Polski Portal Introwertyków

Humanistyka jest mi bliższa od zawsze a teraz przekonuje się w tym coraz bardziej

Od zawsze byłem humanistą. Z matmy ciągle były jakieś przypały.

Zdecydowanie umysł ścisły

Człowiek renesansu

Wilk humanista

Zaznaczyłem opcję "człowiek renesansu", choć myślę, że to trochę na wyrost, bo aż tak wszechstronne uzdolniony to ja nie jestem :lol: Ale po trochu jestem umysłem ścisłym, a po trochu humanistą. No bo tak: mimo że byłem kiepski z matmy, to jednak mam dość analityczny umysł, lubiłem nauki przyrodnicze i zawsze ciekawiło mnie, jak zbudowany jest świat pod kątem naukowym, ale z drugiej strony jestem bardzo wrażliwy na sztukę, pisałem opowiadania i wciąż próbuję się wyrazić twórczo na papierze, miałem głowę do języków obcych i zbierałem szóstki za konkursy ortograficzne z polskiego :lol: Myślę, że na pierwszy rzut oka mogę być brany za ścisły umysł, bo moja humanistyczna połowa jest mniej oczywista i mniej osób o niej wie.

Zrobiłem sobie test w necie https://www.studia.net/poradnik-kandyda ... ysl-scisly
Wyszło mi 70%

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że powinieneś pomyśleć nad wyborem jednego z kierunków humanistyczno-społecznych, biznesowo-ekonomicznych lub filologicznych. Twoje podejście do pracy i posiadane cechy charakteru pozwolą Ci na łatwe odnalezienie się w tych branżach.

90% - 'Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że powinieneś pomyśleć nad wyborem jednego z kierunków technicznych, inżynierskich lub informatycznych. Twoje podejście do pracy i posiadane cechy charakteru pozwolą Ci na łatwe odnalezienie się w tych branżach.'
Czyli dobrze wybrałem

80% - "Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że powinieneś pomyśleć nad wyborem jednego z kierunków technicznych, inżynierskich lub informatycznych. Twoje podejście do pracy i posiadane cechy charakteru pozwolą Ci na łatwe odnalezienie się w tych branżach."

No i fajnie

"(..)powinieneś pomyśleć nad wyborem jednego z kierunków humanistyczno-społecznych,biznesowo-ekonomicznych lub filologicznych(..)"
Czyli dobrze wybrałam.

"Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że powinieneś pomyśleć nad wyborem jednego z kierunków humanistyczno-społecznych, biznesowo-ekonomicznych lub filologicznych."

Jako inżynier informatyk powiem - dobrze wiedzieć.

Jestem człowiekiem renesansu Z przedmiotów ścisłych leży mi matma i fizyka (z kolei chemia nie), a z humanistycznych historia i WOS (za to polski i niemiecki... o nein!). Zawodowo poszłam w stronę przedmiotów ścisłych.

Zaznaczyłem w ankiecie człowieka renesansu, bo preferuję równomierny rozwój bez specjalizowania się w jakiejś dziedzinie.
W szkole byłem dość dobry, ze wszystkiego. Studia politechniczne, ekonomiczne, językowe i teologiczne.
Zainteresowania różnorodne humanistyczne, techniczne, językowe, artystyczne.
Również praca fizyczna. Jestem tak zwaną "złotą rączką".
Towarzysko zróżnicowane środowiska i osoby zgodnie z zasadą "nic co ludzkie nie jest mi obce."

A w mojej opinii to pytanie tylko utrwala stereotypowy, nieistniejący podział.Nie ma ludzi, którzy nie są w stanie być świetni z matematyki i innych przedmiotów ścisłych, najczęściej Ci, którzy piszą, że jej nie lubią mają albo duże zaległości, co niestety w matematyce źle się kończy, albo ich ona nudzi i nie chce im się przełamać, żeby pracować na liczbach tyle ile potrzebują, albo po prostu z jakiegoś powodu się zniechęcili, często z powodu nauczyciela, i to negatywne nastawienie już zostało, przeradzając się w przekonanie, że nie jest się umysłem ścisłym.W drugą stronę działa to dokładnie tak samo. W ogóle nienawidzę jak ludzie dziś używają pojęcia - umysł humanistyczny. Otóż humanista to człowiek oświecony, interesujący się całym przekrojem nauk. Od matematyki, przez fizykę, chemię, nauki przyrodnicze i medyczne po literaturę.Nauki ścisłe to fundament prawdziwego humanisty.I jeszcze ciekawostka - osiemdziesiąt procent polskich pisarzy, których okres studiów przypadał na PRL, to absolwenci politechniki... Działo się tak, ponieważ te tak błędnie rozumiane jako humanistyczne kierunki typu historia, filologia polska, filozofia, pedagogika czy prawo, były bardzo upolitycznione i przesiąknięte ideologią totalitarną.Ogromna rzesza zdolnych ludzi, która dziś wybrałaby tego typu studia z uczciwości i przyzwoitości wybierała właśnie kierunki ścisłe i politechniki, bo niewiele tam można było wypaczyć...

Żadne z powyższych