Portale społecznościowe

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Portale społecznościowe

Post autor: highwind »

Ja mam konto na FB, założone chyba po namowach byłej, bo o ile dobrze pamiętam, chciała się mną pochwalić koleżankom. Mam je jakieś 4 lata, na nim parędziesiąt znajomych - głównie rodzina i znajomi z gim/lic/studiów. Wrzucam tam od czasu do czasu linki kierujące do materiałów, które uznam za wartościowe lub zabawne i cieszę się, jeśli komuś się spodobają. Czasem znajomi tworzą wydarzenie "browar" i wtedy wiadomo dokąd i o której godzinie się udać w celach towarzyskich. Przydaje się też funkcja przypominania o urodzinach - czasem składam życzenia wybrańcom. Nie ogarniam za to, jak ludzie mogą mieć setki znajomych. Moja siostra ma ich ponad 500, a jej chłopak - ponad 1000 - i jak mówi wszystkich kojarzy. Ostatnio zaliczyłem wtopę, bo chcąc wejść na stronę główną forum, klikając w logo w lewym górnym rogu, trafiłem nieco poniżej w linki "Lubię to!". Musiałem szybko gonić na FB odlajkować stronę :P Choć już teraz mam obawy, że jakiś znajomy przyuważył ten incydent i przegląda forum, zacieszając z moich postów (nigdzie indziej się tak nie uzewnętrzniam ;)).
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Portale społecznościowe

Post autor: lea »

Na fb mam ok. 70 znajomych reszta gnije w tzw. Czyśćcu. Wybrańcy, a i tak mam ochotę wywalić jeszcze z 8 osób. Głównie są to osoby poznane w moich byłych szkołach oraz znajomi poznani przez internet [ bywam na różnych stronach i dzięki temu, gdy one mi się znudzą nadal mam kontakt z ludźmi których tam polubiłam, bez wracania na te strony ]. Przydaje się jeżeli chodzi o pytanie innych o materiał na zaległe prace domowe i takie tam. Chociaż głównie zajmuję się śledzeniem fanpage'ów ciekawych dla mnie grup, artystów, zespołów. No i nie muszę nikomu podawać mojego nr. telefonu, aby można było się ze mną skontaktować.
Wkurza mnie post pod postem od jednej osoby opisującej etapy pieczenia ciastek... eh. Ale co poradzić, nie mam serca na wywalenie niektórych jednostek ludzkich.
Choć już teraz mam obawy, że jakiś znajomy przyuważył ten incydent i przegląda forum, zacieszając z moich postów (nigdzie indziej się tak nie uzewnętrzniam ;)).
Ja prawie zawsze profilaktycznie wylogowuję się z fejsbuka, gdy wchodzę na swoje ulubione fora. :P Na niektórych z nich całkowicie obcy ludzie, wiedzą o mnie więcej niż moi znajomi.
Jestem takim introwertykiem, że nawet nie polajkuję strony introwertyzm.pl przez to, bo widzę ikonkę FB powyżej. :mrgreen:
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Portale społecznościowe

Post autor: Sorrow »

Jeszcze trzeba używać Track Me Not albo Ghostery bo Facebook śledzi użytkowników na każdej stronie gdzie jest przycisk "like".
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
ultramaryna
Intronek
Posty: 51
Rejestracja: 07 lis 2012, 17:24
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Warszawa

Re: Portale społecznościowe

Post autor: ultramaryna »

FB mam i sobie chwalę ;) Z dwóch względów.

Po pierwsze, z racji tego, że jestem raczej introwertyczna, ale nie aspołeczna, sporo mi to ułatwia wględem pozostawania w kontakcie ze znajomymi. Wiem co u nich, mam rękę na pulsie w kwestii wydarzeń (jakieś spotkanie typu domówka czy interesująca impreza gdzieś na mieście, na którą MOŻE nawet pójdę ;D), a przy tym wszystkim konieczność mojego wkładu jest minimalna i na moich warunkach.
Oczywiście nie mówię o bliższych znajomych, z którymi nie wyobrażam sobie kontaktu tylko/głównie wirtualnego. Ci dalsi jednak też się, że tak powiem, przydają. Wiem, od kogo podłapywać dobrą muzykę, kto ma najbliższy mi gust filmowy (więc zwracam uwagę na opinie o filmach i rekomendacje), często zerkam na linki do co ciekawszych treści, chętnie śledzę interesujące dyskusje, jakie się nierzadko wywiązują np. pod linkiem czy statusem. Wiele się dowiedziałam o znajomych w ten sposób, sama też dałam się lepiej poznać. FB pomógł mi też przesiać znajomych względem zamieszczanych przez nich treści i nierzadko pozbawił złudzeń względem inteligencji i ogólnego poziomu niektórych. ;) To chyba dobrze. Dawno już zresztą poukrywałam aktywności ludzi z rodzaju "robię obiad" czy "shopping z moimi dziewczynkami! :*".

