Sen

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Cosh!se
Intronek
Posty: 54
Rejestracja: 30 paź 2007, 19:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Faerie

Post autor: Cosh!se »

ja najchętniej nie spałabym w ogóle bo uważam, że to marnowanie cennego czasu (np. można by posiedzieć na tym forum :D ). Ale niestety nie moge, muszę spać min. 7-8 godzin, bo jeśli krócej to jestem do ..... :wink:
"Poeci, magicy, żeglarze
Tancerze wojny i ja
Wygnani z miasta radości
Wygnani bez imion i ciał
Nie dla nas owoce raju"
bordo

Post autor: bordo »

Ja wielkiego problemu z zasypianiem nie mam. Rzadko kiedy są takie wieczory, że wlepiam gały w sufit przez kilka godzin. Tylko, że u mnie sprawa wygląda gorzej kiedy się już obudzę. Jestem wtedy bardziej wyczerpany i zniszczony niż przed położeniem się. Co noc mi się coś śni, no i to oczywiście żadne miłe rzeczy, tylko albo mnie ktoś goni w złym zamiarze, albo strasznie niewyraźnie widzę, a muszę wtedy zrobić coś ważnego, albo też ( co mnie najbardziej wkurza) mam tylko jednego buta :) . Dziś przykładowo śniło mi się, że byłem świadkiem jak spadł helikopter. Podszedłem do niego, a tam nieprzytomny pilot w chełmie leży. No to zdjąłem mu go, a zamiast głowy zobaczyłem plastikowy pojemnik, taki z kinder niespodzianki. Otworzyłem go a w środku na jednej lince, w równych odstępach, wisiały powieszone jak na szubienicy porcelanowe ludziki.
Zdecydowanie za dużo negatywnnych emocji we mnie siedzi, i to wychodzi właśnie podczas snu, kiedy powieniem nabrać dystansu do tych spraw i złapać troche energii.
Na szczęście są poranki kiedy, albo nic nie pamiętam ze snu, albo też coś miłego mi się tam trafiło. Wtedy też mam najlepsze dni :D
Awatar użytkownika
el quatro
Introwertyk
Posty: 64
Rejestracja: 12 lis 2007, 15:31
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Katowice

Post autor: el quatro »

Dziś przykładowo śniło mi się, że byłem świadkiem jak spadł helikopter. Podszedłem do niego, a tam nieprzytomny pilot w chełmie leży. No to zdjąłem mu go, a zamiast głowy zobaczyłem plastikowy pojemnik, taki z kinder niespodzianki. Otworzyłem go a w środku na jednej lince, w równych odstępach, wisiały powieszone jak na szubienicy porcelanowe ludziki
Jak to sie mówi w pewnych kręgach....zmień dealera :D

A na serio, to śniło mi się niedawno że szukam mojego portfela po domu.
Następnego dnia miałem WF i znając realia szkoły nie zostawiam portfela w szatni tylko zostawiam na murku w sali(tak robi większość) Po WFie przebierając się podchodzi kumpel i podaje mi go. Zapomniałem go wcześniej zabrać z tego murku.
Może to jakiś zbieg okoliczności, ale sen po części się sprawdził [/quote]
Majka
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:07
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Majka »

Jak już rozmawiamy o snach, to opowiem o moim niedawnym, bardzo fajnym :) A wyglądał tak: Spałam, obudziłam się, spojrzałam na zegarek z budzikiem, zobaczyłam, że jeszcze zbyt wcześnie, żeby wstać i miałam zamiar jeszcze zasnąć, ale... zdałam sobie sprawę, że ja wcale się nie obudziłam i to wszystko to sen. Po jakimś czasie znowu się obudziłam, spojrzałam na zegarek na ręku, na którym była 7:15, pomyślałam sobie, że w takim razie mogę jeszcze pół godziny pospać i... wtedy uświadomiłam sobie, że znowu to sen, bo ja przecież nie śpię w zegarku :lol: Dopiero za trzecim razem obudziłam się naprawdę :D
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

też się kiedyś obudziłem we śnie :wink:
przeżyłem świetny, przyjemny dzień... poszedłem spać... obudziłem się znów i zdałem sobie sprawę, że to był sen :roll:

a propos, moje sny są strasznie niedorzeczne... czasem nawet zdaję sobie sprawę, że to co się dzieje to sen, bo to co robię, widzę jest nienormalne...
ale za to wizualnie są tak doskonałe... zauważam każdy najdrobniejszy szczegół... zabrudzone buty, kolorowe liście na drodze, łodygi trawy, mgiełkę... wszystko takie idealne... - żadnej mgły, przebłysków, tak jakbym widział to na własne oczy...
mimo, że śpię strasznie krótko, to sny są genialne :wink:
---
ostatnio zacząłem dużo czytać o kontrolowaniu snów i tego co śnimy, co w nich robimy... czasem zdarza mi się wyśnić mój sen, taki jak chcę :)
nonconformist!
____________
introvert_78%
tygiel

