U mnie też (choć eufemizowałbym i napisał niechęć i dystans), no i co z tego? Z szefem mam się nie napić? Jeszcze mi życie do tego stopnia nie zbrzydło, żeby ryzykować posadę dla browaraSorrow pisze:U mnie presja społeczna powoduje agresję i nienawiść.
Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
-
- Introwertyk
- Posty: 88
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 20:19
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Jeżeli obawiasz się, że szef Cię zwolni tylko dlatego, że nie napijesz się z nim "browara" to może lepiej pomyśleć nad zmianą szefa tj pracy?
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Bez przesady, to na pewno nie byłby bezpośredni powód. Ale czasy są ciężkie, a rynek pracy kapryśny i gdyby pojawiła się perspektywa redukcji kadry (a firma jest niewielka), to myślę że istotnym czynnikiem byłoby zgranie z zespołem właśnie na płaszczyźnie towarzyskiej. Także obawiam się nie zwolnienia, a powstawania małych rysek na początkowo nieskazitelnym szkle.
-
- Introwertyk
- Posty: 88
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 20:19
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
A no właśnie. Takie czasy, że pewne przekonania czasami trzeba schować do kieszeni niezależnie od tego, jak nas dana sytuacja irytuje.
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Zawsze można mieć plan zapasowy który obejmuje podrzynanie gardeł.kosmonauta80 pisze:A no właśnie. Takie czasy, że pewne przekonania czasami trzeba schować do kieszeni niezależnie od tego, jak nas dana sytuacja irytuje.
Skoro życie jest dżunglą, w sytuacji podbramkowej trzeba to doprowadzić do logicznej konkluzji.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Nie interesują mnie plany sięgające nie dalej jak najbliższej ciupy Chyba, że z ciebie jakiś crime mastermind. Czasem się zastanawiam Sorrow, czy tylko przybierasz taką maskę, czy może jesteś niepoczytalny i kiedyś przeczytamy o tobie na onecie?Sorrow pisze:Zawsze można mieć plan zapasowy który obejmuje podrzynanie gardeł.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Sorry za double post, ale nie mogłem się powstrzymać.
I nie koniecznie tyczy się to ekstrawertyków, ale strasznie, ale to strasznie wkurwia mnie nawyk, jakoby kuchnia stawała się centrum towarzyskich schadzek. Co w tym jest, że często jak ktoś ma niezobowiązujących gości (w mieszkaniu zwłaszcza), to za miejsce pogawędki obiera sobie właśnie kuchnię, a nie swój pokój? Taka rzecz właśnie spotyka mnie w mieszkaniu. Mam dwie współlokatorki - mają gości i zamiast zaprosić ich do siebie, siedzą i gadają w kuchni, która jest 2x mniejsza od ich pokoi. A ja nawet nie mogę wejść i sobie zrobić jebanej jajecznicy, żeby się o któreś z nich nie potknąć, nie wspominając już że cała uwaga otoczenia skierowana jest na moje patelniane akrobacje. God I hate it sooooo much!
I nie koniecznie tyczy się to ekstrawertyków, ale strasznie, ale to strasznie wkurwia mnie nawyk, jakoby kuchnia stawała się centrum towarzyskich schadzek. Co w tym jest, że często jak ktoś ma niezobowiązujących gości (w mieszkaniu zwłaszcza), to za miejsce pogawędki obiera sobie właśnie kuchnię, a nie swój pokój? Taka rzecz właśnie spotyka mnie w mieszkaniu. Mam dwie współlokatorki - mają gości i zamiast zaprosić ich do siebie, siedzą i gadają w kuchni, która jest 2x mniejsza od ich pokoi. A ja nawet nie mogę wejść i sobie zrobić jebanej jajecznicy, żeby się o któreś z nich nie potknąć, nie wspominając już że cała uwaga otoczenia skierowana jest na moje patelniane akrobacje. God I hate it sooooo much!
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Imo to się nazywa górowanie rozsądku nad egocentryzmem. Czasami po prostu trzeba się dostosować, w końcu nie jesteśmy pępkiem świata[a przynajmniej lepiej się do tego nie przyznawać ].kosmonauta80 pisze:Jeżeli obawiasz się, że szef Cię zwolni tylko dlatego, że nie napijesz się z nim "browara" to może lepiej pomyśleć nad zmianą szefa tj pracy?
Też mnie to denerwowało swego czasu. Wkurza mnie też wjazd znajomych współlokatora na mieszkanie/pokój bez wcześniejszego uprzedzenia.
Ja swego czasu robiłem jajecznicę, mając za publiczność 20 osób które zrobiły sobie imprezę urodzinową w akademikowej kuchni
PS zazdroszczę dwóch współlokatorek
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Dopiero niedawno odkrylam, ze jestem intro i otworzyly mi sie oczy na niektore sprawy. Jedna z nich jest to, ze ekstrawertycy mnie ignoruja, nie sluchaja, nie zwracaja uwagi na moje komentarze, w ogole na nie nie reaguja. Wczesniej po prostu wychodzilam z zalozenia, ze najwidoczniej, to co powiedzialam, nie bylo interesujace albo niczego nie wnosilo do dyskusji. Jednak teraz, gdy jestem bardziej swiadoma i nabralam pewnosci siebie, mam wrazenie, ze to nieprawda, ze czasem zdarza mi sie powiedziec cos trafnego, ale pozostaje to bez echa. To jest bardzo frustrujace, bo przeciez musze zebras sie w sobie, zuzyc moja cenna energie , zeby cos zwerbalizowac, a wychodzi na to, ze rownie dobrze moglabym sie nie odzywac, bo efekt bylby ten sam. Najgorzej jest wtedy, gdy jakas interesujaca dyskusja zamiera albo zaczyna isc w jakims zupelnie nudnym kierunku i, na dobra sprawe, nie jestem w stanie nic z tym zrobic.
Poza tym to stale zacieszanie sie bez powodu czy ten pelen politowania wzrok, gdy mowie, ze nie mam planow na weekend czy, ze bylam sama w kinie/na wycieczce (zaluja mnie, jakbym byla jakas uposledzona i nie potrafila sobie znalezc przyjaciol, z ktorymi moglabym spedzac czas).
Poza tym to stale zacieszanie sie bez powodu czy ten pelen politowania wzrok, gdy mowie, ze nie mam planow na weekend czy, ze bylam sama w kinie/na wycieczce (zaluja mnie, jakbym byla jakas uposledzona i nie potrafila sobie znalezc przyjaciol, z ktorymi moglabym spedzac czas).
INFJ z silnie rozwinietym T
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Nie wiem czy są to zachowania charakterystyczne dla ekstryków, ale odnośnie powyższego cytatu irytuje mnie szczególnie jedna rzecz a mianowicie - gdy ja coś mówię, a druga osoba wyciąga telefon. Wygląda to trochę tak, jakby ten ktoś chciał powiedzieć "dobra skończ już gadać, bo mam ochotę znaleźć sobie ciekawszych rozmówców". Przy czym jeżeli aktualnie milczę, to nie odbieram sięgania po koma, jako przejawu niechęci do mnie. Gorzej gdy właśnie o czymś mówię - wtedy traktuję to jako przejaw znudzenia się mną, w najlepszym wypadku brak kultury jegomościa.thali pisze:Jednak teraz, gdy jestem bardziej swiadoma i nabralam pewnosci siebie, mam wrazenie, ze to nieprawda, ze czasem zdarza mi sie powiedziec cos trafnego, ale pozostaje to bez echa. To jest bardzo frustrujace, bo przeciez musze zebras sie w sobie, zuzyc moja cenna energie , zeby cos zwerbalizowac, a wychodzi na to, ze rownie dobrze moglabym sie nie odzywac, bo efekt bylby ten sam.
- apohawk
- Rozkręcony intro
- Posty: 298
- Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Trochę offtop, ale wyciągnięcie telefonu lub zegarka w czasie rozmowy mnie jakoś nie przeszkadza. Sam mam podzielność uwagi, o ile angażuje różne zmysły, e.g. mogę słuchać kogoś i obserwować wzrokiem coś innego. Tak więc sprawdzenie godziny lub listy smsów na telefonie wcale nie oznacza nie poświęcania uwagi rozmówcy. Nie utrzymuję wtedy kontaktu wzrokowego, ale ludzie nie lubią, gdy ktoś im patrzy w oczy bez przerwy.
Jakby ktoś zaczął przez ten telefon gadać, to inna bajka
Jakby ktoś zaczął przez ten telefon gadać, to inna bajka
No good deed goes unpunished.
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Nie no może trochę przesadziłem i nie doprecyzowałem , tzn. jeżeli ktoś chce np. sprawdzić godzinę, albo pokazać mi jakieś zdjęcie czy obrazek, to wtedy nie ma problemu. Gorzej właśnie, jak przykłada słuchawkę do ucha i tylko słyszę "no siema" (a miałem w życiu kilka takich sytuacji). Wtedy na usta nie ciśnie mi się nic innego, jak "nie to nie, to s...padaj" .apohawk pisze:Trochę offtop, ale wyciągnięcie telefonu lub zegarka w czasie rozmowy mnie jakoś nie przeszkadza.
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
mnie najbardziej wkurza u ekstrawertyków puste mielenie ozorem, zaczepianie ludzi nieznajomych w miejscu publicznym masakra, opowiadanie wszystkie dosłownie wszystkiego o sobie, czy trzeba czy nie trzeba zawsze musi coś powiedzieć, u każdego widzi wady tylko nie u siebie, MASAKRA ja już wole swoje intro Jak dobrze że jest to forum, czasem mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie ........
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Są... bezwstydni Czyli bez skrępowania mówią byle komu, o całkowicie prywatnych, czasem wręcz intymnych sprawach, nie potrafią wysłuchać człowieka do końca, i odnoszę wrażenie iż większość z nich to egocentrycy. Nie potrafią się zamknąć kiedy trzeba, mówią co im przyjdzie do głowy, od razu nawet jeżeli jest to totalnie nie na temat. Dlatego często odnoszę wrażenie, że są... głupi.
I można by mówić "nie wszyscy ekstrawertycy tacy są blah blah blah", i może ktoś za chwile oburzyć. Ale jest to temat o tym co nas wkurza - to się trzymam. A mnie oni wkurzają. Jak uważam się za miłego człowieka, to do szczególnie upierdliwych osobników tego rodzaju osobowości, cierpliwości nie mam i bywam 'kąśliwa'. I denerwuje mnie to, że cieszą sie z byle czego. Co innego byc optymistą, i nie popieram marudzenia na wszystko [ jak ja na ten przykład ], ale ten ich... pisk. Wrzask. Rzucanie się obcym ludziom na szyje. Z byle powodu, praktycznie. Jak nadpobudliwy piesek. Są strasznie głośni. Nie lubię głośnych ludzi. UGHT.
e: o i nawiążę do wypowiedzi powyżej. Zjawisko "znudzenia się" moją osobą. Ekstrawertycy uwielbiają gadać o swoich przeżyciach, ale jeżeli chce się na to ich gadanie odpowiedzieć, czasem potrafią w połowie wypowiedzi... odwrócić się, i zacząć gadać z kimś innym. A ja, czuję się jak debil, jak jakaś sierota. Jakby to, co mówił do mnie wcześniej, wcale do mnie nie było. A było. Z czystej kultury, należy chociaż pokiwać głową i poczekać aż ktoś skończy wypowiedź.
I można by mówić "nie wszyscy ekstrawertycy tacy są blah blah blah", i może ktoś za chwile oburzyć. Ale jest to temat o tym co nas wkurza - to się trzymam. A mnie oni wkurzają. Jak uważam się za miłego człowieka, to do szczególnie upierdliwych osobników tego rodzaju osobowości, cierpliwości nie mam i bywam 'kąśliwa'. I denerwuje mnie to, że cieszą sie z byle czego. Co innego byc optymistą, i nie popieram marudzenia na wszystko [ jak ja na ten przykład ], ale ten ich... pisk. Wrzask. Rzucanie się obcym ludziom na szyje. Z byle powodu, praktycznie. Jak nadpobudliwy piesek. Są strasznie głośni. Nie lubię głośnych ludzi. UGHT.
e: o i nawiążę do wypowiedzi powyżej. Zjawisko "znudzenia się" moją osobą. Ekstrawertycy uwielbiają gadać o swoich przeżyciach, ale jeżeli chce się na to ich gadanie odpowiedzieć, czasem potrafią w połowie wypowiedzi... odwrócić się, i zacząć gadać z kimś innym. A ja, czuję się jak debil, jak jakaś sierota. Jakby to, co mówił do mnie wcześniej, wcale do mnie nie było. A było. Z czystej kultury, należy chociaż pokiwać głową i poczekać aż ktoś skończy wypowiedź.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Re: Jakie zachowania ekstrawertyków Was wnerwiają?
Gadanie, gadanie, gadanie... Non stop. Nigdy im się usta nie zamykają. O czymkolwiek, z kimkolwiek. Żeby tylko coś powiedzieć. Brak jakiejś kolejności w wypowiedzi, 15 różnych wątków, "pstryk" nagle coś im wpadnie do głowy i już inny temat, z którym wiąże sie na pewno jakaś niesamowita historia rodzinna, którą oczywiście trzeba opowiedzieć . Potok słów czasami jest tak przytłaczający, że odbiera całą energie
5w4
"Co jest pieczęcią osiągniętej wolności? Przestać wstydzić się samego siebie." F. Nietzsche
"Co jest pieczęcią osiągniętej wolności? Przestać wstydzić się samego siebie." F. Nietzsche