Emo, dzieci indygo, kujoni

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Emo, dzieci indygo, kujoni

Post autor: lea »

Spirit pisze:Tak ale jak wyjaśnić, że kujonami nazywają powszechnie każdego introwertyka w okularach, nawet jeśli ma w dupie naukę?
Ja to nigdy kujonem nazywana nie byłam, a okulary na lekcjach noszę od gimnazjum. I może nie tyle, co mam naukę w dupie ile zwyczajnie sobie z nią nie radzę.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Emo, dzieci indygo, kujoni

Post autor: Sorrow »

apohawk pisze:Albo geek. Tylko to też niesie sporo negatywnych skojarzeń, ale to głównie młodzieżowa propaganda zazdrosnych nieudaczników.
GEEK znaczy General Electric Engineering Knowledge. Czyli jak się nie potrafi naprawiać urządzeń elektrycznych, lutować, czegoś tam skonstruować, itp. to się nie zasługuje na miano geeka.

Generalnie nienawiść do "nerdów" i "geeków" jest nienawiścią rasy patriarchalnych hiperspołecznych małpoludów żyjących w wielkich grupach opartych na statusie społecznym i społecznych intrygach (cechy odziedziczone po małpoludach które wyszły z Afryki po zakończeniu ery lodowcowej) do rasy matriarchalnych ludzi żyjących w małych grupach opartych na zainteresowaniach, umiejętnościach i szczerości (cechy odziedziczone po neandertalczykach).
Chociaż np. ogólne odspołecznienie "nerdów" wynika głównie z tego, że są typem ludzi którzy są pogardzani. Np. w Katowicach, ogólny poziom umiejętności i skłonności hiperspołecznych ludności jest niższy niż w USA i osoba która w USA byłaby "nerdem" tutaj jest w miarę przeciętną osobą, co najwyżej mniej skłonną do imprezowania.
Jeanne pisze:
apohawk pisze:(...) ale to głównie młodzieżowa propaganda zazdrosnych nieudaczników.
Tak, zgadzam się. Krzywo się patrzy na coś, czego się nigdy nie osiągnie.
Tyle, że nigdy się nie spotkałem z nazywaniem kujonami piątkowych uczniów którzy jadą głównie na swojej inteligencji a nie na kuciu na blachę.
Spirit pisze:Tak ale jak wyjaśnić, że kujonami nazywają powszechnie każdego introwertyka w okularach, nawet jeśli ma w dupie naukę?
Może myślą że nie jest inteligentny i ma oceny tylko dlatego że siedzi i kuje albo coś w tym stylu.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
jannek

Re: Emo, dzieci indygo, kujoni

Post autor: jannek »

Jeżeli to kogoś interesuje temat dzieci indygo i tak zwanych kryształowych to może poczytać
Dzieci indygo - ciekawy wywiad ze znanym medium

Medium - to Divaldo Franco - można czasami go posłuchać w Polsce , zazwyczaj w Warszawie, byłem na jednym z wykładów - bardzo pozytywny przekaz
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: Emo, dzieci indygo, kujoni

Post autor: Agon »

Na forum pojawiło się Dziecko Indygo i przypomniał mi się ten temat :lol:

Wolne skojarzenia dotyczące enneagramu: 5 - kujon, 4 - emo, 9 - dziecko indygo
VampirLestat

Re: Emo, dzieci indygo, kujoni

Post autor: VampirLestat »

Stek bzdur, w oczy rzuca się zwłaszcza emo. O ile mi wiadomo są to dzieci, przebywające w grupach, które kochają zloty i chwalenie się swoją 'innością'. Na Facebooku głośno jest o tych ich sławnych zgromadzeniach, podróżach itp. Po ilości osób na owych fotografiach, całkowicie wykluczam możliwość, że któreś z nich może być introwertykiem
Wolne skojarzenia dotyczące enneagramu: 5 - kujon, 4 - emo, 9 - dziecko indygo
[/quote]

Podane skojarzenia też są zupełnie nieprecyzyjne. Jestem 4, które bierze życie w swoje ręce, ciągle prze do przodu i jakoś do głowy mi nie przyszło, że mogłabym być emo. Z pozostałymi jest podobnie. O indygo mało wiem, ale nie każda 5 chodzi w sweterkach i czyha na nauczyciela pod drzwiami z zeszytem w ręku......
Awatar użytkownika
Firaga
Intronek
Posty: 31
Rejestracja: 30 lis 2015, 22:54
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFP/INTP
Lokalizacja: Warszawa

Re: Emo, dzieci indygo, kujoni

Post autor: Firaga »

Mimo geekowych zainteresowań kujon ze mnie żaden, wręcz przeciwnie - w czasach szkolnych byłam pełnoetatową wagarowiczką, z części przedmiotów nie prowadziłam nawet zeszytów, a niezłomna wiara w moją inteligencję sprawiała, że do podręczników rzadko zaglądałam ;). Ubieram się na czarno, ale jestem metalówą. Z racji mojego braku szacunku dla sztywnych norm społecznych zostaje tylko "indygo" :P.
Co do samego New Age - zaczyna mi przeszkadzać dopiero gdy ktoś na siłę próbuje mieszać je z pogaństwem, tworząc przy tym niedorzeczne teorie pokroju mądrości Trehlebova (choć nie powiem, mam niezłą bekę, kiedy tego słucham).
Ogień w Uszach - blog poświęcony szeroko pojętej muzyce rockowej, metalowej, etnicznej i alternatywnej.
Awatar użytkownika
blackandwhite
Intronek
Posty: 36
Rejestracja: 07 sty 2016, 19:10
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP

Re: Emo, dzieci indygo, kujoni

Post autor: blackandwhite »

Ludzie, którzy ubierają się na czarno = emo? Co za bzdura. Emo to subkultura ludzi nie godzących się na otaczający ich świat i manifestujący to (dołująca muzyka, samookaleczanie). Owszem noszą czarne ubrania, ale to nie one czynią ich , tym kim są. Sama preferuje czarny, a do emowca mi daleko jak stąd na Alaskę :p
ODPOWIEDZ