Tatuaże i piercing
- tsoproject
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2013, 12:24
- Płeć: nieokreślona
Tatuaże i piercing
Macie albo podobaja Wam sie tatuaze i/lub piercing?
Ja niedawno zrobilem swoj pierwszy tattoo i w planach mam zrobienie half-sleeve na obu rekach
Bardzo mnie kreca tatuaze i piercing u kobiet. Bardzo xD
Ja niedawno zrobilem swoj pierwszy tattoo i w planach mam zrobienie half-sleeve na obu rekach
Bardzo mnie kreca tatuaze i piercing u kobiet. Bardzo xD
We're born alone, we live alone, we die alone. Only through our love and friendship can we create the illusion for the moment that we're not alone. /Orson Welles/
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Tatuaze i piercing
Co cię do tego popchnęło? Do zrobienia dziary, w sensie. Ja kiedyś miałem bardzo negatywne podejście do kwestii tatuaży - jakieś takie zbyt diametralne mi się wydawały, ale ostatnio zauważyłem osłabienie tendencji, a nawet powolne przechodzenie z neutralności w sporadyczny podziw.
Mam banana od ucha do ucha, ale nie powiem czemuBardzo mnie kreca tatuaze i piercing u kobiet. Bardzo xD
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Tatuaze i piercing
Fajnie wyglądają. Mam w pracy gościa, który na przedramionach i łydce ma dosyć spore tatuaże i wyglądają spoko, a funkcje ma bardziej reprezentatywną niż administracyjną, więc można pogodzić.
Jeśli chodzi o kobiety to średnio mi się podoba, chociaż zależy jakie, ale ogólnie nie jestem fanem.
Sam bym raczej sobie nie zafundował tatuażu, ani żelastwa żadnego Ale tak jak mówiłem, nie mam problemu z oglądaniem tego.
Jeśli chodzi o kobiety to średnio mi się podoba, chociaż zależy jakie, ale ogólnie nie jestem fanem.
Sam bym raczej sobie nie zafundował tatuażu, ani żelastwa żadnego Ale tak jak mówiłem, nie mam problemu z oglądaniem tego.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
- tsoproject
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2013, 12:24
- Płeć: nieokreślona
Re: Tatuaze i piercing
Po prostu mega mi sie podobaja i wlasnie dlatego zrobilem... uwazam to za forme ekspresji samego siebie
Mam nadzieje ze niedlugo bede mial fajnie wydziarane obie lapki
Mam nadzieje ze niedlugo bede mial fajnie wydziarane obie lapki
We're born alone, we live alone, we die alone. Only through our love and friendship can we create the illusion for the moment that we're not alone. /Orson Welles/
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Tatuaze i piercing
Są tatuaże i tatuaże. Ekspresja jest spoko, ale mam wrażenie, że większość tatuaży, które widać na polskiej ulicy trąci tandetą i wiejskim tuningiem. Znaczy nie trudno jest chyba spierniczyć, przedobrzyć. Ale może to dlatego, że za dużo się naoglądałem wiochy.pl.
Jak masz coś takiego jak tutaj http://blogof.francescomugnai.com/2013/ ... ever-seen/ to szacun
Jak masz coś takiego jak tutaj http://blogof.francescomugnai.com/2013/ ... ever-seen/ to szacun
- tsoproject
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2013, 12:24
- Płeć: nieokreślona
Re: Tatuaze i piercing
Narazie mam zrobiony na lewym przedramieniu niewielki flower of life w trojkacie...
We're born alone, we live alone, we die alone. Only through our love and friendship can we create the illusion for the moment that we're not alone. /Orson Welles/
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Tatuaze i piercing
Milczhighwind pisze: Mam banana od ucha do ucha, ale nie powiem czemu
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- tsoproject
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2013, 12:24
- Płeć: nieokreślona
Re: Tatuaze i piercing
Wlasnie niech mowi
We're born alone, we live alone, we die alone. Only through our love and friendship can we create the illusion for the moment that we're not alone. /Orson Welles/
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Tatuaze i piercing
Pani każe, sługa musiAkolita pisze:Milczhighwind pisze: Mam banana od ucha do ucha, ale nie powiem czemu
- tsoproject
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2013, 12:24
- Płeć: nieokreślona
Re: Tatuaze i piercing
No ok, skoro jestes na smyczy... hahaha xD
We're born alone, we live alone, we die alone. Only through our love and friendship can we create the illusion for the moment that we're not alone. /Orson Welles/
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tatuaze i piercing
Nie miałem, nie mam i nie sądzę, abym kiedykolwiek mógł się w coś takiego zaopatrzyć .
