Sen o spadaniu

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Awatar użytkownika
Hardway
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 24 kwie 2013, 18:35
Płeć: nieokreślona

Re: Sen o spadaniu

Post autor: Hardway »

W moim wypadku sen o spadaniu bardzo rzadko się zdarza, aczkolwiek miało to miejsce kilka razy. Wyglądało to zawsze w ten sam sposób, otóż spadałem z wysokiego wieżowca co trwało nawet dość długo, wszystko działo się całkiem realistycznie. Fajna sprawa nawet. Ale sen zawsze kończył się w ten sposób, że wpadałem w kartony na targowisku ( sny takie zdarzały się jeszcze przed śmiercią Hanki w kartonach ). I takim epizodem sen mój się zawsze kończył. Już bardzo długi czas nie doświadczyłem takiego snu. Znacznie częściej śni mi się, że do mnie strzelają.
Ale co do tematu, to trzeba przyznać, że fajny jest, bo ciekaw jestem tego fenomenu, że większość ludzi śni o spadaniu.
Awatar użytkownika
dreamer08
Introwertyk
Posty: 98
Rejestracja: 30 gru 2012, 19:42
Płeć: nieokreślona

Re: Sen o spadaniu

Post autor: dreamer08 »

Często miewałam takie sny kilka lat do tyłu. Obecnie występują znacznie rzadziej. W moim przypadku nie widać nic poza ciemnością. Mam wrażenie, jakby przepaść nie miała końca. Sen urywa się w momencie, kiedy faktycznie mną podrzuci na łóżku. Niemiłe uczucie.
Obrazek
Awatar użytkownika
borek
Introrodek
Posty: 22
Rejestracja: 17 maja 2010, 12:08
Płeć: nieokreślona

Re: Sen o spadaniu

Post autor: borek »

Dawno już nie miałem takiego snu. Na tyle dawno, że nie potrafię dokładnie określić kiedy to było. Może dla tego, że nie lubię utworu "Spadam" Comy i nie chcę mieć z nim nic wspólnego
Parę miesięcy temu miałem za to sen, w którym świadomie wzbiłem się w powietrze.

Anubis, rozumiem, że skoro zacząłeś się rozglądać, to śnisz świadomie ale słabo kontrolujesz akcję.
arbuz25
Pobudzony intro
Posty: 130
Rejestracja: 10 paź 2012, 20:48
Płeć: mężczyzna

Re: Sen o spadaniu

Post autor: arbuz25 »

Kiedyś dość często miałem taki sen. Zawsze wyglądał tak samo. Stoję na balkonie, odrywa się płyta balkonowa i lecę :D. Sen zawsze kończy się przed uderzeniem w ziemię i najczęściej w tym momencie się budzę.
igraszka
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 09 sie 2013, 22:38
Płeć: nieokreślona

Re: Sen o spadaniu

Post autor: igraszka »

nie pamiętam by mi się coś śniło ,przy samym zasypianiu potrafie się poderwać bo spadam i w tym momęcie sie budze a raczej rozbudzam z poczotkowej fazy snu tak jest prawie każdej nocy ,
ISFP grupa A
I-51%,S-65%,F-53%,P-47%
Enneagramie 5 w 4
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sen o spadaniu

Post autor: Difane »

Nigdy nie miałem snu o spadaniu, a już na pewno nie tak ładnego. Ja nie mam miłych snów, a jedynie same straszne. Ostatnio np. śniła mi się egzekucja, czyli jechały dwa samochody i nagle oba zatrzymały się. Z pierwszego wysiadł gość z giwerą i zaczął strzelać do ludzi z samochodów. Kiedy wydawało mu się, że wszystkich pozabijał oparł się o drzwi pierwszego auta, opuścił głowę na ramię i wtedy okazało się, że jeden z pasażerów przeżył. Wyjął broń, wycelował w egzekutora i pociągnął kilka razy za spust ale okazało się, że w tej broni nie ma amunicji. Kiedy morderca zorientował się o co kaman podniósł broń i z najbliższej odległości strzelił mu kilka razy w twarz. Strzały były tak głośne, że aż się obudziłem :).
Awatar użytkownika
Cobretti
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 12 sty 2014, 14:19
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5

Re: Sen o spadaniu

Post autor: Cobretti »

Ja miałem dzisiejszej nocy . Masakra prawie cała noc nieprzespana bo chyba z 3 razy sie budziłem. Spadałem jakby z jakieś planety uciekając przed jakimś wybuchem, była to przestrzeń kosmiczna byłem bez kombinezonu leciałem leciałem i spaliłem się w atmosferze i sie obudziłem z palpitacją pikawy ;D
Nelia
Introrodek
Posty: 20
Rejestracja: 29 gru 2013, 15:25
Płeć: kobieta
Enneagram: 1w9
MBTI: INTJ 95/53/79/95

Re: Sen o spadaniu

Post autor: Nelia »

Też miewam ten rodzaj snu. Zawsze jest tak samo - jestem w górach z jakąś grupką ludzi i w pewnym momencie zaczynam spadać w przepaść. Budzę się 'w trakcie spadania' takim mocnym uderzeniem.
Zawsze zastanawiał mnie fakt, że sen ten powtarza się ze szczegółami co jakiś czas. Ale ostatnio jakoś mnie nie nawiedza.
Nie miałam dość samotności. Nigdy.
Miałam dość pogardliwych spojrzeń, spojrzeń ludzi, którzy mnie nie rozumieli.
Którzy nawet nie chcieli mnie zrozumieć, nie próbowali.
ODPOWIEDZ