Jesteście nieśmiali ?

W tym miejscu rozmawiamy o nieśmiałości, która to przypadłość częściej dotyka osoby introwertyczne.
Kędziorek
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 18 cze 2015, 16:57
Płeć: kobieta

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: Kędziorek »

Bardzo mądre słowa DI. To samo usłyszałam od kolegi , który mi pomaga w sprawach zawodowych. Tego, ze jestem introwertykiem dowiedziałam się zupełnie niedawno i cała praca nad sobą dopiero przede mną.
easyrider
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 18 lip 2015, 10:49
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 7w8

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: easyrider »

Ja jestem nieśmiały głównie w kontaktach z kobietami. Nie mam problemu z rozmową z ludźmi jako taką, ale jeśli mam poznać kobietę, to jest to dla mnie trudne. Raz na imprezie panna ocierała się tyłkiem, a ja zamiast zabrać się za nią zastanawiałem się, czy a) robi sobie jaja, czy b) po wszystkim wystawi "rachunek" :D Lubię przekazywać swoją wiedzę, rozmawiać nawet ze świeżo poznanymi ludźmi na jakieś wspólne tematy, ale jak widzę, że kobieta szuka ze mną chociażby kontaktu wzrokowego, to głupieję. Wynika to głównie z tego, że długi czas tkwiłem w kiepskim opakowaniu i teraz mam problem żeby wyjść z tego psychicznie, bo fizycznie już w dużej mierze wyszedłem. Ciężko mi jednak pojąć, że mogę dla kogoś być atrakcyjnym. Po tej opowieści o moim podejściu do ludzi pewnie wiele osób powie, że mam spadać z forum dla introwertyków, ale ogólnie uważam się za introwertyka, bo lubię wiele rzeczy robić samemu. Motocyklem jeżdżę sam, na treningu unikam kontaktu z innymi ludźmi żeby mnie nie rozpraszali, umiem doskonale sam spędzać ze sobą czas (czasami mnie to przeraża). Nie mam też problemu z wyrzuceniem w kosmos znajomości, które uważam za bezsensowne, czyli jak ktoś mnie olewa albo nie łączą mnie z tą osobą żadne interesy, chociaż to chyba bardziej podchodzi na forum dla aspołecznych.

Ostatnio stwierdziłem, że spróbuję się otworzyć na ludzi, zwłaszcza na kobiety, ale jakoś ciężko mi to przychodzi. Jest kilka panien na siłowni, które widzę, że idą na kontakt, ale moja podświadomość cały czas jest nieśmiała i trochę mnie to wkurza. Tak jak napisał Dziecko Indygo - wiem, że jesteśmy wszyscy tacy sami, każdy z nas musi pójść do kibla, zjeść coś, spać i tak dalej, ale mimo wszystko nieśmiałość i brak pewności siebie póki co biorą górę. Ostatnio zacząłem sobie prać mózg filmami motywacyjnymi z YouTube i trochę to pomaga, ale raczej w nawiązywaniu ogólnych kontaktów, a nie nastawionych na bardziej intymne przeżycia.
Awatar użytkownika
agness
Intronek
Posty: 35
Rejestracja: 06 cze 2015, 21:25
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTJ

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: agness »

easyrider pisze:Ja jestem nieśmiały głównie w kontaktach z kobietami. Nie mam problemu z rozmową z ludźmi jako taką, ale jeśli mam poznać kobietę, to jest to dla mnie trudne. Raz na imprezie panna ocierała się tyłkiem, a ja zamiast zabrać się za nią zastanawiałem się, czy a) robi sobie jaja, czy b) po wszystkim wystawi "rachunek" :D Lubię przekazywać swoją wiedzę, rozmawiać nawet ze świeżo poznanymi ludźmi na jakieś wspólne tematy, ale jak widzę, że kobieta szuka ze mną chociażby kontaktu wzrokowego, to głupieję. Wynika to głównie z tego, że długi czas tkwiłem w kiepskim opakowaniu i teraz mam problem żeby wyjść z tego psychicznie, bo fizycznie już w dużej mierze wyszedłem. Ciężko mi jednak pojąć, że mogę dla kogoś być atrakcyjnym.

Myślę, że to bardzo typowy problem. Też się nad tym zastanawiam. Nie wiem, czy brak wiary w to, że mogę się komuś podobać wynika z niskiej samooceny, czy jest to kwestia osobowości introwertycznej. Fizycznie można się ,,ulepszyć", gorzej z psychiką. Trzeba uwierzyć w siebie. Pewność siebie przekłada się na ogólną atrakcyjność i postrzeganie osoby jako interesującej. Co do introwertyzmu, to mimo wszystko czai się we mnie pewnego rodzaju strach, że odwzajemnione zainteresowanie płcią przeciwną spowoduje ,,konieczność" bycia w związku, a co za tym idzie ograniczenia swojego samotnego, spokojnego intro-świata. Czy widzę w tym nieśmiałość - raczej nie. :)
Awatar użytkownika
papla131
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 27 lip 2015, 10:02
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: papla131 »

Ja nie uważam się za osobę nieśmiałą. Umiem kontaktować się z ludźmi jednak nie robię tego ze wszystkimi xP Tylko wybrańcy mają szansę na jakiś kontakt ze mną :) Nie lubię strzępić języka na jakieś głupoty, więc głupkowatych ludzi omijam szerokim łukiem :D
Włączyła się dziwna faza niepewności. Czekam aż w końcu ta niepewność mnie opuści
czarnadziurawelbie
Introwertyk
Posty: 108
Rejestracja: 10 maja 2015, 21:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFP
Lokalizacja: gdzieś nieopodal Piotrkowa
Kontakt:

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: czarnadziurawelbie »

Nieśmiała? Mało powiedziane. To fobia społeczna wręcz.
Awatar użytkownika
Tranquillo
Intronek
Posty: 36
Rejestracja: 26 lip 2015, 22:25
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFJ?

