Introspekcja

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Gabriel
Intronek
Posty: 38
Rejestracja: 29 lut 2012, 0:11
Płeć: nieokreślona

Introspekcja

Post autor: Gabriel »

Introspekcja, to chyba jedno z bardziej typowych zachowań wśród introwertyków, sam nie wyobrażam sobie dnia bez ,,przeglądu" swojego wnętrza, pewnie u większości z was stało się to czymś tak naturalnym, niczym poranna toaleta, że przestaliście na to zwracać uwagę, ale dla niektórych ludzi może to być czymś kompletnie obcym i niezrozumiałym. W jakim otoczeniu najlepiej wam zagłębiać się w samego siebie, wygodnie rozsadziwszy się w fotelu z kubkiem gorącej herbaty w dłoni, czy wręcz przeciwnie, podczas porannego joggingu? Jak wygląda wasz wewnętrzny świat, postrzegacie tylko suche fakty, słowa, dźwięki, czy może myślicie obrazami, tak jak ja? Mi osobiście analizowanie moich własnych zachowań, odczuć, percepcji, jak i relacji z innymi ludźmi najłatwiej przychodzi podczas podróży jakimkolwiek środkiem lokomocji (jako pasażer oczywiście), kiedy obraz za szybą mknie przed moimi oczami, albo po prostu położywszy się w ciszy i spokoju, czy to na łóżku, czy nawet na podłodze. Ostatnio testuje spacery i też się całkiem nieźle sprawdzają. A jak z tym jest u was?
5w4
Awatar użytkownika
kukurumba
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
Płeć: kobieta
MBTI: INFP
Lokalizacja: śląsk

Re: Introspekcja

Post autor: kukurumba »

Mi jest wszystko jedno, autoanalizę mogę przeprowadzać wszędzie... Nie ważne czy to idę do sklepu, jestem na spacerze czy leżę w łóżku. Przez to zatapianie się w myślach niestety czasem wychodzę na arogantkę ignorującą znajomych, a ja ich po prostu nie widzę :roll: A myślę słowami.
INFP
evivalarte
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 24 lut 2012, 9:47
Płeć: nieokreślona

Re: Introspekcja

Post autor: evivalarte »

Mam podobnie jak autor tematu, środki lokomocji wprowadzają mnie w stany refleksyjne czy autorefleksyjne. Czasem planuję, że podczas 40 minutowej podróży pociągiem przeczytam notatki, powtórzę jakiś materiał na zajęcia, ale nie mogę bo myśli mi odlatują...Samotne i długie spacery też tak na mnie działają.
Awatar użytkownika
Kosa13
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 15 lut 2012, 20:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Re: Introspekcja

Post autor: Kosa13 »

Klasycznie, jak wszyscy co do tej pory sie wypowiedzieli, tez najczesciej w srodkach lokomocji sie to najczesciej zdarza, a szczegolnie kiedy sam jade, ale to jest logiczne :p. Dla mnie introspekcja, to ukojenie dla duszy, wyciszenie sie, uspokojenie wszystkich emocji dnia. Gorzej jesli w dniu spotkalo mnie cos przykrego, wtedy efekt jest odwrotny (czytaj: rozdrapuje rany).
Awatar użytkownika
Gabriel
Intronek
Posty: 38
Rejestracja: 29 lut 2012, 0:11
Płeć: nieokreślona

Re: Introspekcja

Post autor: Gabriel »

A teraz wyobraźcie sobie, że wsiadacie do takiego środka komunikacji publicznej z zamiarem rozpłynięcia się w obłokach własnych myśli i nagle słyszycie za plecami: "No heeeey... Jak ja dawno Cie nie widziałam! Opowiadaj co tam u Ciebie słychać." A w głowie rodzą się same niecenzuralne słowa na temat tego, że musiała mnie akurat zauważyć. Krótko mówiąc masz całą podróż załatwioną gęganiem jakiegoś półmózga. Nawet nie ma co marzyć, że ignorowanie coś pomoże, bo taka osoba dzięki temu się tylko rozkręci w gadaniu. Ile takie przypadkowe spotkanie może energii z człowieka wyssać... Dlatego ja bacznie obserwuje np. jadąc pociągiem, kto stoi na peronie i jak tylko dostrzegę jakiegoś znajomego, to od razu wybieram wagon najbardziej oddalony od tego, do którego wsiadł :D
5w4
Haura
Introrodek
Posty: 21
Rejestracja: 21 lut 2012, 22:56
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Lublin

Re: Introspekcja

Post autor: Haura »