Post autor: tygiel »

No cóż, do urodzin córki ze snem miałem poważny problem. Z jednej strony jak tu zasnąć po dniu pełnym wrażeń, z drugiej potrzeba min 9 godz. snu. Dziś czytając bajki na dobranoc zasypiam wcześniej niż córa, z małymi wyjątkami, jak dziś :)
szejk
Introwertyk
Posty: 81
Rejestracja: 25 lis 2007, 23:33
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: szejk »

Też kiedyś uważałem sen to strata czasu i go ograniczałem teraz jest odwrotnie. Sen jest ucieczką od świata doczesnego do innego lepszego. Interesuje się snmi, prowadzę dziennik snów, próbuję je rozgryzać. Miewałem OOBE i LD świtne przeżcia. Lubie zatopić się w transie przed pójściem spać i poobserwować doznania płynące z ciała.
Awatar użytkownika
Pałer_Frytas
Stały bywalec
Posty: 182
Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
Płeć: nieokreślona

Post autor: Pałer_Frytas »

A ja nie pamiętam swoich snów, co najwyżej jakieś mgliste wrażenia ;]
5w4
INTP
ABASCUS!
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

Często w snach pojawia mi sie motyw śmierci. Zabójstwo, przypadkowa tragedia, szantaż. Nie wiem, dlaczego akurat to, nie jestem fanką horrorów, ani kryminałów, nie czytam ani nie oglądam namiętnie takich rzeczy.
Pozatym wątpie, żeby sny miały cokolwiek wspólnego z rzeczywistością

Noc to chyba najlepsza pora dnia, jakkolwiek to brzmi:) Wszyscy śpią:) Szkoda, że trzeba wykorzystać ją na sen.
radek

Post autor: radek »

Cliodne pisze: Noc to chyba najlepsza pora dnia, jakkolwiek to brzmi:) Wszyscy śpią:) Szkoda, że trzeba wykorzystać ją na sen.
Też tak uważam, jest wtedy spokojnie, a świat wygląda inaczej w świetle księżyca i ulicznych latarni.
szejk pisze:Miewałem OOBE i LD świtne przeżcia. Lubie zatopić się w transie przed pójściem spać i poobserwować doznania płynące z ciała.
Może napisałbyś trochę porad, jak to osiągnąć?
Czasem mam "niby sny"znaczy się, widzę wszystko prawie wyraźnie i mogę co nieco kontrolować, ale jednocześnie jestem świadomy tego, co się dzieję wokół (niestety, nie wiem czy to jest prawdą, bo wieczorem jest to tylko złudne wrażenie, które pewnie i tak wyolbrzymiłem)
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »

Noc to chyba najlepsza pora dnia, jakkolwiek to brzmi:) Wszyscy śpią:) Szkoda, że trzeba wykorzystać ją na sen.
Kiedys napisalam ze noc to najbardziej tworcza pora jaka znam ^^
W nocy trzeba spac a mozna robic tyle innych ciekawych rzeczy- probowaliscie kiedys przestawic sie tak aby spac w dzien? ja podczas wakacji probowalam- wschod slonca w lecie bezcenne;d
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

codziennie przez całe wakacje wstawałem o 5rano :D
każdy wschód słońca był mój :wink:
nonconformist!
____________
introvert_78%
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »

grabaż pisze:codziennie przez całe wakacje wstawałem o 5rano :D
każdy wschód słońca był mój :wink:
Ja buszowalam nocami az jednego dnia zastal mnie wschod slonca ;) Niesamowite przezycie;p

w zimie mam wschody slonca w polowie drogi do szkoly;d
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

Ekwiwalencja pisze: Ja buszowalam nocami az jednego dnia zastal mnie wschod slonca ;) Niesamowite przezycie;p
co znaczy "buszowałam"? ;p
nonconformist!
____________
introvert_78%
szejk
Introwertyk
Posty: 81
Rejestracja: 25 lis 2007, 23:33
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: szejk »

codziennie przez całe wakacje wstawałem o 5rano
Też tak czasem robiłem

Najbardziej lubie 3 rano. Przepadam za nocą to est wspaniały czas. Odnośnie porad do świadomych snów to przychdziły i przychodzą samorzutnie. Kilka razy udało mi sie to zrobić na życzenie . Po prostu leżałem sobie spokojnie w transie. To jest niesamowite przeżycie móc latac we śnie czujesz jak opływta cie powietrze tak jakby działo sie to naprawde. Każdemu życze by czegoś takiego doznał. Co do realności snów , jeśli w to wierzysz to mogą zapowidać przyszłość oczywiści nie dosłownie, trzeba na podstawi lużnych skojarzeń łączyć fakty. Prowadziłem nad tym badania i faktycznie sny czasem pokazywało ty co bedzie tyle że dochodziłem do tego już po fakcie
ODPOWIEDZ