Emigracja?
Emigracja?
Rozważacie, rozważaliście czy może żyjecie na emigracji? Według szacunków jest już nas - emigrantów - około 2 mln i nawet 80% Polaków myśli o wyjeździe. A jak jest z Wami?
Jeśli żyjecie na emigracji, dlaczego wyjechaliście, czy tęsknicie i czy zamierzacie wracać do Polski?
A jeśli jesteście w Polsce - jesteście zadowoleni ze swojej pracy i sytuacji finansowej? Czy może nie bardzo i rozważacie emigrację?
Ja wyemigrowalam tuż po skończeniu studiów - 5 lat temu, bo w Polsce nie było dla mnie pracy w zawodzie. Do tego, jakoś zawsze mnie pociągała zagranica. Nie żałuję mojej decyzji o wyjeździe (to były najlepsze, najbogatsze w przeróżne doświadczenia lata w moim życiu) i nie myślę o powrocie do Polski. Raczej rozważam w tym momencie, w którym kraju osiąść na stałe...
Jeśli żyjecie na emigracji, dlaczego wyjechaliście, czy tęsknicie i czy zamierzacie wracać do Polski?
A jeśli jesteście w Polsce - jesteście zadowoleni ze swojej pracy i sytuacji finansowej? Czy może nie bardzo i rozważacie emigrację?
Ja wyemigrowalam tuż po skończeniu studiów - 5 lat temu, bo w Polsce nie było dla mnie pracy w zawodzie. Do tego, jakoś zawsze mnie pociągała zagranica. Nie żałuję mojej decyzji o wyjeździe (to były najlepsze, najbogatsze w przeróżne doświadczenia lata w moim życiu) i nie myślę o powrocie do Polski. Raczej rozważam w tym momencie, w którym kraju osiąść na stałe...
INFJ z silnie rozwinietym T
Re: Emigracja?
Ja jeszcze młody szczyl jestem, ale od razu po studiach chcę wyjechać za granicę, ze względów nie tylko ekonomicznych.
Re: Emigracja?
Jeszcze na początku studiów zarzekałem się, że nie wyjadę. Teraz czas to wszystko weryfikuje. Widzę co się dzieje w Polsce. Panuje tu coraz większa głupota. Coraz poważniej się zastanawiam nad wyjazdem. Pytanie tylko, gdzie?
Zawsze jest jakaś iskierka nadziei, że wysadzimy Sejm w powietrze i zmieni się na lepsze .
Zawsze jest jakaś iskierka nadziei, że wysadzimy Sejm w powietrze i zmieni się na lepsze .
Re: Emigracja?
@ Miszka
a z jakich jeszcze wzgledów, jeśli można zapytać?
@ arbuz
Ja na początku zahaczyłam sie w Dublinie i myślałam, że Pana Boga za nogi złapałam. I rzeczywiście było dużo lepiej niż w Polsce, ale po 3 latach już mnie nosiło, a ostatnie pół roku to odliczałam tylko dni do wyjazdu. Teraz zaczynam swoją 3-letnia przygodę w Wiedniu i, póki co, wypada dużo lepiej w porównaniu z Dublinem. Oprócz Austrii, rozważałam jeszcze Niemcy, Australię albo Francję (chociaż tutaj barierą byłby dla mnie język).
a z jakich jeszcze wzgledów, jeśli można zapytać?
@ arbuz
Ja na początku zahaczyłam sie w Dublinie i myślałam, że Pana Boga za nogi złapałam. I rzeczywiście było dużo lepiej niż w Polsce, ale po 3 latach już mnie nosiło, a ostatnie pół roku to odliczałam tylko dni do wyjazdu. Teraz zaczynam swoją 3-letnia przygodę w Wiedniu i, póki co, wypada dużo lepiej w porównaniu z Dublinem. Oprócz Austrii, rozważałam jeszcze Niemcy, Australię albo Francję (chociaż tutaj barierą byłby dla mnie język).
INFJ z silnie rozwinietym T
- hiob
- Wtajemniczony
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 23:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Birmingham
Re: Emigracja?
Planuję wyjechać z kraju za jakiś rok, który to chcę wykorzystać na zbieranie pieniędzy na wyjazd. Wszyscy wiemy, że sytuacja w Polsce nie jest kolorowa, ale ten argument stoi u mnie na drugim miejscu. Przede wszystkim chcę poznać inne kultury, ludzi, zwyczaje, potrawy, po prostu zobaczyć inny świat. Chciałbym zobaczyć skrajnie różne ideologicznie i kulturowo światy jak np. Japonia, USA, Afryka, Skandynawia. Idealnym rozwiązaniem byłoby móc mieszkać w jednym kraju około 2 lat, a potem przenieść się do innego, żeby przez te dwa lata zasmakować życia w innym świecie. Można powiedzieć, że to takie moje największe marzenie, które postaram się zrealizować.
Może ktoś z Was też chciałby podróżować po świecie?
Może ktoś z Was też chciałby podróżować po świecie?
Re: Emigracja?
