mówienie do siebie

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
repulsonator
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 04 wrz 2015, 23:18
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ

Re: mówienie do siebie

Post autor: repulsonator »

Lepiej gadać do siebie w myślach czy na głos niż słyszeć głosy "kogoś", co będzie jednostronnym biletem do wariatkowa.
Wilkan pisze:Gadam chyba więcej do siebie niż do innych ludzi:D
Sam mam podobnie, zawsze sam ze sobą najlepiej się dogaduję i znajduję najlepsze rozwiązania.
Awatar użytkownika
mxanteh
Introrodek
Posty: 18
Rejestracja: 27 sie 2015, 15:27
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w6
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: mówienie do siebie

Post autor: mxanteh »

Raczej nie rozmawiam sama z sobą - ani w głowie ani na głos. Jeśli już mówię coś głośno "sama do siebie" to bardziej jednak komentuję na głos sytuację, zwłaszcza jak jestem zdenerwowana czy zestresowana.

Często natomiast rozmawiam z moim psem :mrgreen: Może nie tyle "rozmawiam" co mówię do niego - przynajmniej wykazuje on większe zainteresowanie rozmową niż paprotka. Bardzo często zdarza mi się na głos odpowiadać na wyimaginowane pytania - na przykład przed ważną rozmową kwalifikacyjną po angielsku czy spotkaniem biznesowym, chodzę i gadam do siebie już kilka dni wcześniej, starając się ułożyć jakieś sensowne odpowiedzi. Pewnie ma na to wpływ moja delikatna fobia społeczna, która sprawia, że jak mam coś mądrego powiedzieć na głos w większym gronie ludzi to brzmię jak wiejski głupek i ćwierćinteligent. :(
Awatar użytkownika
Polan
Intromajster
Posty: 473
Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: mówienie do siebie

Post autor: Polan »

repulsonator pisze:Lepiej gadać do siebie w myślach czy na głos niż słyszeć głosy "kogoś", co będzie jednostronnym biletem do wariatkowa.
Wilkan pisze:Gadam chyba więcej do siebie niż do innych ludzi:D
Sam mam podobnie, zawsze sam ze sobą najlepiej się dogaduję i znajduję najlepsze rozwiązania.
A może mówiąc do siebie, jest się wtedy czyimś głosem, i gdzieś ktoś przez ciebie ląduje w wariatkowie bez klamek?
Dennis
Intronek
Posty: 33
Rejestracja: 04 lip 2015, 14:48
Płeć: mężczyzna

Re: mówienie do siebie

Post autor: Dennis »

Polan pisze:A może mówiąc do siebie, jest się wtedy czyimś głosem, i gdzieś ktoś przez ciebie ląduje w wariatkowie bez klamek?
Nie zdziwiloby mnie to, gdyby tak bylo, heh..
Lacki
Introwertyk
Posty: 74
Rejestracja: 25 cze 2015, 16:11
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Limanowa/Kraków

Re: mówienie do siebie

Post autor: Lacki »

Ja mówię do siebie kiedy nie mogę ogarnąć swoich myśli. Czasem przed rozmową z kimś wyobrażam sobie jej przebieg i wtedy czasem wyrwie mi się jakaś kwestia na głos.
"Zawsze chyba byłem sam, zawsze chyba chciałem tego"
lolitka
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 25 wrz 2015, 18:00
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5

Re: mówienie do siebie

Post autor: lolitka »

hej jestem nowa ,ja rownierz ozmawiam sama ze soba czasami, jednak zdarza mi sie to gdy sie czym silnie zdenerwuje ,sfrustruje, itp.Mysle,ze wynika to ze amotnosci ,chociarz ja bardzo lubie samotnosc,jednak czlowiek gdzies w podswidomosci potrzebuje jakiegos kontaktu z drugim ludkiem. :wink:
Awatar użytkownika
bisclaveret
Intronek
Posty: 31
Rejestracja: 17 wrz 2015, 11:54
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ

Re: mówienie do siebie

Post autor: bisclaveret »

Nie mówię do siebie i uważam, że to głupie werbalizować myśli, jeśli nie ma takiej potrzeby. Sam aparatu mowy używam w ostateczności i jeśli by istniał inny sposób komunikacji, który jest równie popularny to chętnie bym z niego korzystał. Niecierpliwie czekam aż ludzkość rozwinie się na tyle, aby komunikować się przez myśli. Znam jednak badania, które twierdzą, że to ludzie inteligentni mówią do siebie, aby usystematyzować swoją wiedzę. Trudno, nie sprostam wszystkim wymogom bycia inteligentnym. :wink: Chociaż czasami mówię do psa jakieś skomplikowane zdania, których na pewno nie zrozumie i to jest trochę głupie. :roll:
I'm a thinker, not a talker.
lolitka
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 25 wrz 2015, 18:00
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5

Re: mówienie do siebie

Post autor: lolitka »

Jakos pusto na tym forum. :?

bisclavert -czy mozesz napisac cos wiecej na temat tych badan ,bede wdzieczna za iformacje. :D
Awatar użytkownika
bisclaveret
Intronek
Posty: 31
Rejestracja: 17 wrz 2015, 11:54
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ

Re: mówienie do siebie

Post autor: bisclaveret »

Zostały przeprowadzone przez Daniela Swigley'a i Gary'ego Lupya. Polegało na tym, że badani musieli znaleźć jakiś produkt w sklepie. Przy pierwszej próbie byli zobowiązani do kompletnej ciszy, przy drugiej próbie mogli mówić do siebie. Za drugim razem dużo szybciej udało im się znaleźć poszukiwane produkty.
Źródło: http://elitedaily.com/life/culture/peop ... s/1105688/

A na forum nie jest pusto, tylko nie spamujemy jak ekstrawertycy każdą myślą jaka przyjdzie do głowy - przynajmniej w tym upatruje przyczyn. :wink:
I'm a thinker, not a talker.
ODPOWIEDZ