Jeżeli chodzi o te elementy u innych to tak:
Piercing - wszelkiego rodzaju elementy metalowe wbite w ciało człowieka budzą moje przerażenie/obrzydzenie . Jedynym wyjątkiem od tej reguły są kolczyki w uszach u kobiet i to też nie wszystkie. Zawsze mnie zastanawiały np. panie noszące kolczyki w kształcie koła. Czy one nie boją się, że np. o coś zahaczą i ten metal rozerwie im ucho ?
Tatuaże - jeżeli chodzi o facetów, to tutaj wszystko mi jedno ale przyznam szczerze, że jeżeli ktoś ma na sobie wydziergane coś naprawdę epickiego (nie musi być aż tak zajebiste, jak na tych przykładach przytoczonych przez highwinda), to może mi tym zaimponować. Jeżeli chodzi o kobiety, to generalnie wolałbym oglądać naturalną barwę ciała niż jakieś tam malowidła, ale tutaj wiele też zależy od tego, co znajduje się na tym tatuażu. Jeżeli jest to np. kwiat, motyl, czy ptak, to może mi to nawet przypaść do gustu, natomiast jeżeli jest to jakaś czacha albo diabeł, to wówczas może on pełnić rolę elementu odstraszającego . Wiele zależy również od rozmiaru tatuażu/ów i generalnie tego, jaki procent powierzchni ciała takowe zajmują. Jeżeli są one w liczbie 1-2 i niewielkich rozmiarów to ok, ale jeżeli zajmują np. 80 % powierzchni skóry, to na widok czegoś takiego raczej rzednie mi mina .
Jeżeli chodzi o te elementy u innych to tak:
Piercing - wszelkiego rodzaju elementy metalowe wbite w ciało człowieka budzą moje przerażenie/obrzydzenie . Jedynym wyjątkiem od tej reguły są kolczyki w uszach u kobiet i to też nie wszystkie. Zawsze mnie zastanawiały np. panie noszące kolczyki w kształcie koła. Czy one nie boją się, że np. o coś zahaczą i ten metal rozerwie im ucho ?
Tatuaże - jeżeli chodzi o facetów, to tutaj wszystko mi jedno ale przyznam szczerze, że jeżeli ktoś ma na sobie wydziergane coś naprawdę epickiego (nie musi być aż tak zajebiste, jak na tych przykładach przytoczonych przez highwinda), to może mi tym zaimponować. Jeżeli chodzi o kobiety, to generalnie wolałbym oglądać naturalną barwę ciała niż jakieś tam malowidła, ale tutaj wiele też zależy od tego, co znajduje się na tym tatuażu. Jeżeli jest to np. kwiat, motyl, czy ptak, to może mi to nawet przypaść do gustu, natomiast jeżeli jest to jakaś czacha albo diabeł, to wówczas może on pełnić rolę elementu odstraszającego . Wiele zależy również od rozmiaru tatuażu/ów i generalnie tego, jaki procent powierzchni ciała takowe zajmują. Jeżeli są one w liczbie 1-2 i niewielkich rozmiarów to ok, ale jeżeli zajmują np. 80 % powierzchni skóry, to na widok czegoś takiego raczej rzednie mi mina .
Re: Tatuaze i piercing
Z wymienionych mam tylko kolczyki w uszach.
Co do piercingu - jedyne co mogłabym mieć to więcej kolczyków w uszach (szybko, w domowym zaciszu i prawie bezboleśnie), nawet x lat temu coś tam zamierzałam, ale zrezygnowałam, bo nawet zwykłych kolczyków nie noszę codziennie z tego powodu, że co jakiś czas coś mnie uczula, a jak miałabym się bawić w ściąganie-zakładanie szybko mnie przestało kusić... Fajnie też wygląda kolczyk na ładnym, lekko umięśnionym brzuchu, jednak za dużo widziałam motylków w tym miejscu i różowych za krótkich/małych topów do kompletu, żebym się tym zachwycała. Kiedyś widziałam w sutku u faceta, ale jeszcze jakiś czas po przekłuciu bolało go, a jak przez przypadek dostał ręką w to miejsce... uuu, współczułam. Ogólnie wcale mi nie przeszkadza, a nawet podoba, ale u siebie tego nie widzę.
Co do tatuażu - wciąż się zastanawiam. Podobają mi się co poniektóre, ale jestem baaardzo wybredna i nie wiem co bym zrobiła, gdyby ewentualny mój mi się nie spodobał... Za to na kimś nie przeszkadzają mi ani duże, ani małe, ale jak mówiłam jestem wybredna i uważam, że niektóre są ładne, inne mniej, co nie znaczy, że są źle wykonane. Po prostu mi się nie podobają. A czy ja się kiedyś zdecyduję? Jeszcze nie wiem.
