Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Kamil
Rozkręcony intro
Posty: 338
Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Kamil »

@Pio zastanawia mnie jak zbadali to objawianie przyjemności, skoror intro swe emocje skrywają?
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry

"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
ewuchna
Introrodek
Posty: 19
Rejestracja: 14 gru 2009, 12:25
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: ewuchna »

Wolałabym być ekstrawertyczką. Wiele nacierpiałam z powodu mojego introwertyzmu. Są dni, kiedy go nienawidzę, są dni kiedy go akceptuję. Mam dwóch synów, starszy-skrajny introwertyk, młodszy-ekstrawertyk. Zdecydowanie bardziej szczęśliwy jest młodszy.W moim życiu wszystko ułożyło się raczej dobrze, ale ja nie potrafię być szczęściwa (czy to z powodu introwertyzmu?!!) Zawsze znajdę dziurę w całym
nikya
Pobudzony intro
Posty: 128
Rejestracja: 09 lut 2010, 23:21
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: nikya »

Kamil pisze:@Pio zastanawia mnie jak zbadali to objawianie przyjemności, skoror intro swe emocje skrywają?
Dobre spostrzeżenie. W ogóle mam wrażenie, że ekstrawertycy mają większe huśtawki emocjonalne - z jednej rzeczy robią tragedię, a z innej czerpią wielką radość, która czasami dla mnie wydaje się przesadna. Introwertycy, których znam mają z kolei bardziej stoickie podejście do życia (albo po prostu nie ujawniają swoich emocji). Ponadto introwertycy ze skłonnością do analizowania siebie mogą być bardziej powściągliwi przy odpowiedzi na pytanie, czy są szczęśliwi lub zadowoleni z życia. Dlatego też w badaniach mogło wyjść tak a nie inaczej.

A czy ja chciałabym być ekstrawertykiem? Przede wszystkim trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że nakręcam się na wizję spotkań towarzyskich, czerpię radość z gadania o niczym itp. Na pewno chciałabym mieć niektóre cechy ekstra, szczególnie w sytuacjach wymagających bycia wygadanym czy otwartym, ale to jest dla mnie coś, czego w pewnym stopniu mogę się nauczyć - np. kiedyś przy poznawaniu ludzi nic się nie odzywałam, teraz w większości przypadków nie mam problemów z zadaniem kilku pytań i powiedzeniem kilku rzeczy o sobie, oczywiście w granicach rozsądku ;). Ogólnie dobrze jest mi z moją introwersją, szczególnie od kiedy wiem, że to introwersja, a nie bycie aspołecznym dziwakiem ;).
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Piorun23 »

Zastanówmy się nad metodyką takich badań :mrgreen:

Na pytanie "czy jesteś szczęśliwy" - ekstra odpowie wprost, i często jeszcze zacznie gadać jak i dlaczego jest szczęśliwy... a intro... może na przykład odpowiedzieć "jak definiujesz pojęcie szczęścia" :D


W sumie myślę ze aby wiarygodnie zmierzyć poziom "szczęścia" trzeba by poszukać jakiejś metody obiektywnej: biochemicznej, czy bioelektrycznej
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Ausencia »

Piorun23 pisze:Zastanówmy się nad metodyką takich badań :mrgreen:

Na pytanie "czy jesteś szczęśliwy" - ekstra odpowie wprost, i często jeszcze zacznie gadać jak i dlaczego jest szczęśliwy... a intro... może na przykład odpowiedzieć "jak definiujesz pojęcie szczęścia" :D
Dobreee; )

Wolałabym byc ekstrawertyczką.
Awatar użytkownika
Polokotka
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 20 paź 2009, 16:13
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Polokotka »

TAAAAAAAAK! Wolałabym i to bardzo. Męczy mnie już słuchanie, że jestem za chicha, za poważna, denerwuje, że głównie ludzie wygadani, szaleni, odważni mają większe powodzenie w życiu, denerwuje mnie moja flegmatyczność, że we wszystkim dopatruje się jakiejś filozofii, to, że nie jestem w stanie wyrazić tego co o kim myślę prosto w oczy, bo męczy mnie to na tyle,, że nie mogłabym wychodzić z odludnionego miejsca przez tydzień, z jednej strony mam wyrzuty sumienia, że większość czasu spędzam w samotności i trwonię go na bezużyteczne sprawy, a z drugiej mam dooość udawania zainteresowania rozmową, przekonywaniem wszystkich, że nie, nic się ze mną nie dzieje i takie tam. Do tego ciągłe uczucia niedowartościowania, brak drogi życiowej, którą mogłabym podążać, pustka, z jednej strony poczucie osamotnienia, a z drugiej brak chęci na kontakty towarzyskie. Skoro sama nie lubię osób takich jak ja, to jak mam polubić siebie?

