Tatuaże i piercing

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.
Krata_Browara
Introwertyk
Posty: 85
Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Krata_Browara »

Kolczyki to zło, ja bym zawsze się bał, że o coś zahaczę takim kolczykiem i wyrwę sobie kawałek ciała...brr ( to chyba się nadaje do tematu fobie).

Za to ostatnio zaczynam się zastanawiać nad tatuażem na głowie. Obecnie mam długie włosy, które trochę mnie już znudziły i zastanawiam się, czy nie wrócić do fryzury z przed ładnych kilku lat - wygolić się na zero po bokach, a długie włosy zostawić tylko na środku głowy i do tego właśnie po bokach "coś" wytatuować. Jeśli taki tatuaż mi się znudzi, to wystarczy że pozwolę, żeby odrosły mi włosy i po problemie.
Tylko nie wiem, czy po prostu nie naoglądałem się za dużo Vikings i czy mi nie przejdzie zanim się zdecyduję :P
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
Awatar użytkownika
Syogliss
Intronek
Posty: 59
Rejestracja: 04 gru 2016, 10:59
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Syogliss »

Jak byłam jeszcze głupią nastolatką to bardzo chciałam zrobić sobie kolczyk w dolnej wardze (to się chyba nazywa pionowy labret), ale z czasem mi ten pomysł przeszedł, to chyba dobrze... Jednak do dzisiaj bardzo mi się podobają bardziej obkolczykowane uszy i z czasem mam nadzieję dodać na moich uszach kilka kolczyków.

Tatuaży jeszcze żadnych nie mam, ale od jakichś dwóch lat planuję zrobić sobie szczura (no bo co innego ja bym mogła na początek?), jednak zawsze brak mi na to kasy i czasu. Ale zrobię. W końcu, kiedyś. Ten i pewnie jeszcze kilka innych, bo do tatuaży zawsze mnie ciągnęło i lubię je widzieć u innych ludzi, oczywiście jeśli jest zachowana na ciele jakaś harmonia, a nie totalny chaos ;)
And everything under the sun is in tune
but the sun is eclipsed by the moon.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: highwind »

Można mieć ładną biżuterię bez konieczności przebijania sobie ciała. I pewnie, że odpowiedni kolczyk przyciąga wzrok, ale raczej uwydatnia się w tej kwestii mój pragmatyzm i jeśli miałbym sobie przypomnieć bliższy kontakt z tego typu ozdobami - to muszę przyznać, że bardziej przeszkadzały w obyciu niźli wzbudzały jakieś przesadnie pozytywne emocje. Także "meh" myślę że dobrze odda moje podejście do tematu. Co do bardziej skrajnych zagrywek, typu tunele, piercing genitaliów czy podwieszanie się na hakach rzeźniczych - to już srogi WTF. Jedyne czym potrafię to wytłumaczyć i w sumie nawet w takim wypadku przeboleć, łamane przez "uszanować", to fetyszyzm i masochizm. W innych sytuacjach: chętnie bym posłuchał o powodach takiego okaleczania się, bo póki co zrozumieć nie potrafię. Co do dziar (poza tym że nic w tej kwestii się u mnie nie zmieniło, znaczy uważam że są dziary dobre i dziary złe) - ostatnio mam wrażenie są strasznie w modzie, więc hipsterzy powoli zaczynają gardzić tym trendem. Więc ciekaw jestem jaki będzie nowy nurt... Może jakieś operacje plastyczne? Co tam jeszcze trwałego można zrobić ze swoim ciałem. Ah, ludzie.
Krata_Browara
Introwertyk
Posty: 85
Rejestracja: 23 sty 2017, 0:40
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Krata_Browara »

Tunele moim zdaniem są odrażające, trwale niszczą ciało, jest krok w jedną stronę i o ile estetyka jest zawsze sprawą indywidualnej oceny, każdy ma swój gust, to tunele podpadają już pod celowe niszczenie swojego ciała i kojarzą mi się bardzo z niektórymi prymitywnymi plemionami afrykańskimi, może więc przejmiemy np. wydłużanie szyj za pomocą dokładania co jakiś czas metalowej obręczy (ok, to akurat Tajlandia), albo rozciąganie dolnej wargi drewnianymi krążkami (Etiopia), a może bardziej rozpowszechni się u nas wstrzykiwanie pod skórę soli fizjologicznych, co akurat trwałego efektu nie daje.
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
Awatar użytkownika
Freja Draco
Introrodek
Posty: 18
Rejestracja: 27 sty 2017, 19:49
Płeć: kobieta
Kontakt:

