Introwertyk a telefon.
Re: Introwertyk a telefon.
Czyli tak jak myślałem, w większości przypadków rozmowa telefoniczna jest problemem, ale samo pisanie już nie. W sumie już jakiś czas temu znalazłem inną teorią tłumaczącą tę sytuację. Nie ma ona nic wspólnego z introwertyzmem i jeśli mam choć trochę racji, to znalazłem się trochę w beznadziejnym położeniu. Nom, ale uparty ze mnie człowiek, więc się nie poddaje.
Re: Introwertyk a telefon.
Z SMSami nigdy nie miałem problemów. Rozmów telefonicznych kiedyś się bałem. W sumie chyba bez powodu jak to często bywa. W każdym razie rozmawiać przez telefon nie lubię, rozmowa face2face jest najlepsza, bo dobrze widać motywacje, emocje, itp. Wyjątkiem od tej reguły jest podtrzymywanie więzi z osobami, które są gdzieś daleko. Tak jak moja przeciętna rozmowa trwa minutę - dwie, gdy byłem zakochany, 4 godziny nawet zdarzało się przegadać. Tekst/telefon jest też dobrym medium jeśli obie rozmowy są na wysokim poziomie intelektualnym (rozumieją słowa, interesuje je dyskusja i dojście do ciekawego wniosku) lub mają konkretną sprawę do załatwienia.
Re: Introwertyk a telefon.
Ja nie lubię jak ktoś dzwoni z nieznanego numeru albo prywatnego wtedy odbieram i czekam aż pierwszy odpowie to zaczynam rozmowę a jak nie to rozłączam. I tak zazwyczaj nie trwają te rozmowy dłużej niż minuta. Z SMS-ami problemów nie mam.
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Introwertyk a telefon.
Rozmawiać przez telefon lubię tylko z bliskimi znajomymi lub rodziną. W rozmowie z ludźmi, z którymi nie mam tak dużo wspólnego czuję się niekomfortowo. Poza tym każdy znajomy wie, że do mnie się dzwoni tylko w konkretnych sprawach al;bo gdy chce się wygadać i nie ma opcji na spotkanie, inaczej dość szybko ucinam rozmowy. Pisanie sms/przez internet jest o wiele łatwiejsze, bo na spokojnie mogę się zastanowić co napisać, a nie ciągłe gadanie.
-
- Introrodek
- Posty: 19
- Rejestracja: 16 paź 2017, 20:22
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INTJ
Re: Introwertyk a telefon.
Rozmowa telefoniczna to dla mnie duży stres. Nieznany numer? = palpitacje. Smsy niby nie są problematyczne - nawet sporo wygodniejsze, bo odpadają mankamenty rozmowy telefonicznej (brak czasu na zastanowienie się, "inny" głos, niezręczna cisza, brak "kontroli" którą daje patrzenie na rozmówcę), ale i tak dla niektórych może być to problem, bo na przykład nigdy nie wiadomo jak taką wymianę smsów uciąć. Nie można powiedzieć "no to cześć, muszę iść", bo telefon cały czas ma się przy sobie, a odpisanie trwa chwilę (albo tylko ja mam takie wrażenie). Teraz radzę sobie tak, że robię długie przerwy zanim odpiszę, żeby rozmowa się "rozmyła". Nie lubię też pisać smsów jako pierwsza, chyba, że jestem z kimś w stosunkach bardzo przyjacielskich.
- zielona-żmija
- Intronek
- Posty: 26
- Rejestracja: 24 paź 2017, 21:59
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
Re: Introwertyk a telefon.
Jak dzwoni nieznany numer, albo zastrzeżony, to zazwyczaj nie odbieram. Czasami wynikają z tego problemy, bo tel. dotyczył ważnej sprawy, ale introwertyzm ma to gdzieś Jeśli wyświetla mi się nieznany nr, to potem wyszukuję go w internecie, czy przypadkiem to nie jacyś telemarketerzy albo naciągacze (często się zgadza). Z smsami nie mam większych problemów. I również prościej mi odebrać tel niż samej zadzwonić, zwłaszcza w sprawie służbowej lub do obcych osób.
To przekłada się również na odbieranie domofonu lub reagowanie na dzwonek do drzwi. Do domofonu podchodzę od wielkiego święta, a jak mam gorszy dzień to drzwi również nie otwieram, jeśli nikogo nie oczekuję.
To przekłada się również na odbieranie domofonu lub reagowanie na dzwonek do drzwi. Do domofonu podchodzę od wielkiego święta, a jak mam gorszy dzień to drzwi również nie otwieram, jeśli nikogo nie oczekuję.
- Kuqi
- Introwertyk
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 paź 2017, 18:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Introwertyk a telefon.
Ja nie odbieram tylko zastrzeżonych.
A telefonu nie trzeba mieć cały czas przy sobie, ja często zostawiam w domu jak idę się przejść, żeby nie sięgać po telefon, jak będę sobie oczyszczał głowę z różnych myśli.
A telefonu nie trzeba mieć cały czas przy sobie, ja często zostawiam w domu jak idę się przejść, żeby nie sięgać po telefon, jak będę sobie oczyszczał głowę z różnych myśli.
Re: Introwertyk a telefon.
