Strona 17 z 24

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 sie 2013, 23:48
autor: yunana
Wiem, że potrafię przyciągać do siebie wybranych ludzi samym spojrzeniem :P
Odkryłam to stosunkowo niedawno. Nieświadomie wpatruję się w interesującą mnie osobę bardziej niż na innych. W wielu przypadkach wydają się być tym zaintrygowani i wtedy sami dążą do kontaktu. I tu zaczyna się problem, gdyż nieśmiałość wygrywa. Kończy się na tym, że palnę coś głupiego ze zdenerwowania, lub tylko przytakuję zamiast włączyć się w rozmowę :oops:

Re:

: 06 wrz 2013, 21:50
autor: snusmumriken
makarena pisze:rosemary - myślę, że jest sporo racji w tej kwestii. Sama jestem osobą, która tworzy dystans, odwraca się, ucieka wzrokiem przez co nikt nigdy mnie nie zaczepił, nie poderwał. I nie liczę, że się tak stanie. Takie osoby jak my muszą znaleźć inny sposób na dotarcie do siebie, a internet jest na to idalnym miejscem.
Ja robie to samo uciekam wzrokiem ale to moze byc brak pewnowsci siebie , co do dziewczyn jesli jakas mi sie naprawde podoba nie mam oporow zeby zamienic pare slow z moja ''wybranka'' :) ale te dziewczyny ktore mi sie podobaja nigdy nie sa mna zainteresowane to wynika z wielu czynnikow wiem mniej wiecej jakich nie jest to introwertyzm czy wyglad , moim zdaniem trzeba dorosnac do pewnych rzeczy wtedy idzie z gorki , a takto wiekszosc ludzi sie uszukuje i zadaje pytania a czemu mi to nie wychodzi etc.

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 04 paź 2013, 17:52
autor: leonidas
nie wiem czy ktoś z was interesowal się osoba określano jako Adept czyli Marcin Szabelski, jest to najlepszy moim zdaniem mentor uwodzenia jeśli chodzi o Polske, polecam się zaglebic w jego kanał na yt http://www.youtube.com/watch?v=Qh4JJASVkxI w którym mi.n pokazuje swoja historie sprzed nastu lat kiedy sam był osobowoscia introwertyczna a poprzez prace nad sobą stal się mega pewnym siebie kontaktowym człowiekiem, twierdzi ze niesmialosc to cecha nabyta ,nie wrodzona i można ja wyeliminować, m.in przez regularne hipnozy ,ćwiczenia w terenie itp., ciekawa spraawa

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 04 paź 2013, 21:27
autor: highwind
Oni wszyscy mówią że byli nieśmiałymi introwertykami.

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 04 paź 2013, 22:41
autor: twarda intro
A mnie szczerze odrzuca na widok takich sztucznie pewnych siebie kolesi. Już wolę lekkie wahanie, nieśmiałość. Jak facet jest taki pewny siebie to automatycznie myślę: aha to jeden z tych kolesi co opanowali sztukę uwodzenia, naoglądali się tych filmików na youtubie, zaciągają swoją gadką i uśmiechem kobietę do łózka a potem papa. I nie chciałabym żeby obcy koleś, którego pierwszy raz widzę na oczy dotykał mnie na ulicy. Raczej spojrzałabym lodowatym wzrokiem i byłby koniec podrywu :D

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 04 paź 2013, 22:59
autor: highwind
Też mnie to zdziwiło w załączonym wyżej filmiku, że nie było widać po kobietach jakiejś chociaż nutki konsternacji w odpowiedzi na dotyk obcego faceta. Widocznie sztuka polega też na podejściu do odpowiedniej świnki.

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 1:11
autor: leonidas
bo to jest stereotyp taki sam jak każdy inny, tak się utarło ze zaczepianie kobiet na ulicy jest nie wlasciwe niekulturalne i nietaktowne, a większość jak nie wszystkie kobiety lubia być zaczepiane albo by chciały. sa na swiecie mezczyzni ktozi po 5minutach rozmowy na przystanku sa w stanie pocalowac kobiete bez jej jakiegokolwiek oporu czy jakiejś awersji. aczkolwiek do takich zagran trzeba być naprawdę facetem z naturalnie wysoka pewnoscia siebie, bo tak ktoś wyżej napisał, sztuczna pewność siebie widać i przewazne każdego to odrzuca, naturalna pewność siebie zawsze jest naturalna (ale odkrycie) i sama w sobie działa bardzo bardzo silnie przyciągająco, która wiadomo albo się nabywa z charakterem albo się ją wypracowuje latami, bo chcąc uwieść kobiete bedac niesmialem jest naprawdę ciężko, chyba ze trafimi na kobiete silną dominujaca która za nas podejmie konkretne kroki w przód

