Albo nie zlamia, i wtedy wyleci ;-)Agata pisze: Na studiach cię złamią
grunt to bunt ;)
- Padre
- IntroManiak
- Posty: 627
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- Kontakt:
Re: grunt to bunt ;)
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Re: grunt to bunt ;)
niewiem czy to jest z mojej strony buntem,ale 90% obowiązków (szkoła,dom..) mam głęboko w dupie,tylko robie to co lubie :)
pewnie to sie nazywa lenistwo,w szkole same dwóje,w domu bajzel ale jak to mówią byle do przodu
pewnie to sie nazywa lenistwo,w szkole same dwóje,w domu bajzel ale jak to mówią byle do przodu
Re: grunt to bunt ;)
Dla mnie takie zachowanie to próba skrycia lenistwa za określeniem "bunt", tak o, żeby nikt się nie czepiał, mieć spokój i rozgrzeszone sumienie, że niby to Ty słusznie postępujesz.
Też jestem leniem, ale mus to mus. Nie można czekać, aż inni wszystko za nas zrobią.
Też jestem leniem, ale mus to mus. Nie można czekać, aż inni wszystko za nas zrobią.
- Fist
- Introwertyk
- Posty: 118
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 19:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Rumia, Pomorze
Re: grunt to bunt ;)
Szczerze mówiąc teraz, jak się nad tym zastanawiam, to zauważam coś dziwnego. Mam 18 lat, a bunt chyba się u mnie dopiero zaczyna. Wcześniej nic takiego nie odczuwałem, ba - właściwie trochę spoglądałem z góry na osoby wyraźnie buntownicze. Ale teraz? Cholera, zauważyłem, że zaczynam się ze wszystkim nie zgadzać. Mam wrażenie, jakby całe społeczeństwo było przeciwko mnie i takim jak ja (ale może to dlatego, że jestem intro...). Zacząłem być fanatycznym wręcz idealistą.
Co jest? Opóźnione dojrzewanie, czy już mi tak zostanie na zawsze?
Co jest? Opóźnione dojrzewanie, czy już mi tak zostanie na zawsze?
INFJ (a.k.a. Opiekun)
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
- Fist
- Introwertyk
- Posty: 118
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 19:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Rumia, Pomorze
Re: grunt to bunt ;)
Nie, mam siostrę. Jedenaście lat. Czyli o siedem lat młodsza.Inno pisze:Fist, jesteś jedynakiem?
INFJ (a.k.a. Opiekun)
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
-
- Introwertyk
- Posty: 108
- Rejestracja: 10 maja 2015, 21:09
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: gdzieś nieopodal Piotrkowa
- Kontakt:
Re: grunt to bunt ;)
Od paru lat przeżywam coś w rodzaju spóźnionego buntu. Nie wiem, czy wynika to z nadopiekuńczości matki, czy po prostu z większej świadomości ludzkich zachowań i w ogóle tego, co dzieje się dookoła.
- Biała_Dama
- Pobudzony intro
- Posty: 137
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:46
- Płeć: kobieta
- MBTI: INFP-T
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: grunt to bunt ;)
W sumie to mam tak samo, z tym że u mnie to trwa od jakiegoś roku. Zaczęłam więcej pić, pyskować, teraz tworzyć jakieś swoje ideały, mieć wywalone na wiele spraw, z tego powodu rzuciłam nawet studia. Wiele przykrości mamie powiedziałam, bardzo dużo się z nią kłóciłam w ostatnim czasie. Generalnie zrobiłam się jakaś agresywna, zwłaszcza po alkoholu, dlatego staram się już aż tyle nie pić. Jakaś próba brania narkotyków też się pojawiła, ale jednorazowa i nic ciężkiego (palenie zioła się nie liczy )czarnadziurawelbie pisze:Od paru lat przeżywam coś w rodzaju spóźnionego buntu. Nie wiem, czy wynika to z nadopiekuńczości matki, czy po prostu z większej świadomości ludzkich zachowań i w ogóle tego, co dzieje się dookoła.
Co do nastoletniego buntu, to bardzo się nie wyróżnię tutaj - raczej byłam grzecznym dzieckiem. Chyba nawet aż za bardzo, dlatego teraz na stare lata mi odbija.