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Freja Draco »

highwind pisze:Można mieć ładną biżuterię bez konieczności przebijania sobie ciała. I pewnie, że odpowiedni kolczyk przyciąga wzrok, ale raczej uwydatnia się w tej kwestii mój pragmatyzm i jeśli miałbym sobie przypomnieć bliższy kontakt z tego typu ozdobami - to muszę przyznać, że bardziej przeszkadzały w obyciu niźli wzbudzały jakieś przesadnie pozytywne emocje.
Jako była (z wiekiem niestety wyleczona) fetyszystka piercingu i klimatów body modification, stwierdzam, że bez przekłuwania to już zdecydowanie nie jest to samo :twisted: Praktyczne to - owszem - nie jest, ale bądźmy szczerzy, lwia część naszej kultury z praktycznością nie ma wiele wspólnego i służy jedynie temu, żeby żywotowi na tym padole trochę smaku nadać.
Oczywiście każdemu według gustu, więc nie wszyscy muszą iść zaraz do "węgierskiej knajpy" ;)
Awatar użytkownika
Ayan0
Intronek
Posty: 38
Rejestracja: 19 kwie 2017, 21:01
Płeć: kobieta
Enneagram: 9w1
MBTI: INFJ

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Ayan0 »

Właściwie to lubię tatuaże. Mniejsze czy większe jeśli profesjonalnie zrobione przykuwają wzrok, zachwycają. Na (prawie) całym ciele w sumie też byłoby ciekawe zobaczyć. Znaczy nie taki stały, bardziej tymczasowy, taki na parę lat. Wydaje mi się, że człowiekowi znudziłoby się cały czas patrzenie na siebie w takich samych kształtach, jakie sobie wytatuował. A przy stałym nie tak łatwo byłoby mu wrócić do naturalności.
Mojego płótna nie będę zamalowywać. Jeśli już to zrobię sobie taki mały ambigram na nadgarstku, bo to będzie takie słodkie, taka mała rzecz :D. Będę patrzeć i się uśmiechać pod nosem. Obrazek by mi się znudził po jakimś czasie, a do napisu zawsze mogę obmyślać i zmieniać jego znaczenie, jakie mu sobie tam przypisałam.
Co do piercingu to wolę widywać taki standardowy, jaki zazwyczaj mają ludzie(oprócz kolczyka w nosie; na nosie w porządku ale w nosie stanowczo nie; kiedy to widzę moje komórki odczuwają wielki ból istnienia) bez żadnych ekscesów. No i to też zależy jak leży na człowieku. Tunele w uszach też w porządku, ale te małe tak do 5mm. Potem im więcej tym większa jazda. Jak dla mnie szaleństwo :P. Ja zostanę przy podstawie; kolczyki w uszach nic więcej.
"The comfort — the inexpressible comfort of feeling safe with a person — having neither to weigh thoughts nor measure words, but pouring them all right out, just as they are, chaff and grain together; certain that a faithful hand will take and sift them, keep what is worth keeping, and then with the breath of kindness blow the rest away."
Awatar użytkownika
So-ze
Rozkręcony intro
Posty: 345
Rejestracja: 08 kwie 2014, 20:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: So-ze »

Rzadko kiedy jakieś tatuaże przykuwają moją uwagę, ale ostatnio trafiłem na naprawdę ciekawe prace. Podobają mi się jako ilustracje same w sobie, na ciele wciąż się jednak dobrze prezentują.
https://www.instagram.com/dzo_lama/
Awatar użytkownika
Dracuch
Intronek
Posty: 37
Rejestracja: 22 gru 2017, 22:08
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: lubuskie+Wrocław

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Dracuch »

Piercingu nie trawię, jak dla mnie jedyne co dopuszczalne to po jednym kolczyku na każde ucho i to tylko u kobiet, a każdy kolejny to jak na mój gust o co najmniej jeden za dużo :)
Natomiast co do tatuaży - nie mam nic przeciwko o ile po pierwsze nie ma ich za dużo (2-3 małe, ewentualnie jeden większy są spoko, ale jak to mówią - co za dużo to niezdrowo) i po drugie nie są widoczne po założeniu garnituru (po prostu gość w garniaku i z tatuażem na twarzy czy dłoniach wygląda jak dla mnie groteskowo).
Sam myślę by zrobić sobie coś w stylu mojego awatara (tylko w bardziej "naturalnej" formie) wokół prawego ramienia, ale boję się, że tatuażysta spieprzy robotę i zamiast węża wyjdzie jakiś tasiemiec albo inna dżdżownica, oraz że mnie czymś zarażą. Niby wiem że to już nie lata 80. i higiena w salonach nierzadko stoi na poziomie wyższym niż w szpitalach, ale jakiś opór mimo to mam.
Awatar użytkownika
maugo
Intronek
Posty: 41
Rejestracja: 15 lut 2018, 17:51
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Monaghan

