Za grzeczni...
-
- Pobudzony intro
- Posty: 160
- Rejestracja: 18 wrz 2013, 17:23
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Za grzeczni...
Były różne przypadki wybuchów spokojnych osób. Pobicie na kwaśne jabłko gnębiących. Zdarzały się morderstwa i przypadki zdemolowania domów. Unikają ludzi i sytuacji, które wyprowadzają ich z równowagi. Kiedy nie mogą się wybronić, wszystko co zgromadzili w sobie przez te lata wybucha. Przez taką furię rozsądek się wyłącza i osoba staje się niebezpieczna. Wrzemy w różnych temperaturach . Lepiej wkurzyć kogoś, kto regularnie się wnerwia.
- djaq
- Introwertyk
- Posty: 84
- Rejestracja: 15 lut 2013, 23:52
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
Re: Za grzeczni...
Tak, uważają mnie za grzeczną osobę. Student, nie pije (dziwne? nie pasuje trochę ), nie mający żadnych problemów. Wszystko się zmienia jeśli ktoś naprawdę mnie pozna (tak z 4-5 osób) wiedzą, że jestem bezczelny, chamski, nie cackam się z nikim.
5w4
INTJ
INTJ
- inhale
- Intronek
- Posty: 50
- Rejestracja: 22 maja 2015, 11:44
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- MBTI: o.O
- Kontakt:
Re: Za grzeczni...
zawsze się ludzie dziwią, jak zobaczą, ze piję alkohol, albo palę fajkę. na przeklinanie rzadziej zwracają uwagę.
Re: Za grzeczni...
Masz nieco racji, ale w dużej mierze to wrażenie zależy od tonu głosu osoby wybuchającej. Jak ktoś będzie piszczał, to wyjdzie na histeryka, ale jak ktoś wybuchnie krzycząc hardym, niskim głosem, to już nieco inaczej wygląda. No i sporo zależy od tego, czy poza darciem japy coś się robi np. czy się kogoś bije, czy tylko drze.So-ze pisze:A nie myślicie, że te wasze eksplozje, którymi straszcie, dla innych mogą wyglądać jak jakieś żałosne histeryzowanie? Piszecie coś o wybuchach wulkanów, demonach a prawda jest taka, że dla osoby trzeciej to może być tak dramatyczne jak obieranie ziemniaków... ludzie, lol. Ekstrawertycy mają intro tak często w dupie, że myślicie, że to kogoś ruszy?
Osobiście uważam, że należy rozwijać asertywność, by móc uniknąć gromadzenia się złości na ludzi. Dobija mnie, gdy nie umiem się porozumieć z drugą osobą np. mówię "nie", a ona swoje dalej. To wynika z tego, że sam nigdy nie jestem w 100% przekonany co do sensowności danego pomysłu, a raczej każdy pomysł uważam za równie sensowny/bezsensowny i widać to po mnie, dlatego inni tak chcą mnie do czegoś nakłonić.
Możliwe, że introwertycy wolniej myślą od ekstrawertyków i znajdują podczas rozmowy mniej argumentów, dlatego dają się przekonywać i robią z siebie ciepłe kluchy. Ostatnio mam taką rozkminę, że ekstrawertycy są po prostu bardziej inteligentni od introwertyków.
Re: Za grzeczni...
To jest dokładnie moja przypadłość - bardzo często jestem uznawana za zbyt grzeczną i stonowaną, wieczną konformistkę. A w 90% przypadków nie wynika to z chęci przypodobania się komuś, nieurażenia go lub "niemania" własnego zdania, lecz po prostu z chęci zakończenia sporu/rozmowy i pójścia sobie. Nie lubię konfrontacji nie dlatego, że jestem ciotą życiową, lecz dlatego, że ludzie zdenerwowani i przekonani, że ich racja jest najichsza, mnie męczą i już. Zwyczajnie nie chce mi się z nimi gadać, a jednocześnie nie chcę być bezczelna (szkoda nerwów na spinki, zwykle zupełnie nie warto). :wink:
Re: Za grzeczni...
