Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Anneia
Zagubiona dusza
Posty: 4
Rejestracja: 23 cze 2016, 14:08
Płeć: kobieta
MBTI: INFJ
Kontakt:

Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Anneia »

Cześć wszystkim!
To forum jest rzeką różnych postów więc jest duża możliwość, że taki temat już był. Jednak znalazła się tutaj kolejna zaciekawiona osoba, która chciała by się dowiedzieć jak inni widzą sprawę...

Chyba wszyscy wiemy jaki jest stereotypowy wizerunek introwertyka - osoba cicha i tak jakby czymś przybita, smutna. Jestem pewna, że sama tak czasem wyglądam, ale. No właśnie...

Ogólnie to nienawidzę takiego przygnębienia i smutku życia (oczywiście mam tu na myśli życie, w którym w miarę wszystko jest ok). Staram się myśleć pozytywnie i uśmiechać, jak nie do ludzi, to do samej siebie. Jestem osobą spokojną, ale wesołą. No i jestem introwertyczką. A może właśnie dlatego mam tyle radości z życia? Bo myślę, że z naszą osobowością jesteśmy w stanie dostrzegać wiele drobnych pięknych rzeczy :)

Jakimi introwertykami wy jesteście? Jak to wszystko wygląda z waszej perspektywy?
bezpustkowie.blogspot.com
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Coldman »

Temperament ma mało wspólnego z odczuwaniem szczęścia, raczej się liczy sytuacja życiowa i tak dalej. Dla mnie to wszystko zależy indywidualnie od człowieka. To pytanie jest dla mnie synonimem pytania: Czy jesteś szczęśliwy ?
Davidos
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 03 paź 2016, 17:53
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Davidos »

Witaj ;)
Jakim introwertykiem jestem? W sumie to staram się być osobą pozytywną, choć tzw. "ból istnienia" też nieraz mnie dopada :D Ogólnie jestem w miarę wesołym i opanowanym człowiekiem, który mimo wszystko stara się dostrzegać pozytywne aspekty życia i świata.
Muszę przyznać, że stereotyp smutnego i przygnębionego introwertyka jest w ludziach bardzo mocno zakorzeniony, choć znam wielu introwertyków, którzy są osobami pozytywnie nastawionymi do życia i nie załamują się z byle powodu. Ogólnie wszystko zależy od charakteru konkretnej osoby oraz jej sposobu patrzenia na świat.
Awatar użytkownika
metalowymateusz
Stały bywalec
Posty: 243
Rejestracja: 17 lut 2016, 23:14
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: metalowymateusz »

Jeśli ktoś by mi zadał pytanie o to, czy szklanka jest w połowie pełna czy w połowie pusta, to chyba raczej powiedziałbym, że woda wypełnia połowę objętości szklanki. Na pytanie czy jestem bardziej wesoły, czy smutny, odpowiedziałbym, że ja po prostu jestem. Chociaż to są tylko moje wyobrażenia o sobie, jaki jestem patrząc z zewnątrz, tego nie jestem w stanie określić.
Nestor

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Nestor »

Smutny introwertyk to melancholik a wesoły to flegmatyk. Dla mnie różnica pomiędzy tymi dwoma temperamentami polega na pewności siebie. Flegmatycy znają siebie lepiej, wiedzą na co ich stać, co daje w efekcie równowagę emocjonalną i więcej optymizmu.

Ja jestem po połowie flegmą i melancholią. :P Bardzo rzadko odnoszę wrażenie, że ludzie uważają mnie za smutasa natomiast zupełnie inne rzeczy sprawiają mi przyjemność niż większości, dlatego "on jest w porządku, ale do nas nie pasuje".
MatiZ
Pobudzony intro
Posty: 160
Rejestracja: 18 wrz 2013, 17:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: MatiZ »