Przepraszam za to smęcenie :twisted:
Pio
Introwertyk
Posty: 87
Rejestracja: 20 cze 2010, 8:49
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Pio »

Kamil pisze:@Pio zastanawia mnie jak zbadali to objawianie przyjemności, skoror intro swe emocje skrywają?
Docieczenie odpowiedzi na Twoje pytanie, kosztowało by około 15$-35$ (tyle udostępnienie reprintu z internetowych bibliotek). Jeżeli uda mi się kiedyś dotrzeć do źródła, zamieszczę.
Dla zainteresowanych lektura dodatkowa ;)
http://pedagogikaspecjalna.tripod.com/n ... lates.html
Polokotka pisze:Skoro sama nie lubię osób takich jak ja, to jak mam polubić siebie?
Sporo tu takich jak Ty, może nas polubisz... 8)
nikya
Pobudzony intro
Posty: 128
Rejestracja: 09 lut 2010, 23:21
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: nikya »

Polokotka pisze:a z drugiej mam dooość udawania zainteresowania rozmową,
To fakt, lepiej być ekstrawertykiem i zmieniać temat, gdy rozmowa zaczyna nas nudzić :twisted: (taktyka stosowana przez dużą liczbę znanych mi ekstra; nie wszystkich, na szczęście - niektórzy też potrafią udawać ;) )
Polokotka pisze:nie jestem w stanie wyrazić tego co o kim myślę prosto w oczy
Czy ja wiem, czy to jest taka typowa cecha ekstrawertyków? To raczej jest kwestia odwagi, wychowania (w sensie czy jest się osobą uprzejmą czy niekoniecznie) i pewnie wielu innych czynników. Nie obwiniaj introwersji o wszystkie cechy, których w sobie nie lubisz ;).
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: qb »

Polokotka pisze:nie jestem w stanie wyrazić tego co o kim myślę prosto w oczy
To jest raczej kwestia pewności siebie.

Jedyną rzeczą jakiej mi brakuje to pewność siebie i jakieś drobne rzeczy, na które wpływu raczej nie ma temperament. Większość barier tworzymy my sami, a potem ludzie mówią, że to wina bycia takim, a siakim. Trzeba zaakceptować siebie takim jakim się jest, jak ktoś nie jest towarzyski to choćby nie wiem jak się nie starał i tak w towarzystwie wielu osób będzie skrępowany.

Generalnie to bym nie chciał nic zmieniać w sobie. Jakbym był inny to bym np. takiej fajnej dziewczyny, z jaką jestem, nie spotkał :P
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Ausencia »

qb pisze: Generalnie to bym nie chciał nic zmieniać w sobie. Jakbym był inny to bym np. takiej fajnej dziewczyny, z jaką jestem, nie spotkał :P
Gratulacje qb, tak trzymaj ;) Też chciałabym miec takie podejście...
lajlen_
Intronek
Posty: 55
Rejestracja: 11 lip 2010, 20:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: lajlen_ »

kiedyś chciałam być ekstrawertyczką, wkurzał mnie mój charakter, ale teraz cieszę się z bycia introwertyczką. I nie czuję się wcale przez to poszkodowana, wręcz przeciwnie. Co do bycia odludem, to do mnie pasuje, ale już mi to nie przeszkadza- odludy też są potrzebne :wink:
Awatar użytkownika
śnieżka
Introwertyk
Posty: 63
Rejestracja: 26 sie 2010, 18:06
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: śnieżka »

lajlen_ pisze: odludy też są potrzebne :wink:
No jasne, że są potrzebne! :)) Równowaga musi być w przyrodzie, nie wyobrażam sobie, żeby wszyscy byli ekstrawertykami lub dążyli do bycia nimi. Nudno by było bez różnorodności.

