Polski Portal Introwertyków

Może i logiczne ale wystarczy mi kilka łyków i już czuję kropelki potu na czole(latem oczywiście), a araby piją właśnie po to żeby się pocić przez co łatwiej się wychładzają

Dant3s pisze:Nie wiem czy to tylko ja tak mam, ale kubek gorącej herbaty rozgrzewa mnie natychmiast, dlatego nie znoszę pić gorącej herbaty latem bo od razu zalewa mnie pot...

Mam podobnie, ale z zupą, latem nie znoszę jeść gorącej i czekam aż się schłodzi.

Czerwona pisze: Mam podobnie, ale z zupą, latem nie znoszę jeść gorącej i czekam aż się schłodzi.

Najgorsze są gorące ziemniaki :!:

Herbata? O tak, i to w sporych ilościach w chłodne dni Najczęściej zielona (i czysta, i z dodatkami) bez cukru.

Herbata tylko w ostateczności, gdy nie mam kawy. Kawa klasyczna, bez cukru, ewentualnie z odrobiną mleka

Bardzo lubię zarówno herbatę, jak i kawę. Co mi podadzą, to wypiję. Najmniej przepadam za czarną herbatą i czarną kawą. Herbaty preferuję raczej zielone, aczkolwiek ostatnimi czasy lubię się zapijać naparami z ziół. Co do kawy, to uwielbiam te wszystkie kawiarniane wariacje - cafe latte, latte macchiato z syropem, bitą śmietaną, a jak jeszcze mi taki piękny wzorek na wierzchu stworzą, to przez chwilę aż szkoda mi to psuć. Taką czarną kawę już od biedy, jak nie ma mleka, też wypiję, ale to już taka ostateczność. Miałam taki czas w życiu, że dzielnie znosiłam smak czarnej kawy przez dwa miesiące, ale raczej średnio służyła mojemu żołądkowi. No i ogólnie kawy za dużo na dzień nie pijam. Jeden kubek, ewentualnie dwa. Częściej wolę się rozkoszować herbatką.

Kawa i herbata (głównie czarna) - mocne i bez cukru.

Coldman pisze:

Dant3s pisze:Nie wiem czy to tylko ja tak mam, ale kubek gorącej herbaty rozgrzewa mnie natychmiast, dlatego nie znoszę pić gorącej herbaty latem bo od razu zalewa mnie pot...

To chyba logiczne , choć słyszałem , że w największe upały araby piją gorące napoje

Ja często piję gorącą herbatę latem. Ogólnie zimna herbata mi w ogóle nie smakuje, jedynie czarna, reszta to jak zabarwiona woda, kompletnie bez smaku :/ jak mam pić coś zimnego to najlepiej sok.
Zimą wypijam bardzo dużo herbaty. Lubię czarną, ziołowe (pokrzywową piję codziennie), owocowe, do zielonej nie umiem się przekonać, ale też czasem wypiję. I koniecznie z cukrem.

A z kawą mam swój rytuał - koniecznie sypana, bez kropli mleka, z cukrem, pita rano przed śniadaniem - bez tego ciężko mi zacząć dzień.

Zimą i jesienią nałogowo piję mój magiczny kordiał: czarna (albo earl grey) sypana herbata, jak już się zaparzy (czyli po paru minutach od zalania), dodajemy: trochę 100% eko soku z malin, łyżeczkę imbirowo-cytrynowego syropu z kwiatów lipy, łyżeczkę miodu.

eddard pisze:Zimą i jesienią nałogowo piję mój magiczny kordiał: czarna (albo earl grey) sypana herbata, jak już się zaparzy (czyli po paru minutach od zalania), dodajemy: trochę 100% eko soku z malin, łyżeczkę imbirowo-cytrynowego syropu z kwiatów lipy, łyżeczkę miodu.

Hej, też chcę! Gdzie kupujesz ten syrop?

Ja ostatnio zasmakowałam w herbacie Earl Grey z syropem malinowo-miodowym, do tego imbir.
Kawy nie pijam w ogóle (szczególnie w pracy, jest zbyt moczopędna dla mnie, a nie mogę chodzić do wc co 5 minut), a herbata towarzyszy mi przez cały rok, nawet w lato podczas upałów :) choć i tak pozostaję wierna zwykłej wodzie.

Syogliss pisze:Hej, też chcę! Gdzie kupujesz ten syrop?

W Krakowskim kredensie, jak widać na obrazku. A Krakowski kredens można znaleźć w różnych miejscach, ja na przykład mam w galerii handlowej niedaleko mnie :) Hm, ale z tego co widzę w Bydgoszczy nie ma.

Ja właśnie dzisiaj sobie kupiłem Earl Grey słodka śliwka z imbirem i cynamonem. Jestem ciekaw smaku

Kiedyś słodziłam 2,5 łyżeczki cukru do kawy. Teraz kawa i herbata bez cukru. Z herbat piję wszystkie, moimi ulubionymi jest zielona z pigwą i nagietkiem oraz biała.

Uwielbiam herbaty. Lubię mieć ich duży wybór, bywa i tak, że mam 20 herbat w różnych wariantach, niekoniecznie smakowych. Ciężko mnie w tym temacie zaskoczyć. No i yerba mate koniecznie być musi. Z kaw to w domu tylko cappuccino czekoladowe, ale to ze względu na czekoladowy smak, inne kompletnie mi nie smakują. Czasem jakoś do towarzystwa wypiję jakąś u kogoś lub gdy w kawiarni jakiś ciekawy smak wypatrzę ( jak na przykład kawa z tonikiem).

Ja do herbatek lubie czasem sobie dolac jakiegos syropu Najbardziej mi smakuje waniliowy syrop