Strona 1 z 1

Napięcie mięśniowe u introsi

: 05 mar 2017, 17:33
autor: Tajga
Hej :D ostatnio mój masażysta powiedział do mnie podczas masażu: "TY jesteś introwertykiem". A ja zdumiona: "Tak, a skąd wiesz?" A on, ze mam ponapinane te mięśnie, które zazwyczaj mają napięte introwertycy i w charakterystyczny dla nich sposób. (!) Mianowicie - napieta obręcz barkowa, i ramiona ściągnięte do przodu, podwyższone barki, napięta mocno szyja - dążenie do pozycji embrionalnej ;) Jak stwierdził: "Bo wy się przejmujecie niepotrzebnie wieloma rzeczami i je w sobie dusicie".
Rozbawiło mnie to ale takze zastanowiło. A jak tam u Was z napięciem mięśniowym? :D

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 05 mar 2017, 17:56
autor: Coldman
To nie ma nic wspólnego z introwertyzmem :D

Nie mam żadnego napięcia mięśniowego, jedyne co przychodzi mi na myśl, że nie mogę długo siedzieć w jednej pozycji nogami, bo mnie zaczynają yyy boleć, w sumie trudno to nazwać.

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 05 mar 2017, 18:31
autor: highwind
Coldman pisze:Nie mam żadnego napięcia mięśniowego
Mógłbyś się zdziwić po wizycie u ortopedy, masażysty czy fizjoterapeuty. Tego się nie czuje, bo człowiek jest przyzwyczajony, nie pamięta stanu poprawnego. Ulga przychodzi dopiero po zabiegu i wtedy jest takie "wow".
No, w każdym razie - interesująca korelacja i jak dla mnie brzmi całkiem sensownie. Są specjaliści od mowy ciała - umieją oceniać siłę charakteru i pozycję stadną ludzi m.in. na podstawie postury. Więc niby czemu osoba zajmująca się posturą od strony medycznej nie mogłaby próbować wyciągać podobnych wniosków. Mnie tam czasem coś ciągnie w karku, ale to bardziej z racji spędzenia większości życia przed ekranem komputera :P

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 05 mar 2017, 20:52
autor: Krata_Browara
Coś w tym jest... taka trochę pozycja obronna, głowa lekko pochylona do przodu, schowana pomiędzy ramionami, pokazywanie, że nie jesteśmy nastawieni na kontakt.

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 05 mar 2017, 21:36
autor: Ani
Bardzo ciekawe :) Ja w sumie też jestem spięta :D Raz poszłam na rentgen klatki piersiowej i kobieta do mnie mówi: 'proszę opuścić ramiona' ja opuściłam, ona znowu: 'proszę opuścić ramiona'. Za trzecim razem się poddała :D

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 07 mar 2017, 18:37
autor: ainos
U mnie się sprawdza, zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Jak zaczęłam kurs na prawko, to pamiętam, że po pierwszych jazdach wszystko mnie bolało, tak się spinałam :P

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 07 mar 2017, 22:55
autor: Adis
ainos pisze:U mnie się sprawdza, zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Jak zaczęłam kurs na prawko, to pamiętam, że po pierwszych jazdach wszystko mnie bolało, tak się spinałam :P
Mi nawet instruktor zwracał uwagę, że się za bardzo spinam w niektórych sytuacjach na drodze i za mocno kierownicę trzymam. Nie umiałem inaczej :)

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 29 mar 2017, 21:53
autor: Syogliss
Ale to ma sens, rzeczywiście, sama to zauważyłam u siebie. Chodzę wiecznie spięta, nawet siedząc spokojnie mam jakąś część ciała napiętą, na czym łapię się po dłuższej chwili. A do tego wykonuję pracę, która wymusza na mnie konkretną pozycję ciała i plecy oraz kark mnie później bolą, jak się nie upilnuję. I dopiero kiedy poświęcę wieczór na yogę lub zwykłe rozciąganie, kiedy mam czas się odprężyć i skupić na sobie, a nie na otaczającym mnie świecie - czuję różnicę, jest inaczej, jestem bardziej rozluźniona i lekka.
Ale trzeba też pamiętać, że napięcie mięśniowe jest częste u ludzi znerwicowanych, a więc wydaje mi się, ze nie każdy introwertyk będzie miał z tym problem ;) choć często to idzie w parze.

Re: Napięcie mięśniowe u introsi

: 30 mar 2017, 20:52
autor: nyarlathotep
Mogę się z tym częściowo zgodzić. Byłem kiedyś u dentysty, miałem rozluźnić mięśnie warg by d czegoś tam w dolnej szczęce zajrzała... ja rozluźniłem, dentystka pokazuje, że nie a ja za nic nie mogę. Podobnie jest z postawą, raczej głowa do przodu i oczy do góry.