Strona 7 z 9

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

: 07 lis 2009, 23:19
autor: MetalMan
marc pisze: Jesli zas poruszamy kwestie statystyk, to radzilbym skupic sie na poziomie przestepczosci w ogole. Punkty odniesienia do porownan - jak zapewne sie domyslasz - sa w przypadku Polski i USA *rozne*.
Nie rozumiem dokładnie czy chodzi ci o to samo co mnie, ale próbuje ci pokazać, że USA nie można oceniać pod tym względem całościowo, bo sytuacja zależy od prawa w konkretych stanach. Porównując te prawa i statystyki nt przestępstw wychodzi że mniej przestępstw z bronią w ręku jest popełnianych w tych stanach, gdzie broń jest zalegalizowana.
marc pisze:Jak juz ktos wczesniej napisal i slusznie, bo zdroworozsadkowo, a nie emocjonalnie i krotkowzrocznie - zauwazyl, spoleczenstwo, ktore moze zagwarantowac minimum wolnosci jednostce to spoleczenstwo, ktore nie ingeruje w dzialalnosc jednostki, ale tez gwarantuje panstwowa ochrone dla swych obywateli w zamian za wyzbycie sie czesci praw, ktore nie sa konieczne do przetrwania w spoleczenstwach rozwinietych - czyt. broni [palnej]. Jesli godzisz sie na zycie w panstwie prawa, jakiekolwiek by ono nie bylo [a podlega poprawkom i udoskonalaniu], to godzisz sie ze zwierzchnictwem sil i sluzb powolanych wlasnie po to, by bronic m.in twoja wolnosc i bezpieczenstwo.
Zgadzam się z pierwszą częścią, różnica polega jednak na tym, ilu i jakich praw chesz się zrzec. Nie rozumiesz chyba do końca o co mi chodzi: ja twierdzę że każdy powinien mieć prawo posiadania broni, co nie oznacza że ma jej używać do rozwiązywania swoich problemów. Poza tym, jak się zwykło mówić, żyjemy w demokratycznym państwie, respektuję prawo, co nie znaczy że nie mogę mieć własnego zdania i dążyć do jego wdrożenia. I co jest sprzecznego w tym, że godzę się na zwierzchnictwo sił, itd, a jednocześnie chcę sam zatroszczyć się o moje bezpieczeństwo?
marc pisze:Przewertuj kilka prac socjologicznych, a zrozumiesz w czym tkwi problem USA i dlaczego ich pomysl nie jest dobrym rozwiazanie. To zderzenie ideii demokracji i anarchizmu, w ktorym z jednej strony gwarantuje sie obywatelowi ochrone panstwowa...
Sam zacząłeś mówić o USA, ja nie uważam, że jest to wzór ustroju państwa, ale akurat w tej kwestii myślę, że mają rację. Poza tym: jaką ochronę zapewni mi państwo, jeśli ktoś napadnie mnie z bronią w ręku w moim domu i nie będę mógł wezwać pomocy?
marc pisze:...z drugiej zas strony zezwala sie na wymierzanie sprawiedliwosci samemu. To czysta sprzecznosc i brak logiki.
Czy obrona własna to wymierzanie samemu sprawiedliwości? W takim razie jeśli ktoś napadnie cię na mieście, a ty się obronisz bez użycia broni, to w myśl tego, co powiedziałeś, czyż nie wymierzysz sam sprawiedliwości i nie będzie to takie samo przestępstwo niż gdybyś się bronił bronią? Wychodziło by stąd nielogiczne założenie, że bandyta może użyć każdej broni, a ty możesz się mu poddać, lub się bronić, ale tylko własnymi rękami, a to stawiałoby oczywiście w lepszej sytuacji tych pierwszych. Ja nie mówię o sytuacji, w której np. ktoś cię oszukał, a ty dowiedziawszy się o tym bierzesz broń i załatwiasz sprawę :) , bo od tego są inne organy.
Mam nadzieję że zrozumiałeś o co mi chodzi, bo czasem cięzko mi sformułować poprawnie swoje myśli :wink: Jak mówił Dostojewski "Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża moje myśli."

