grunt to bunt ;)

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Awatar użytkownika
Padre
IntroManiak
Posty: 627
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Kontakt:

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Padre »

Agata pisze: Na studiach cię złamią :twisted:
Albo nie zlamia, i wtedy wyleci ;-)
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
leonidas
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 10 lis 2010, 17:06
Płeć: nieokreślona

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: leonidas »

niewiem czy to jest z mojej strony buntem,ale 90% obowiązków (szkoła,dom..) mam głęboko w dupie,tylko robie to co lubie :)
pewnie to sie nazywa lenistwo,w szkole same dwóje,w domu bajzel ale jak to mówią byle do przodu
IKM
Introrodek
Posty: 21
Rejestracja: 31 gru 2010, 20:56
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: IKM »

Dla mnie takie zachowanie to próba skrycia lenistwa za określeniem "bunt", tak o, żeby nikt się nie czepiał, mieć spokój i rozgrzeszone sumienie, że niby to Ty słusznie postępujesz.

Też jestem leniem, ale mus to mus. Nie można czekać, aż inni wszystko za nas zrobią.
Awatar użytkownika
Fist
Introwertyk
Posty: 118
Rejestracja: 04 wrz 2011, 19:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Rumia, Pomorze

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Fist »

Szczerze mówiąc teraz, jak się nad tym zastanawiam, to zauważam coś dziwnego. Mam 18 lat, a bunt chyba się u mnie dopiero zaczyna. Wcześniej nic takiego nie odczuwałem, ba - właściwie trochę spoglądałem z góry na osoby wyraźnie buntownicze. Ale teraz? Cholera, zauważyłem, że zaczynam się ze wszystkim nie zgadzać. Mam wrażenie, jakby całe społeczeństwo było przeciwko mnie i takim jak ja (ale może to dlatego, że jestem intro...). Zacząłem być fanatycznym wręcz idealistą.

Co jest? Opóźnione dojrzewanie, czy już mi tak zostanie na zawsze? :shock:
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Inno »

Fist, jesteś jedynakiem?
Obrazek
Awatar użytkownika
Fist
Introwertyk
Posty: 118
Rejestracja: 04 wrz 2011, 19:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Rumia, Pomorze

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Fist »

Inno pisze:Fist, jesteś jedynakiem?
Nie, mam siostrę. Jedenaście lat. Czyli o siedem lat młodsza.
czarnadziurawelbie
Introwertyk
Posty: 108
Rejestracja: 10 maja 2015, 21:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFP
Lokalizacja: gdzieś nieopodal Piotrkowa
Kontakt:

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: czarnadziurawelbie »

Od paru lat przeżywam coś w rodzaju spóźnionego buntu. Nie wiem, czy wynika to z nadopiekuńczości matki, czy po prostu z większej świadomości ludzkich zachowań i w ogóle tego, co dzieje się dookoła.
Awatar użytkownika
Biała_Dama
Pobudzony intro
Posty: 137
Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:46
Płeć: kobieta
MBTI: INFP-T
Lokalizacja: Opolskie
Kontakt:

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Biała_Dama »

czarnadziurawelbie pisze:Od paru lat przeżywam coś w rodzaju spóźnionego buntu. Nie wiem, czy wynika to z nadopiekuńczości matki, czy po prostu z większej świadomości ludzkich zachowań i w ogóle tego, co dzieje się dookoła.
W sumie to mam tak samo, z tym że u mnie to trwa od jakiegoś roku. Zaczęłam więcej pić, pyskować, teraz tworzyć jakieś swoje ideały, mieć wywalone na wiele spraw, z tego powodu rzuciłam nawet studia. Wiele przykrości mamie powiedziałam, bardzo dużo się z nią kłóciłam w ostatnim czasie. Generalnie zrobiłam się jakaś agresywna, zwłaszcza po alkoholu, dlatego staram się już aż tyle nie pić. Jakaś próba brania narkotyków też się pojawiła, ale jednorazowa i nic ciężkiego (palenie zioła się nie liczy ;))

Co do nastoletniego buntu, to bardzo się nie wyróżnię tutaj - raczej byłam grzecznym dzieckiem. Chyba nawet aż za bardzo, dlatego teraz na stare lata mi odbija.
“The optimist sees the donut, the pessimist sees the hole.”
~ Oscar Wilde
Awatar użytkownika
wazz
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 27 lip 2016, 0:52
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: wazz »

Pamiętam, że słuchałam grubych rapsów z USA i nałogowo Eminema a później tłumaczyłam nawet jego kawałki xD może trochę odbijało się to na sposobie myślenia.

