Samotność

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

Przydałby Ci się ktoś bliski, ktoś przy kim mógłbyś choć na chwilke zapomniec o wszystkim. Masz kogos takiego?

samotność jest straszna ale wynika równiez i z faktu bycia 'innym' niz reszta krzykaczy jak pisze Sorrow
tak naprawde to nikt nie chce byc sam, nie wierze w takie teksty w stylu: 'chce być sam, kocham samotność'
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Argo

Post autor: Argo »

Cliodne, masz rację. Tylko, że zanim człowiek zrozumie jak bardzo się oszukiwał, zostaje sam... i nie ma takiego bliskiego do zapomnienia, albo po prostu do pogadania... i wtedy jest problem. Dlatego chyba czasem trzeba zadziałać wbrew sobie... chyba, bo sam tego nie zrobiłem i teraz żałuję tej ucieczki.
Nawet introwertyk (a może zwłaszcza) potrzebuje przyjaciół. I nie warto się przed nimi bronić.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

Cliodne pisze:Przydałby Ci się ktoś bliski, ktoś przy kim mógłbyś choć na chwilke zapomniec o wszystkim. Masz kogos takiego?
Ano. W sumie, to jedną osobę w innym mieście. Tyle, że mogę z nią porozmawiać tylko raz na kilka dni :( .
Najlepiej byłoby mieć kilka takich osób, bo teraz jak ludzie pracują, robią szkoły, itd. to mają mało czasu :( .
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
sir Peter

Post autor: sir Peter »

Heh, czasami sobie marzę o kumplu z moimi cechami. Niestety wszyscy ludzie, których znam to raczej ekstra.
Argo

Post autor: Argo »

sir Peter pisze:Heh, czasami sobie marzę o kumplu z moimi cechami. Niestety wszyscy ludzie, których znam to raczej ekstra.
Chyba wielu z nas marzy o spotkaniu kogoś... prawie identycznego... i daleko na tych marzeniach się nie zajdzie, nie wydaje się wam?
Awatar użytkownika
underdog
Stały bywalec
Posty: 242
Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraków

Post autor: underdog »

tak mi się wydaję, przestaję wierzyć, że kiedykolwiek znajdę tzw. "bratnią duszę"
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

zadziwiające jest to że sporo ludzi czuje że potrzebuje kogoś jeszcze, czasami wydaje mi sie ze jest to jakims wielkim paradoksem, bo tak naprawde mogłoby być zupełnie inaczej

ps. my się musimy wszyscy kiedys spotkac, nie wiem czy ktos spotka 'bratnią dusze' czy nie, ale jestem pewna ze byloby warto
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Awatar użytkownika
Pałer_Frytas
Stały bywalec
Posty: 182
Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
Płeć: nieokreślona

Post autor: Pałer_Frytas »

Mimo wszystko jak wszystkie gatunki małp mamy dobrze rozwinięte instynkty stadne czy też jak to ładnie nazwać: Społeczne.

Człowiek czasem potrzebuje kogoś, nie można żyć w ciągłej pustce. z reszta Introwertyk to nie człowiek który lubuje się w samotności to perwersyjnych granic. To człowiek który potrzebuje innych ludzi ale w płaszczyznach bardziej prywatnych, czy też intymnych, a co z tego wynika te kontakty są dużo bardziej skomplikowane i jednostkowe. Extrawertyk zaś potrzebuje towarzystwa dla swego extrawertyzmu, nie można być extrawertykiem bez innych ludzi, kim oni by nie byli.

Można rzec że introwertyzm to umiejętność i potrzeba gradacji i selekcji otaczających nas ludzi.
5w4
INTP
ABASCUS!
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »


Heh, czasami sobie marzę o kumplu z moimi cechami. Niestety wszyscy ludzie, których znam to raczej ekstra.

Chyba wielu z nas marzy o spotkaniu kogoś... prawie identycznego... i daleko na tych marzeniach się nie zajdzie, nie wydaje się wam?


