Nie potrafię się bawić

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nie potrafię się bawić

Post autor: Rafael »

Tak właśnie jest jak napisałeś. :)
Do końca podstawówki, to była tylko taka beztroska zabawa, bez liczenia się z konsekwencjami i bardzo spontaniczna. :pac: :jump: :kiss: :serce: :piwo: :hug: :brawo: :muza: :haha:

A od liceum to już zaczęło się pojawiać myślenie i u mnie i u innych.
To też było związane z pewnym wydarzeniem w mojej szkole, gdzie pięciu moich najlepszych kolegów zostało wyrzuconych z liceum za udział w pewnej imprezie, na której i ja byłem, ale wyszedłem zanim zainterweniowała milicja. Zatem miałem szczęście i wyciągnąłem z tego wniosek, że należy bawić się rozsądnie i nie należy iść na całość.

Co do pracy to jak najbardziej nad relacjami. A takie podejście rozumowe do spraw relacji zawsze będzie psuło spontaniczność przynajmniej częściowo
Zacząłem się zastanawiać, co wypada, a co nie, co może kogoś urazić, jak zostanie odebrane to co powiem itd. Jak powinienem się zachowywać, żeby być lubianym i mieć dobrą pozycję w grupie.
I motywacja się zmieniła wcześniej była zabawa dla samej zabawy, a potem to już raczej bywanie z kim trzeba i gdzie trzeba. Jakiś plan działań, najpierw pogadam z tym, potem zatańczę z tą w określonej kolejności preferencji tak jak w dyplomacji. ;)

Nie znaczy to jednak, że zupełnie przestałem czerpać przyjemność z imprezowania. Nadal chodziłem bardzo chętnie i urządzałem imprezy u siebie zawsze, gdy tylko chata była wolna. :) :kiss:
Ale dawne beztroskie zabawy to już nie były.
Kosa13 pisze: 02 lis 2022, 10:46 Ów ciężka praca nie była przypadkiem po części też zabawą?
Po części tak, z wiekiem coraz mniej. A jak teraz jest, to nie wiem, bo nie chodzę na żadne imprezy od dawna. Ale myślę, że bym się nudził.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Azalea
Introwertyk
Posty: 102
Rejestracja: 13 lut 2021, 18:20
Płeć: kobieta
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: małopolska

Re: Nie potrafię się bawić

Post autor: Azalea »

ewelina91 pisze: 11 lut 2012, 20:56 Może zrobiłam jej świństwo ale postanowiłam ze w końcu wezme pod uwage samą siebie i nie bede się juz męczyć.
Moim zdaniem dobrze zrobiłaś:) Najważniejsze żeby dbać o siebie, inni dopiero w dalszej kolejności.
Pozdrawiam!
Pamiętaj, że wszystko można zacząć od nowa. Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów. // L.M. Montgomery
ODPOWIEDZ