Są pewne cechy, których w sobie nie lubię i które chciałabym zmienić. Moje zapędy introwertyczne się do nich nie zaliczają.
(nawet, jeśli czasem utrudniają życie)
:))
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Inno »

Piorun23 pisze:Zastanówmy się nad metodyką takich badań :mrgreen:

Na pytanie "czy jesteś szczęśliwy" - ekstra odpowie wprost, i często jeszcze zacznie gadać jak i dlaczego jest szczęśliwy... a intro... może na przykład odpowiedzieć "jak definiujesz pojęcie szczęścia" :D
A ankieterzy skrzętnie notują: nie wie, co to szczęście = nieszczęśliwy neurotyk. :P

Wygląda na to, że wielu intro czuje się źle w swojej skórze nie dla tego, że są introwertykami, tylko dlatego, że są introwertykami wśród ekstrawertycznej dominującej większości, więc dochodzi tu poczucie niedopasowania, odrzucenia, nieakceptacji.
"Jeszcze jedną zmienną, którą należy uwzględnić, by dogłębnie poznać uwarunkowania poczucia szczęścia jest wsparcie społeczne. Dowody przemawiające za jego korzystnym wpływem, zarówno bezpośrednim jak i wpływem stanowiącym tzw. "bufor dla stresu" są prawie wyraźne (Sarason, Sarason&Pierce za: L. Lu i in., 1997). Badania sugerują także, iż zmiany w życiu mogą aktywizować sieci społecznego wsparcia, mobilizować zasoby społeczne jednostki i powodować wzrost poziomu społecznego wsparcia, co sprzyja przystosowaniu osobistemu (Lu; Lu&Hsieh za: L. Lu i in., 1997).
[...]
Wyniki badań L. Lu i in. (1997)
Ekstrawersja nie była bezpośrednio związana z poczuciem szczęścia, pośrednikiem wywieranego przez nią wpływu było wsparcie społeczne. Wykazano, że ekstrawertycy cechowali się lepszymi umiejętnościami społecznymi, co jest konieczną własnością by otrzymywać skuteczne wsparcie społeczne. Nie jest czymś dziwnym, że związek między ekstrawersją i poczuciem szczęścia można wyjaśnić w kategoriach wsparcia społecznego. Wydaje się, że ekstrawersja predysponuje ludzi do uczestniczenia w pewnych rodzajach sytuacji życiowych, ale służy raczej jako środek w "podtrzymywaniu stabilności SWB (subiektywnego dobrego samopoczucia - ang. SWB - subjective well-being)" niż jako środek obniżający lub zwiększający poziom SWB by uczynić je adekwatnym w różnorodnych sytuacjach życiowych."

Ja w ogóle jestem neurotyczna i depresyjna. Nie wiem, czy istnieje tu jakaś korelacja z introwertyzmem.
qb pisze:Generalnie to bym nie chciał nic zmieniać w sobie. Jakbym był inny to bym np. takiej fajnej dziewczyny, z jaką jestem, nie spotkał :P
Pomyślałaby sobie: "ech, kolejny męczący ekstrawertyk" i poszła szukać introwertyka. :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Ausencia »

Inno pisze:
Ja w ogóle jestem neurotyczna i depresyjna. Nie wiem, czy istnieje tu jakaś korelacja z introwertyzmem.
Bardzo mozliwe, bo sprawdza się to we wszystkich nielicznych przypadkach znanych mi introwertykow. I ja także jestem chodzącym przykladem, neurotyczki o depresyjnych skłonnosciach. Yeah.
Awatar użytkownika
Piorun23
Intro-wyjadacz
Posty: 369
Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z ciemnego boru

Re: Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?

Post autor: Piorun23 »

U mnie też neurotyczność aż poza granice cyklotymii (na przemian wysokie górki i głębokie doły nastroju) + ciężkie przemyślenia egzystencjalne

Ciekawe jak u innych?
Zróbmy ankietę :wink:
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:

Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...

...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...

Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
ODPOWIEDZ