Ja odbieram tylko od znanych mi osób. Numer nieznany lub zastrzeżony - nigdy. Dlatego też w ogóle nie korzystam z telefonu stacjonarnego (nie wyświetla numeru dzwoniącego). Z SMS-ami czy e-mailami nie mam problemów.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Introwertyk a telefon.
Ja tam nie mam żadnych problemów z odbieraniem połączeń od nieznajomych i zastrzeżonych, to zawsze oznacza konkretną rozmowę.
- Jodie
- Introrodek
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lis 2017, 18:47
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INFJ-T
Re: Introwertyk a telefon.
Nie lubię rozmawiać przez telefon. Nigdy nie lubiłam, Wolę zdecydowanie pisać SMS.
Re: Introwertyk a telefon.
Kiedyś do każdej rozmowy telefonicznej, zwłaszcza oficjalnej, podchodziłem jak pies do jeża. Przez ostatni rok rozmów telefonicznych różnego typu miałem mnóstwo (szukanie pracy, sprawy uczelni, kursy itd.) i bez problemu się do tego przyzwyczaiłem. Obecnie jeśli trzeba załatwić coś oficjalnego, to nawet wolę dzwonić samodzielnie niż wierzyć że ktoś inny o tym nie zapomni.
Jeśli chodzi o rozmowy całkowicie prywatne, to nigdy nie miałem problemu żeby zadzwonić/odebrać telefon, ale zdecydowanie wolę spotkania "na żywo",
Jeśli chodzi o rozmowy całkowicie prywatne, to nigdy nie miałem problemu żeby zadzwonić/odebrać telefon, ale zdecydowanie wolę spotkania "na żywo",
- Fangtasia
- Rozkręcony intro
- Posty: 311
- Rejestracja: 21 wrz 2014, 22:20
- Płeć: kobieta
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Introwertyk a telefon.
Zanim poszłam na studia miałam problem żeby rozmawiać z obcymi ludźmi i byłam dość nieśmiała. Po 4 latach wszystko się zmieniło, chociaż ja niezbyt specjalnie nad tym pracowałam. Dzisiaj odzywam się do obcych w tramwaju i czasem ich zaczepiam, tak o z ciekawości, żeby zobaczyć reakcję. Mam też mniejszy problem z załatwieniem codziennych spraw.
Ale za cholerę mnie nie przekonuje rozmowa telefoniczna, chodzi mi głównie o rozmowę z osobą obcą. Stresuje mnie to i jeśli jest opcja zamówienia czegoś online to nawet nie sięgam po telefon. Wg mnie jest to związane z tym, że nie widzę tej osoby i nie wiem jaką ma minę, jak się zachowuje. Po tonie nie mogę rozpoznać czy jest zadowolona/zła/ironiczna, potem po prostu dopytuję i wychodzę na idiotkę. xD Poza tym jak z kimś rozmawiam to lubię obserwować ruchy ciała i mimikę, bo mówią o wiele więcej niż słowa. Nie będę dzwonić i już.
Ale za cholerę mnie nie przekonuje rozmowa telefoniczna, chodzi mi głównie o rozmowę z osobą obcą. Stresuje mnie to i jeśli jest opcja zamówienia czegoś online to nawet nie sięgam po telefon. Wg mnie jest to związane z tym, że nie widzę tej osoby i nie wiem jaką ma minę, jak się zachowuje. Po tonie nie mogę rozpoznać czy jest zadowolona/zła/ironiczna, potem po prostu dopytuję i wychodzę na idiotkę. xD Poza tym jak z kimś rozmawiam to lubię obserwować ruchy ciała i mimikę, bo mówią o wiele więcej niż słowa. Nie będę dzwonić i już.
Re: Introwertyk a telefon.
U mnie, jeśli już to tylko z mamą rozmawiam przez telefon (a właściwie: ogólnie co słychać i na tym koniec rozmowy), a i tak muszę być sam w pomieszczeniu. Z innymi ludźmi, to tylko wtedy, gdy bardzo dobrze znam osobę i bezgraniczne zaufanie mam do niej. Z innymi ludźmi, to boję, nie mógł bym się przełamać z osobą, którą słabo znam albo w ogóle. Również boje się, że ktoś usłyszy moje słowa, nawet jeśli ktoś jest za ścianą, to też lęk pojawia mi się i nie mogę czuć się swobodnie. A pisanie SMSów to też kiepsko wychodzi, ale wolę zdecydowanie od rozmowy telefonicznej.
- Biała_Dama
- Pobudzony intro
- Posty: 137
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:46
- Płeć: kobieta
- MBTI: INFP-T
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Introwertyk a telefon.
Ja raczej nie jestem typem osoby, która lubi spędzać czas na rozmowach telefonicznych, ale od pewnego czasu nie mam oporów w wykonywaniu takowych połączeń. Na pewnym etapie życia używanie telefonu jest wręcz obowiązkowe (przynajmniej w moim przypadku). No, chyba, że ktoś jest mobilny i ma tyle czasu, iż jest w stanie wszystko załatwić osobiście. Za pomocą wiadomości też można, ale zadzwonić jest jednak szybciej.
“The optimist sees the donut, the pessimist sees the hole.”
~ Oscar Wilde
~ Oscar Wilde
Re: Introwertyk a telefon.
Nie mam problemów z rozmową telefoniczną z osobami, które znam. Jednak jeśli jest nieznany numer, w większości przypadków nie odbieram.