Jesteście nieśmiali ?
Re: Jesteście nieśmiali?
Chciałbym dostać takie ,,zaświadczenie o stwierdzeniu wysokiego stopnia nieśmiałości'' które zwalniałoby mnie z uczestnictwa we wszelkiego rodzaju zajęć o charakterze pogadankowym, dyskusyjnym na studiach. Zawsze jak coś wiem, to po prostu śmieje się pod nosem że pozostała część grupy tego nie wie i nasłuchuję błogiej ciszy jaka nastaje w sali, gdy prowadzący konwersatorium zadaje pytanie Kiedyś zabrałem głos a kiedy mówiłem przeszły mnie dreszcze brrr to było po prostu wbrew mojej naturze. Dziwnie się czułem - jakbym to nie był ja.
Chciałbym po prostu usiąść i rozmyślać sobie przez całe życie..
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jesteście nieśmiali?
(tak ucięte specjalnie...)Chciałbym dostać takie ,,zaświadczenie o stwierdzeniu wysokiego stopnia nieśmiałości'' które zwalniałoby mnie z uczestnictwa we wszelkiego rodzaju zajęć [...]
"Proszę zwolnić mnie z życia, bo jestem nieśmiały"
- Kamil
- Rozkręcony intro
- Posty: 338
- Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Jesteście nieśmiali?
Cóż, ja to staram się jakiś most wybudować do kontaktów z innymi ludźmi.. cóż.. cały czas jestem nieśmiały, ale widzę różnicę.. a może tylko znalazłem odpowiednią ilość rozmówców zaufanych i nie dostrzegam takiego odizolowania?
A na studiach to cóż, jestem na kierunku który kocham... którym żyję, więc często tutaj nie mam tej blokady o ile wiem.. jak mam wątpliwość to już milczę, albo często raczej analizuję o co chodzi ...
A na studiach to cóż, jestem na kierunku który kocham... którym żyję, więc często tutaj nie mam tej blokady o ile wiem.. jak mam wątpliwość to już milczę, albo często raczej analizuję o co chodzi ...
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry
"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
Re: Jesteście nieśmiali?
Lubie słuchać radia Euro (dawniej Bis). Oprócz fajnej muzy przed północa sa ciekawe audycje psychologiczne. Polecam posłuchać o nieśmiałosci jak ktoś chce. Dostepne jako podcasty. Ten z reportażu przy koncu audycji to cały ja http://www.megatotal.pl/megatotal_playe ... &zm3=26809
Kosior mógłby zrobić audycję o Introwertyźmie. Chyba jeszcze takiej nie było..
Kosior mógłby zrobić audycję o Introwertyźmie. Chyba jeszcze takiej nie było..
"Life is so unnecessary"
Re: Jesteście nieśmiali?
Od dziecka jestem nieśmiała. Staram się z tym walczyć, chociaż nie jest łatwo.
"I get nervous in social situations..." Najgorzej, kiedy muszę iść coś załatwić (np. w szkolnym sekretariacie) - nie dość, że się denerwuję to jeszcze nie bardzo wiem, co powiedzieć. Boję się strzelić jakąś głupotę przy ludziach...
"I get nervous in social situations..." Najgorzej, kiedy muszę iść coś załatwić (np. w szkolnym sekretariacie) - nie dość, że się denerwuję to jeszcze nie bardzo wiem, co powiedzieć. Boję się strzelić jakąś głupotę przy ludziach...
Ja też! Zdecydowanie lepiej i pewniej czuję się w otoczeniu starszych ludzi, nie wiem czemu, ale wydają mi się bardziej przyjaźni od resztyJedynie starszym ludzie (...) mogę swobodnie popatrzeć w oczy mijając ich.
Nie można zabić kogoś, kto nie ma życia...
Re: Jesteście nieśmiali?
Ja mniej więcej do 14 roku życia byłem bardzo niesmiały , każdy kontakt z ludzmi był dla mnie problemem.Jakoś nie pamiętam żebym sie specjalnie chciał zmienić na siłe.Poprostu uznałem , że moje zachowanie jest niedorzeczne i powoli zacząłem sie przełamywać.Ale moja nieśmiałość też miała swoje podłoże.Mówie czasami niewraznie , szczególnie gdy mowie szybko, wiec bardzo mnie to denerwowało.Ale teraz staram sie podchodzić do życia na luzie . Wydaje mi sie , że poradziłem sobie z nieśmiałoscią ale nadal denerwuje mnie moja "wada" wymowy co mi czasami utrudnia kontakty z ludzmi.
Ale oczywiście z kobietami mam nadal problem . Podrywanie jest dla mnie dziwne , jakoś nie potrafie w ten sposób rozmawiać z kobietami. Ciężko mi też zagadać do nieznajomej dziewczyny, gdyż totalnie nie wiem o czym z nią rozmawiać.
takie pytanie do chorobliwie nieśmiałych:
Zdarza wam sie upić?I czy wtedy wasza niesmiałość ustępuje?
Ale oczywiście z kobietami mam nadal problem . Podrywanie jest dla mnie dziwne , jakoś nie potrafie w ten sposób rozmawiać z kobietami. Ciężko mi też zagadać do nieznajomej dziewczyny, gdyż totalnie nie wiem o czym z nią rozmawiać.
takie pytanie do chorobliwie nieśmiałych:
Zdarza wam sie upić?I czy wtedy wasza niesmiałość ustępuje?
Re: Jesteście nieśmiali?
Ja jestem nieśmiały, ale raczej już w małym stopniu. Liceum bardzo mnie zmieniło na + ofc. Niewielkie problemy mam tylko, gdy przychodzi odezwać się do nieznajomej, która jest dla mnie 'kimś'. ;p Ostatnio poznałem kilka dziewczyn z mojego liceum, kiedyś zupełnie dla mnie nieznajomych, a teraz to dla mnie normalne koleżanki i zamienić słowo z nimi nie zaszkodzi.
