Strona 2 z 2

Re: Okresy "bardziej intro" ?

: 09 sie 2016, 1:57
autor: Exarkun
U mnie sprawa wyglada tak, ze cześciej mam okresy "bardziej intro" niż nie mam. Izoluje sie od ludzi, czasem na całe tygodnie, po czym jeden dzien gadam, jak najęty. Schodzi ze mnie "powietrze" i znow izolacja. Taki tryb życia w zupełności mnie zadowala. Nie musze słuchać o czyichś zmartwieniach, chorobach i znosić głupich komentarzy, bądź pretensji o to, jaki jestem. Najbardziej ładuje baterie przez czytanie ksiazek. To dla mnie nowe doznania :) niestety w pracy musze w minimalnym stopniu kontaktować sie z ludzmi, wiec zawsze mam ze sobą książkę i w każdej możliwej chwili czytam :)

Re: Okresy "bardziej intro" ?

: 05 wrz 2016, 13:17
autor: Corpseone
Wiosną i latem miewam rzadko takie okresy, natomiast jesienią i zimą już tak, zwłaszcza, jak jest posępnie, deszczowo, to najchętniej bym się zamknął sam ze sobą, płytami i książkami.

Re: Okresy "bardziej intro" ?

: 05 wrz 2016, 21:57
autor: krucha_babeczka
A można mieć jednocześnie potrzebę kontaktu i izolacji?
Brzmi może paradoksalnie, ale ma mam stałą potrzebę świadomości że gdzieś tam jest ktoś do kogo w razie potrzeby mogę się odezwać, a jednocześnie permanentnie nie znoszę jak ktoś mi "robi hałas" (piszę w cudzysłowie bo znaczenie tego wyrażenia jest szerokie ale chyba każdy tutaj wie o co chodzi).

Re: Okresy "bardziej intro" ?

: 06 wrz 2016, 2:09
autor: Uciekinierka
krucha_babeczka pisze:A można mieć jednocześnie potrzebę kontaktu i izolacji?
Brzmi może paradoksalnie, ale ma mam stałą potrzebę świadomości że gdzieś tam jest ktoś do kogo w razie potrzeby mogę się odezwać, a jednocześnie permanentnie nie znoszę jak ktoś mi "robi hałas" (piszę w cudzysłowie bo znaczenie tego wyrażenia jest szerokie ale chyba każdy tutaj wie o co chodzi).
W takim kontekście jak piszesz nie wydaje mi się to paradoksalne. Czy to nie jest w ogóle tak, że ludzie lubią mieć możliwość? Niekoniecznie z takiej opcji w danym momencie skorzystają, ale dobrze że jest, bo jakby jej nie było, to przykrość straszna.

Re: Okresy "bardziej intro" ?

: 17 wrz 2016, 11:53
autor: seraph infj
Ja w takim stanie jestem od urodzenia :D
Czuje głęboką nienawisc do ludzi ale każdego człowieka kocham jako jednostkę. .....
na szczęście moja praca pozwala mi znaleźć równowagę między tymi skrajnosciami

Re: Okresy "bardziej intro" ?

: 20 wrz 2016, 19:46
autor: Introman24
Też mam okresy bycia "bardziej intro", zazwyczaj kilkudniowe. Zazwyczaj wtedy, kiedy mam dużo spraw do załatwienia zamykam się w swojej skorupie i o ile nie muszę się kogoś poradzić lub poprosić o pomoc, to unikam kontaktów z innymi. Wówczas po pracy wieczorami siedzę sobie w domu, oglądam filmy lub czytam książki. A potem przychodzi kilka dni, w których mam ochotę wyjść do ludzi, wyciągnąć znajomych na miasto i tak cały czas w kółko. Taki mój dziwny cykl życiowy :)

Śmieszne w tym jest to, że zazwyczaj kiedy mam okres ,,bardziej intro" to wtedy najczęściej wtedy znajomi mają ochotę na wyjście, natomiast kiedy ja mam ochotę się zabawić, to wtedy nikt nie ma czasu :)

Re: Okresy "bardziej intro" ?

: 21 wrz 2016, 19:19
autor: So-ze
Od wczoraj mam taką fazę na bycie "bardziej intro". Przytrafia mi się takie cuś parę razy w roku. Polega to na tym, że przez kilka dni unikam telefonu, nie włączam w nim nawet wi-fi, by nie widzieć powiadomień, FB też nie sprawdzam, mam spokój i czas tylko dla siebie. Nie wiem czemu tak jest, ale sama myśl o sprawdzaniu wiadomości powoduje na tę chwilę dyskomfort.