Co prawda nie awanturuję się ale można rzec, że wewnętrzny buntownik jest dalej ze mną i mnie raczej nie opuści.
“Never underestimate the power of stupid people in large groups.” G.C.
czarnadziurawelbie
Introwertyk
Posty: 108
Rejestracja: 10 maja 2015, 21:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFP
Lokalizacja: gdzieś nieopodal Piotrkowa
Kontakt:

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: czarnadziurawelbie »

[quote="maadmaax123"]Mój bunt:
- Była taka sytuacja: W moim pokoju panował nieporządek. Strasznie nie to wkurzało więc postanowiłem wziąć się za sprzątanie. Wtedy moja matka krzyknęła "Posprzątaj pokój!", a ja sobie pomyślałem "Nie będzie mi s*ka rozkazywała" i zostawiłem pokój taki jaki był. Ch*j, że widok bałaganu mnie dobija, jestem zbyt dumny żeby wykonywać czyjeś polecenia.

Brzmi znajomo. Posprzątam dopiero, gdy matka przestanie o tym gadać, albo wybędzie gdzieś na dłużej.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Coldman »

Ja tam nie zauważam w sobie żadnego buntu. Mam za niskie interakcje z rodzicami żeby do takich rzeczy dochodziło
Krata_Browara
Introwertyk
Posty: 85
Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Krata_Browara »

Najbardziej buntowałem się przeciwko religii w gimnazjum i liceum, bardzo nie chciałem iść do bierzmowania, ale ostatecznie ustąpiłem moim rodzicom, chociaż mówiłem im, że dla mnie ten rytuał nie mam żadnej wartości, potem mi przeszło... to znaczy przestałem wyznawać jakąkolwiek religię. Równie ostre spory toczyłem z katechetką, uczącą religii w mojej szkole, ostatecznie zwykle wyrzucała mnie z zajęć, nie mogąc znieść mojej opinii, stare czasy.
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
Awatar użytkownika
Arsen
Rozkręcony intro
Posty: 272
Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Sinnoh

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Arsen »

Olałem naukę i wszystko co z tym związane. Choć to tylko taki bunt szkolny bo akurat w domu miałem bardzo ciężko i musiałem szybko dorosnąć. Chyba taki bunt bunt to miałem w wieku 10 lat bo paliłem xd ale szybko minęło.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
Awatar użytkownika
bartek93
Ambiwertyk
Posty: 320
Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ENxP
Lokalizacja: Okolice Siedlec

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: bartek93 »

Nie. Zdecydowanie nie buntowałem się kiedyś. Nie było ani wagarów, ani picia, ani palenia. W zasadzie nie sprawiałem nikomu kłopotu. Za to teraz bardzo często zdarza mi się buntować, gdy ktoś mi coś próbuje narzucić albo mnie pouczać.
I breathe the air of my beliefs
ENFP 962(171) sp/so
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: grunt to bunt ;)

Post autor: Coldman »

bartek93 pisze: 06 lut 2019, 23:57 Nie. Zdecydowanie nie buntowałem się kiedyś. Nie było ani wagarów, ani picia, ani palenia. W zasadzie nie sprawiałem nikomu kłopotu. Za to teraz bardzo często zdarza mi się buntować, gdy ktoś mi coś próbuje narzucić albo mnie pouczać.
Picie alkoholu i palenie papierosów w wieku młodzieńczym to bunt ?
Ja jakoś nie uważam tak.
ODPOWIEDZ