Właściwie dużo z tego co mnie kusi w wyjazdach opisał Hiob; czyli chęć poznania innych kultur, języków, ideologii ale też sama chęć zmian. No i też bardzo irytują mnie nie tyle złe warunki co nieracjonalne gospodarowanie czy wręcz wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dlatego nawet jeśli miałbym szanse pracować w Polsce za odpowiednie pieniądze to i tak za bardzo denerwuje mnie tutejsza rzeczywistość. Wiem że niektóre inne kraje to też wcielenie chaosu - jak choćby państwa Bałkanów - ale tam mi to nie przeszkadza.a z jakich jeszcze wzgledów, jeśli można zapytać?
Tak, to jedno z moich marzeń które staram się realizować.Może ktoś z Was też chciałby podróżować po świecie?
Re: Emigracja?
Gdybym miał pieniądze spakowałbym się i wyjechał już dziś, nawet zaraz. Nic mnie tu nie trzyma, patriotą nigdy nie byłem i nie będę, nie zależy mi na tym kraju w ogóle. Najchętniej bym zamieszkał w Holandii, Francy lub Belgii, może na Zachodnim wybrzeżu USA. Daleki Wschód i Emiraty Arabskie też by mi pasowały. Ale to tylko marzenia zwyczajnego człowieczka z blokowiska co nie znaczy, że nie mam zamiaru próbować ich spełnić.
- Padre
- IntroManiak
- Posty: 627
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- Kontakt:
Re: Emigracja?
1. Bo nadarzyła się okazja.
2. Nie
3. Nie
Już 11 lat w Krainie Deszczowców, ależ ten czas leci.
2. Nie
3. Nie
Już 11 lat w Krainie Deszczowców, ależ ten czas leci.
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: Emigracja?
Jestem za emigracja, prawda jest taka, że w Polsce jest źle i chyba coraz gorzej, brak naprawdę dobrych perspektyw dla młodych. Gdyby nie to, że mam problem z językiem i to,że jestem przywiązana do bliskich to wyjechałabym na stałe do Niemiec,państw skandynawskich albo ogólnie na zachód Europy.
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
Re: Emigracja?
Emigracja? Do krajów z mniejszą wolnością zawierania umów? Jak można jechać do takiego UK, gdzie człowieka traktują jak idiotę i zmuszają do pracy za 5GBP za godzinę? Czemu nie można np. za 1,5 GBP za godzinę? Jestem pewien że jakby 10 osób mieszkało w jednym pokoju to by się to opłacało.
To okropne że rządy krajów zachodnich to uniemożliwiają.
PS.
TYLKO KURWIN!
To okropne że rządy krajów zachodnich to uniemożliwiają.
PS.
TYLKO KURWIN!
Re: Emigracja?
To chyba jedna z najwspanialszych możliwości jakie oferuje Unia, tj. piszę o programach typu Erasmus. Na własną kieszeń na Zachodzie Polakom może być trudno.Arwena9 pisze:A co sądzicie o studiach za granicą?
- Padre
- IntroManiak
- Posty: 627
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:34
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
- Kontakt:
Re: Emigracja?
Jeśli masz okazję, łap ją. Nie wiem o jakich studiach myślisz, ale w przypadku studiów technicznych Zapadnaja Jewropa ma ogromny plus w postaci łatwego dostępu do w miarę zaawansowanego sprzętu (ani człowiek nie czuje jak mu się zrymuje). W Krakowie na ChUJu (pun intended) spektroskop NMR studentom pokazywano z daleka. Na UTwente zbierałem szczękę z podłogi: "tam jest aparat, umiesz obsługiwać? Nie? Pogadaj z tym i tym, ci wyjaśni". Nie mówiąc o dostępie do bardziej wypasionych instrumentów.Arwena9 pisze:A co sądzicie o studiach za granicą?
I explore the frontiers of safety! I laugh at danger, from a distance, and quietly, so as not to get all worked up.
Re: Emigracja?
Próbowałam w tym roku wyemigrować do Niemiec. Byłam pod Hamburgiem.
Szybko wróciłam, bo przestraszyłam się trochę, że będę całkiem sama samiuteńka. Mam problem z nawiązywaniem relacji.
W Polsce też nie mam wielu bliskich osób, ale tych kilka to jednak dużo więcej niż nikt
Myślę, że gdybym wyjechała z partnerem (którego nie mam ) to mogłabym zostać na obczyźnie. Chociaż tak naprawdę, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Szybko wróciłam, bo przestraszyłam się trochę, że będę całkiem sama samiuteńka. Mam problem z nawiązywaniem relacji.
W Polsce też nie mam wielu bliskich osób, ale tych kilka to jednak dużo więcej niż nikt
Myślę, że gdybym wyjechała z partnerem (którego nie mam ) to mogłabym zostać na obczyźnie. Chociaż tak naprawdę, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
- tao
- Intronek
- Posty: 25
- Rejestracja: 29 paź 2014, 17:18
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w3
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Emigracja?
Zaraz po studiach wyjechałam na staż do Francji. Świetnie wspominam ten czas, a to tylko dlatego że robiłam tam to co mnie interesowało i pochłaniało maksimum czasu. Pewnie inaczej by było, jakbym wyjeżdżała typowo na zarobek, z przymusu.