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: Tranquillo »

Ja jestem szczególnie nieśmiały do osób, które są szanowane i podziwiane-głownie autorytety. Wiążę się to zapewne z moją niska samooceną, ale fobii społecznej nie mam.
Awatar użytkownika
inhale
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 22 maja 2015, 11:44
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
MBTI: o.O
Kontakt:

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: inhale »

też tak mam, ale do tego jestem impulsywna/spontaniczna, więc dziwna mieszanka wychodzi jak niby się wstydzę a nie wstydzę.
Lacki
Introwertyk
Posty: 74
Rejestracja: 25 cze 2015, 16:11
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Limanowa/Kraków

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: Lacki »

Ja już sam nie wiem na ile jestem nieśmiały, a na ile mi się po prostu nie chce.
"Zawsze chyba byłem sam, zawsze chyba chciałem tego"
Awatar użytkownika
Papaja
Intromajster
Posty: 466
Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Poznań

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: Papaja »

ja kiedys bylam baardzo niesmiala,cicha, spokojna itd ale ostatnio to przechodze sama siebie ze swoja smialoscia i nawet staram sie "blyszczesc" w niektorych srodowiskach,a co najsmieszniejsze czerpe z tego pewnego rodzaju satysfakcje. chociaz pare dni temu zaistniala tak sytuacja,gdzie nie mam jeszcze i smialosci i odwagi by ją rozwinac po mojemu i "zablyszczec"
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
kalka09
Zagubiona dusza
Posty: 4
Rejestracja: 31 sie 2015, 9:00
Płeć: kobieta

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: kalka09 »

U mnie to zależy bardziej od aktualnego samopoczucia. Kiedy mam dobry humor, potrafię być duszą towarzystwa, a kiedy jestem smutna, zła itp. to najchętniej zaszyłabym się w mysiej dziurze. Nigdy nie lubię, kiedy inni pytają: no dlaczego się wstydzisz? a ja się nie wstydzę, tylko mam zły humor i nie chce mi się z nikim gadać :P tylko jak o tym powiedzieć i nikogo nie obrazić?...
Awatar użytkownika
Dziecko Indygo
Intronek
Posty: 39
Rejestracja: 25 kwie 2015, 1:23
Płeć: mężczyzna

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: Dziecko Indygo »

No ale nieśmiałość a nieśmiałość. Nie ma dwóch osób tak samo nieśmiałych. Ktoś może być duszą towarzystwa a nie jest w stanie w rozmowie z płcią przeciwną zdania złożyć. Pewnie każdy w jakimś kontekście jest nieśmiały
Awatar użytkownika
challenge_accepted
Intronek
Posty: 49
Rejestracja: 26 lis 2015, 10:10
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Chełm

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: challenge_accepted »

Absolutnie nie jestem nieśmiały. Jedyny powszechnie znany problem jaki u mnie występuję to to, że nie potrafię odpowiednio szybko wyrażać tego co myślę. Nie mam problemów z jakąkolwiek rozmową w cztery oczy bądź małej grupie. Czasami stanowi dla mnie problem to, że nie potrafię się "przebić" czyli zwrócić na sobie atencji. Nie do końca czuję się komfortowo jeżeli bardzo duża grupa zwraca na mnie całą swoją uwagę (wystąpienia, referowanie, szkolenia). Pomimo tego, że jestem mega intro to jestem super gadatliwy.
Awatar użytkownika
nudny introwertyk
Intro-wyjadacz
Posty: 384
Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: nudny introwertyk »

Jak tak sobie pomyślę to tak naprawdę nieśmiały nie jestem. Ale zaczepiać obcych na ulicy bez powodu nie będę :P
Awatar użytkownika
Nieśmiały
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 12 sty 2016, 11:54
Płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: Nieśmiały »

forum dla nieśmiałych niska samoocena [url=hhttp://niesmialosc.com.pl/showthread.php?tid=30]czat dla nieśmiałych[/url] nieśmiałość forum nieśmiałość
Ja jestem nieśmiały aż do tego stopnia że robi się z tego już fobia społeczna :(
forum dla nieśmiałych niska samoocena [url=hhttp://niesmialosc.com.pl/showthread.php?tid=30]czat dla nieśmiałych[/url] czat dla niesmiałych
Awatar użytkownika
Giuseppe
Intronek
Posty: 41
Rejestracja: 12 lip 2012, 18:54
Płeć: mężczyzna

Re: Jesteście nieśmiali?

Post autor: Giuseppe »

W większości sytuacji raczej nieśmiały nie jestem, co najwyżej nie czuję się wówczas zbyt komfortowo. Jednak są jeszcze sytuacje będące w mniejszości. Niby wiem, że po mężczyźnie oczekuje się asertywności i - co nadal często jest wymagane - gotowości do przejęcia inicjatywy i wykonania ruchu, ale za nic nie potrafię przełamać się i w bezpośredni sposób dać znać osobom, na których szczególnie mi zależy, że jest tak w istocie. Nie ułatwia to życia, oj nie.
ODPOWIEDZ