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 13:34
autor: twarda intro
leonidas pisze:bo to jest stereotyp taki sam jak każdy inny, tak się utarło ze zaczepianie kobiet na ulicy jest nie wlasciwe niekulturalne i nietaktowne, a większość jak nie wszystkie kobiety lubia być zaczepiane albo by chciały. sa na swiecie mezczyzni ktozi po 5minutach rozmowy na przystanku sa w stanie pocalowac kobiete bez jej jakiegokolwiek oporu czy jakiejś awersji.
Ja nie wiem co ma być fajnego w zaczepianiu na ulicy. Na mieście staram się robić wszystko szybko by jak najszybciej wrócić do domu i wreszcie odpocząć. Czuję irytację jeśli ktoś mnie zaczepia z jakąkolwiek sprawą (może prócz pytania o ulicę) Ankieterów, roznoszących ulotki, ludzi z tekstem: czy ma Pani 5 minut na poświęcenie mi chwili itd omijam szerokim łukiem. Ja widzę zaczepianie przez faceta kobiety na ulicy w taki sposób: facetowi podoba się babka, oczywiście chodzi o ciało umówi się z nią nawet jeśli będzie idiotką, ważne że ma fajne cycki/tyłek (zaznacz właściwe). Pójdą gdzieś pogadają o banałach, facet będzie udawał że jest zainteresowany tym co kobieta mówi, a tylko czeka aż skończy by rzucić tekst: to co może pójdziemy do mnie? Babka chwile się waha, ale w końcu oczywiście się zgodzi. Idą sobie do niego jest wymarzone bzykanko i facet szczęśliwy. Potem oczywiście kobieta by chciała czegoś więcej, ale ten facet już ma ją w dupie i szuka nowej ofiary. Tak to wygląda w większości, to takie zaliczanie na czas. Moja koleżanka była przez takiego amanta zaczepiona, od razu nie poszli od łóżka, ale jak w końcu już poszli facet ją zupełnie olał. Główna zasada:zaliczyć jak najszybciej.

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 17:51
autor: leonidas
nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, to nie jest wporządku. Tobie się np. takie podejścia mogą nie podobać bo jesteś typem takiej osoby która jest zdystansowana do otoczenia, nieco zamknieta, a sa kobiety które sa otwarte na nowe bodźce, otwarte na ludzi i sprawia im to przyjemność, tak samo sa faceci którzy tylko chcą punktować czyli to co napisalas wyżej, a sa faceci którzy gdy zobaczą kobiete która im się spodoba (na początku musi być przyciąganie fizyczne co jest chyba oczywiste bo nic innego o tej osobie nie wiesz), to po prostu chcą ją poznać tu i teraz bo już nigdy więcej mogą jej nie zobaczyć, i niewidze w tym zupełnie nic zlego, normalny naturalny pierworodny instynkt którego nienalezy w sobie tłumić, osobiście ja lubie gdy sprzyja mi jakiś wspólny kontekst który daje mi silny punkt zaczepienia, wtedy latwo zlapac kontakt, np. szkola,praca, prosektorium (..ale tu chłodno %).. ) itp. a zazdroszczę tym facetom którzy potrafią ten wspólny kontekst po prostu stworzyć z niczego np. na przystankach w autobusach czy na ulicach,

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 18:04
autor: twarda intro
Nie ma jak to podryw w prosektorium.
Coś w stylu: szarpałbym Cię jak hieny tamtego martwego faceta w rogu.
Po takim tekście każda by była Twoja :|

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 18:32
autor: Sorrow
twarda intro pisze:Ja nie wiem co ma być fajnego w zaczepianiu na ulicy.
Dużo ludzi jest na ulicy, zawsze ktoś może wpaść w oko. Jak byłem na studiach informatycznych to w klasie miałem 4 dziewczyny. W innej klasie miałem zero. Na imprezy nie chodzę. Z tego co widzę to ulica/sklep/biblioteka to chyba jedyne wyjście dla mnie. Jedyny sposób żeby trafić na jakąś osobniczkę która byłaby podobna do mnie.
twarda intro pisze:Czuję irytację jeśli ktoś mnie zaczepia z jakąkolwiek sprawą (może prócz pytania o ulicę) Ankieterów, roznoszących ulotki, ludzi z tekstem: czy ma Pani 5 minut na poświęcenie mi chwili itd omijam szerokim łukiem.
No, ale to są zwykle ludzie którzy chcą załatwiać interesy a nie nawiązać znajomość. Też nie lubię jak mnie zaczepiają jakieś dziwne osoby.
twarda intro pisze:Ja widzę zaczepianie przez faceta kobiety na ulicy w taki sposób: facetowi podoba się babka, oczywiście chodzi o ciało umówi się z nią nawet jeśli będzie idiotką, ważne że ma fajne cycki/tyłek (zaznacz właściwe). Pójdą gdzieś pogadają o banałach, facet będzie udawał że jest zainteresowany tym co kobieta mówi, a tylko czeka aż skończy by rzucić tekst: to co może pójdziemy do mnie? Babka chwile się waha, ale w końcu oczywiście się zgodzi. Idą sobie do niego jest wymarzone bzykanko i facet szczęśliwy. Potem oczywiście kobieta by chciała czegoś więcej, ale ten facet już ma ją w dupie i szuka nowej ofiary. Tak to wygląda w większości, to takie zaliczanie na czas. Moja koleżanka była przez takiego amanta zaczepiona, od razu nie poszli od łóżka, ale jak w końcu już poszli facet ją zupełnie olał. Główna zasada:zaliczyć jak najszybciej.
To samo można by powiedzieć o jakimkolwiek podrywie. Jak słyszę jak kobiety rozmawiają to ciągle mają w tym stylu problemy. Pewnie dlatego że porządni faceci albo są już zajęci albo boją się podchodzić i generalnie nie ogarniają że na pewnym etapie powinni dążyć do dotyku żeby dziewczyna nie uznała ich za tylko przyjaciół.

