Polski Portal Introwertyków

Agon pisze:Ekstrawertycy zbyt wiele informacji ujawniają o sobie. Wierzą w uczciwość i wzajemność ludzką, że jak się otworzą przed kimś, to ten ktoś też się otworzy. To tak nie jest i dlatego ja nie chciałbym być ekstrawertykiem, oni nie umieją zahamować reakcji emocjonalnej jaka w nich powstała co obnaża ich słabe punkty.

A ja jednak chciałbym komuś "obnażyć swoje słabe punkty" ale trafiając na nieodpowiednią osobę można trafić jedynie na niezrozumienie i/lub zranienie

topór pisze:Znajomy ekstrawertyk ma urodziny. W tym momencie ponad 50 osób złożyło mu życzenia na fejsbókowej tablicy.

Gdy ja miałem urodziny i w ramach eksperymentu ujawniłem datę urodzin to na mojej tablicy napisało SZEŚĆ osób...

W takim chwilach nie ukrywam, jest mi przykro.

Nie wiem jak wy ale ja nie chciałbym skończyć jak koleżka na tym filmie http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... xVZYiJKl1Y
Wszystko jest dla ludzi ale z niczym nie należy przesadzać

Wolalabym byc ekstrawertykiem bo dzisiejszy swiat jest bardzo ekstrawertyczny. introwertykowi jest sie bardzo trudno w tym odnalezc. gdyby swiat bylby introwertyczny a ja bylabym ekstrawertykiem to w takim przypadku wolalabym byc introwertykiem

Hmm Często gdy siedzę sobie sam np w autobusie a za mną siedzą znajomi , śmieją się , gadają i wogule wtedy sobie wyobrażam , co by było jak bym byl extrawertykiem. Śmiał bym się z nimi i byłbym w centrum zainteresowania. Niby fajne ,ale coś czuję że wtedy nie miał bym cech dzięki którym teraz jestem uważany za wyjątkową osobę. Mój przyjaciel wie ze może mi zaufać że w życiu bym go nie wydał , a gdybym był takim extra wszystko by mogło się zdarzyć. W zyciu być może byłbym cwaniakiem którego każdy obgaduje za plecami, nie zaznał bym wtedy wewnętrznego szczęścia , które jako introwertyk mam szanse nie raz doznać

Ludzie ekstra mają lepiej w życiu. Gdy są zapraszani na imprezę pewnie nie zastanawiają się jak z niej się wymigać, nie przeżywają tydzień przed
Są postrzegani jako ci fajniejsi, z którymi dobrze trzymać...
Ile jeszcze musiałabym wymieniać tych + ...
Pewnie nie męczyłabym się tym, że muszę iść na imprezę z moim chłopakiem i wychodzić na tą małomówną i sztywną :wink:
Impreza to konieczny obowiązek a po niej jest błogi spokój do następnej.Doceniam moje życie po takim czymś.

Tak, moje życie byłoby łatwiejsze ale pewnie zupełnie inne.

Lubię spokój, który mnie otacza. Na sylwestra wolę zostać w domu. Z herbatą i sezonem Przyjaciół.
Jeżeli już jakaś impreza to w gronie spokojnych ludzi, którzy akceptują mój introwertyzm

Mój pierwszy poooost

Osoby ekstrawertyczne noszą maski fajnych ludzi, a rzeczywistości są zupełnie inni, tzn mają takie same problemy jak introwertycy. Nie dajcie się zwiesić opinii o ich wspaniałym życiu, pełnych imprez, zabaw ciągłego seksu, luzu i mnóstwa wspaniałych przyjaciół.

Zapraszani są na imprezy, bo ekstrawertyk podświadomie zadaję się z ekstrawertykami. Osoba ekstrawertyczna wie, że tylko drugi ekstrawertyk zachwyci się jego osobą. Introwertyk na wygłupy ekstrawertyka skwituję komentarzem, lub litosnym spojrzeniem. Dlatego introwertycy nie są zapraszani na różnorakie zabawy.

ciągłego seksu

Drimlajner pisze:

ciągłego seksu

A Ty tylko o jedynym myślisz

Wolałbym nie myśleć a robić ale cóż, nie wszystko w życiu można mieć.

Drimlajner pisze:Wolałbym nie myśleć a robić ale cóż, nie wszystko w życiu można mieć.

Po do kobiety trzeba prosto, anie na okrągło.

Konradek pisze:Osoby ekstrawertyczne noszą maski fajnych ludzi, a rzeczywistości są zupełnie inni, tzn mają takie same problemy jak introwertycy. Nie dajcie się zwiesić opinii o ich wspaniałym życiu, pełnych imprez, zabaw ciągłego seksu, luzu i mnóstwa wspaniałych przyjaciół.

Zapraszani są na imprezy, bo ekstrawertyk podświadomie zadaję się z ekstrawertykami. Osoba ekstrawertyczna wie, że tylko drugi ekstrawertyk zachwyci się jego osobą. Introwertyk na wygłupy ekstrawertyka skwituję komentarzem, lub litosnym spojrzeniem. Dlatego introwertycy nie są zapraszani na różnorakie zabawy.

Co Ty gadasz za bzdury ;d udajesz, że nas o czymś uświadamiasz?

Zmieńcie nazwę tematu na "Czy chciałbyś być Highwindem" xD

Po do kobiety trzeba prosto, anie na okrągło.

Hej mała. Mam w domu 20 tomów o technikach seksualnych i pełną szafę akcesoriów począwszy od paletki do ping ponga a skończywszy na stroju pielęgniarki... zostaniesz, nie chce używać tego słowa ale cóż, inne nie przychodzi mi do głowy... zostaniesz moim króliczkiem doświadczalnym ?

Ja bardzo lubię króliczki.

...

Tia. Już to widzę. Szast - plast - spadaj dziwaku.

Zmieńcie nazwę tematu na "Czy chciałbyś być Highwindem" xD

Och, ile nowych książek bym kupił za tą kasę z nadgodzin w ramach bycia niewolnikiem.

Pewnie że bym wolał, sposób mojego życia bardzo mnie męczy i nie potrafię go zmienić.

Ja się dobrze czuję jako intro i nie zamierzam tego zmieniać. Jestem dość towarzyska, dobrze się czuję (na ogół) wśród ludzi, lubię ich słuchać i z nimi rozmawiać... a jednocześnie bycie intro sprawia, że nie nudzę się sama ze sobą - zawsze jest jakaś książka, film czy zdjęcia do obróbki. Jest mi dobrze dokładnie tak, jak jest

Jestem intro i jest mi z tym dobrze

Konradek pisze:Jestem intro i jest mi z tym dobrze

podpisuje sie pod tym i ja