Jest flegmatykiem, realisto-optymistą, mam dobry humor i cieszą mnie małe rzeczy, które mają dla mnie duże znaczenie. Jednak na zewnątrz tego po mnie raczej nie widać, bo nie okazuję tych uczuć, choć ostatnio coraz lepiej mi to idzie, ale kiedy jestem sam. Można mnie uznać za zamyśloną osobę, a uśmiech czasami ukrywam ze względu na skromność. Jakoś nie umiem z siebie wydusić więcej entuzjazmu.
Dobrze, że Nestor przypomniał o takim podziale introwertyków jak melancholik i flegmatyk. Myślę, że stereotypowy introwertyk może przypominać kogoś smutnego, ale to wiadomo, że to tylko takie wrażenie.
Awatar użytkownika
Anthrax91
Pobudzony intro
Posty: 131
Rejestracja: 14 maja 2016, 15:53
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Anthrax91 »

W kontaktach z innymi ludźmi raczej staram się być ostrożnie pogodny bez przesadzonego entuzjazmu, natomiast siedząc sam w domu lubię od czasu do czasu zatopić się w egzystencjalnych bólach :P
Awatar użytkownika
Saladin
Ekstrawertyk
Posty: 304
Rejestracja: 10 lut 2014, 23:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 7w8
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Saladin »

Łamię stereotyp- jestem cholernie pozytywnym intronem. Bardzo cenię życie i chcę czerpać z niego garściami. Wcześniej był nastoletnie okres zakompleksienia i (przeważnie) smutku. 'Taki introwertyk z krwi i kości', jakby to ujął stereotypowy extrawertyk.

Nie oznacza to jednak, że każdego dnia budzę się z pozytywną piosenką na ustach i do pracy odjeżdżam na różowym jednorożcu rozdając ludziom radość na kilogramy, ying- yang musi być zachowane: czasem mam takie dni, gdy budzi się w mnie powaga i skłonność do bardzo głębokich przemyśleń.
"The worst lies, are the lies you tell to yourself."

"Don't be sorry. Be better."

Mój kanał na youtubie: https://www.youtube.com/channel/UCBstmW ... LTis8vE-hA
Treebeard
Intronek
Posty: 26
Rejestracja: 20 paź 2016, 11:32
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Treebeard »

Jestem bardzo spokojną, nie wyrywającą się osobą i odcinam się od ludzi, którzy nie mają dla mnie znaczenia lub kontakt z nimi nie jest mi potrzebny w życiu (w pracy/na studiach/w towarzystwie) -> ograniczam liczbę jednostek, które mogą mnie oceniać.

Na zewnątrz staram się być wesoły, uśmiechnięty i profesjonalny.
Wewnątrz jestem przygnębiony, zadumany i cyniczny.
"Żyj i daj żyć innym"
Awatar użytkownika
Biała_Dama
Pobudzony intro
Posty: 137
Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:46
Płeć: kobieta
MBTI: INFP-T
Lokalizacja: Opolskie
Kontakt:

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Biała_Dama »

Ja dotychczas starałam się być pozytywnym człowiekiem i do tego optymistycznym! Jak ktoś wyżej napisał, jeżeli chodzi o odczuwanie szczęścia, to często ma na to wpływ sytuacja życiowa. Chociaż! Jak byłam młodsza to ani znajomych za bardzo nie miałam, ani chłopaka, ani się jakoś specjalnie nie uczyłam, z domu za często nie wychodziłam, a jak patrzę na swoją osobę przez pryzmat czasu, to mam wrażenie, że kiedyś byłam o wiele weselsza niż teraz. Ludzie mówili o mnie, że jestem wesoła i kolorowa, bo przez długi czas nosiłam na sobie chyba wszystkie kolory tęczy.
Ostatnio jednak z kolei jestem bardzo smutnym człowiekiem, nawet nie chce mi się tego ukrywać. I w tym przypadku może i nawet ta sytuacja życiowa ma dość spore znaczenie.
“The optimist sees the donut, the pessimist sees the hole.”
~ Oscar Wilde
Ani
Introwertyk
Posty: 78
Rejestracja: 02 gru 2015, 13:47
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Ani »

