie gimnazjum - uważałem swoją klase za bande dzikusów, ale osobiście nic do nich nie miałem po prostu byłem podejrzliwy wobec nich (cecha INTJ) no i się izolowałem dodatkowo. Ogólnie gimnazjum przeżyłem bez większych przypałów. Osobiście uważam że chodzenie do szkoły to wyzwanie dla każdego intro, po pierwsze jesteśmy zmuszeni do przebywania w jednym pomieszczeniu z 15-25 ekstrykami (zależy od liczby osób w klasie) w ciągu 3-5 godzin dochodzi do przeładowania bodźcami i następuje zmęczenie, jak miałem lekcje na 8 to pomiędzy godzinami 12-13 zdychałem i chciałem iść do domu się zregenerować, a z ekstrykami było tak że - przychodzili rano to byli jeszcze wyciszeni ale tak pomiędzy 9:30 a 10:30 stawali się bardziej aktywni i trwało to aż do końca lekcji, nie wiem czy po lekcjach też, bo szybko do domu wracałem i się tym nie interesowałem, moim celem było naładowanie intro-baterii :D. Po drugie cechy ekstryczne: pro-społeczność, aktywność są cechami "promowanymi", sprzecznymi nieco z naturą intro, to troszke przypomina spotkanie dwóch cywilizacji przy czym ekstrycy mają przewage. Nie wiem ile z tego co napisałem jest prawdą, być może ktoś potwierdzi moje spostrzeżenia a ktoś inny je obali ale, ja nie zaprzestane obserwacji i badań :D
ODPOWIEDZ