Lenistwo
Lenistwo
Jak Wam się wydaje, czy lenistwo to cecha charakteru? Czy łączy się w jakimś stopniu z introwertyzmem?
Od kiedy pamiętam, otoczenie uważało mnie za leniwą. Ja nie do końca się z tym zgadzam - moje tzw "lenistwo" to często efekt tego, iż nie widzę sensu w robieniu pewnych rzeczy. Ludzie nie mogą zrozumieć, że nie mam ochoty na to i tamto. Najbardziej nie cierpię postawy w stylu: "Życie ma sens tylko wtedy, jak jest dużo do zrobienia". Dla mnie życie nabiera sensu, kiedy siadam z książką w ręku i filiżanką kawy - wtedy czuję, że żyję naprawdę.
Tym, co mnie denerwuje jest fakt, że ja nie wymagam od nikogo, żeby np czytał, jeśli tego nie lubi. Ale ten ktoś często wymaga ode mnie innego rodzaju aktywności, niż lektura.
Zastanawiam się, czy introwertyzm powoduje lenistwo.
A Wy - uważacie się (bądź ktoś Was uważa) za osoby mniej lub bardziej leniwe (tudzież ogólnie rozleniwione życiowo)?
Od kiedy pamiętam, otoczenie uważało mnie za leniwą. Ja nie do końca się z tym zgadzam - moje tzw "lenistwo" to często efekt tego, iż nie widzę sensu w robieniu pewnych rzeczy. Ludzie nie mogą zrozumieć, że nie mam ochoty na to i tamto. Najbardziej nie cierpię postawy w stylu: "Życie ma sens tylko wtedy, jak jest dużo do zrobienia". Dla mnie życie nabiera sensu, kiedy siadam z książką w ręku i filiżanką kawy - wtedy czuję, że żyję naprawdę.
Tym, co mnie denerwuje jest fakt, że ja nie wymagam od nikogo, żeby np czytał, jeśli tego nie lubi. Ale ten ktoś często wymaga ode mnie innego rodzaju aktywności, niż lektura.
Zastanawiam się, czy introwertyzm powoduje lenistwo.
A Wy - uważacie się (bądź ktoś Was uważa) za osoby mniej lub bardziej leniwe (tudzież ogólnie rozleniwione życiowo)?
-
- Stały bywalec
- Posty: 184
- Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
- Płeć: nieokreślona
Re: Lenistwo
Na Wikipedii pisze, że introwertycy mogą mieć trudności ze zmobilizowaniem się do działania. Od siebie dodam, że rzekome lenistwo, które Ci zarzucają wynika z błędnego interpretowania natury introwertyka: domator, niewiele zainteresowań, za to głębszych itd.
Jestem leniwy. I to bardzo. Z tym, że są różne rodzaje lenistwa. Potrafię zajmować się wieloma rzeczami jednocześnie i wolę być w ruchu, za to nie przywiązuje najmniejszej uwagi jakimkolwiek obowiązkom.
Czyli chyba odwrotność tego co pisze Alexis, która zajmuje się właśnie tylko tym co ma sens.
Chyba intro i ekstra mogą być w równym stopniu leniwi, z tym, że na różne sposoby.
Czyli chyba odwrotność tego co pisze Alexis, która zajmuje się właśnie tylko tym co ma sens.
Chyba intro i ekstra mogą być w równym stopniu leniwi, z tym, że na różne sposoby.
Re: Lenistwo
U mnie jest dokładnie tak samo. Jak nie widzę sensu w robieniu czegoś, to po prostu tego nie robię. Jeśli już jestem zmuszony przez czynniki zewnętrzne (rodzice) do zrobienia czegoś co wydaje mi się bez sensu, to robię to niestarannie na tzw. odwal. Aby tylko zrobić. I wtedy to działanie rzeczywiście jest bez sensu, bo nie sprawia mi ani przyjemności, ani nie powoduje zadowolenia z siebie. Jeśli chodzi obowiązki, to ich nienawidzę, bo przyporządkowując się innym znika iluzja niezależnościAlexis pisze:Od kiedy pamiętam, otoczenie uważało mnie za leniwą. Ja nie do końca się z tym zgadzam - moje tzw "lenistwo" to często efekt tego, iż nie widzę sensu w robieniu pewnych rzeczy.
- Shamicki
- Introwertyk
- Posty: 119
- Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Ja bym rzekł że to cecha charakteru. Lenistwo występuje wtedy gdy się powinno coś zrobić. Nie odczuwanie przyjemności to tylko jedna z wymówek. Często jest to związane z egoizmem. Przykład na poparcie związku z cechą charakteru to choćby mój brat który jest ekstrawertykiem i ma takie same podejście jak przedmówca.
Uważam się za osobę mniej leniwą.
Uważam się za osobę mniej leniwą.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Nie uważam, aby była to wrodzona cecha charakteru. Zależy może bardziej od wychowania. Zazwyczaj dzieci lenistwo przejmują od rodziców, tak jak i brak pociągu do rozwijania swojego intelektu. Lenistwa można się oduczyć.
Czy ma coś wspólnego z introwertyzmem? Czy ja wiem? Raczej nie. To cecha indywidualna i nabyta.
Czy ma coś wspólnego z introwertyzmem? Czy ja wiem? Raczej nie. To cecha indywidualna i nabyta.
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Pewnie dlatego postrzega się intro jako leniwych i nic-nie-robiących, bo większość działanie utożsamia z fizycznością, ruszaniem się.
