Polski Portal Introwertyków

Papaja pisze:

ponuraczek pisze:W Krakowie najpiękniejszy jest rynek i ogólnie stare miasto. Poza tymi okolicami, to jest miasto jak każde inne, chociaż niektóre miasta są chyba brzydsze.

Prawda, ale na mnie najwieksze wrazenie zrobil stary rynek "po ciemku". Gdy wszystko bylo tam tak fajnie podswietlone czulo sie pewna magie,troche tajemniczosc, cos niesamowitego. No i prawie nikogo nie bylo, nawet golebi. To samo miejsce w srodku dnia juz tak genialnie nie wygladalo.

Faktycznie rynek nocą jest dużo piękniejszy. Raz nawet trafiłam tam, gdy grał jakiś zespół jazzowy koło którejś z restauracji. Jakbym znalazła się w innym świecie.
W ogóle wydaje mi się, że cały świat jest piękniejszy nocą. To chyba zasługa takiej tajemniczości, którą noc tworzy.

No wlasnie wiele miejsc wyglada bajkowo noca, ale wazne tez jest odpowiednie oswietlenie. Pewnie jakby rynek nie byl odpowiednio oswietlony juz by tak fajnie nie wygladal.

Zdecydowanie Wieden! Mam przyjemnosc mieszkac w tym cudnym miescie i juz mi jest przykro, ze to tylko tymaczasowo. Wieden ma dusze - wyglada slicznie i w dzien, i w nocy. Duzo starych, zadbanych kamienic, Starowka, wszedzie czysto, schludnie i bezpiecznie, klimatyczne kawiarnie, duzo parkow, sciezki wzdluz Dunaju czy kanalu, wzgorza wokol miasta. I do tego atrakcje, jak np. w grudniu jarmarki swiateczne, teraz duze lodowisko wylane pod Ratuszem, a latem wiele darmowych koncertow, festiwal filmowy na swiezym powietrzu czy kapiele w Dunaju (!), bo woda jest taka czysta. Zachecam Was do przyjazdu, bo wbrew pozorom - wcale nie jest az tak daleko z Polski

Papaja pisze:nawet golebi

Nie wierzę! :O

Zdarzyło mi się spacerować po centrum Krakowa nocą, a w zasadzie już nad ranem, po 4... i wtedy zauważyłam, że to jest jedyna pora, kiedy można się tam w miarę dobrze poczuć. Bez nadmiaru turystów, mieszkanców, studentów, (gołębi).
Mimo to, w tym mieście jest jedno miejsce, które zawsze chętnie odwiedzam i wszystkim zwiedzającym polecam - Nowa Huta. :>
To zupełnie inne oblicze Krakowa z arcyciekawą architekturą.


Ok, co do tematu - moim ulubionym miastem w Polsce jest Cieszyn (to miasto, którego pewna budowla widnieje na 20-sto złotówce ). Jest to chyba jedyne w Polsce miasto w dwóch panstwach, ma wszystko co najlepsze w miastach, a do tego jest niewielki, niezatłoczony i tętni życiem kultularnym (np. festiwale: kino na granicy, wakacyjne kadry).
Lubię Warszawę i Poznań za to, że są względnie czyste, a Wrocław za to, że obrodził w ciekawe wydarzenia i pozytywnych ludzi.
Ulubione miasto za granicą to chyba szwedzki Lund, a i nieźle wypada Praga (ale tu znowu problem stanowi zbyt duża liczba turystów, fuj :<).

i wtedy zauważyłam, że to jest jedyna pora, kiedy można się tam w miarę dobrze poczuć. Bez nadmiaru turystów, mieszkanców, studentów, (gołębi)

Za to z nadmiarem śmieci. :X

Jest to chyba jedyne w Polsce miasto w dwóch panstwach,

A Zgorzelec/Gorlitz?

koszka matreszka pisze:Za to z nadmiarem śmieci. :X

akurat była ta pora, kiedy panowie w pomarańczowo-niebieskich kombinezonach (MPO, czy jak się to tam nazywa) pozbywali się tego bałaganu z ulic, więc śmieci ani ani :>

Corpseone pisze:A Zgorzelec/Gorlitz?

No właśnie "chyba". Nie wiedziałam, już wiem. Pewnie odwiedzę to miejsce!

Toruń, a w szczególności plac Katarzyny i Kafejka o pięknej nazwie "Pod żubrem" . Miły klimat mało ludzi i pyszna aromatyczna kawa.

NoxVurme pisze:Toruń, a w szczególności plac Katarzyny i Kafejka o pięknej nazwie "Pod żubrem" . Miły klimat mało ludzi i pyszna aromatyczna kawa.

W pełni się zgadzam. Klimat Torunia jest nie do podrobienia, urokliwie, wąskie staromiejskie uliczki, bulwar nad Wisłą, serdeczni ludzie i oczywiście pierniki.

Bardzo podobał mi się Białystok, zgadzam się również co do Torunia. Jest tyle pięknych miast do zwiedzenia, a tak mało czasu.

ostatnio odkrylam nowa przyjemna miejscowke, plac sw Marka w Wenecji, fakt faktem bywa zatloczony, ale jest przepiekny

Tatry, Kaszuby i Gdynia/Gdańsk (zwłaszcza w niedzielę poza sezonem bo mały ruch, cisza i spokój)

Z polskich miast oczywiście Kraków, chociaż może niekoniecznie sam rynek. Bardziej jego spokojniejsze oblicze, jak choćby Zakrzówek.
A z europejskich miast Paryż. Pokochałam to miasto jeszcze zanim je odwiedziłam, a teraz marzę o tym, żeby kolejny raz tam pojechać, ale tym razem na dłużej.

ZAwsze chciałbym pojechać do Lizbony i pozwiedziać to piękne miasto, pozwiedzać stare miasto, poczuć ten zapach i wstąpić do jakieś kawiarni i napić się dobrej kawy Aż mnie dreszcze przeszły to moje marzenie. Tak samo Porto jest równie pięknie <3
A u nas w Polsce to tylko nasze piękne Tatry, uwielbiam chodzić po górach, niezapomniane widoki.

Moim ulubionym miejscem jest albo jezioro Klimkówka albo góry stołowe.
Piękne miejsca, nad tym pierwszym można właściwie w 100% odciąć się od cywilizacji( brak zasięgu w promieniu 10 km) jak i od ludzi
Piękne widoki, ptaki, szum wody
Polecam!!