Rozmowa i emocje

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Mel
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 10 lis 2013, 23:17
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Wrocław

Rozmowa i emocje

Post autor: Mel »

Przez ostatnie dni nurtuje mnie kilka pytań, dlatego chciałbym zadać wam dwa z nich:
-Czy znaleźliście osobę, której nie boicie się powiedzieć wszystkiego co myślicie?
-Czy zawsze mówicie innym to co macie na myśli, czy jednak zachowujecie to dla siebie.
Jeśli nie mówicie, to czy tłumienie tego (tych negatywnych rzeczy) nie odbija się negatywnie na was/ na waszym samopoczuciu?
Jeśli mówicie, to czy nie boicie się, że ktoś pomyśli że jesteście nastawieni do niego bardzo negatywnie?
Awatar użytkownika
vragutinovic
Pobudzony intro
Posty: 169
Rejestracja: 18 lis 2012, 0:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Rozmowa i emocje

Post autor: vragutinovic »

Tak, dawno temu, ale również dawno temu zgubiliśmy ją.

Co do tego drugiego, to tzw. supresja (tłumienie) jest jednym z dojrzałych mechanizów obronnych, moim zdaniem całkiem pożądanych, "mile widzianych" u tzw. dorosłego człowieka (np. podczas rozmów z przełożonymi). Zazwyczaj nie odbija się, no chyba że przełożony dostał od góry zadanie udowodnienia mi, że słońce wschodzi na zachodzie - wtedy bywa gorzej.

Im bardziej jestem nastawiony do kogoś pozytywnie, tym mniejsze opory z mówieniem tego co się myśli. Jeśli ktoś po moich (nazwijmy to) wylewach szczerości myśli sobie, że jestem do niego bardzo negatywnie nastawiony, to uznaję że nie warto było pozytywnie się nastawiać i dzielić przemyśleniami.
Awatar użytkownika
Mel
Introwertyk
Posty: 124
Rejestracja: 10 lis 2013, 23:17
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozmowa i emocje

Post autor: Mel »

No dobra, a jeśli ktoś jest dla Ciebie neutralny i np nie masz ochoty prowadzić rozmowy "o pogodzie", a ktoś właśnie próbuje taką uskuteczniać? Jeśli powiem do kogoś : nie mam ochoty z tobą rozmawiać, to on pomyśli sobie: co ja mu takiego zrobiłem?
Awatar użytkownika
vragutinovic
Pobudzony intro
Posty: 169
Rejestracja: 18 lis 2012, 0:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Rozmowa i emocje

Post autor: vragutinovic »

Korzystam z mowy ciała i mówię ciałem "w ogóle mnie to nie interesuje". Jeśli mowa ciała nie działa - tak, ten rym musiał się tu znaleźć - to mówię to otworem gębowym, dość dobitnie. Niech ktoś sobie myśli, przecież wolno mu myśleć. Może sobie pomyśleć "co ja mu takiego zrobiłem", a może pomyśleć co innego.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2013, 12:37 przez vragutinovic, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rozmowa i emocje

Post autor: Miszka »

-Czy znaleźliście osobę, której nie boicie się powiedzieć wszystkiego co myślicie?
tak, niestety tylko jedną, i to taką którą widzę stosunkowo rzadko.
-Czy zawsze mówicie innym to co macie na myśli, czy jednak zachowujecie to dla siebie
Zależy co masz na myśli; nie komentuję wszystkiego co widzę, nie mówię też rzeczy które nic nie zmienią bo nie widzę w tym celu. Ale jeśli już ktoś się mnie pyta o zdanie to niestety udzielę mu odpowiedzi pełnej, niezależnie czy chciał wszystko to słyszeć.
Jeśli mówicie, to czy nie boicie się, że ktoś pomyśli że jesteście nastawieni do niego bardzo negatywnie?
Nie, traktuję to jak fakt oczywisty, tak jak to że działa grawitacja a tydzień na 7 dni. Jeśli chcemy się traktować poważnie to lepiej od razu być szczerym a nie dopiero po czasie. Jeśli to komuś nie odpowiada to ma wiele innych ludzi z którymi może porozmawiać.
Awatar użytkownika
degieb
Pobudzony intro
Posty: 126
Rejestracja: 13 gru 2012, 21:18
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: B(rz)ydgoszcz
Kontakt:

Re: Rozmowa i emocje

Post autor: degieb »

Mel pisze: -Czy znaleźliście osobę, której nie boicie się powiedzieć wszystkiego co myślicie?
Mama się liczy? :D A poza rodziną, to w sumie.. tak. Ze dwie na pewno, wiem że mogą się z tym nie zgadzać, ale się nie boję.
Mel pisze: -Czy zawsze mówicie innym to co macie na myśli, czy jednak zachowujecie to dla siebie.
Raczej tak. Ale nie zawsze, po prostu czasami nie chcę przeginać, ale nie mam problemu z powiedzeniem "mów do ręki" albo "Zamknij ten ryj" (przepraszam za poziom tych dissów, ale to gimbaza) albo "nie zgadzam się,myslę że tak...". Ale,jeśli uważam że moja wypowiedź nic nie zmieni, to jej nie mówię.
Mel pisze:Jeśli nie mówicie, to czy tłumienie tego (tych negatywnych rzeczy) nie odbija się negatywnie na was/ na waszym samopoczuciu?
Zdecydowanie się odbija, dlatego ja od jakiegoś czasu o tym mówię.
Mel pisze:Jeśli mówicie, to czy nie boicie się, że ktoś pomyśli że jesteście nastawieni do niego bardzo negatywnie?
Od pewnego czasu nie.
Mhm.
ODPOWIEDZ