Strona 9 z 14

Re: Jesteście nieśmiali?

: 18 cze 2015, 17:06
autor: Kędziorek
Bardzo mądre słowa DI. To samo usłyszałam od kolegi , który mi pomaga w sprawach zawodowych. Tego, ze jestem introwertykiem dowiedziałam się zupełnie niedawno i cała praca nad sobą dopiero przede mną.

Re: Jesteście nieśmiali?

: 18 lip 2015, 11:27
autor: easyrider
Ja jestem nieśmiały głównie w kontaktach z kobietami. Nie mam problemu z rozmową z ludźmi jako taką, ale jeśli mam poznać kobietę, to jest to dla mnie trudne. Raz na imprezie panna ocierała się tyłkiem, a ja zamiast zabrać się za nią zastanawiałem się, czy a) robi sobie jaja, czy b) po wszystkim wystawi "rachunek" :D Lubię przekazywać swoją wiedzę, rozmawiać nawet ze świeżo poznanymi ludźmi na jakieś wspólne tematy, ale jak widzę, że kobieta szuka ze mną chociażby kontaktu wzrokowego, to głupieję. Wynika to głównie z tego, że długi czas tkwiłem w kiepskim opakowaniu i teraz mam problem żeby wyjść z tego psychicznie, bo fizycznie już w dużej mierze wyszedłem. Ciężko mi jednak pojąć, że mogę dla kogoś być atrakcyjnym. Po tej opowieści o moim podejściu do ludzi pewnie wiele osób powie, że mam spadać z forum dla introwertyków, ale ogólnie uważam się za introwertyka, bo lubię wiele rzeczy robić samemu. Motocyklem jeżdżę sam, na treningu unikam kontaktu z innymi ludźmi żeby mnie nie rozpraszali, umiem doskonale sam spędzać ze sobą czas (czasami mnie to przeraża). Nie mam też problemu z wyrzuceniem w kosmos znajomości, które uważam za bezsensowne, czyli jak ktoś mnie olewa albo nie łączą mnie z tą osobą żadne interesy, chociaż to chyba bardziej podchodzi na forum dla aspołecznych.

Ostatnio stwierdziłem, że spróbuję się otworzyć na ludzi, zwłaszcza na kobiety, ale jakoś ciężko mi to przychodzi. Jest kilka panien na siłowni, które widzę, że idą na kontakt, ale moja podświadomość cały czas jest nieśmiała i trochę mnie to wkurza. Tak jak napisał Dziecko Indygo - wiem, że jesteśmy wszyscy tacy sami, każdy z nas musi pójść do kibla, zjeść coś, spać i tak dalej, ale mimo wszystko nieśmiałość i brak pewności siebie póki co biorą górę. Ostatnio zacząłem sobie prać mózg filmami motywacyjnymi z YouTube i trochę to pomaga, ale raczej w nawiązywaniu ogólnych kontaktów, a nie nastawionych na bardziej intymne przeżycia.

Re: Jesteście nieśmiali?

: 19 lip 2015, 11:46
autor: agness
easyrider pisze:Ja jestem nieśmiały głównie w kontaktach z kobietami. Nie mam problemu z rozmową z ludźmi jako taką, ale jeśli mam poznać kobietę, to jest to dla mnie trudne. Raz na imprezie panna ocierała się tyłkiem, a ja zamiast zabrać się za nią zastanawiałem się, czy a) robi sobie jaja, czy b) po wszystkim wystawi "rachunek" :D Lubię przekazywać swoją wiedzę, rozmawiać nawet ze świeżo poznanymi ludźmi na jakieś wspólne tematy, ale jak widzę, że kobieta szuka ze mną chociażby kontaktu wzrokowego, to głupieję. Wynika to głównie z tego, że długi czas tkwiłem w kiepskim opakowaniu i teraz mam problem żeby wyjść z tego psychicznie, bo fizycznie już w dużej mierze wyszedłem. Ciężko mi jednak pojąć, że mogę dla kogoś być atrakcyjnym.

Myślę, że to bardzo typowy problem. Też się nad tym zastanawiam. Nie wiem, czy brak wiary w to, że mogę się komuś podobać wynika z niskiej samooceny, czy jest to kwestia osobowości introwertycznej. Fizycznie można się ,,ulepszyć", gorzej z psychiką. Trzeba uwierzyć w siebie. Pewność siebie przekłada się na ogólną atrakcyjność i postrzeganie osoby jako interesującej. Co do introwertyzmu, to mimo wszystko czai się we mnie pewnego rodzaju strach, że odwzajemnione zainteresowanie płcią przeciwną spowoduje ,,konieczność" bycia w związku, a co za tym idzie ograniczenia swojego samotnego, spokojnego intro-świata. Czy widzę w tym nieśmiałość - raczej nie. :)

Re: Jesteście nieśmiali?