Gabriel pisze:A teraz wyobraźcie sobie, że wsiadacie do takiego środka komunikacji publicznej z zamiarem rozpłynięcia się w obłokach własnych myśli i nagle słyszycie za plecami: "No heeeey... Jak ja dawno Cie nie widziałam! Opowiadaj co tam u Ciebie słychać." A w głowie rodzą się same niecenzuralne słowa na temat tego, że musiała mnie akurat zauważyć. Krótko mówiąc masz całą podróż załatwioną gęganiem jakiegoś półmózga. Nawet nie ma co marzyć, że ignorowanie coś pomoże, bo taka osoba dzięki temu się tylko rozkręci w gadaniu. Ile takie przypadkowe spotkanie może energii z człowieka wyssać... Dlatego ja bacznie obserwuje np. jadąc pociągiem, kto stoi na peronie i jak tylko dostrzegę jakiegoś znajomego, to od razu wybieram wagon najbardziej oddalony od tego, do którego wsiadł :D
Ciekawe, robię identycznie ;) Tzn wybieram np. ostatnie wejście do autobusu, jeśli znajoma mi osoba wybrała pierwsze. Uwielbiam zatapiać się w myślach jadąc autobusem. Czuję się trochę jakby śpiąc na jawie, bardzo relaksujące. A macie coś takiego, że uśmiechacie się do siebie myśląc o przyjemnych sytuacjach? (u mnie nie tylko rzeczywistych.. także wymyślonych). Nie potrafię się powstrzymać, choć wiem, że głupio mogę wyglądać uśmiechając się szeroko do szyby :D
We własnym wnętrzu zatapiam się też podczas wieczornych spacerów z psem. Patrzeć w rozgwieżdżone niebo i poczuć, jakim jest się malutkim w tym wszechświecie - to jest to :)
Awatar użytkownika
kukurumba
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
Płeć: kobieta
MBTI: INFP
Lokalizacja: śląsk

Re: Introspekcja

Post autor: kukurumba »

A macie coś takiego, że uśmiechacie się do siebie myśląc o przyjemnych sytuacjach? (u mnie nie tylko rzeczywistych.. także wymyślonych). Nie potrafię się powstrzymać, choć wiem, że głupio mogę wyglądać uśmiechając się szeroko do szyby :D
Ooo tak, śmianie się to jest moja osobista tragedia, ale raczej nie jest ono związane z introspekcją, a z wyobrażeniem sobie jakiegoś chorego i czasem mocno infantylnego obrazu. ;p Dziś np z trudem powstrzymywałam śmiech na zajęciach podczas prelekcji asystenta, nie powiem: było to baaardzo niekomfortowe i mam nadzieję, że moja wewnętrzna męka i zasłanianie twarzy dłońmi nie zostało zauważone :twisted:
INFP
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Introspekcja

Post autor: SardonicAlly »

Heh, motyw umykania przed znajomymi podczas podróży w środkach komunikacji publicznej wydaje się być wspólny:P Gdy juz wszystko zawodzi, (wchodzenie innymi drzwiami, patrzenie w inna stronę, słuchawki+ciemne okulary) udaję że śpię.
Introspekcja jest jednym z moich ulubionych zajęć. Mam mnóstwo czasu, żeby się nią zajmować, bo często prace które mam do wykonania nie wymagają koncentracji. (Heblowanie, malowanie, plewienie truskawek, sadzenie ziemniaków czy przewracanie siana nie są szczególnie absorbujące :P). Moje wnętrze nie jest aż tak intrygujące, więc wymyślam alternatywne sytuacje i równoległe światy. Tak jak Gabriel, myślę obrazami. W tle bywa czasem jakaś narracja, ale niekoniecznie.
Nie mam w zwyczaju uśmiechać się do siebie. Mówiono mi natomiast, że gdy się zamyślam jadąc pociągiem moja twarz zastyga w permanentnym grymasie lekkiego obrzydzenia. Nie ma to nic wspólnego z tym nad czym rozmyślam, ot, taki odstraszacz, żeby czasem ktoś ze współtowarzyszy podróży nie zechciał do mnie zagadać. Działa:P
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
Kosa13
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 15 lut 2012, 20:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Re: Introspekcja

Post autor: Kosa13 »

Jak juz weszlismy na motyw unikania znajomych. To powiem tak, zalezy od tego czy bardziej czy mniej lubie ta osobe ktora znam. Nic nie mam do rozmowy podczas jazdy komunikacja miejska. Lubie ludzi, tylko po prostu za niektorymi nie przepadam (a bylo mi dane je poznac :p), ale ogolnie jestem przyjaznie nastawiony do ludzi.
evivalarte
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 24 lut 2012, 9:47
Płeć: nieokreślona

Re: Introspekcja

Post autor: evivalarte »

SardonicAlly pisze:Heh, motyw umykania przed znajomymi podczas podróży w środkach komunikacji publicznej wydaje się być wspólny:P Gdy juz wszystko zawodzi, (wchodzenie innymi drzwiami, patrzenie w inna stronę, słuchawki+ciemne okulary) udaję że śpię.
O tak, stosuję dokładnie te same techniki plus udawane pochłonięcie lekturą albo telefonem. Chociaż zdarza mi się też przypadkowo nie zauważyć znajomych, z którymi może nawet bym zamieniła parę zdań :) .
Awatar użytkownika
Gabriel
Intronek
Posty: 38
Rejestracja: 29 lut 2012, 0:11
Płeć: nieokreślona

Re: Introspekcja

Post autor: Gabriel »

