Polski Portal Introwertyków

Mnie np śmieszy to, że niektórzy ludzie w bardzo emocjonalny sposób reagują na byle pierdołę np znajomy miał mieć rozmowę kwalifikacyjną, ale mu ją przełożyli. No i z tego powodu chłopak przeżywa :lol:

Takie rzeczy nie sa do konca smieszne, przynajmniej nie dla mnie, to raczej bardziej frustrujace kiedy widzisz ze ktos sie martwi o jakies pierdoly, sprawy podrzednej waznosci a ty nie wazne jakie rady czy pocieszenia dasz, oni i tak sie beda przejmowac.
Nie wiem w sumie co mnie smieszy, trudno dac prosta odpowiedz, w wiekszosci zarty ale na pewno nie rasistowskie -.-

Śmieszą mnie sytuacje i gagi niespodziewane, groteskowe, naciągane, niesmaczne, wywołujące konsternację otoczenia i ogólne wrażenie "co ja pacze/what the fuck did I just watch". Na przykład:
Cave Explorer
Często w moim porytym poczuciu humoru jestem osamotniony i nie raz zdarza mi się kogoś niechcący zgorszyć/obrazić, zwłaszcza kobiety, bo są bardziej wyczulone, a ja nie mam skrupułów. Natomiast kiedy spotykam drugą osobę, potrafiącą się śmiać z tych samych rzeczy co ja, to z automatu wiem, że będziemy potrafili świetnie się dogadać.

highwind pisze:Na przykład:
Cave Explorer

That's sick. There are some things that are too far.

Moi dwaj ulubieńcy
Piotr Bałtroczyk i George Carlin
Nie tylko za same teksty, historie i przemyślenia, ale i za sposób w jaki opowiadają. Pokazują, że opowiadanie dowcipu to sztuka (szczególnie Bałtroczyk).

Mnie śmieszy to co się wyrabia na YT ostatnio: wzajemny hejt i napierdalanie się gimbusów w coraz to wymyślniejszych komentarzach. Nie mogę idę spać bo pierdolne zaraz :lol:

kosmonauta80 pisze:Mnie śmieszy to co się wyrabia na YT ostatnio: wzajemny hejt i napierdalanie się gimbusów w coraz to wymyślniejszych komentarzach. Nie mogę idę spać bo pierdolne zaraz :lol:

Widze że ktoś ostatnio mnie oglądał bo mam hejt i wojnę gimbusów ale moi widzowie dorwali hejtera

Tak na serio to śmieszą mnie głupie rzeczy,np to:
http://www.youtube.com/watch?v=wrJyfdbA ... ature=plcp
Może stare ale nadal pro:
http://www.youtube.com/watch?NR=1&featu ... AxVR2tvpA4

po pierwsze:
wszystko o psingwinach

http://www.andrzejrysuje.pl/sylwestrowy/
http://www.andrzejrysuje.pl/kryminalne-zoogadki-odc-1/
http://www.andrzejrysuje.pl/superbohater-ratuje-swiat/
http://www.andrzejrysuje.pl/psingwinu-goraco/
http://i1.ryjbuk.pl/a8fe89c3d0f4603dc1f ... 94e058-jpg

i takie durne rzeczy typu:

http://www.youtube.com/watch?v=12YR9Mcb7Ao

Przeważnie śmieszą mnie rzeczy, które nie śmieszą innych. Jeśli jest to suchar, musi być solidny. Lubię oglądać kabarety i w najgorszym wypadku wywołują jedynie uśmiech. Jeśli natomiast skecz jest dobry... zdarza mi się i spaść z kanapy.
I śmieszy mnie również głupota ludzka, która czasami bije wszelkie rekordy. Może nie robię tego ostentacyjnie, ale czasem po prostu śmieję się pod nosem, kiedy słyszę jakieś bzdety.

highwind pisze:Często w moim porytym poczuciu humoru jestem osamotniony i nie raz zdarza mi się kogoś niechcący zgorszyć/obrazić, zwłaszcza kobiety, bo są bardziej wyczulone, a ja nie mam skrupułów. Natomiast kiedy spotykam drugą osobę, potrafiącą się śmiać z tych samych rzeczy co ja, to z automatu wiem, że będziemy potrafili świetnie się dogadać.

Skądś to znam. Miałem kolege w klasie w LO, z którym można było tak pożartować, czasami na lekcji, po tym jak ktoś się 'wystawił', nawet nie musieliśmy komentować, tylko spojrzeć na siebie, czy druga osoba zauważyła dwuznaczność i w śmiech.

A w ogóle to zupełnie nie zrozumieliście, jakie było zamierzenie tego tematu. Wstydźcie się.
Co mnie śmieszy: Jak trafia się 2 ekstrawertyków, z których jeden zagaduje drugiego, przez co drugi czuje dyskomfort, bo nie może dojść do słowa. hahaha

Dużo rzeczy, sytuacji mnie śmieszy, ale kiedy śmieszne jest śmieszne, to nie klasyfikuję, nie rozkładam, tylko przeżywam daną chwilę. Dlatego nie będę pisać ze stuprocentową pewnością i uważać za stuprocentową prawdę, że lubię taki czy inny typ humoru

smieszy mnie pan popek monster, uwielbiam go

Czarny humor, głównie. Lekkie wypaczenie przez internet, tutaj już mało rzeczy potrafi mnie zadziwić. Śmieszą mnie też absurdy dnia codziennego i niemiłe przypadki moich znajomych, mój śmiech jest dość specyficzny i często 'wybucham' w najmniej odpowiednich sytuacjach przez co czuję się potem niezręcznie. Kocham wszystkie filmy Stanisława Bareji i humor w nich zawarty. Ulubiony kabareciarz - Grzegorz Halama.

Śmieszą mnie sytuacje naturalne, niespodziewane, nieplanowane. Nie znoszę fałszu i wiem że jestem dziwna ale nie śmieszą mnie rzeczy następujące : Kabarety, żarty rasistowskie o jakiejkolwiek narodowości, ogólnie większość dowcipów i nie przepadam za komediami, chyba że są inteligentne i można z nich coś wynieść :wink: