Niskie poczucie własnej wartości

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
eremita

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: eremita »

Cóż, może i się bardzo zmieniłem, ale dalej nie jestem z tym, kto mnie zainteresował i oddałbym wszystko, byleby tylko to się zmieniło. Powiedziałby, że to raczej marny ekwiwalent jeśli idzie o drugą osobę, lecz hm.. lepszy rydz niż nic. Pozostały mi tylko rozmowy z tą osobą, które choć niewątpliwie są niewielkim przekomarzaniem się lub zaspokajaniem swych ciekawości i wymianą zdań, to tak naprawdę dla mnie wiele znaczą - pozwalają choć na moment zapomnieć o wszystkim oraz pogrążyć się w rozmowie z kimś, na kim naprawdę zależy(dobra koniec tego wyżalania się, następnym razem się opanuję).
Awatar użytkownika
Kaziol
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 12 paź 2007, 15:57
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: Kaziol »

Dobrze, że nikt nie skomentował tego co napisałem wcześniej. Dzisiaj uświadomiłem sobie kilka rzeczy. Szedłem sobie wieczorem między blokami i zacząłem o tym myśleć, dlaczego tak jest, przecież to zakrawa na chorobe psychiczną. Ja po prostu boje się życia, czuje na sobie presje otoczenia, coś podobnego o czym pisały tutaj osoby. Innym się udaje, my też tak chcemy a nie każdy może. Stąd zaczynamy się czuć gorsi. A tak wcale nie jest. Jestem dziwną osobą, raz bredze od rzeczy i nie widze żadnych perspektyw, a po kilku dniach potrafie sobie wytłumaczyć, że jest inaczej i się nie łamię. Kwestia pracy, bo inni mają lepszą. Do dzisiaj wkurzałem się już od samego rana gdy wstawałem na 6 do pracy. Irytacja że nie siedze w biurze tylko pracuje fizycznie. Od dzisiaj jakoś to po mnie spływa, przestało mnie to obchodzić, może to złe myślenie bo można sobie pomyśleć, że się poddaję ale czuje dużą ulge psychiczną. Problem laski, bo wpadam w stany zauroczenia. Niedawno w kolejny. Ładna, ale prawde mówiąc to jak inne, nie zwracałem nawet wcześniej uwagi, ale tak się jakoś przypadkiem nakręciłem. Oczywiście nic z tego nie wyjdzie, bo nie mam nawet odwagi porozmawiac z nią na ten temat. To w zasadzie dwa różne światy, jeśli ja mam charakter intro a chciałbym spotykać się z extrawerto. Wydaje mi się, że dziś jest mój dzień i potrafie sobie wytlumaczyć sporo rzeczy które pozwolą mi łatwiej żyć. Uznałem, że ona jest symbolem każdej poprzedniej z którą nie wyszło i każdej następnej która będzie i z którą nie wyjdzie. I podobnie jak w przypadku pracy, ja się tym dziś przestałem martwić, nabrać większego dystansu. Ja się z tym czuje dobrze, mam tylko nadzieje, że taki sposób myślenia nie jest tylko chwilowy.

Jeśli to ktoś przeczytał, to niech tylko napisze, czy powyższe przemyślenia są mocno niewłaściwe i nie prowadzą przypadkiem w złą stronę ? Troche to podejrzane, bo wydaje mi się, że właśnie niedobrze rozumuje ale z drugiej strony nigdy się jeszcze tak dobrze jak dziś nie czułem.
Nie zwracaj uwagi na moje posty, nabijam do 100
kosmita
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 19 lis 2008, 17:08
Płeć: nieokreślona

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: kosmita »

Zauroczenie? Minie. Wiele mi się zdarzało i ciągle mi się zdarza i wszystkie prędzej (kilka dni) czy później (miesiąc) mijają. Nie ma sensu cokolwiek działać w tej sprawie skoro zaraz zniknie i ta niby ukochana osoba stanie się zwykłą osobą (ba, u mnie czasem nawet chwilowo zmienia się w negatywny stosunek do danej dziewczyny).

Dlaczego boisz się życia? Co w życiu jest takiego strasznego? Ludzie? Konieczność spełniania podstawowych pragnień? (jedzenie, ruch, wydalanie, popędy, itp.) Schemat życia, taki sam jak wszystkich innych? Praca? Własne myśli, nastroje?
szukam
eremita

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: eremita »

Też tak swego czasu miałem i też się poddawałem, choć godzinami tkwiłem bezczynnie na fotelu i rozmyślałem nad problemami, które nie istniały w rzeczywistości. Jeśli idzie o kobiety, to ja sam jak podszedłem do Niej pierwszy raz, to aż mi się głos zatrząsł przy końcu mej krótkiej wypowiedzi. Na początku wydawało mi się to straszne, ale teraz śmieję się z tego. Zdobyłem się na to, by zrozumieć i uwierzyć, że tak naprawdę choćbym się zrobił czerwony jak burak i nie mógł słowa powiedzieć, to dla niej zaryzykuję wszystko, nawet gdyby to miało oznaczać kolejne docinki 'kolegów'. To był prawdziwy przełom. Często, jak miałem 'doła' to przeszukiwałem neta w poszukiwaniu jakichś ciekawych dyskusji/zdań i znalazłem ciekawy utwór liryczny(do którego podam link za chwilę). To wszystko sprawiło, że byłem w stanie walczyć z samym sobą i wygrać, a przecież ta walka zawsze jest najstraszniejsza i najcięższa.

Powiem tak: nie należy się poddawać i iść na około gdy los(w który nie wierzę, lecz chodzi o sens wypowiedzi) rzuca Ci kłody pod nogi lub stawia mur nie wiadomo jak niski/wysoki. Walka, to coś do czego wzywam wszystkich intro. Życie przecież to jedna wielka bitwa, którą nie każdy wygrywa, ale każdy jest w stanie to zrobić. Niechaj miecze wasze zawsze będą ostre, a wola walki pozostanie niezłomna !
http://www.kobieta.pl/wiersze/pokazwier ... 1321570012
Awatar użytkownika
Kaziol
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 12 paź 2007, 15:57
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: Kaziol »

zarat pisze:Zauroczenie? Minie.
Owszem, minie jak poprzednie. I właśnie dlatego, że wiem iż tak się stanie chcę trwać w stanie zauroczenia i mieć chociaż tyle z tego. Narażanie się na własne życzenie na cierpienie.

eremita ja mam troche inaczej. Nie tyle boje się nawiązać kontakt z kimś innym co go utrzymać i rozwijać, bo jak pisałem wcześniej (także w swoim innym temacie) prezentuje podejście: czasami chciałbym ale się boję i nie wiem czy tutaj moge zwalić całą wine na introwertyzm. EDIT: Miałem nie tylko takie sytuacje jak opisane wyżej ale też takie od drugiej strony: dziewczyny same wykazywały zainteresowanie mną, więc wystarczył tylko jeden krok. Były to osoby które, jeśli chodzi o fizyczność to mnie pociągały, ale rezygnowałem dlatego, że były extrawerty.
zarat pisze:Dlaczego boisz się życia?
Jak wspomniałem - czuje presję. Popełniłem w życiu pare błędów, konsekwencje niektórych odczuwam i będę odczuwać długo, obniżyłem swoje szanse na udane życie, idzie mi jak po grudzie i czuje, że nie osiągnę nigdy stanu, kiedy powiem: udało mi się tak jak chciałem.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2009, 23:38 przez Kaziol, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zwracaj uwagi na moje posty, nabijam do 100
eremita

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: eremita »

prezentuje podejście: czasami chciałbym ale się boję i nie wiem czy tutaj moge zwalić całą wine na introwertyzm.
Kaziol, ja wcześniej po prostu zwalałem wszystko na intro i wmawiałem sobie,że taki już mój los, że "ktoś musi pracować , żeby ktoś mógł spać", traktowałem siebie i tak też siebie widziałem, jako ofiarę losu i całego zła, które było na tyle bezczelne , by zaląc się na tym świecie w każdym zakamarku, a teraz ja bd musiał za to cierpieć. Właściwie uprawiałem taki mesjanizm.