No a po drugie, może i ważniejsze, FB chyba tak naprawdę głównie służy mi do śledzenia poczynań ludzi, którzy mnie interesują, instytucji, miejsc, muzyków, artystów itd. Fanpage i subskrypcje to to, na co najbardziej zwracam uwagę. Dzięki temu portalowi jestem w łatwy sposób na czasie z czym trzeba. I za to duży plus.
"Pragnę jedynie miękkiej, mglistej przestrzeni, w której mogę żyć, i jeszcze żeby zostawiono mnie w spokoju."
Donnie
Introrodek
Posty: 16
Rejestracja: 09 lut 2013, 8:52
Płeć: nieokreślona

Re: Portale społecznościowe

Post autor: Donnie »

Moja obecność na FB mocno ewoluowała.
Jeszcze 2 lata temu miałem z 600 znajomych, dziś mam 70 i liczba ta ciągle maleje zmierzając do ilości osób z którymi faktycznie mam kontakt. Dawno przestałem wierzyć w to, że Facebook służy mi jako agregator "newsów". Ilość spamu i reklamy mnie przytłoczyła. Nie widzę sensu i potrzeby w śledzeniu firm, które lubię. Mam parę miejsc dodanych ze względu na wydarzenia, które organizują. Czasem wrzucam śmieszne linki bądź muzykę. Rzadko kiedy do kogoś tam napiszę. Powolutku wycofuję się z tej szopki, dwa razy już kasowałem konto ale wracałem ;)
Awatar użytkownika
gaja
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 10 lut 2013, 8:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wrocław

Re: Portale społecznościowe

Post autor: gaja »

Nie przepadałam/przepadam za tego typu portalami. Szybko nudzą. Osobiście nie rozumiem tego fenomenu FB. Najszybszy i najlepszy kontakt ze znajomymi mam za pośrednictwem telefonu.
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: Portale społecznościowe

Post autor: Akolita »

A ja kocham mojego fejsbunia. :twisted: :twisted: :twisted:
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Haura
Introrodek
Posty: 21
Rejestracja: 21 lut 2012, 22:56
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Lublin

Re: Portale społecznościowe

Post autor: Haura »

Założyłam facebooka ze względu na fakt istnienia grupy ze studiów. Bez konta pewnie nie byłabym na bieżąco ze sprawami uczelnianymi (czego zresztą doświadczyłam na pierwszym semestrze) a te w większości pojawiają się właśnie na stronie grupy w postaci postów. W znajomych mam kilkadziesiąt osób i czasem zerknę w aktualnościach na wrzucane przez nich linki czy posty. I tyle mej fejsbukowej działalności :>
mawo
Użytkownik zablokowany
Posty: 54
Rejestracja: 09 lut 2013, 22:18
Płeć: nieokreślona

Re: Portale społecznościowe

Post autor: mawo »

Konto na fejsbuku pod pseudonimem. W znajomych mam tylko czterdzieści osób (większość to znajomi internetowi, mam też paru reżyserów oraz muzyków). Konto służy mi głównie do sprawdzania informacji związanych ze studiami, do oglądanie śmiesznych rzeczy na różnych stronach, do trollowania oraz do kontaktowania się ze znajomymi, z którymi kontakt w inny sposób jest niemożliwy. Mam też konto na jednym z portali muzycznych.
Awatar użytkownika
tsoproject
Introrodek
Posty: 23
Rejestracja: 24 maja 2013, 12:24
Płeć: nieokreślona

Re: Portale społecznościowe

Post autor: tsoproject »

Facebook jest mega... tylko niestety uzalezna i pochlania mnostwo czasu.

Uwazam ze niektorzy ludzie sa przeciwko, poniewaz mysla ze to dziala jak nk. Gdyby ktos chcial to moglby nie miec tam znajomych, ale lajkowac strony i wtedy dzialalby prawie jak portal informacyjny, gdzie sam wybierasz sobie zrodla informacji.
We're born alone, we live alone, we die alone. Only through our love and friendship can we create the illusion for the moment that we're not alone. /Orson Welles/
Rina
Introwertyk
Posty: 73
Rejestracja: 03 maja 2013, 9:04
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Portale społecznościowe

Post autor: Rina »

Mam konto na fikcyjne dane- czasem się przydaje, jako furtka do interesujących mnie informacji. To wystarcza.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Portale społecznościowe

Post autor: Drim »

Uwazam ze niektorzy ludzie sa przeciwko, poniewaz mysla ze to dziala jak nk.
W końcu i to i to to "portal społecznościowy". : P
ale lajkowac strony i wtedy dzialalby prawie jak portal informacyjny, gdzie sam wybierasz sobie zrodla informacji.
Ja tak mam i ze wszystkich stron jakie zalajkowałem z ręką na sercu przyznam że najlepszą.

Albowiem przysyła regularnie ciekawe materiały.

Jest stronka: "Kocham kobiety w szpilkach".

Wszelkie inne jakie mam, a 90% z nich jest związana z szeroko pojętą Ekonomią (no może nie tak szeroko, bo jednak nacisk kładziony jest na finanse)... to dziadostwo.

Mniej czasu zmarnujesz i więcej się dowiesz faktycznie wchodząc na stronkę, patrząc co nowego dodali a nie zabawy w pośredników jakiś.

A FB mam do nawiązania kontaktu z kimś i do odwiedzenia forum mojej grupy na studiach.
Awatar użytkownika
BarMos
Introrodek
Posty: 21
Rejestracja: 30 gru 2011, 22:08
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ISFJ-T
Lokalizacja: Lublin

Re: Portale społecznościowe

Post autor: BarMos »

Mam konto na nk, ale praktycznie nie używam. Założyłem je dawno temu, kiedy zalogowanie się na naszą klasę graniczyło z cudem ze względu na przeciążenie serwerów. Idea tego portalu była fajna, ale to już przeszłość. Teraz liczy się tylko mieć jak najwięcej osób w znajomych (nieważne czy ich rzeczywiście znam), wrzucanie słitaśnych foci i szeroko pojęty lans.

Co do „fejsbuka” to coraz bardziej mnie korci żeby założyć konto, ale mam jeszcze opory. Może kiedyś się skuszę.
Awatar użytkownika
Sundari
Introwertyk
Posty: 88
Rejestracja: 20 lut 2013, 11:19
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Portale społecznościowe

Post autor: Sundari »

A propos FB: podobno rekruterzy automatycznie wyrzucają do kosza CV ludzi, którzy nie mają konta na tym portalu (lub jeżeli po prostu go nie znajdą)? Możliwe, że są to pogłoski (wiecie, newsy z netu:P).
Ja mam i udzielam się, ale coraz mniej. Mam bo pozbyłam się Skype'a i gg, a mogę przez fejsa i pogadać na video i na czacie z bliskimi mi ludźmi. Znajomych mam ok. 200 i wielkość ta maleje regularnie, bo tracę z większością kontakt i często mam w nosie co u nich. Moja irytacja czasami sięga apogeum, gdy widzę np.
"Tomek (...) - widzę cię dziś u mnie;*<3" - napisane na tablicy kolegi przez jego koleżankę (jakby nie mogła napisać mu tego w wiadomości prywatnej, tylko jak dziecko musiała pokazać, że się z nim umawia:D),
"Jak irytują mnie ludzie, którzy pamiętają o mich urodzinach tylko wtedy, gdy wyświetli im się to na fb!:(" - zawsze można usunąć datę urodzin i po problemie:P
"Jeeeeeest impreza" - tak, tak super:P, "Znowu melanż, łaaaa" - i znów tak, tak super:P

I ostatnie, które mnie rozwaliło zupełnie. Dziewczyna z którą rozmawiałam RAZ jedyny w życiu zaprosiła mnie na fb. Zastanawiałam się czy ją przyjąć, ale skoro to dziewczyna z uczelni to może jednak przyjmę, bo głupio pomyślałam, że nic mi nie zrobiła przecież i że nie wypada nie odpowiedzieć (wcześniej musiałam się dopytać koleżanek co to za jedna, bo nie kojarzyłam). Przyjęłam. Po kilku dniach widzę wpis na jej tablicy (tu cytat):