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

: 08 lis 2009, 13:45
autor: higsa
Inno pisze:Myślałam, że dzisiaj się już tego nie praktykuje. Nie możesz się odwołać?
Inno a do kogo? skoro w moim instytucie jest 1 pani profesor i około 3 doktorów - przecież takie coś w ogóle nie powinno istnieć.
odwołam sie i mi kierunek zamkną :cry: .
marc pisze:hiksa - jesli nie mozesz wybrac tematu swojej pracy licencjackiej to prawdopodobnie zle wybralas kierunek/studia [choc oczywiscie nie wiem co studiujesz]. Nie spotkalem sie jeszcze z sytuacja, o ktorej piszesz. Nigdzie.
kierunek jest naprawdę mało istotny, bo skoro jest sie juz na roku na którym prace sie pisze znaczy ze ma sie wiedzę i umiejętności do jej napisania. zresztą problem nie polega na tym ze ja nie mogę wybrać tematu (bo ja z mojej strony zaproponowałam 3 różne), ale na tym, że żaden nie spodobał sie pani promotor, bo ze niby za trudny, że za mało czau, ze za bardzo współczesny i nie znajdę materiałów.... Tylko nikt nie rozumie, że moim głównym celem nie jest obronienie sie wtedy kiedy moi koledzy z grupy, ja znając siebie wiem, ze muszę pisać o czymś co mnie interesuje a nie tak jak extrawertycy o tym co im sie z góry narzuci ( za co zresztą są im wdzięczni), wg mnie mogę sie obronić nawet za rok, ja papierka nie potrzebuje.
Inno pisze:Co Ci się podoba w socjalizmie z założenia?
Polityka socjalna, to ze nikt nie chodzi głodny, nikt nie jest bezdomny, i nie ma przepaści materialnych wśród ludzi...

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbierasz?

: 09 lis 2009, 11:07
autor: marc
hiksa pisze:kierunek jest naprawdę mało istotny, bo skoro jest sie juz na roku na którym prace sie pisze znaczy ze ma sie wiedzę i umiejętności do jej napisania. zresztą problem nie polega na tym ze ja nie mogę wybrać tematu (bo ja z mojej strony zaproponowałam 3 różne), ale na tym, że żaden nie spodobał sie pani promotor, bo ze niby za trudny, że za mało czau, ze za bardzo współczesny i nie znajdę materiałów.... Tylko nikt nie rozumie, że moim głównym celem nie jest obronienie sie wtedy kiedy moi koledzy z grupy, ja znając siebie wiem, ze muszę pisać o czymś co mnie interesuje a nie tak jak extrawertycy o tym co im sie z góry narzuci ( za co zresztą są im wdzięczni), wg mnie mogę sie obronić nawet za rok, ja papierka nie potrzebuje.
Hmm, nie zrozumielismy sie. Ja tylko zauwazylem, ze mialas pecha wybrac, a pozniej trafic przypadkiem na takich matolow. Przeciez to nie twoja wina, ze ci sie zabrania pisania o tym, o czym chcesz pisac. U mnie np jest pelna dowolnosc i moj temat od razu podszedl promotorowi. Inna rzecz, ze zadnego tematu nie zablokowal, bo to nasza praca, a nie praca promotora ;)
Nie watpie wiec w to, ze wybralas wlasciwy dla siebie kierunek. Moze po prostu wybralas wlasciwy kierunek na zlej uczelni i w tym konktekscie odnioslem sie do twoich problemow.

EDIT do tematu posta: ostatnio uslyszalem od wykladowcy interesujace stwierdzenie, jakoby polska edukacja na poziomie podstawowym czynila dzieciom duza krzywde utwierdzajac ich w przekonaniu, ze podzial na umysl scisly i humanistyczny jest uprawniony, podczas gdy sprawa nie jest tak prosta, jak bysmy tego chcieli. Ludzie nie sa "x", lub "y", na ogol sa wrecz mieszanka X/Y.
Taki oglad sprawy daje duzo do myslenia i mysle; ze sprawa faktycznie nie jest tak oczywista i nie powinnismy opowiadac sie za - naszym zdaniem - adekwatna naszej osobowosci strona, lecz takze starac sie wycwiczyc te druga, choc czesto jest sie do tego zmuszanym, ale to juz temat na inna dyskusje.