Marzy mi się, ale tak sobie myślę, że jak będzie taki jak ja to długo ze sobą nie wytrzymamy... ;P
Awatar użytkownika
underdog
Stały bywalec
Posty: 242
Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraków

Post autor: underdog »

chętnie bym spotkał osobę taką jak ja, pewnie nie spotykalibyśmy się zbyt często ale za to moglibyśmy zrealizować kilka planów, które ciężko wykonać w pojedynkę :]
Cliodne pisze:ps. my się musimy wszyscy kiedys spotkac, nie wiem czy ktos spotka 'bratnią dusze' czy nie, ale jestem pewna ze byloby warto
tak, teraz bardziej bym nawet chciał niż wcześniej, bo chętnie bym poznał kilka "postaci" z forum osobiście
ale nie wiem czy padłaby już magiczna granica pięciu osób :wink:
Argo

Post autor: Argo »

Hmm... bratnia dusza... no właśnie, czy to aby na pewno ktoś taki sam, czy ktoś... jakby to powiedzieć... pasujący... z kim można się po prostu pod pewnymi względami uzupełniać.
Ot, nawiązując do podziału na intro/ekstra -wertyków, czy to nie może być tak, że z jednej strony intro. pozwoli ekstra. nieco przyhamować w życiu... a od tamtego... udzieli się trochę sponataniczności...
Ech, ale kombinuję :)
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

tak, teraz bardziej bym nawet chciał niż wcześniej, bo chętnie bym poznał kilka "postaci" z forum osobiście
ale nie wiem czy padłaby już magiczna granica pięciu osób
mysle ze w wakacje wiecej osob znajdzie czas
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Awatar użytkownika
Pałer_Frytas
Stały bywalec
Posty: 182
Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
Płeć: nieokreślona

Post autor: Pałer_Frytas »

Argo pisze: Ot, nawiązując do podziału na intro/ekstra -wertyków, czy to nie może być tak, że z jednej strony intro. pozwoli ekstra. nieco przyhamować w życiu... a od tamtego... udzieli się trochę sponataniczności...
Taki związek (niekoniecznie uczuciowy) jest tą idealną formą współżycia intro i extra. Jednak praktyka wykazuje że częściej extra zakrzyczy intro ;p CO nie znaczy że warto próbować.
5w4
INTP
ABASCUS!
ComeToDaddy
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 14 lip 2008, 0:26
Płeć: nieokreślona

Post autor: ComeToDaddy »

ja tam wolę czasem poalienowac sie troche potem mam ciagoty do ludzi i chce mi sie z nimi gadac czasem. szybko mnie to meczy a poza tym nie wiem o czym rozmawiac.
czasem przytłacza mnie samotnośc bo czuje ze nikogo w tym zyciu nie znajde kto bedzie przy mnie. straciłam nadzieje na takie cuda.
co do przyjazni to chyba zawodze ludzi bo nie chcę sie angazowac, a potem rozczarowywac siebie i innych.

mysle ze samotnosc jest mi pisana. zreszta ja lubie. nie jestem otwarta i juz nie zalezy mi zeby byc taka osoba.
obecnie jestem na etapie zapominania o mojej szkole w ktorej uczeszczałam od prawie roku. teraz sobie zdaje sprawe jak wielka to była trauma dla mnie.
po pierwsze: nauczyciele ktorzy totalnei nie wczuwaja sie w sytuacje.
po drugie: b. płytkie nic nie wnoszace relacje.
po trzecie: to był zły wybór zeby tam isc i przekonałąm sie o tym 3 wrzesnia.
natomiast od tego września... naprawde oleje tych ludzi.

sory ze odiegłam od tematu ale musiałam to z siebie wyrzucić a nie miałam gdzie.
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

ta, szkola to nie idealne msce dla intro. osobiscie przesiedzialam te 3 lata lic 'wylaczona'

budowanie glebszych relacji jest mozolna pracą u intro. na solidnych konstrukcjach. czyli to co dasz z siebie drugiej osobie powraca z nawiazką
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
ODPOWIEDZ