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 18:53
autor: Drim
Też mnie to zdziwiło w załączonym wyżej filmiku, że nie było widać po kobietach jakiejś chociaż nutki konsternacji w odpowiedzi na dotyk obcego faceta. Widocznie sztuka polega też na podejściu do odpowiedniej świnki.
Nie załamujcie mnie.
Ciekawe dlaczego kobiety na uroczyste przyjęcia przychodzą z płynem do płukania ?

http://www.youtube.com/watch?v=EogZZnYQQrA

Odkryciem nie jest że najlepszą reklamą jest:
a) reklama wirusowa
b) reklama wyglądająca jak real life

A wszystko to, bo Ciebie kocham, i nie wiem jak bez Ciebie mógłbym żyć (łojejej -> patrz cennik)
http://www.warsawlair.pl/index.php?page=szkolenia1

Trzy dni pracy, 7 uczniów, ka-cing, 13790.

Prawda jest taka, facet świetnie wygląda, ma ładny głos, charyzmę, konto i biznesplan. Która na takiego nie poleci ?

Pewnie uczniom podstawia ustawione lalki. Etyka w biznesie :lol:

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 19:10
autor: Sorrow
Drimlajner pisze:
Też mnie to zdziwiło w załączonym wyżej filmiku, że nie było widać po kobietach jakiejś chociaż nutki konsternacji w odpowiedzi na dotyk obcego faceta. Widocznie sztuka polega też na podejściu do odpowiedniej świnki.
Nie załamujcie mnie.
Ciekawe dlaczego kobiety na uroczyste przyjęcia przychodzą z płynem do płukania ?

http://www.youtube.com/watch?v=EogZZnYQQrA

Odkryciem nie jest że najlepszą reklamą jest:
a) reklama wirusowa
b) reklama wyglądająca jak real life

A wszystko to, bo Ciebie kocham, i nie wiem jak bez Ciebie mógłbym żyć (łojejej -> patrz cennik)
http://www.warsawlair.pl/index.php?page=szkolenia1

Trzy dni pracy, 7 uczniów, ka-cing, 13790.

Prawda jest taka, facet świetnie wygląda, ma ładny głos, charyzmę, konto i biznesplan. Która na takiego nie poleci ?

Pewnie uczniom podstawia ustawione lalki. Etyka w biznesie :lol:
Też o tym słyszałem.

Jest jeden koleś który się na to nadział i ciągle strasznie jedzie po PUA i teraz daje darmowe ebooki z poradami do ściągnięcia:
http://aaronsleazy.blogspot.com/2013/01 ... urney.html

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 20:07
autor: leonidas
zgadza się dużo jest ściemniaczy przedstawiających się za jakichś wielkich specow co w 3dni zamieni cie z odludka w casanove, dlatego jak już bym miał wybierac tego typu szkolenie to tylko u pana Szabelskiego, gość wg mnie jest fenomenalny, byłem kiedyś na jego seminarium w Krakowie za free, w jaki sposób wykłada wiedze mowi tłumaczy sprawia ze się chce go sluchac (ale to pewnie jakas jego hipnoza żeby zatrzymywać klientów), jedynie jemu bym mogl zaufac, wiadomo ze za darmo się nic nie robi i chyba jest jasne ze bierze za to pieniądze i to nie małe, ale to się kiedyś zwroci kursantowi.

co do dotyku, najlepiej go eskalować jaknajszybciej to możliwe, jak za dużo myślisz i zwlekasz to kobieta wezmie cie za miękkiego ciecia i zostaniesz dobrym kolegą

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

: 05 paź 2013, 20:50
autor: Drim
zgadza się dużo jest ściemniaczy przedstawiających się za jakichś wielkich specow co w 3dni zamieni cie z odludka w casanove, dlatego jak już bym miał wybierac tego typu szkolenie to tylko u pana Szabelskiego
Ostro.

Pan Szablewski / Adept to WarsawLair.

http://www.goldenline.pl/marcin-szabelski/