: 27 lip 2015, 10:51
autor: papla131
Ja nie uważam się za osobę nieśmiałą. Umiem kontaktować się z ludźmi jednak nie robię tego ze wszystkimi xP Tylko wybrańcy mają szansę na jakiś kontakt ze mną :) Nie lubię strzępić języka na jakieś głupoty, więc głupkowatych ludzi omijam szerokim łukiem :D

Re: Jesteście nieśmiali?

: 31 lip 2015, 19:59
autor: czarnadziurawelbie
Nieśmiała? Mało powiedziane. To fobia społeczna wręcz.

Re: Jesteście nieśmiali?

: 31 lip 2015, 21:13
autor: Tranquillo
Ja jestem szczególnie nieśmiały do osób, które są szanowane i podziwiane-głownie autorytety. Wiążę się to zapewne z moją niska samooceną, ale fobii społecznej nie mam.

Re: Jesteście nieśmiali?

: 10 sie 2015, 10:24
autor: inhale
też tak mam, ale do tego jestem impulsywna/spontaniczna, więc dziwna mieszanka wychodzi jak niby się wstydzę a nie wstydzę.

Re: Jesteście nieśmiali?

: 20 sie 2015, 23:36
autor: Lacki
Ja już sam nie wiem na ile jestem nieśmiały, a na ile mi się po prostu nie chce.

Re: Jesteście nieśmiali?

: 22 sie 2015, 23:02
autor: Papaja
ja kiedys bylam baardzo niesmiala,cicha, spokojna itd ale ostatnio to przechodze sama siebie ze swoja smialoscia i nawet staram sie "blyszczesc" w niektorych srodowiskach,a co najsmieszniejsze czerpe z tego pewnego rodzaju satysfakcje. chociaz pare dni temu zaistniala tak sytuacja,gdzie nie mam jeszcze i smialosci i odwagi by ją rozwinac po mojemu i "zablyszczec"

Re: Jesteście nieśmiali?

: 31 sie 2015, 12:01
autor: kalka09
U mnie to zależy bardziej od aktualnego samopoczucia. Kiedy mam dobry humor, potrafię być duszą towarzystwa, a kiedy jestem smutna, zła itp. to najchętniej zaszyłabym się w mysiej dziurze. Nigdy nie lubię, kiedy inni pytają: no dlaczego się wstydzisz? a ja się nie wstydzę, tylko mam zły humor i nie chce mi się z nikim gadać :P tylko jak o tym powiedzieć i nikogo nie obrazić?...

Re: Jesteście nieśmiali?

: 29 lis 2015, 0:05
autor: Dziecko Indygo
No ale nieśmiałość a nieśmiałość. Nie ma dwóch osób tak samo nieśmiałych. Ktoś może być duszą towarzystwa a nie jest w stanie w rozmowie z płcią przeciwną zdania złożyć. Pewnie każdy w jakimś kontekście jest nieśmiały

Re: Jesteście nieśmiali?

: 29 lis 2015, 15:13
autor: challenge_accepted
Absolutnie nie jestem nieśmiały. Jedyny powszechnie znany problem jaki u mnie występuję to to, że nie potrafię odpowiednio szybko wyrażać tego co myślę. Nie mam problemów z jakąkolwiek rozmową w cztery oczy bądź małej grupie. Czasami stanowi dla mnie problem to, że nie potrafię się "przebić" czyli zwrócić na sobie atencji. Nie do końca czuję się komfortowo jeżeli bardzo duża grupa zwraca na mnie całą swoją uwagę (wystąpienia, referowanie, szkolenia). Pomimo tego, że jestem mega intro to jestem super gadatliwy.

Re: Jesteście nieśmiali?

: 29 lis 2015, 20:27
autor: nudny introwertyk
Jak tak sobie pomyślę to tak naprawdę nieśmiały nie jestem. Ale zaczepiać obcych na ulicy bez powodu nie będę :P

Re: Jesteście nieśmiali?

: 17 sty 2016, 1:14
autor: Nieśmiały
forum dla nieśmiałych niska samoocena [url=hhttp://niesmialosc.com.pl/showthread.php?tid=30]czat dla nieśmiałych[/url] nieśmiałość forum nieśmiałość
Ja jestem nieśmiały aż do tego stopnia że robi się z tego już fobia społeczna :(

Re: Jesteście nieśmiali?

: 24 sty 2016, 19:50
autor: Giuseppe
W większości sytuacji raczej nieśmiały nie jestem, co najwyżej nie czuję się wówczas zbyt komfortowo. Jednak są jeszcze sytuacje będące w mniejszości. Niby wiem, że po mężczyźnie oczekuje się asertywności i - co nadal często jest wymagane - gotowości do przejęcia inicjatywy i wykonania ruchu, ale za nic nie potrafię przełamać się i w bezpośredni sposób dać znać osobom, na których szczególnie mi zależy, że jest tak w istocie. Nie ułatwia to życia, oj nie.