Czy wolał(a)byś być ekstrawertykiem?
: 21 paź 2009, 19:44
Jak w temacie.
Dlaczego pytam? Przeglądam sobie to forum od dłuższego czasu i wydaje mi się, że pomimo całego narzekania na ekstrawertyczny świat, część z was od czasu do czasu patrzy na niego z zazdrością. Z jednej strony tworzy się tutaj wizerunek introwertyka jako nadczłowieka - obiektywnej, zdrowo spoglądającej na świat grupy posiadającej monopol na myślenie - z drugiej - udręczonego, nieprzystosowanego do świata i życia odluda utytłanego po uszy w bólu życiowej frustracji.
Czy wolelibyście "wyjść z własnej głowy", żyć chwilą w otoczeniu setek kolegów, tańczyć na ślubach, fikać na koncertach, chodzić do klubów lub tez po prostu potrafić cieszyć się (wyjątkowo niesławną na tym forum) "rozmową o pierdołach"?
Gdybyście mieli możliwość wyboru, co byście wybrali? Czy bylibyście gotowi poświęcić wszystkie zalety i wady związane z byciem intro na rzecz zalet i wad ekstrawertyków?
Dlaczego pytam? Przeglądam sobie to forum od dłuższego czasu i wydaje mi się, że pomimo całego narzekania na ekstrawertyczny świat, część z was od czasu do czasu patrzy na niego z zazdrością. Z jednej strony tworzy się tutaj wizerunek introwertyka jako nadczłowieka - obiektywnej, zdrowo spoglądającej na świat grupy posiadającej monopol na myślenie - z drugiej - udręczonego, nieprzystosowanego do świata i życia odluda utytłanego po uszy w bólu życiowej frustracji.
Czy wolelibyście "wyjść z własnej głowy", żyć chwilą w otoczeniu setek kolegów, tańczyć na ślubach, fikać na koncertach, chodzić do klubów lub tez po prostu potrafić cieszyć się (wyjątkowo niesławną na tym forum) "rozmową o pierdołach"?
Gdybyście mieli możliwość wyboru, co byście wybrali? Czy bylibyście gotowi poświęcić wszystkie zalety i wady związane z byciem intro na rzecz zalet i wad ekstrawertyków?