Ja ogółem jestem bardzo entuzjastyczna, dużo się uśmiecham o ile w miarę swobodnie się czuję, nawet w pracy uważają, że jestem jedną z najbardziej optymistycznych osób. Gorzej jeśli coś się stanie, coś mnie dobije, w jakiś sposób przestanę wierzyć w ludzi, to chodzę podłamana, zmienia się całe moje nastawienie do świata, zupełnie się odosabniam. Uważam, że w takie dni najlepiej byłoby siedzieć w domu, niestety czasami muszę wyjść do ludzi. Ale posiedzę dzień, dwa, pozałamuje się, porozpaczam, co najlepsze z jednej strony jest mi źle, a z drugiej daje mi to jakiś rodzaj satysfakcji, a potem wszystko znowu wraca do normy i do dobrego humoru. Czasami piszę jakieś przemyślenia i porównując siebie z takiego normalnego dnia i tego gorszego to jakby dwie inne osoby pisały. Na szczęście takie stany potrafią mi się zdarzyć np. raz na pół roku, rok, chociaż ostatnio miałam ich dużo, bo niestety dużo dziwnych rzeczy mnie spotkało.
gray
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 27 lis 2016, 22:59
Płeć: kobieta

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: gray »

Wiele osob które w późniejszym czasie poznaje i mowie im, ze ogolnie czuje sie introwertykiem otwierają oczy z zdziwienia bo dziwią sie ze taka pozytywna osoba moze byc Intro. A przeciez to nie ma znaczenia, Intro to po prostu bycie bardziej skierowanym wewnątrz siebie ale to nie oznacza, ze np nie mam swoich zapotrzebowań od czasu do czasu przebywania z jakimiś ludzmi. U mnie to wygląda tak, ze mogę przebywać z ludzmi jednak w pewnym momencie potrzebuje od nich przerwy by usiasc sama w pokoju porobić to co najbardziej ja lubie i zaszyć się w swojej małej pustelni, poprzemyślec kilka spraw.
Strach przed ludźmi jest czesto łaczone z bycie intro a przecież to jest Fobia. Cos zupelnie innego
Awatar użytkownika
Aga91
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 21 gru 2016, 23:16
Płeć: kobieta
MBTI: INFP-T

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: Aga91 »

Na zewnątrz staram się udawać osobę radosną, i nawet się udaje, bo większość osób kojarzy mnie jako pogodną dziewczynę chociaż czasem może bardziej skupioną i zamkniętą. Ale pod spodem za wesoło nie jest.
Awatar użytkownika
atlas
Introrodek
Posty: 22
Rejestracja: 13 mar 2016, 21:53
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: atlas »

Również jestem zdania, że to zależy od sytuacji życiowej. Gdy odnosimy sukces, realizujemy się to wraz z pewnością siebie, przychodzi uśmiech i radość. Pojawia się satysfakcja z tego, że jednak nasz sposób na siebie działa.
We peeled our stares from the mysteries of the universe, And drew
them down onto each other • A waterfall of knowledge cascaded
into bullets for our brothers • Led to our deaths by providence

We were born to discover • Humankind, seek the sky
That we were born to discover

https://www.youtube.com/watch?v=vuMD3WGxMw4
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Introwertyk - osoba radosna czy smutna?

Post autor: highwind »

Smutek i radość to są dla mnie stany chwilowe, reakcje na bodźce. Mam koleżankę (E), którą zawsze miałem za krynicę uśmiechu. Wszystko się mogło sypać, a ona potrafiła w mgnieniu oka otrzepać się z gruzu i zacząć śmiać się i tańczyć. Jaki szok przeżyłem, kiedy na którymś piwie przyznała że chodzi do psychoterapeuty bo nie radzi sobie z życiem. Zaniosła się łzami, nie mogłem jej uspokoić. Po tym incydencie wszystko wróciło na dawny tor i dalej zachowywała się jak zwykle. Ale jaka ona była - smutna czy radosna, nie wiem.
Ja nie jestem ani smutny, ani radosny. Jestem neutralny. Jeśli ktoś nieogarnięty pyta mnie czy nie jestem smutny, bo akurat się nie uśmiecham, to przedstawiam mu gestykulując skalę: radosny +100, smutny -100. Ja jestem po środku. Zwykle trafia. A jak ktoś uważa, że wyglądasz na nagminnie smutną/przybitą, a wcale tak nie jest, to znaczy że masz coś z twarzą :P
ODPOWIEDZ