Jak ktoś (często) myśli, czyta, słucha, pisze, rysuje itp. to przecież nic nie robi i leniwy/a. :evil:
Strasznie mnie wkurzył mój ojciec. Przez te wakacje przeczytałam więcej (mądrych) książek niż on przez ostatnie 10 lat, przemyślałam wiele kwestii związanych z moją osobowością i psychiką, w sumie mogę uznać, że były to chyba najbardziej dla mnie przełomowe wakacje w życiu, a on mi powiedział, że nic nie robiłam i marnowałam czas.
Jak ktoś (często) myśli, czyta, słucha, pisze, rysuje itp. to przecież nic nie robi i leniwy/a. :evil:
Strasznie mnie wkurzył mój ojciec. Przez te wakacje przeczytałam więcej (mądrych) książek niż on przez ostatnie 10 lat, przemyślałam wiele kwestii związanych z moją osobowością i psychiką, w sumie mogę uznać, że były to chyba najbardziej dla mnie przełomowe wakacje w życiu, a on mi powiedział, że nic nie robiłam i marnowałam czas.
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Ja jestem leniwy, i to okropnie Nie ma czego owijać w bawełnę no bo takie są fakty. Często po prostu nie chce mi się czegoś zrobić i odstawiam to na ostatnią chwilę, robiąc w międzyczasie milion innych rzeczy.
Od jakiegoś czasu staram się z tym walczyć i takich mniejszych rzeczy już nie odkładam więc można powiedzieć, że mi wychodzi
Od jakiegoś czasu staram się z tym walczyć i takich mniejszych rzeczy już nie odkładam więc można powiedzieć, że mi wychodzi
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- Kaziol
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 12 paź 2007, 15:57
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Wrocław
Hehe kolejna cecha introwertyka Od kiedy pamiętam to mi rodzice marudzili, że się ociągam z robieniem czegoś. Mają w tym troche racji, w moim przypadku raczej bardziej idzie w strone lenistwa niż jak ktoś wcześniej napisał - widzenia braku sensu w robieniu czegoś. Na szczęście jak już robie to staram się jak najlepiej to wykonać.
Nie zwracaj uwagi na moje posty, nabijam do 100
Hola, hola... zastanówmy się najpierw co uważamy za lenistwo. Mam taki zwyczaj, że jeśli nie jestem pewien, sięgam do słownika ;]
lenistwo n III, Ms. ~wie, blm
<<niechęć do pracy; opieszałość, gnuśność, nieróbstwo, próżniactwo>>
Karygodne, wrodzone lenistwo.
Nie robić czegoś przez lenistwo.
Wg. tej definicji wydaje mi się, że można podzielić lenistwo na dwa pojęcia, prawdziwe lenistwo i lenistwo urojone (fajne pojęcie, co nie? ). Prawdziwe to takie, jak po prostu leżysz na kanapie i oglądasz telewizor cały dzień - nie masz z tego praktycznie żadnej korzyści, robisz to by zabić czas, zamiast zrobić coś co mogłoby ci przysłużyć. A urojone, to takie powiedzmy, że matka ci mówi, że ty siedzisz przed komputerem (przykładowo mogłaby moja teraz mi tak powiedzieć ) i nie zajmujesz się niczym porządnym, "za robotę jakąś byś się wziął". A ja w tej chwili właśnie się rozwijam pisząc tego posta ;] Czy w tej chwili się lenię? Kwestia perspektywy ;p
Może to drugie lenistwo jest potrzebne każdemu, a introwertykom specjalnie bo potrzebują dbać i pielęgnować własne JA niczym delikatne jajeczko, a to wymaga czasu ;]
Także... leńmy się! Żyjmy w zgodzie ze sobą
EDIT:
Po tym jak zobaczyłem post niżej nie mogłem się oprzeć ;p
lenistwo n III, Ms. ~wie, blm
<<niechęć do pracy; opieszałość, gnuśność, nieróbstwo, próżniactwo>>
Karygodne, wrodzone lenistwo.
Nie robić czegoś przez lenistwo.
Wg. tej definicji wydaje mi się, że można podzielić lenistwo na dwa pojęcia, prawdziwe lenistwo i lenistwo urojone (fajne pojęcie, co nie? ). Prawdziwe to takie, jak po prostu leżysz na kanapie i oglądasz telewizor cały dzień - nie masz z tego praktycznie żadnej korzyści, robisz to by zabić czas, zamiast zrobić coś co mogłoby ci przysłużyć. A urojone, to takie powiedzmy, że matka ci mówi, że ty siedzisz przed komputerem (przykładowo mogłaby moja teraz mi tak powiedzieć ) i nie zajmujesz się niczym porządnym, "za robotę jakąś byś się wziął". A ja w tej chwili właśnie się rozwijam pisząc tego posta ;] Czy w tej chwili się lenię? Kwestia perspektywy ;p
Może to drugie lenistwo jest potrzebne każdemu, a introwertykom specjalnie bo potrzebują dbać i pielęgnować własne JA niczym delikatne jajeczko, a to wymaga czasu ;]
Także... leńmy się! Żyjmy w zgodzie ze sobą
EDIT:
Po tym jak zobaczyłem post niżej nie mogłem się oprzeć ;p
Stary, to ty nie wiesz? Noooo.... boooo... myyy... ten.... tego ludzie som. Istoty potępione, skazane grzechem pierworodnym, niedoskonałe, stworzone tylko do tego by się rabować, palić, gwałcić (rpg), a na końcu wymyślić roboty obdarzone sztuczną inteligencją, które nas wszystkich wymordują ;] i nastaną... napisy końcowe ;pSorrow pisze:Jak lenistwo może być wrodzone i karygodne jednocześnie?
Ostatnio zmieniony 06 paź 2008, 6:32 przez Ava, łącznie zmieniany 1 raz.