"jakie to ku*wa smutne, życzyć komuś wszystkiego najlepszego na FB tylko dlatego że portal społecznościowy "przypomina" o czyichś urodzinach... na dodatek okazuje się, że połowa z "super przyjaciół" nawet nie raczy wysłać smsa za 30 gr (o wykonaniu telefonu nie wspomnę)... część z nich nie ma waszego aktualnego numeru, drugiej części się nie chce XD jakie to przyjemne mieć świadomość że "internet" niszczy relacje międzyludzkie w dobie "posiadania" byle jakich znajomych... każdy idzie na ilość, bo im więcej tym lepiej, choć to działa w sposób "odwrotnie proporcjonalny" do jakości tych naszych cudownych "fejsbukowych friendów", zapytany o 50 osób z listy nie potrafisz wymienić 30 XD z 80% nie utrzymujesz żadnego kontaktu, ale zawsze jest +1 ja pierniczę! buahahah ale mamy bossssskie życie... ale ja mam to w dupie..."

Może i nie trudną się z nią nie zgodzić, ale PRZYPOMINAM: to ona zaprosiła mnie na ten portal, mimo że nie ma mojego nr tel., nie wie kiedy mam urodziny, rozmawiałam z nią raz w życiu i to w większej grupie o tematach uczelnianych, bardzo ogólnych. Sama chciała mieć te "+1", bo po co by mnie zapraszała?:P Ludzie i ich hipokryzja:) Uwielbiam...:P
„Samotność jest niezależnością, życzyłem jej sobie i zdobyłem ją po długich latach. Była ona zimna, o tak, ale była też cicha, prawdziwie cicha i wielka, podobnie jak zimne, ciche przestworza, po których wędrują gwiazdy.”
Hermann Hesse - Wilk stepowy


O mnie: INTJ | Jedynka ze skrzydłem dwa: 1w2 - "Adwokat" | Płciowo stypizowana "na krzyż":P
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Portale społecznościowe

Post autor: highwind »

Sundari pisze:Znajomych mam ok. 200 i wielkość ta maleje regularnie, bo tracę z większością kontakt i często mam w nosie co u nich.
Ja kiedyś miałem ponad 300, ale byli to ludzie z całego świata - zapraszani na potrzeby fejsbukowej gry, w której im więcej "sąsiadów", tym na lepsze można było liczyć profity. Teraz staram się nie przekraczać sety i raz na jakiś czas usuwam tych, z którymi nie miałem kontaktu, albo którzy nie wrzucili żadnego materiału, który by mnie zainteresił. W ogóle to kiedyś myślałem, że mała liczba znajomych na fb to identyfikator introwertyka, ale już parę razy się na tym przejechałem. Zaproszeniami nigdy się nie przejmowałem, w tej chwili mam 15 zignorowanych :P Chociaż pamiętam, że musiałem się tłumaczyć z nieprzyjęcia w poczet fejsbukowych znajomości faceta mojej siostry, albo siostry mojej byłej ;)
Chvjowych i irytujących opisów na tablicy nie uświadczam, bo za coś takiego od razu ban - powyrywałem chwasty i mam spokój. Na przykład nieziemsko irytowały mnie obcojęzyczne opisy znajomych, którzy powracali z Erasmusów. Wiadomo - poznali wielu nowych ludzi za granicą i trzeba było zaniechać używania języka ojczystego. No to "usuń z listy znajomych". Ale są wyjątki - aż tak wredny nie jestem, z resztą sam czasem wrzucę jakiś materiał in inglisz ;)
Obecnie fejsbuk to dla mnie miejsce browarowych zbiórek, gdzie można skrzyknąć paczkę we wspólnej alkoinicjatywie oraz serwis informacyjno-polityczny. Za sprawą paru subskrybowanych podstron mam świeżą garść nowin, oczywiście ukierunkowanych światopoglądowo - wiadomo, musi być hejt na lewactwo i muzułmanów :P Do tego parę stron muzycznych i o grach komputerowych. Generalnie to lubię ryjbuka, widzę w nim więcej pożytku niż powodów do narzekań i nie rozumiem ludzi żyjących w irracjonalnej obawie przed założeniem konta.
ODPOWIEDZ