Dyskutowanie

[iksigrekzet]

Kiepsko :lol: Trzeba było od razu soczystym wyp...laj

[Strangeve]

Wiesz,to było w szkole,a nie chciałam sobie psuć opinii grzecznej xD.

[Intergalactic]

Kiepsko :lol: Trzeba było od razu soczystym wyp...laj

za takie rady (ekstrawertyczne) to ja "bardzo dziękuję"

iksigrekzet i widzisz urwałeś dyskusję

[Agata]

Ja chyba nie umiem dyskutować.
Jeżeli zaprezentuję dwa, trzy moje argumenty, a przeciwna strona nadal nie zmienia zdania (albo, o zgrozo, nie daje mi nawet skończyć wypowiedzi), poddaję się. Nie zależy mi na przekonywaniu kogoś do mojego punktu widzenia. Niech sobie myśli, że wygrał.
Za to świetnie mi wychodzi "podrzucanie" tematów. W małej grupce, bo w większej nikt nie zwraca na mnie uwagi. Powiem coś, reszta to podłapuje i wybucha wielka dyskusja, w której już nie biorę udziału. Tylko słucham. Czasem jest to nawet zabawne.

[Naishandha]

Ja miałam okazję słuchać wiele dyskusji, zwłaszcza ze względu na mój kierunek: kulturoznawstwo (specjalizacja judaistyczna). Ludzie wprost uwielbiają dyskutować w tym kraju na temat Żydów, ale argumentuje najlepiej w internecie, bo na żywo i tak mnie nikt nie słucha. Jak mówię komuś co studiuję, zwłaszcza starszym ludziom to mówią rzeczy w stylu "na żydów trzeba uważać". Od razu mi się odechciewa, jak już ktoś jest nastawiony anty, to choćby nie wiem co, ale nie zmieni to jego podejścia, bo uprzedzenia i stereotypy są silniejsze. Najbardziej nie lubię tego, jak mnie ludzie traktują jak idiotkę jak mi coś tłumaczą, zadają pytania typu "A wiesz co w ogóle oznacza antysemityzm? Wydaje im się, że ja nic nie wiem, że siedzę tylko w książkach i czytam o judaizmie, a nie słucham historii ludzi, którzy przeżyli wojnę jak oni. A na moich studiach mamy dużo praktycznych zajęć, byłam świadkiem wielu rozmów ludzi, którzy wojnę przebyli i spisywałam takie wywiady. No sorry, że tak się rozpisałam. Po prostu denerwuje mnie to. W tym kraju każdy uważa się za eksperta z niemal każdej dziedziny. Jak zaczynają dyskutować to wychodzi na to, że jestem głupia i ja nic nie wiem. Nie mam niestety takiego daru, żeby argumentować. W internecie mi lepiej, tam przynajmniej przeczytają wszystko co napiszę.
Pamiętam raz sytuację jak przygotowywałam projekt z kilkoma studentami (taki turystyczny) i chciałam przedstawić swój pomysł w jaki sposób przedstawić Polskę dla potencjalnego turysty. Powiedziałam dwa zdania, nawet nie połowy tego co miałam zamiar i wybrano pomysł osoby, która najgłośniej mówiła. A jak wymyślaliśmy logo, to też były krzyki i kłótnie. Zrobiłam spokojnie swój projekt, narysowałam i podstawiłam im pod nosy bez żadnych słów. Wybrali mój

[Intergalactic]

jedno z moich ulubionych powiedzeń:
"Puste beczki robią dużo hałasu"

Mówię je sobie w duchu, ale zazwyczaj tylko tyle mogę zrobić.

[iksigrekzet]

Znam to w innej wersji: dlaczego dzwon jest taki głośny? Bo jest pusty. itp.itd.