Sam bałem się nawiązywać kontakty, a co dopiero je utrzymać. Nawet na gg odezwać się wymagało głębokich refleksji nad tym czy wypada oraz jak zostanę odebrany.

Natomiast błędy? Każdy człowiek je popełnia w większym lub mniejszym stopniu. To co robimy, co czytamy, oglądamy i czego słuchamy ma jak najbardziej duży wpływ na nas i właściwie zawsze pozostanie ślad, czy też może blizna boleśnie przypominająca o przeszłości, lecz nadchodzi taki czas w życiu każdego człowieka, iż trzeba stawić temu czoła.

Czytając Twój post odnoszę wrażenie, że on wręcz ocieka pesymizmem i jest przesiąknięty brakiem wiary we własne siły. Nie wiem jak z Tobą jest, ale mnie potrzebny był ktoś kto zauważył mnie i to co robię. Słowa drugiego człowieka, drugiej osoby często choć niepozorne i zdające się błahymi potrafią zdziałać cuda.
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: higsa »

Kaziol pisze:Ja po prostu boje się życia
"pani ja mam to samo co pani" (menopauzy pod gabinetem lekarskim, ale pasuje tu jak ulał) :lol:
ja oprócz tego właśnie zdałam sobie sprawę, że nie mam żadnego celu z życiu, do niczego nie dążę, bo choć mam marzenie to i tak wiem że się nie spełnią (chora ambicja plus co najwyżej przeciętna inteligencja :cry: )


eremita pisze:Nie wiem jak z Tobą jest, ale mnie potrzebny był ktoś kto zauważył mnie i to co robię. Słowa drugiego człowieka, drugiej osoby często choć niepozorne i zdające się błahymi potrafią zdziałać cuda.
gratuluję wiary w ludzi.Ja im nie ufam, więc bez względu co mówią i tak im nie wierzę.

A co do niskiego poczucia własnej wartości, to ostatnio zostało ono odebrane przez otoczenstwo jako domaganie się komplementów (a ja tak ich nienawidzę :evil: ) I znowu czułam sie jak wredna suka :?
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: Kamil »

hiksa pisze: gratuluję wiary w ludzi.Ja im nie ufam, więc bez względu co mówią i tak im nie wierzę.
Wtrącę się..
jJa też generalnie nie wierzę ludziom, ale w sumie miałem fajne uczucie jak po jednym z egzaminów poprawkowych zadzwonili do mnie znajomi z roku z pytaniem jak poszło..
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: higsa »

I co nie uważasz że zrobili to tylko ze zwykłej ludzkiej ciekawości? żeby w razie Twego niepowodzenia, było o czym gadać?
kosmita
Intro-wyjadacz
Posty: 411
Rejestracja: 19 lis 2008, 17:08
Płeć: nieokreślona

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: kosmita »

Kaziol pisze:
zarat pisze:Dlaczego boisz się życia?
Jak wspomniałem - czuje presję. Popełniłem w życiu pare błędów, konsekwencje niektórych odczuwam i będę odczuwać długo, obniżyłem swoje szanse na udane życie, idzie mi jak po grudzie i czuje, że nie osiągnę nigdy stanu, kiedy powiem: udało mi się tak jak chciałem.
Presja to generalnie obawa o nie sprostanie wymaganiom innych ludzi. A z tego co czytałem, masz w głębokim poważaniu opinie innych osób niż Ty. Chyba, że to presja wywierana przez Ciebie na siebie. Ale wtedy sprawa jest prostsza - zmniejszyć wymagania.

Albo rzucić wszystko w cholerę i spróbować wszystko od nowa. Rzucić pracę, która nie daje żadnego pola do realizacji marzeń, wcześniej odłożyć trochę pieniędzy. Rozpocząć odpowiednie studia, korzystając z wcześniejszych pieniędzy. Ale co ja będę pisał. Tak prosto wychodzi mi tutaj pisanie tego, a co do czego to jest to o wiele bardziej skomplikowane i trudniejsze.