Co do piercingu - jedyne co mogłabym mieć to więcej kolczyków w uszach (szybko, w domowym zaciszu i prawie bezboleśnie), nawet x lat temu coś tam zamierzałam, ale zrezygnowałam, bo nawet zwykłych kolczyków nie noszę codziennie z tego powodu, że co jakiś czas coś mnie uczula, a jak miałabym się bawić w ściąganie-zakładanie szybko mnie przestało kusić... Fajnie też wygląda kolczyk na ładnym, lekko umięśnionym brzuchu, jednak za dużo widziałam motylków w tym miejscu i różowych za krótkich/małych topów do kompletu, żebym się tym zachwycała. Kiedyś widziałam w sutku u faceta, ale jeszcze jakiś czas po przekłuciu bolało go, a jak przez przypadek dostał ręką w to miejsce... uuu, współczułam. Ogólnie wcale mi nie przeszkadza, a nawet podoba, ale u siebie tego nie widzę.
Co do tatuażu - wciąż się zastanawiam. Podobają mi się co poniektóre, ale jestem baaardzo wybredna i nie wiem co bym zrobiła, gdyby ewentualny mój mi się nie spodobał... Za to na kimś nie przeszkadzają mi ani duże, ani małe, ale jak mówiłam jestem wybredna i uważam, że niektóre są ładne, inne mniej, co nie znaczy, że są źle wykonane. Po prostu mi się nie podobają. A czy ja się kiedyś zdecyduję? Jeszcze nie wiem.
Jeśli na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima deszczyk jest albo go ni ma.
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Tatuaze i piercing
Bardziej mi się u facetów podobają niż u kobiet. Facet może mieć 'rękawy' i to nadal dobrze wygląda [ mrr ], a kobieta... hm. Z doborem tatuaży musi być jakby ostrożniejsza, mam wrażenie... że łatwiej jej się tym oszpecić? Choć zaraz ktoś powie, że facet tez może bo "bla bla bla". To bardziej taka moja "myśl pierwsza".
Nawet zastanawiam się nad tatuażem. Ale nie wiem co. Pewnie poryczałabym się po wbiciu igły. Taka świadomość tego co będzie, mnie trochę przeraża. "Po fakcie" gdy się potknę o coś, czy zatnę czymś [ straszna niezdara ze mnie ] to to dobrze znoszę jakoś. No i bym pewnie z efektu nie była zadowolona bo mam 'umysł artystyczny, wyczulony na estetykę' i jakby ktoś miał mi jakiś obraz dziarać większy, to musiałby być niesamowitym artystom abym mogła potem codziennie mówić "wow" patrząc na to.
Co najwyżej, kiedyś, jakiś symbol wytatuuję.
Co to piercingu - na uszach, spoko. Nawet podoba mi się tych parę kolczyków albo małe[!] tunele. Ale też bardziej u dziewczyn. U facetów, nie uważam tego za żadną cechę przyciągającą, heh.
Więc. Lepiej nic z tego, zamiast za dużo. :v Przeciwnikiem jednak nie jestem.
Nawet zastanawiam się nad tatuażem. Ale nie wiem co. Pewnie poryczałabym się po wbiciu igły. Taka świadomość tego co będzie, mnie trochę przeraża. "Po fakcie" gdy się potknę o coś, czy zatnę czymś [ straszna niezdara ze mnie ] to to dobrze znoszę jakoś. No i bym pewnie z efektu nie była zadowolona bo mam 'umysł artystyczny, wyczulony na estetykę' i jakby ktoś miał mi jakiś obraz dziarać większy, to musiałby być niesamowitym artystom abym mogła potem codziennie mówić "wow" patrząc na to.
Co najwyżej, kiedyś, jakiś symbol wytatuuję.
Co to piercingu - na uszach, spoko. Nawet podoba mi się tych parę kolczyków albo małe[!] tunele. Ale też bardziej u dziewczyn. U facetów, nie uważam tego za żadną cechę przyciągającą, heh.
Więc. Lepiej nic z tego, zamiast za dużo. :v Przeciwnikiem jednak nie jestem.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Tatuaze i piercing
A mnie szalenie kręcą ringi i sztangi w sutach.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- tsoproject
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 maja 2013, 12:24
- Płeć: nieokreślona
Re: Tatuaze i piercing
Ciezko mi oderwac wzrok od fajnej dziewczyny z septum...
We're born alone, we live alone, we die alone. Only through our love and friendship can we create the illusion for the moment that we're not alone. /Orson Welles/