Strona 1 z 10

Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo?

: 11 gru 2010, 13:18
autor: martensik
No właśnie. Zakładam, że częściej introwertykami mogą być jedynacy, albo tacy, co mają rodzeństwo z dużą różnicą wiekową. Ale szczegółowiej może więcej będzie w tym topiku, jak to jest naprawdę.

Jeśli chodzi o mnie. Jedynaczka. Przyznam, nie jestem rozpieszczona, może nawet bardziej zmierzam w tą drugą skrajność "zupełnie nierozpieszczonej". Jednak jedynacy, jak to ja są częściej sami, sam dom rodzinny przyczynia się do tego, że lepiej się czujemy we własnym towarzystwie, lepiej sobie w nim radzimy, a co ważne potrafimy ten czas naprawdę dobrze wykorzystywać. Czy mnie leniuchujemy? Zaryzykowałabym tak stwierdzić.

Chętnie poznam Wasze fakty.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 11 gru 2010, 14:28
autor: Agata
Mam brata.
W gimnazjum.
Brat ma kolegów...
Często głośno z nimi rozmawiam na temat opuszczenia komputera i wyjścia na podwórko. Szczególnie kiedy przyjdzie ich dziesięciu i zaczną krzyczeć mutującymi głosikami.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 11 gru 2010, 15:08
autor: Senyan
Mam siostrę 5 lat młodszą i jest skrajną ekstrawertyczką, plecie co jej ślina na język przyniesie, oraz jest bardzo "żywa".

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 11 gru 2010, 17:36
autor: MetalMan
Mam 3 siostry, jedna rok starsza[z ktora mieszkam teraz na studiach], dwie mlodsze, wsio ekstravert.... :roll:

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 11 gru 2010, 17:58
autor: Hardoczek
Starsza o 5 lat siostra, skrajna ekstrawertyczka :/ Ale dobrze sie z nia dogaduje, i na pewno zadne z nas nie jest rozpieszczone, w małym nawet stopniu.
//Może inaczej- nie umiałem z nią żyć, dopóki się nie wyprowadziła- obecnie znowu mieszka ze mną, ale ta wyprowadzka w ogromnym stopniu zmieniła nasze stosunki, na dużo lepsze ;)

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 11 gru 2010, 20:55
autor: higsa
Ja też mam o 5 lat starsza siostrę -ambiwertyczkę.
Od kiedy ze mną nie mieszka dogadujemy się rewelacyjnie, wcześniej było nieco gorzej, ale było, minęło....
więc chyba niestety przynajmniej na razie teoria introwertyka-jedynaka pada.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 11 gru 2010, 22:06
autor: martensik
Hmmm, teoria jedynaka-intro nie pada, po pierwsze, bo jestem tego przykładem, po drugie nie ma wypowiedzi innych jedynaków poza mną. Ale nie podejmuję ostatecznych wniosków. Może rzeczywiscie.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 12 gru 2010, 0:05
autor: Inno
martensik pisze:Zakładam, że częściej introwertykami mogą być jedynacy, albo tacy, co mają rodzeństwo z dużą różnicą wiekową.
Raczej nie, temperament nie jest kwestią wychowania.

Jedynacy każdego typu temperamentu w dorosłym życiu odczuwają większe zapotrzebowanie na własną przestrzeń, gdzie nikt nie będzie im ruszał rzeczy, własne przedmioty i spokój w samotności od czasu do czasu, nawet jeśli są uwielbiającymi towarzystwo ekstrawertykami.

Ja jestem jedynaczką.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo

: 12 gru 2010, 0:07
autor: śnieżka
Jedynaczka przy mikrofonie:)

Niby mój przypadek Twoje przepuszczenia potwierdza. Jeśli dziecko ma jakieś intro cechy, to jedynactwo może stworzyć świetne warunki do ich pogłębienia. Pewnie u mnie tak było.
No ale myślę, że wypowiedzi powyżej nie pozwalają nam tworzyć jakichkolwiek szablonów i teoria jednak upada.

Posiadanie rodzeństwa może, ale nie musi wpływać na intro cechy. (Tak najczęściej wygląda wniosek przy próbie tworzenia takich teorii - dlatego za nimi nie przepadam :wink:)

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo?

: 12 gru 2010, 10:10
autor: es_pada
Mam starsza siostre. Jestesmy calkowicie rozne i mamy calkiem odmienne zainteresowania i poglady.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo?

: 13 gru 2010, 11:23
autor: Inno
martensik pisze:Czy mnie leniuchujemy? Zaryzykowałabym tak stwierdzić.
Tego fragmentu nie rozumiem. Rozwinęłabyś?

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo?

: 14 gru 2010, 7:34
autor: martensik
Już tłumaczę. Mniej leniuchujemy odnosiłam do tego, że swój czas wolimy bardziej praktycznie wykorzystywać, by nie okazał się być straconym i bezwartościowym, nie lubimy żyć bezczynnie, tylko czuć, że wciąż coś się robi, działamy, istniejemy. Nawet sposób oddawania się swojemu hobby, zainteresowaniom... czytanie książki, zabawa z dzieckiem, sport, spacer i wiele innych.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo?

: 14 gru 2010, 16:17
autor: Senyan
To zależy od stosowanej definicji lenistwa, robię masę rzeczy z tych wymienionych powyżej, a wszyscy mówią, że jestem leniwy.
martensik pisze:Mniej leniuchujemy odnosiłam do tego, że swój czas wolimy bardziej praktycznie wykorzystywać
Ja, wolę duchowo wykorzystać.

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo?

: 14 gru 2010, 20:29
autor: Polokotka
A ja mam aż 3 rodzeństwa- starszego brata o 3, siostrę o 4 i siostrę o 6 lat :D Największą dzikuską jestem ja, aczkolwiek wszyscy mamy w sobie coś z samotnika. Ogólnie bardzo się cieszę z posiadania tak licznego rodzeństwa, prawie wszyscy się świetnie dogadujemy, bez nich mój żywot byłby dożo smutniejszy. Tylko z nimi umiem wygłupiać się na maksa :)

Re: Jesteście jedynakami czy macie rodzeństwo?

: 14 gru 2010, 22:05
autor: Ausencia
martensik pisze:Już tłumaczę. Mniej leniuchujemy odnosiłam do tego, że swój czas wolimy bardziej praktycznie wykorzystywać, by nie okazał się być straconym i bezwartościowym, nie lubimy żyć bezczynnie, tylko czuć, że wciąż coś się robi, działamy, istniejemy. Nawet sposób oddawania się swojemu hobby, zainteresowaniom... czytanie książki, zabawa z dzieckiem, sport, spacer i wiele innych.

Coś w tym jest, choć z drugiej strony ja np. strasznie dlugo zabieram się do jakiegos konstruktywnego dzialania (mowiąc prosciej: zwykly ze mnie leń). Poza tym mam trudnosci z ogarnieciem czasu, tzn zawsze wydaje mi się, że mam go strasznie duzo i nie potrafię oszacowac, ile mi coś zajmie. Przez to czasem czynnosci, ktore normalnym ludziom zajmują kilka minut, w moim przypadku rozciągają się w nieskonczonosc.
Ale to prawda, że nie lubię marnowac czasu na bzdety. ;)