Po prostu: zmienić coś. Rewolucja życiowa.
szukam
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: Kamil »

hiksa pisze:I co nie uważasz że zrobili to tylko ze zwykłej ludzkiej ciekawości? żeby w razie Twego niepowodzenia, było o czym gadać?
nie.,,
No z ciekawości po części na pewno.. ale czy to źle?..
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
eremita

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: eremita »

Co do wiary w ludzi, to akurat był wyjątek, nie sposób było po prostu nie uwierzyć w szczerość człowieka, który mówi to mi prosto w oczy. Ja wierzę jedynie w to, iż są(!) wyjątki, ludzie potrafiący rozmawiać i rozumieć nas(nie tylko intro). Jedna osoba przywróciła mi nadzieje na odnalezienie tych lepszych dusz i ich lepszych stron.

Jak to ktoś już powiedział: "Szukajcie, a znajdziecie".
I znowu czułam się jak wredna suka
Nienawiść bywa dobra, ale tylko, gdy jest skierowana w odpowiednią stronę. Może spróbuj popatrzeć na to inaczej? Ludzka zawiść bywa bezwzględna. To Ty zostałaś źle odebrana, więc ja bym polecał ich olać i poszukać innego towarzystwa, o ile to możliwe ofc.

Kaziol, ja miewałem różne chwile i w nich były takie, gdy moje życie wydawało się pozbawione przyszłości, czy celu. Wtedy najgorsze jest nic nierobienie, a wystarczyło, że zająłem się czymś, co lubię, co pozwalało mi przenosić sens odnajdywany w czynności na moje życie i dawało czas na przemyślenia.

Tutaj w pewnym sensie chciałbym poprzeć zarata, co do rewolucji, lecz należy podejść do niej z odpowiednią wiarą w siebie i odnalezienia naprawdę lepszej pracy i miejsca do egzystowania., bo w przeciwnym wypadku, możesz zostać na lodzie.
Awatar użytkownika
higsa
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Higsolandia

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: higsa »

Kamil pisze:No z ciekawości po części na pewno.. ale czy to źle?..
A to to już trzeba pozostawić do samodzielnej, indywidualnej, subiektywnej oceny każdego, ale skoro pytasz to wg mnie za dobrze nie jest, tak mi się marzy choć odrobina bezinteresowności....
eremita pisze:To Ty zostałaś źle odebrana, więc ja bym polecał ich olać i poszukać innego towarzystwa, o ile to możliwe ofc.
Wiem, że to ja zostałam źle odebrana, ale inni tego nie wiedzą, a na to otoczeństo skazana jestem jeszcze przynajmniej przez 2 lata (sytuacja miała miejsce podczas zajęć, a zainicjował ją sam wykładowca BTW skrajny extrawertyk), wiec jest kupa, klapek, kwas i ch*. :?
eremita

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: eremita »

Cóż w takiej sytuacji, pozostaje przynajmniej udawać niewzruszoną i śmiać się razem z innymi z samej siebie, bo wiem z własnego doświadczenia, że wtedy nagle wszystkim przechodzi ochota na wspominanie jakiegoś faktu, a jeszcze lepiej, jakbyś wtedy sama coś powiedziała, żeby było śmieszniej - żeby się odczepili.

Co zaś się tyczy bezinteresowności, to raczej ciężko w dzisiejszym świecie tego uświadczyć.
Awatar użytkownika
air
Pobudzony intro
Posty: 156
Rejestracja: 06 gru 2009, 20:09
Płeć: nieokreślona

Re: Niskie poczucie własnej wartości

Post autor: air »

W jaki sposób wpłynąć na podniesienie samooceny bez angażowania w to otoczenia?
Zaciekawiło mnie to pytanie. Hm,... niska samoocena? Najlepiej robic to, w czym sie jest dobrym i mieć do siebie zaufanie. Jeżeli ufasz sobie - pewnie działasz . A jak pewnie działasz, inaczej się postrzegasz.
ODPOWIEDZ