Natomiast jeśli chodzi o podrywanie, czy szukanie wspólnych tematów, to najprościej nad tym specjalnie nie myśleć i dużo pytać, bo potem wychodzi się na niemowę. ;p Pierwszy raz byłem tak milczący, że przez dość długą drogę nie wiem, czy kilka słów zamieniliśmy w sumie. ^^ No może trochę przesadzam, ale potem sama powiedziała, że zbyt rozmowny nie byłem.
Od tej pory moje motto to: mniej myślenia, więcej patrzenia w oczy. ;]
Tak od siebie dodam, żebyś łojoj nie szukał pomocnej dłoni w alkoholu.
Natomiast jeśli chodzi o podrywanie, czy szukanie wspólnych tematów, to najprościej nad tym specjalnie nie myśleć i dużo pytać, bo potem wychodzi się na niemowę. ;p Pierwszy raz byłem tak milczący, że przez dość długą drogę nie wiem, czy kilka słów zamieniliśmy w sumie. ^^ No może trochę przesadzam, ale potem sama powiedziała, że zbyt rozmowny nie byłem.
Od tej pory moje motto to: mniej myślenia, więcej patrzenia w oczy. ;]
Tak od siebie dodam, żebyś łojoj nie szukał pomocnej dłoni w alkoholu.
Re: Jesteście nieśmiali?
Nie chodzi mi o szukanie pomocy w alkoholu . Ja problemów z niesmiałością raczej nie mam więc takiej pomocy nie potrzebuje.Pamietam tylko ,że kiedy pierwszy raz sie upiłem (był to czas kiedy byłem niesmiały) poczułem się całkowicie innaczej , byłem poprostu wyluzowany , co mi się wcześniej w towarzystwie nie zdarzało.Zobaczyłem troche inną perspektywe z której mozna patrzeć na świat.Potem alkohol nie był mi już do tego potrzebny , gdyż uważam , że to jak sie czujemy zależy głównie od nas i my o tym decydujemy .Tylko często nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Również nie polecam alkoholu jako sposobu radzenia sobie z czymkolwiek.Zadałem to pytanie z czystej ciekawości.
Również nie polecam alkoholu jako sposobu radzenia sobie z czymkolwiek.Zadałem to pytanie z czystej ciekawości.
Re: Jesteście nieśmiali?
U mnie sprawy maja się tak, ze jestem bardziej nieufna i podejrzliwa, niż nieśmiała. Gdzieś tam wewnątrz zakodowaną mam ostrożność w kontaktach z innymi osobami.
- runnerpoz
- Introrodek
- Posty: 22
- Rejestracja: 08 lis 2009, 22:09
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jesteście nieśmiali?
Ja jestem podobnym przypadkiem. Trochę mi to przypomina drogową zasadę "ograniczonego zaufania", przynajmniej na początku znajomości, wybadania co ktoś sobą reprezentuje...air pisze:U mnie sprawy maja się tak, ze jestem bardziej nieufna i podejrzliwa, niż nieśmiała. Gdzieś tam wewnątrz zakodowaną mam ostrożność w kontaktach z innymi osobami.
http://pajacyk.pl/zlicz.php <-- raz dziennie, codziennie
GG 8387314
GG 8387314
Re: Jesteście nieśmiali?
ja jestem nieśmiała do tego stopnia, że w szkole prawie nigdy z nikim nie gadałam... w ogóle wśród ludzi czuję się niezbyt pewnie, bo zaraz mi się wydaje, że mnie obgadują, nie lubią, uważają za dziwaczkę itp.
Re: Jesteście nieśmiali?
ja podobnie jak Scania lepiej się czuję wśród starszych ludzi... Szczerze mówiąc za tymi mniej więcej w moim wieku nie przepadam, bo zawsze wydaje mi się, że zaraz mi dokuczą, albo coś... być może to wynika z faktu, że jak jestem wśród rówieśników, to zdaję sobie sprawę z tego, że jestem jedną z nich, a mimo to nie jestem taka jak oni... natomiast wśród ludzi ode mnie starszych wiem, że nie jestem jedną z nich, tak to w uproszczeniu ujmę, i dzięki temu nie przeszkadza mi moja inność
Re: Jesteście nieśmiali?
Nieśmiałość w nowych sytuacjach jest czymś naturalnym dla większości ludzi.
O sobie nie mogę powiedzieć bym był szczególnie nieśmiały. Ba, wydaje mi się wręcz, że jestem lekko powyżej przeciętnej
W tym temacie przekrojowo wyraźnie widać z jak różnych powodów ludzie wycofują się z kontaktów społecznych.
- bo się boją
- bo są ostrożni
- bo są zmęczeni
- bo nie potrzebują
Ja, podobnie pewnie jak większość , mam wszystkiego po trochu, z przewagą 3 punktu
O sobie nie mogę powiedzieć bym był szczególnie nieśmiały. Ba, wydaje mi się wręcz, że jestem lekko powyżej przeciętnej
W tym temacie przekrojowo wyraźnie widać z jak różnych powodów ludzie wycofują się z kontaktów społecznych.
- bo się boją
- bo są ostrożni
- bo są zmęczeni
- bo nie potrzebują
Ja, podobnie pewnie jak większość , mam wszystkiego po trochu, z przewagą 3 punktu
Re: Jesteście nieśmiali?
spokojnie... na tym można popracować :wink:es_pada pisze:Jestem bardzo niešmialą osobą,zwlaszcza w kontaktach žensko-męskich.