“The optimist sees the donut, the pessimist sees the hole.”
~ Oscar Wilde
~ Oscar Wilde
- wazz
- Stały bywalec
- Posty: 208
- Rejestracja: 27 lip 2016, 0:52
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: grunt to bunt ;)
Pamiętam, że słuchałam grubych rapsów z USA i nałogowo Eminema a później tłumaczyłam nawet jego kawałki xD może trochę odbijało się to na sposobie myślenia.
Co prawda nie awanturuję się ale można rzec, że wewnętrzny buntownik jest dalej ze mną i mnie raczej nie opuści.
Co prawda nie awanturuję się ale można rzec, że wewnętrzny buntownik jest dalej ze mną i mnie raczej nie opuści.
“Never underestimate the power of stupid people in large groups.” G.C.
-
- Introwertyk
- Posty: 108
- Rejestracja: 10 maja 2015, 21:09
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: gdzieś nieopodal Piotrkowa
- Kontakt:
Re: grunt to bunt ;)
[quote="maadmaax123"]Mój bunt:
- Była taka sytuacja: W moim pokoju panował nieporządek. Strasznie nie to wkurzało więc postanowiłem wziąć się za sprzątanie. Wtedy moja matka krzyknęła "Posprzątaj pokój!", a ja sobie pomyślałem "Nie będzie mi s*ka rozkazywała" i zostawiłem pokój taki jaki był. Ch*j, że widok bałaganu mnie dobija, jestem zbyt dumny żeby wykonywać czyjeś polecenia.
Brzmi znajomo. Posprzątam dopiero, gdy matka przestanie o tym gadać, albo wybędzie gdzieś na dłużej.
- Była taka sytuacja: W moim pokoju panował nieporządek. Strasznie nie to wkurzało więc postanowiłem wziąć się za sprzątanie. Wtedy moja matka krzyknęła "Posprzątaj pokój!", a ja sobie pomyślałem "Nie będzie mi s*ka rozkazywała" i zostawiłem pokój taki jaki był. Ch*j, że widok bałaganu mnie dobija, jestem zbyt dumny żeby wykonywać czyjeś polecenia.
Brzmi znajomo. Posprzątam dopiero, gdy matka przestanie o tym gadać, albo wybędzie gdzieś na dłużej.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: grunt to bunt ;)
Ja tam nie zauważam w sobie żadnego buntu. Mam za niskie interakcje z rodzicami żeby do takich rzeczy dochodziło
-
- Introwertyk
- Posty: 85
- Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
Re: grunt to bunt ;)
Najbardziej buntowałem się przeciwko religii w gimnazjum i liceum, bardzo nie chciałem iść do bierzmowania, ale ostatecznie ustąpiłem moim rodzicom, chociaż mówiłem im, że dla mnie ten rytuał nie mam żadnej wartości, potem mi przeszło... to znaczy przestałem wyznawać jakąkolwiek religię. Równie ostre spory toczyłem z katechetką, uczącą religii w mojej szkole, ostatecznie zwykle wyrzucała mnie z zajęć, nie mogąc znieść mojej opinii, stare czasy.
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
- Arsen
- Rozkręcony intro
- Posty: 272
- Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Sinnoh
Re: grunt to bunt ;)
Olałem naukę i wszystko co z tym związane. Choć to tylko taki bunt szkolny bo akurat w domu miałem bardzo ciężko i musiałem szybko dorosnąć. Chyba taki bunt bunt to miałem w wieku 10 lat bo paliłem xd ale szybko minęło.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
- bartek93
- Ambiwertyk
- Posty: 320
- Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Okolice Siedlec
Re: grunt to bunt ;)
Nie. Zdecydowanie nie buntowałem się kiedyś. Nie było ani wagarów, ani picia, ani palenia. W zasadzie nie sprawiałem nikomu kłopotu. Za to teraz bardzo często zdarza mi się buntować, gdy ktoś mi coś próbuje narzucić albo mnie pouczać.
I breathe the air of my beliefs
INFP 962(171) sp/so
INFP 962(171) sp/so
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: grunt to bunt ;)
Picie alkoholu i palenie papierosów w wieku młodzieńczym to bunt ?
Ja jakoś nie uważam tak.