Introwertycy to bufony ?

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Awatar użytkownika
underdog
Stały bywalec
Posty: 242
Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraków

Introwertycy to bufony ?

Post autor: underdog »

zobaczyłem sobie ten podpis:
Phobia pisze:introwertycy to bufony
dodam do tego to:
grabaż pisze:doszedłem do wniosku, że mój udział w forum nie ma juz większego sensu...
i to:
Pałer_Frytas pisze:Takoż ja też stąd się zwijam. Bo to już jest śmieszne jakie dyskusje tu się prowadzi. Zachłyśnijcie się odkryciem swojego introwertyzmu i zgińcie w zapomnieniu.
no i nie wiem co o tym myśleć... widać nie do końca nam wychodzi szukanie wspólnego języka
do tego nie rozumiem tego obrażonego tonu wypowiedzi (wyłączając grabaża), dziecinada, takie wychodzenie z trzaśnięciem drzwiami

moje pytanie brzmi: dlaczego potrafimy tak sobie działać na nerwy ?
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

wystarczy zrozumiec ze odmiennosc charakterow jest plusem i kazdy ma prawo sobie pisac o czym chce, no chyba ze kogos jawnie obraza, chamow nikt nie potrzebuje

przykre ze niektorzy odeszli.......
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
Piotrek K.
Stały bywalec
Posty: 184
Rejestracja: 20 lis 2007, 11:38
Płeć: nieokreślona

Post autor: Piotrek K. »

Ja jestem bufonem, bo uważam się za najlepszego na świecie. A wy? :D
Awatar użytkownika
Erato
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:59
Płeć: nieokreślona

Post autor: Erato »

A wiecie co? Też miałam przez pewien czas ochotę trzasnąć drzwiami jak Pałer_Frytas na przykład. Bo jednak sporo prawdy ma. Na początku odniosłam wrażenie że to forum samo użalania się, a ja chciałam się właśnie wyrwać z mojego własnego cholernego kociołka, takiego kiszenia w sosie własnym bólu i rozpaczy, jak ja to bardzo nie pasuję do świata. Ale to przecież jest forum o introwertyzmie, więc czego chcieć? Nie będziemy gadać o marchewkach (chyba że ktoś chce ;P) A miło poznać ludzi podobnych do siebie. No i jakoś tak zostałam...
Nie tędy droga aby trzaskać drzwiami, jeśli mi się nie podoba klimat to przecież od tego tu jestem aby coś od siebie dorzucić. Zwłaszcza że to miejsce cały czas się formuje i raczej aż tak wielu osób tu nie ma. A przynajmniej aż tak wiele sie nie odzywa, albo raczej nie tak często. To użytkownicy tworzą forum dodając tematy i udzielając sie w dyskusjach. Forum będzie takie jakie je sobie zrobimy.

Tia.. no i jak? Wyszłam na bufona? :oops:
Teraz to nieskończenie cienka granica między tym co było, a tym co będzie.
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: qb »

Erato pisze: Tia.. no i jak? Wyszłam na bufona? :oops:
Nie wydaje mi się, ale jak się człowiek czasem poprzechwala to chyba nic złego, chociaż sam mam opory przed tym bo to może przyciągnąć zbyt dużo uwagi :P
intro

Post autor: intro »

Około roku temu wspólnie z resztą współtwórców portalu mieliśmy wrażenie, że forum upadło. Nowy post pojawiał się raz na tydzień, czasem jeszcze rzadziej. A jednak wiedzieliśmy i pamiętaliśmy o tej jednej istotnej rzeczy: introwertycy to bardzo specyficzna grupa. Postanowiliśmy nie tworzyć sztucznych tematów, nie rozpędzać forum na siłę, nie naciskać w żaden sposób. I okazało się, że po kilku kolejnych miesiącach coś ruszyło.
I jakkolwiek bufoniasto to zabrzmi, jesteśmy dumni z tego, jak forum wygląda dziś :) Niektórym się spodobało, niektórzy odeszli. Tak bywa. Podejrzewamy, że jest również cała masa obserwatorów, czytelników, którzy nie chcą lub nie mają potrzeby niczego pisać. I to też jest ok.
A dziś licznik pokazał dwusetną zarejestrowaną osobą. W porównaniu do pięćdziesięciu sprzed roku to zawsze jest jakiś mały, introwertyczny sukces ;)
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

200 zarejestrowanych z czego zaledwie garstka tak naprawdę ma coś do powiedzenia. Smutne.
Awatar użytkownika
Rilla
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 05 cze 2007, 22:14
Płeć: nieokreślona

Post autor: Rilla »

Et, robienie z igły widły. Prawda, że irytujące jest słuchanie ciągłych narzekań innych na swój introwertyzm, że niby tacyśmy samotni, biedni itd, ale prawda jest taka, że oni mają problem ze sobą, a nie z introwertyczną osobowością. Nieśmiałość, kompleksy robią swoje, a oni zwalają całą winę na coś, co kompletnie nie wiąże się z ich troskami. I na dodatek by zakryć niskie poczucie własnej wartości wywyższają się pod niebiosa i piętnują ekstrawertyków jako zakałę ludzkości. Tacy nie rozumieją w ogóle tych pojęć. Niech się do edukują i tyle.

Ale to nie znaczy, że wszyscy są właśnie tacy. Domagam się sprawiedliwości. Znam zarówno intro- jak i ekstra- i u jednych i u drugich jest dużo bufonów, którzy mają się za pępek świata. Ale takich to unikam, bo warci mojego czasu nie są.

Nie wyszłaś na bufona, Erato. Zgadzam się z Tobą. Forum tworzą ludzie, a wiec my. Pytanie powinno więc brzmieć tak: "Introwertycy na tym forum to bufony ?"
INFp, gr. B
sagitar
Intronek
Posty: 53
Rejestracja: 05 sie 2007, 18:23
Płeć: nieokreślona

Post autor: sagitar »

Poziom spadł wraz z wiekiem forumowiczów - wygląda to na jeden z głównych powodów. Dla części obecnych należałoby wydzielić dział "piaskownica" (z poddziałami typu "pokaż pulpit", "czego właśnie słucham", a zwłaszcza "patrzcie jaki jestem wyluzowany"). Podobna sytuacja jest zresztą na forum hiddengiftsoftheintrovertedchild - młodociani (rzecz jasna nie wszyscy, również osły pośród tzw. "dorosłych") mogą sprowadzić niemal każdą dyskusję do żenady. Druga sprawa to ciągłe narzekanie i płaczliwe wynurzenia - jeśli introwertyzm jest dla was aż takim problemem, skończcie ze sobą.
Thorn

Post autor: Thorn »

Odradzam podcinanie żył....tylko 1% wypadków śmiertelnych :D

Sory za offtop :D
ODPOWIEDZ