Haura - http://www.youtube.com/watch?v=VRsUKEvs ... re=related Zawsze się jakoś kurcze wzruszam jak to oglądam :oops:

Udawanie, że się śpi-dobre! Na to nie wpadłem! Ale u mnie byłoby z tym o tyle ciężko, że z reguły, gdy jestem w środku komunikacji publicznej, to jestem w stanie najwyższej gotowości i nie wytrzymałbym dłuższego czasu z zamkniętymi oczami, muszę wiedzieć i widzieć co się wkoło mnie dzieje, nie myśleć o tym, ale po prostu mieć wgląd w sytuację, w razie nagłego ataku terrorystów, abym mógł uratować pociąg pełen niewinnych pasażerów ;P

SardonicAlly - a jak udajesz, że śpisz, to w jakiej pozie? Na skarbonkę, na glonojada, czy na motylka? :D

Baaardzo rzadko zdarza mi się uśmiechać samemu do siebie w miejscach publicznych, a jeżeli już zdam sobie z tego sprawę, to natychmiast przestaję, no chyba, że uśmiecham się do szyby, tak, że nikt nie widzi. Co dziwne nie przeszkadza mi się to w śmianiu na cały głos będąc gdzieś w mieście w towarzystwie przyjaciela-intro. Jak już gdzieś wcześniej chyba pisałem: 2*intro=ekstrawertyk.
5w4
Awatar użytkownika
borek
Introrodek
Posty: 22
Rejestracja: 17 maja 2010, 12:08
Płeć: nieokreślona

Re: Introspekcja

Post autor: borek »

Cześć! Mnie też bardzo wzruszył ten film. Cały czas się zastanawiam nad sensem tego wszystkiego. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że nic nie ma sensu i zaprzestałem wszelkiej działalności. Ale w tym filmiku jest coś co rzeczywiście mnie rusza. Coś pięknego. :shock:

Temat introspekcji i autobusów jest mi bliski ostatnio. Bardzo lubię jeździć autobusami i pomyśleć, popatrzeć przez szybę. To taki moment zawieszenia w próżni jakby. Ostatnio niestety spotykam pewną starszą panią, która jest bardzo gadatliwa. Jest samotna. Gdy znałem ją wcześniej też dużo gadała ale teraz jej gadulstwo spotęgowało się niemiłosiernie. Zawsze mnie pyta co ostatnio jadłem itp. W sumie to lubię ją nawet dlatego wymieniamy się przepisami :D Musi to brzmieć i wyglądać komicznie. Ciekawy jestem czy zauważa to, że jestem tym niemiłosiernie znudzony :?
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Introspekcja

Post autor: SardonicAlly »

>> offtop
Gabriel: Jak jeszcze udaję, jestem glonojadem. Bądź też nawet przedstawicielką Ku Klux klanu (kaptur kurtki/szalik na oczy). Jednak często potem zasypiam naprawdę, co skutkuje transformacją w popielniczkę:P

Czyżby istniały jakieś szczególne pozy w których kamuflaż przed znajomymi jest najskuteczniejszy?
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
szemkel
Zagubiona dusza
Posty: 3
Rejestracja: 30 cze 2012, 14:02
Płeć: nieokreślona

Re: Introspekcja

Post autor: szemkel »

Jak już ktoś tutaj wspomniał introspekcja jest dla mnie czymś naturalnym. Najczęściej jednak uprawiam ją nie z rana lecz wieczorem, podczas długich spacerów. Aczkolwiek mogę ją uprawiać niemalże wszędzie i w dowolnych warunkach. W końcu zawsze mogę zamknąć się w sobie :) Jeśli chodzi o unikanie znajomych, to tylko tych z którymi nie mam ochoty rozmawiać. Po prostu w jakiś sposób nie czuję się z nimi związany emocjonalnie, bądź prześladuje mnie przeświadczenie, że nawet jak im coś o sobie powiem to i tak tego z różnorakich powodów nie zrozumieją. Jest natomiast bardzo wąska grupa ludzi których jak spotkam to z przyjemnością im towarzyszę a nawet dorzucę parę groszy, ale tylko i wyłącznie gdy grupa liczy nie więcej niż dwie osoby (w tym ja :)). Jeśli jest ona większa to także staram się jakoś zejść z drogi, skręcić gdzieś, bądź zbyć jakimś tandetnym tekstem typu "nie mam czasu".
“Don't lose sight of the forest for the trees.”
“If you want to make enemies, try to change something.”
“Ludzie o wiele częściej waliliby się młotkiem w palec, gdyby ból występował dopiero po roku.”
INTJ "Mastermind", 5w4
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Introspekcja

Post autor: Inno »

Jakiś czas temu rozważałam założenie wątku o introspekcji w dziale Hobby. :wink:
Jest to dla mnie czynność naturalna, prawie bezustanna, niemal jak oddychanie, musiałam w ogóle zauważyć, że ją wykonuję. Bardzo się cieszę z tej umiejętności, bo samoświadomość ogromnie pomaga w szczęśliwym życiu.
Obrazek
ODPOWIEDZ