Strona 6 z 7

Re: Ziemia obiecana

: 11 lis 2012, 14:20
autor: Padre
higsa pisze: popatrzeć z bliska na fiordy planuję od 3 lat i jakoś nigdy się zebrać nie mogę. To kiedy? :wink:
Kiedy nie będzie lało :-P Nie zapomnij zabrać wodoodpornego garniaczka 8)

Re: Ziemia obiecana

: 03 sty 2013, 10:47
autor: Niet
Kocham Polskę ale jako krainę a nie jako instytucję państwową, która wysysa z nas resztki optymizmu. Nie ma dla mnie ziemii obiecanej, wszędzie są ludzie i dziwne prawa i dziwne sytuacje. Wolę swoje niż obce i nieznane.

Re: Ziemia obiecana

: 03 sty 2013, 12:55
autor: apohawk
Dokładnie tak samo. Polska jako kraj (kraina, ziemia, zabytki, historia, kultura, ludzie) - super, jako państwo - ratunku!

Re: Ziemia obiecana

: 03 sty 2013, 17:47
autor: degieb
apohawk pisze:Dokładnie tak samo. Polska jako kraj (kraina, ziemia, zabytki, historia, kultura, ludzie) - super, jako państwo - ratunku!
Chyba też,ale coś ciągnie mnie na północ,ja bym wyjechał na Mazury,względnie blisko,nie za ciepło no i przede wszystkim odludzie(tak mi się wydaje,rodzice zawsze wyjeżdżają tam,gdzie prawie nie ma ludzi)

Re: Ziemia obiecana

: 07 kwie 2013, 20:02
autor: lea
cityCAT pisze:Dolina Muminków. Mam nadzieję, że się liczy :P
Piękna myśl. Nawet dom takich Muminków chciałam dzieckiem będąc. A może nadal chce? :)

Re: Ziemia obiecana

: 09 kwie 2013, 0:49
autor: mesmerism
Moją ziemią obiecaną jest Finlandia. Uważam, że to wspaniały kraj, przede wszystkim dlatego, że ok 70% powierzchni kraju zajmują lasy. Poza tym kocham brzmienie fińskiego języka, fińską muzykę, Kalevalę i zimę.

Re: Ziemia obiecana

: 17 kwie 2013, 11:42
autor: Faramuszka
mesmerism pisze:Moją ziemią obiecaną jest Finlandia. Uważam, że to wspaniały kraj, przede wszystkim dlatego, że ok 70% powierzchni kraju zajmują lasy. Poza tym kocham brzmienie fińskiego języka, fińską muzykę, Kalevalę i zimę.
Mogłabym napisać dokładnie to samo.

Re: Ziemia obiecana

: 09 lip 2013, 21:35
autor: Porii
Ja zbyt kocham Polskę, bym mogła ją kiedykolwiek opuścić.

Re: Ziemia obiecana

: 09 lip 2013, 21:41
autor: qb
Porii pisze:Ja zbyt kocham Polskę, bym mogła ją kiedykolwiek opuścić.
Też tak kiedyś myślałem ;) Dalej jestem w kraju, ale gdybym miał szansę wyjechania z perspektywą ciekawej pracy to nie zastanawiałbym się.

Re: Ziemia obiecana

: 10 lip 2013, 15:57
autor: Porii
qb pisze:
Porii pisze:Ja zbyt kocham Polskę, bym mogła ją kiedykolwiek opuścić.
Też tak kiedyś myślałem ;) Dalej jestem w kraju, ale gdybym miał szansę wyjechania z perspektywą ciekawej pracy to nie zastanawiałbym się.
No ja myślałam, żeby pojechać sobie na kilka lat do USA, postudiować i popracować. Ale boję się, że podzielę los wielu i pozostanę tam na zawsze. A niż demograficzny w Polsce rośnie :(

Re: Ziemia obiecana

: 10 lip 2013, 16:55
autor: qb
Niestety, żeby w Polsce żyć w miarę na dobrym poziomie z dwójką dzieci (lub większą liczbą) trzeba trochę więcej zarabiać niż średnie PKB zarabiać. Nawet sporo więcej.

Re: Ziemia obiecana

: 10 lip 2013, 21:25
autor: Porii
Rozumiem, ale i tak dla mnie to nie jest wystarczający argument. Nie ma wojny, żebym musiała wyjeżdżać z kraju. Zawsze sie cieszyłam, że urodziłam się w Polsce, wolę tu mieszkać niż w USA które prowadzi wojny i ogólnie nie podoba mi sie ich polityka. Wiadomo że w Polsce też w miare czasu wychodzą różne kwiatki, każdy rząd coś ukrywa przed obywatelami, ale poprostu uważam że nie po to nasi krewni walczyli w Powstaniu, działali w "Solidarności" żebym teraz miała opuszczać kraj. Chociaż jak wiadomo, życie nie raz zaskakuje .

Re: Ziemia obiecana

: 10 lip 2013, 22:10
autor: Drim
trzeba trochę więcej zarabiać niż średnie PKB
:twisted:

Da rade, w 2011 PKB dla PL to 439... miliardów dolarów. :wink:

Re: Ziemia obiecana

: 10 lip 2013, 22:26
autor: qb
Średnie zarobki. ;P

Re: Ziemia obiecana

: 23 lip 2013, 2:04
autor: Svartgall
Pierwsze o czym pomyślałem, Islandia :) Z dala od przeludnionej Europy i polskiego malkontenctwa. Z pewnością łatwiej tam odciąć się od smutnej rzeczywistości. Mają też wspaniały język.

Często też wyobrażałem sobie życie w drewnianym domku gdzieś w norweskich górach lub nad morzem w zielonej Irlandii :)