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: maugo »

Za gowniarza bawiłam się piercingiem. Jakieś tam poprzebijane uszy, wargi, A nawet i ręce. 😁
Jako szesnastolatka zrobiłam sobie pierwszy tatuaż, który moja mama zobaczyła dopiero po dwóch latach. Po wyjeździe za granicę, jako że finanse na to pozwalały, postanowiłam pociągnąć swoją przygodę z tatuażem i tak oto jestem trochę pobazgrana. Ostatni tatuaż zrobiłam jakieś dwa lata temu j nie mogę się doczekać kolejnego.
Kocham siebie.
Awatar użytkownika
Nathas
Rozkręcony intro
Posty: 292
Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: lubuskie

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Nathas »

Podoba mi się jedno i drugie, ale musi się to mieścić w ramach rozsądku i mojego poczucia estetyki. Dziary na twarzy czy kolczyk w przegrodzie nosowej już jest imo poza dobrym smakiem, ale tez zależy od człowieka. Taki Różal na przykład ma mój akcept, wygląda dobrze i pasuje do niego, nie wiem jak wyglądał kiedyś bez tego i wręcz nie potrafię sobie wyobrazić :) Więc wyjątki jak najbardziej dopuszczam. Sam zawsze chciałem - i nadal chcę - mieć tatuaż. Nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek się zdecyduję.
@maugo, z Ciebie to taka SuicideGirl ;)
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
Awatar użytkownika
maugo
Intronek
Posty: 41
Rejestracja: 15 lut 2018, 17:51
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Monaghan

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: maugo »

nath pisze: 16 lut 2018, 18:34 @maugo, z Ciebie to taka SuicideGirl ;)
Bardzo dobrze to ująłeś. Chociaż może to tylko moja głupota 😉
Kocham siebie.
Awatar użytkownika
Czerwonekredki
Stały bywalec
Posty: 179
Rejestracja: 21 lip 2018, 21:39
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTPT

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Czerwonekredki »

Mam tylko dwa dodatkowe kolczyki w uszach, w płatkach ucha. Ale od jakiegoś czasu planuje zrobić sobie jeszcze jeden w chrząstce. A co do tatuażu, to też bym chciała. Tylko raz brakuje mi na razie kasy, a dwa nie mam sprecyzowanego wzoru.
This is how i met Marla Singer.
Marla's philosophy of life is that she might die at any moment.
The tragedy, she said, was that she didn't.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Coldman »

Nie lubię ani tatuażu ani piercingu, już ostatnio żeśmy gadali o tym na czacie i tłumaczyłem, dlaczego mi się to nie podoba.
Jeśli moja dziewczyna chciała by zrobić sobie tatuaż to bym ją namawiał, żeby nie robiła :D
Ledr
Introrodek
Posty: 16
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:17
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFP

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Ledr »

Osobiście nie chcę mieć tatuaży czy piercingu, nie przemawia to do mnie. Poza tym, taki tatuaż jest bardziej "na stałe", więc trzeba by się poważnie zastanowić nad wyborem odpowiedniego motywu. Niemniej, u innych takie ozdoby mi nie przeszkadzają - jak ktoś chce mieć tatuaże, to niech ma - nic mi do tego :)
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Tatuaże i piercing

Post autor: Introman24 »

Nie mam nic przeciwko tatuażom, ale sam bym sobie takiego nie zrobił. Tym bardziej, że większość ani nie szpeci ani nie zdobi. Zdarzają się ładne tatuaże, aczkolwiek jest też masa brzydkich wzorów i mam wrażenie, że tych drugich jest więcej niż tych ładnych. Większość jednak nie budzi we mnie żadnych uczuć. Inna sprawa jest z tatuażami mającymi jakieś symboliczne znaczenie - te podobają mi się bardziej, nawet jak wzór nie do końca trafia w moje gusta.

Piercing podoba mi się o wiele bardziej, aczkolwiek wiele zależy też od wyglądu kolczyka (im skromniejszy, tym mim zdaniem lepszy), przesada też zazwyczaj nie wychodzi za dobrze. Jedyne co mi się nie podoba, to "krowie" kolczyki w nosie - za bardzo kojarzy mi się z krową. Jednak niekrowi kolczyk w nosie czy dodatkowe w uchu mogą wyglądać bardzo dobrze.
ODPOWIEDZ