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 08 wrz 2012, 14:00
autor: Shamicki
Za dużo napisane w tym temacie, za mało czasu by to wszystko przeczytać.
JA:
Umysł ścisły delikatnie odchylony w stronę humanistycznego. Matematyka, fizyka czy chemia to nauki abstrakcyjne co oznacza że trzeba mieć dość dużą wyobraźnię i co mogło by się wydawać nieprawdą - nieortodoksyjny sposób widzenia. Właściwie zawsze twierdziłem że nie wiadomo w czym kto może być 'najlepszy' więc trzeba próbować wszystkiego, stąd moje spektrum zainteresowań (co za tym idzie wiedza) jest dość szerokie. Także może jestem człowiekiem renesansu. A może tylko umysł ścisły z zamiłowaniem do wiedzy, rozumienia wszystkiego wokół.

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 18 wrz 2012, 5:00
autor: Difane
Jak ja to kiedyś stwierdziłem: "nie jestem ani humanistą ani ścisłowcem tylko artystą :D ", ale niestety nie ma tutaj takiej opcji :P . Gdybym miał jednak wybierać to postawiłbym na umysł humanistyczny, bo patrząc na to z perspektywy czasu najlepiej szło mi w takich przedmiotach jak WOS, Historia czy Geografia. Na drugim biegunie znajdowały się z kolei Chemia, Biologia czy Fizyka. Poza tym moje zainteresowanie nauką przedmiotów humanistycznych - siłą rzeczy - zaczęło zamierać później, niż miało to miejsce w przypadku przedmiotów ścisłych. W zasadzie mój odporny na wiedzę umysł nie oparł się jedynie historii, którą do dziś lubię od czasu do czasu wertować (szczególnie konflikty i militaria, czyli kto jak, gdzie i z kim walczył), ale też daleki jestem od takiego stopnia zainteresowania, które mogłoby ze mnie zrobić pasjonata czy eksperta w tej dziedzinie.

Ale pal licho te wszystkie "ławkowe" przedmioty. Moją ulubioną lekcją był zdecydowanie W-F :D . Tam nie trzeba było nic pisać, czytać, liczyć. Ba, nawet myśleć nie trzeba było :lol: . Poza tym to był jedyny przedmiot, na którym można było komuś bezkarnie dać w ryj i usprawiedliwić to "ferworem walki" :P . O tak. W-F to była chyba jedyna lekcja, na którą chodziłem nie dlatego że ktoś mi kazał a dlatego, że naprawdę chciałem w niej uczestniczyć :wink: .

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 23 wrz 2012, 23:42
autor: psylo
Nie uznaję takiego podziału. :wink:

Zaznaczyłem opcję 3.

Mogę rzec, że 50:50

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 29 lis 2012, 15:11
autor: Mirabella_91
Również kliknęłam na "renesans" ;). Lubię liczby, lubię słowa ;).

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 29 lis 2012, 23:17
autor: apohawk
Obecnie lubię czytać książki, ale zmuszanie do czytania lektur było traumą. Z polskiego i innych humanistycznych przedmiotów miałem sporo problemów. Ale problem tkwił w zainteresowaniu przedmiotem. Do czytania książek przekonałem się w 3. klasie liceum. Przeczytałem "Władcę Pierścieni" i okazało się, że książki mogą być ciekawe :)
Biorąc powyższe pod uwagę, mógłbym o sobie powiedzieć "człowiek renesansu", gdyby nie jeden szczegół. To z jaką łatwością przychodziły mi wszelkie przedmioty ścisłe, a jaką czarną magią było to dla humanistów 8)

Głos na umysł ścisły.

