Strona 1 z 2

czerwienienie się

: 11 cze 2011, 19:37
autor: dekiell
pytanie jest takie czy któryś z was często się czerwieni.... mam ogólnie z tym problem bardzo duży nie wiem czy to jest wina introwertyzmu mam cichą nadzieje ze nie :)

Re: INTRO...

: 11 cze 2011, 19:47
autor: Alien
Nie, to może być tak samo typ skóry, produkcja hormonów itp.

Re: INTRO...

: 11 cze 2011, 19:56
autor: Padre
dekiell pisze:pytanie jest takie czy któryś z was często się czerwieni....
Ba, niektórzy są wręcz permanentnie czerwoni :-D

Re: INTRO...

: 11 cze 2011, 20:16
autor: dekiell
to chyba mam dodatkowy problem nie chyba tylko na pewno ( fobia społeczna ) Witajcie intro ;p

Re: czerwienienie się

: 11 cze 2011, 20:40
autor: Schmalzler
Od razu fobia społeczna. Może to zwyczajna, powszechna i poczciwa erytrofobia?

Re: czerwienienie się

: 11 cze 2011, 21:15
autor: dekiell
haha ;) o Widzisz strzał w dziesiątkę :) słyszałeś o tym gównie ??

Re: czerwienienie się

: 12 cze 2011, 19:34
autor: Schmalzler
Jak tylko usłyszałem, to zacząłem dopatrywać się tego u siebie. Efekt - ze dwa tygodnie ustawicznego czerwienienia się z byle powodu ;). Na szczęście - już zwalczone.

Re: czerwienienie się

: 12 cze 2011, 21:23
autor: dekiell
Schmalzler pisze:Jak tylko usłyszałem, to zacząłem dopatrywać się tego u siebie. Efekt - ze dwa tygodnie ustawicznego czerwienienia się z byle powodu ;). Na szczęście - już zwalczone.
w jaki sposób to zrobiłeś?

Re: czerwienienie się

: 12 cze 2011, 22:57
autor: Schmalzler
Ano z uporem wystawiałem się na czynniki wywołujące owe objawy. Nie walczyłem z tym, nie unikałem sytuacji, w których się czerwieniłem. To jak z każdą fobią - leczy się przez oswajanie z obiektem wywołującym strach. Pobolało i minęło.

Re: czerwienienie się

: 24 maja 2012, 17:21
autor: arvendanci
Tkwię w przekonaniu, że czerwienienie się to jednak nie jest "wina" ani przejaw introwertyzmu. Chociażby dlatego, że z kolei w moim przypadku jest tak, (to co usłyszałem od kilku znajomych), że często jeżeli zbytnio nie jest coś... powiedzmy pierwszoligowe, nie widać na mojej twarzy żadnych objawów, reakcji ani śladów, które by mogły zdradzać jakie stanowisko zajmuję w danej chwili względem aktualnego tematu. Chodzi o to, że nie widać, czy coś mi się podoba, czy nie, czy mnie zadowala, powoduje radość, czy przygnębia, wprowadza w osłupienie, zaskoczenie itd...
Czy to jest prawda - nie wiem. Moim zdaniem zachowuję się normalnie, jednak zdało mi się kilka zbieżnych informacji w tym temacie już usłyszeć.

Może to i dobrze... (chociaż zdało mi się też przez to komuś "zaszkodzić")

Re: czerwienienie się

: 19 lut 2019, 17:32
autor: Arsen
Nie czerwienie się wcale właściwie. I dobrze, wyglądałbym jak buraczek : D

Re: czerwienienie się

: 19 lut 2019, 18:29
autor: Coldman
Też się nie czerwienie, dobrze się skrywam :D

Re: czerwienienie się

: 19 lut 2019, 18:33
autor: highwind
Co to za gadanie, każdy się czerwieni. Tylko potrzeba odpowiedniego bodźca.

Re: czerwienienie się

: 19 lut 2019, 19:05
autor: Coldman
Raczej każdy ma inne predyspozycje genowe do tego i u niektórych jest to znikoma cecha + ciemniejsza karnacja i wcale nie widać.

Re: czerwienienie się

: 19 lut 2019, 19:25
autor: Merigold
Nadmierne czerwienienie się może wynikać z cery naczynkowej, jestem jej (nie)szczęśliwą posiadaczką. :D
Warto unikać np czerwonego wina, generalnie produktów rozszerzających naczynia.
Porządna szpachla też robi robotę.