tian_shan pisze:Drodzy introwertycy, czy zdarza wam się mówić do siebie bądź rozmawiać z sobą samym?
Rzadko. Chociaż ostatnio gdy na spacerze gadałem coś do psa to zauważyłem, że mówienie nawet samemu do siebie > milczenie, dlatego ponieważ wtedy polepsza mi się samopoczucie i dostaję zastrzyk energii życiowych. Zamierzam to częściej praktykować ponieważ dodatkowo pozwala mi to uporządkować myśli. Fajnie tak sobie ze sobą rozmawiać ale tylko na głos, a nie w myślach. Na co dzień praktycznie w ogóle z nikim nie rozmawiam.
Od kilku miesięcy zauważyłam, że mówię sama do siebie.
Ja to zauważyłem u swojego brata. Nie wiem czy to jest normalne ale wypowiada on do siebie na głos różne myśli, np. brzuch mnie boli; jestem głodny; niedługo idę się wykąpać; idę zrobić kupę; zamknę okno; ale strasznie zimno; zaraz zjem śniadanie; pójdę sobie na spacer itd., tak jakby kogoś (mnie) niewiadomo po co informował o tym wszystkim. Z boku wygląda to dziwnie i śmiesznie.
ChopLuftmysza pisze:Rozmawiam z samym sobą w myślach odkąd pamiętam. Nigdy mnie to nie martwiło i nie wyobrażam sobie zaprzestania tego.
A ja właśnie wręcz przeciwnie, bardzo ciężko rozmawia mi się samemu ze sobą w umyśle. Kosztuje mnie to wiele energii i jakoś mi to po prostu nie wychodzi, trudno mi cokolwiek ułożyć. Z tego powodu praktycznie mam ciągle coś w rodzaju pustki w głowie - zero myśli, zero refleksji. Natomiast sytuacja inaczej wygląda gdy gadam sam do siebie na głos, wtedy słowa zaczynają się pojawiać i płyną z łatwością, później często sam jestem zaskoczony swoimi wypowiedziami.
Dant3s pisze:Ale wtedy to nie jest do końca mówienie do siebie, nie są używane wtedy żadne słowa, po prostu to czujesz.
Chodziło mi o to, że ja częściej myślę "odczuciami" niż słowami. Gdyby koło mnie stał ktoś z możliwościami odczytywania myśli(tych słownych), w większości przypadków nie usłyszałby nic.
Mam identycznie. Dlatego aby coś przemyśleć i wyrobić sobie na jakiś temat zdanie muszę gadać na głos samemu do siebie (bo nie mam z kim) lub przełożyć to na słowa w formie pisemnej, np. na forum ponieważ w głowie mam cały czas pustkę bo nie myślę słowami. Bardzo ciężko myśli mi się słowami w umyśle. Przyznam, że trochę mnie to niepokoi i nie wiem czy nie jest to objaw jakiejś choroby/zaburzenia psychicznego.