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 03 gru 2012, 13:41
autor: samba_mamba
Humanista :) Antytalent matematyczno - fizyczny, z małym odstępstwem w kierunku chemii.
Czytam, piszę, gram na instrumentach, nie znoszę statystyki i logiki, a na myśl o całkach dostaję wysypki.

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 03 gru 2012, 14:35
autor: Spatsi
100% ścisły. Zawsze byłem ponadprzeciętny z matmy, natomiast na myśl o polskim zbiera mi się na wymioty.

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 03 gru 2012, 16:03
autor: Lunatic
Ja czytam książki, próbowałem nawet pisać, ostatnio na polskim, czy historii daję radę, ale mimo wszystko matma czy inne przedmioty ścisłe łatwiej mi do łba wchodzą i łatwiej mi to wszystko zrozumieć bez jakiegoś wysiłku, więc raczej ścisły.

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 09 gru 2012, 16:28
autor: Gugis
Wydaje mi się, że jestem gdzieś pomiędzy. Skończyłam studia techniczne, rozwiązywanie zadań z matematyki sprawia mi przyjemność. Cyferki są fajne, kreślenie różnych geometrycznych kształtów też. Moja humanistyczna strona jest bardziej bierna, tj. uwielbiam czytać książki, interesuję się sztuką, ale raczej nie tworzę nic sama w tym kierunku.

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 17 gru 2012, 21:55
autor: Zour
Jestem skrajnym ścisłym mózgiem.
Zadania z matematyki, geografii, chemii, fizyki nie sprawiają mi większej trudności. Często jestem wykorzystywany w mojej klasie jako "chodząca Wikipedia". Z humanistycznych przedmiotów jest różnie. Najgorzej jest z językami obcymi. Z j.p. jest trochę lepiej. Pamiętam, jak w podstawówce wkurzałem się na wypracowania - nie dość, że były codziennie, to jeszcze były na mało "inteligentne" i nieprzydatne tematy.
W moim przypadku dochodzi do dziwnej sytuacji - w konkursach zajmuję wysokie miejsca, dostaję się do etapów wojewódzkich, a w szkole na kartkówkach i z ocenami mam kiepsko :) .

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 15 kwie 2013, 1:52
autor: ryba4444
Zaznaczyłem umysł ścisły... Co prawda lubię książki, historię i inne humanistyczne "pierdoły" ale jednak zawsze chciałem być fizykiem/astronomem... Rodzina i znajomi mówią "jesteś mądry idź na studia" ale niestety bycie nogą z matmy mi na to nie pozwala, co jest cholernie smutne...

Re: ankieta: umysł ścisły czy humanista? jak siebie odbieras

: 15 kwie 2013, 7:28
autor: lea
Difane pisze:Jak ja to kiedyś stwierdziłem: "nie jestem ani humanistą ani ścisłowcem tylko artystą :D ", ale niestety nie ma tutaj takiej opcji :P
Dokładnie coś takiego mi do głowy przyszło. "jest opcja trzecia?".
I też bardzo WF lubiłam. Byłam tą co szybko biega i ładnie rysuje, więc nie wymagali specjalnie nic ponadto, tylko bardziej w tym kierunku chcieli mnie 'rozwijać'. :mrgreen: Ale z polskiego zawsze byłam dobra.

Ale jak już wybierać: humanista.
Uwielbiam książki, filozofię, symbolikę. Ha. Do matematyki, fizyki, chemii - nie nadaję się. Coś mnie może zaciekawi, ale nie aż tak aby temat zgłębić bardziej. Podziwiam ludzi, którzy do tego liczenia talent mają, bądź i takowymi "ludźmi renesansu" są.
...może bym ta matmę pojęła, ale dla mnie nauka musi być pewnego rodzaju przyjemnością, a ja może próżny człek - ale stratą czasu jest dla mnie pojmowanie tematów, totalnie 'nie dla mnie'.

Biologia, Geografia, Historia :roll: spoko, jak się na tym skupię. Ale coś mam ostatnio problemy z koncentracją. :mrgreen: