Tylko wiesz, wydaje mi się że środowisko, nawet w korporacyjne, w branży IT zmienia się bardzo szybko i jak widzę artykuł z 2007 roku gdzie jest sporo odwołań do lat dziewięćdziesiątych to uważam go za mało wiarygodny. (chociaż przeczytałem go z wielkim zainteresowaniem). A jako argumenty podałem wyżej napisane punkty:
Padre pisze:
my_way pisze:Po czwarte i ostatnie - 2001 rok i "The Agile Manifesto" gdzie mamy: Customer collaboration over contract negotiation, a to jest nowoczesne wytwarzanie oprogramowania.
Ponawiam pytanie, jak to się ma do artykułu? Autorzy nie zajmują się metodologią wytwarzania programowania, ale relacjami pomiędzy specjalistami a menegerami wewnątrz firm.
Chodziło oto, że dzisiaj programista bardzo często kontaktuje się z klientem, żeby nie dochodziło do sytuacji że programista sobie siedzi i w "samotności
" i klepie coś co nijak ma się do tego co chciał klient, a w artykule napisali o "Franku" który został za kare wysłany do kontaktów ze zwykłymi śmiertelnikami, dzisiaj takie kontakty to chyba normalka w IT.
Padre pisze:
my_way pisze:Po trzecie, jeśli naprawdę uważasz że praca programisty jest strasznie kreatywna to znaczy że wymyślasz koło na nowo,
Po pierwsze nie stawiaj chochoła, nigdzie tak nie napisałem. Po drugie, co to ma do podanego artykułu? Nawet autorzy określają programistów mianem "knowledge workers" co raczej nie ma wiele wspólnego z kreatywnością; podstaw sobie metalurgów, chemików, technologów a otrzymasz bardzo podobne wyniki. Autorzy po prostu skupili się akurat na branży IT.
Ja nie miałem zamiary atakować Ciebie
, bardziej chodziło mi artykuł gdzie programiści dość często mówią o "kreatywności", a sam zauważyłeś że nie do końca coś tutaj gra.
Padre pisze:
my_way pisze:
Wszystko fajnie ale dla mnie "publikacja" na temat relacji w firmie IT która opiera się na pracach przed 2000 rokiem jest śmieszna.
Po pierwsze branża IT zmienia się tak dynamicznie że 10 lat do tyłu to prehistoria.
Branża się zmienia szybko, stosunki feudalne w korposach już niekoniecznie, a artykuł jest o relacjach międzypersonalnych specjaliści - managerowie.
Według mnie, środowisko IT zmieniło się aż tak bardzo od czasu nagrania tych materiałów, że artykuł nijak ma się do naszych czasów ale podkreślam dla branży IT, bo w innych branżach możliwe że to wygląda zupełnie inaczej i głównie chodzi mi oto (ale to jest bardzo moje subiektywne zdanie) że na podstawie jakichś badań związanych z IT generalizować wnioski na wszystkich "specjalistów" jest nie możliwe bo IT jest jednak dość unikalna
Już jako ostatni argument, chciałbym przytoczyć takie zdanie z tego artykułu:
Ullman opisywała podział na języki programowania wysokiego i niskiego rzędu – im lepiej programista był w stanie pisać językiem niskiego rzędu (zbliżonym do maszynowego),
tym wyższy status zajmował w hierarchii. Potocznie programiści przymiotnikiem „wysoki”
określali osoby programujące słabo lub wcale.
Ja nie znam nikogo kto by miał takie poglądy, a jak bym znał to był twierdził że jest "frajerem" albo żyje w prehistorii więc
dlamnie, kogoś związanego z IT, artykuł jest zupełni nie wiarygodny albo jest świetnym tekstem historycznym.
Ale ten twój link na dole jest dość kuszący, że aż boje się w niego kliknąć. :lol:
PS: nareszczecie udało mi sie wywołać jakąś dyskusję