Strona 1 z 1

TANGO

: 12 maja 2017, 22:31
autor: Saladin
Wczoraj dostałem weny i na totalnym spontanie, popełniłem w 1,5h takie oto króciutkie opowiadanko. Z góry ostrzegam, że stylistyka może nie grać do końca, bo pisany był na szybko. I jako że to erotyk (postanowiłem z czystej ciekawości zmierzyć się z tym gatunkiem) to osobom wrażliwym na tematy seksualne odradzam czytanie tego utworu. ;) Enjoy!

https://drive.google.com/file/d/0By3bP3 ... sp=sharing

Re: TANGO

: 12 maja 2017, 23:22
autor: Coldman
Myślałem, że tańczyć zacząłeś, a tu jakieś pornusy.

Re: TANGO

: 13 maja 2017, 21:07
autor: eddard
WTF. Pięćdziesiąt twarzy Greya to przy tym arcydzieło, sorry :P

„No i młodsza do niego, o dobre 7 lat. Nie przystoi...”. Ekhm, życia nie znasz. Daj jedynkę albo dwójkę z przodu to może będzie miało sens to zdanie.

Re: TANGO

: 14 maja 2017, 9:37
autor: martuella
Saladin, może spróbujesz swoich sił w jakimś lirycznym erotyku? Proza pod tym względem nie jest zbyt wdzięczną formą, trzeba się naprawdę nieźle nagimnastykować słownie, żeby to miało ręce i nogi i nie brzmiało banalnie. Eddard trochę przesadził - nie ma nic gorszego od Pięćdziesięciu twarzy Greya :D.

Re: TANGO

: 14 maja 2017, 19:15
autor: Racter
I jako że to erotyk (postanowiłem z czystej ciekawości zmierzyć się z tym gatunkiem) to osobom wrażliwym na tematy seksualne odradzam czytanie tego utworu.
Miałem cichą nadzieję, że skoro to erotyk, to będzie w nim subtelność i sporo otoczki emocjonalnej. Niestety, wyszło topornie, miejscami kiczowato i, jakby to ująć, niezbyt wiarygodnie. :P

Tak poza tym, mogę podpisać się pod tym, co napisała martuella. W poezji erotycznej też można zarąbiście łatwo wpaść w kicz i banał (to akurat z autopsji :P), ale łatwiej niż w prozie zawrzeć w tym subtelność. Może też to trochę 'wina' naszego języka, w którym bardziej... bezpośrednie stwierdzenia okołoerotyczne brzmią topornie i wulgarnie, a ich zamienniki kiczowato.

Próbuj dalej, Saladynie. Może coś w klimatach bliskowschodnich? :P

Re: TANGO

: 14 maja 2017, 22:51
autor: eddard
martuella pisze:Eddard trochę przesadził - nie ma nic gorszego od Pięćdziesięciu twarzy Greya :D.
Wręcz przeciwnie, byłem zbyt delikatny. Czytałem trochę owych Twarzy i są całkiem nieźle napisane, jak na to czym są (porno fanfikiem z Marry Sue w roli głównej).

Re: TANGO

: 21 maja 2017, 17:22
autor: Papaja
fajne,jestem na tak,napisane lekkim stylem,dobrze odwzorowujacym rzeczywistosc, bez patetycznego,lirycznego i wzruszajacego tonu typowego dla niejednej marnej opowiastki milosnej

PS.mi Grey sie podobal bardziej jako psychologiczny obraz tytulowego bohatera niz erotyk,kto widzi w tej ksiazce tylko erotyk ma plytkie spojrzenie :)