A ja nie znoszę, jak ktoś mówi o mnie, że jestem miła. Wtedy mam ochotę odpowiedzieć, że jestem miła, bo... mam pistolet i jeszcze go nie użyłam
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Za grzeczni...
sweetspot pisze:A ja nie znoszę, jak ktoś mówi o mnie, że jestem miła. Wtedy mam ochotę odpowiedzieć, że jestem miła, bo... mam pistolet i jeszcze go nie użyłam
:lol: :lol: :lol: to bylaby genialna riposta
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
-
- Wtajemniczony
- Posty: 9
- Rejestracja: 13 lip 2015, 3:21
- Płeć: mężczyzna
Re: Za grzeczni...
Ja jestem ogólnie przeczną osobą,ale jak ktoś/coś mnie mocno wkurzy to mam ochote zabić
- Emhyr
- Intronek
- Posty: 56
- Rejestracja: 29 lip 2014, 18:17
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ/ISTJ/INTP
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Za grzeczni...
Ja tam jestem uważany raczej za grzecznego, ale troszkę w kierunku bycia oschłym. Ale lubię się czasem niemiło wypowiedzieć, gdy ktoś sprowokuje i mam u temu powód :evil:
Tańczący Płomień
Ostatnio mam ochotę z kimś pogadać/popisać, podyskutować, więc jak ktoś też czuje chęć zamiany paru słów to pisać do mnie póki ten stan jeszcze się utrzymuje!
Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża moje myśli ~ książę Myszkin, pióra mistrza Dostojewskiego.
Profile: Steam | MyAnimeList | MyPersonality
Ostatnio mam ochotę z kimś pogadać/popisać, podyskutować, więc jak ktoś też czuje chęć zamiany paru słów to pisać do mnie póki ten stan jeszcze się utrzymuje!
Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża moje myśli ~ książę Myszkin, pióra mistrza Dostojewskiego.
Profile: Steam | MyAnimeList | MyPersonality
Re: Za grzeczni...
To ja podziwiam, czasami nie potrafię się ostro odezwać. Po prostu jestem zbyt kulturalna
- blackandwhite
- Intronek
- Posty: 36
- Rejestracja: 07 sty 2016, 19:10
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
Re: Za grzeczni...
Wśród rodziny, bliskich przyjaciół, jeśli coś mi nie pasuje, po prostu o tym mówię, zdarza się i ostro. Ale generalnie społeczeństwo ma mnie za super grzeczną ("Ty pijesz piwo??!! Jak ja?! Niemożliwe"). Ludzie...introwertyk też człowiek, a cicha woda brzegi rwie
Re: Za grzeczni...
Hmm nie wiem czy mówienie wprost i ostro bierze się z intro, może, ale to też sposób myślenia. Bycie konkretnym bez owijania.
Zdziwienie że ktoś pije piwo kojarzy mi się z latami liceum. Trzeba przeżyć tę gehennę, potem, będąć dorosłym, już jak ktoś to powie będzie się narażał na śmieszność.
Zdziwienie że ktoś pije piwo kojarzy mi się z latami liceum. Trzeba przeżyć tę gehennę, potem, będąć dorosłym, już jak ktoś to powie będzie się narażał na śmieszność.
"Life is so unnecessary"
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Za grzeczni...
Lol, rozumiem, że forów internetowych już się to nie tyczy? Bo co właśnie robisz w swoim poście, jak nie to, co opisałeś jako domenę ludzi, których nie znosisz? Piszesz, że nie można mówić o kimś jeśli się go nie pozna, a właśnie wrzuciłeś całą kupę ludzi, o których nie masz bladego pojęcia, do wora i uznajesz za usprawiedliwione to, że ich nie znosisz. A, i przy okazji, uraziłeś mnie swoim postem. Teraz powiedz mi - uważasz się za prostaka, czy zwykłego hipokrytę?Ertix pisze:Ja nie znoszę ludzi którzy dosadnie i prosto z mostu walą to co myślą.
Aha, tak przy okazji, mógłbyś wyjaśnić jak łączysz libertarianizm z partią Razem?
Re: Za grzeczni...
Nie rozumiem Ciebie, Ertixie. Nie lubisz - kogo?
Ludzi szczerych, wulgarnych, krytykanckich, spoufalających, konkretnych, aroganckich? Bo to, co napisałeś, tyczyć się może wszystkich podanych.
Ludzi szczerych, wulgarnych, krytykanckich, spoufalających, konkretnych, aroganckich? Bo to, co napisałeś, tyczyć się może wszystkich podanych.
- blackandwhite
- Intronek
- Posty: 36
- Rejestracja: 07 sty 2016, 19:10
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP